Tannoy Legacy Cheviot
- Kategoria: Kolumny i głośniki
- Tomasz Karasiński
W jednym z programów o zabytkowych samochodach usłyszałem teorię, która mówi, że zainteresowanie tego typu pojazdami napędza nie tylko ich rosnąca wartość, ale przede wszystkim to, że potrzeba mniej więcej trzydziestu lat, aby niektórzy pasjonaci motoryzacji mogli pozwolić sobie na zakup auta, które kiedyś było obiektem ich marzeń. Dla jednych będzie to samochód, jakim kiedyś jeździł bogaty sąsiad, dla innych - egzotyczny kabriolet, który w czasach młodości można było oglądać co najwyżej w telewizji lub na plakatach, a dla tych nieco młodszych - sportowa fura, którą jeździło się w grze komputerowej. Moim zdaniem to nie koniec historii, bo kilkudziesięcioletnimi autami interesują się nawet dzisiejsi nastolatkowie, którzy przecież takich wspomnień nie mają, ale wiedzą, że niektóre klasyczne samochody mają w sobie coś wyjątkowego. Pochodzą z czasów, które już nigdy nie wrócą. Różnych rzeczy już od dawna tak się nie projektuje. Dziś wszystko musi być ekologiczne, bezpieczne, inteligentne i biodegradowalne. Kiedyś priorytety były trochę inne. Samochody miały być piękne, szybkie, a nawet lekko odlotowe, a jeśli budżet nie pozwalał na takie szaleństwa, musiały być przynajmniej porządne i wygodne. Kto dziś wypuściłby na rynek takie Lamborghini LM002, które pali grubo ponad 30 litrów na setkę, a w miejscu, w którym w nowoczesnych autach położylibyśmy smartfon, ma ogromną popielniczkę? Kto dopuściłby do sprzedaży Volkswagena T3, w którym podczas zderzenia czołowego zgniatany jest kierowca, a nie silnik? Który rodzić woziłby dziś swoje dzieci na tylnej kanapie Fiata Seicento? A mimo to, kiedy widzimy taki samochód, coś się w nas uśmiecha. Czy ten sam efekt zauważymy w świecie wysokiej klasy sprzętu stereo? Oczywiście! Z tym, że audiofile mają lepiej, bo elektronika nie musi przechodzić aż tylu rygorystycznych testów i, przynajmniej na razie, nikt nikomu nie zabrania produkować wzmacniaczy i kolumn głośnikowych według receptury sprzed kilkudziesięciu lat.
Tomek