Audio Video Show 2015 - Słuchawki
W tym roku na Audio Video Show miała swój debiut strefa słuchawek - obszerny, samodzielny segment, gdzie swoje produkty mogli zaprezentować wystawcy skupiający się na bardzo bliskim mi rejonie rynku audio. W specjalnie przygotowanych do tego salach i na korytarzach PGE Narodowego zgromadzono setki nauszników i urządzeń z nimi współpracujących - zarówno tych bardziej stacjonarnych, jak i typowo przenośnych. W targach, w różnym charakterze, biorę udział praktycznie od początku. Jestem zachwycony ich rozwojem i uważam, że w tym roku przeżyliśmy jak na razie najlepszą edycje imprezy. Tym, co szczególnie mnie cieszy jest równouprawnienie, jakim zwiedzający sale wystawową przyjaciele - bo przecież każdy amator audio powinien nim być - obdarzyli słuchawki i dedykowany im sprzęt. Jeszcze do niedawna audiofile traktowali nauszniki jako zło konieczne, później jako kompromis, a teraz - jako poważną alternatywę czy nawet zamiennik dla kolumn.
Wprowadzenie oddzielnej strefy słuchawkowej to chyba nie tylko wymysł organizatora, ale krok odzwierciedlający realne zainteresowanie melomanów tym tematem. Hole, korytarze i duże sale PGE Narodowego są idealną lokalizacją dla tego typu imprezy, szczególnie jeśli zależy nam na tym, aby w komfortowych warunkach porównać wiele nauszników różnych firm, nieraz stojących tuż obok siebie. Oprócz słuchawek dane nam było posłuchać masy dedykowanych im wzmacniaczy, odtwarzaczy przenośnych, przetworników i praktycznie wszystkiego, co nadawało się do podłączenia słuchawek - kończąc na piankach Comply. Ogrom stoisk i oferowanych urządzeń wręcz przytłaczał. Choć moim zadaniem było zdanie relacji tylko ze strefy słuchawkowej, opisanie wszystkich modeli przy takiej skali wydarzenia najzwyczajniej w świecie nie wchodzi w grę. Postaram się zatem wymienić wszystkie ciekawostki, które przykuły moją uwagę.
Największą gwiazdą strefy słuchawek był legendarny model Sennheisera - Orpheus, czyli elektrostatyczne słuchawki prezentowane wraz z dedykowanym wzmacniaczem. Zestaw prezentował się i grał przecudnie, ale czas biegnie nieubłaganie i w tej chwili rośnie Orpheusowi mocna konkurencja. Ciekaw jestem jak zagrałyby z tym lampowym wzmacniaczem najwyższe modele Audeze, Fostexa, AKG czy HiFiMAN-a. Nie chcę przez to powiedzieć, że flagowiec niemieckiej firmy mocno się zestarzał albo że coś z nim jest nie tak, ale 25 lat technologicznego rozwoju pozwoliło niektórym firmom niebezpiecznie zbliżyć się do tego ideału. Dziś można nawet znaleźć na rynku słuchawki znacznie tańsze i bardziej uniwersalne, a przy tym niewiele - jeśli w ogóle - ustępujące niemieckim klasykom w dziedzinie jakości brzmienia. Sennheiser pewnie też zauważył to już jakiś czas temu, bo właśnie zaprezentował światu nową wersję Orpheusa, z obudową wykonaną z kamienia, kryjącą najlepsze z nowoczesnych technologii. Nowy flagowiec wciąż będzie zestawem słuchawkowym złożonym z elektrostatycznych nauszników i lampowego wzmacniacza. Firma zapowiada niesamowite wrażenia i po raz kolejny szokuje ceną - 50000 euro. Na pierwsze egzemplarze trzeba będzie jednak trochę poczekać. Może uda się zorganizować porównanie nowego i starego flagowca w ramach przyszłorocznej, dwudziestej edycji AVS?
Bezpośrednim sąsiadem niemieckich flagowców było stoisko sieci sklepów MP3store. Królowały tu wszelkiego rodzaju rozwiązania przenośne, a swoją polską premierę miały urządzenia marki Questyle - odtwarzacz plików DSD i wzmacniacz pracujący w czystej klasie A, w niewielkiej, kieszonkowej obudowie. Tuż obok dumnie prezentowały się inne, już znacznie większe modele tej firmy - wzmacniacze, przedwzmacniacze i przetworniki. Na stoisku MP3store miała również miejsce premiera kombajnu ADL Stratos. Jest to urządzenie, które w jednej obudowie mieści wzmacniacz słuchawkowy, przedwzmacniacz, phono stage dla wkładek MM i MC oraz DAC. Ofertę uzupełniły produkty marki Astell&Kern prezentowane w parach z najlepszymi słuchawkami - Beyerdynamic T1P, AKG K812, Sennheiser HD 800, Grado GS1000 oraz Fostex TH-900. Zapamiętajcie tą ostatnią nazwę - dla mnie to jedne z trzech najlepszych słuchawek tej edycji AVS. Nie zabrakło oczywiście flagowego produktu Koreańczyków - odtwarzacza AK380.
Na jednym z sąsiednich stoisk królowały najnowsze, również flagowe HiFiMAN-y HE-1000. Powiem krótko - to może być sprzęt docelowy jeśli chodzi o nauszniki typu otwartego, bezpośrednia konkurencja dla Orpheusa. HE-1000 grały bez kompromisów, z najwyższą klasą. Polecam ich odsłuch wszystkim miłośnikom sprzętu audio, bo są to jedne z hi-endowych nauszników, które mogą spodobać się od razu, w zasadzie po kilku pierwszych sekundach. Trochę inną estetykę pokazały słuchawki Stax-a. Te wymagają od słuchacza nieco cierpliwości, uwagi i czasu na przyzwyczajenie do odmiennego sposobu grania. Wyróżniający się model to oczywiście SR-009 z dedykowanym wzmacniaczem SRM-727 II. Zestaw był zapowiadany jako jedna z największych atrakcji wystawy i rzeczywiście tak było. Żywa legenda i kolejny konkurent dla najlepszych. Trzeba jednak posłuchać ich samemu, bo jest to sprzęt z kategorii kochaj albo rzuć. Innej opcji nie ma.
Następna rakieta znajdowała się na stoisku firmy Final Audio Design. To chyba najbardziej uśmiechnięta i wyluzowana ekipa na całych targach. Japońska firma pokazała znane już modele Sonorous IV i Sonorous VI oferujące świetną jakość w dobrych cenach, a także najwyższy model w ofercie - Sonorous X. To ekstremalnie drogie, ale świetne słuchawki - znów jedne z najlepszych na imprezie. Warto zainteresować się tą marką, bo produkty naszych japońskich przyjaciół wprowadziły na rynku spory powiew świeżości. Jeśli do tej pory nie znaleźliście słuchawek dla siebie, to właśnie produkty Final Audio Design mogą okazać się tym czymś - czymś wyjątkowym.
Chcąc posłuchać kilku modeli Ultrasone, natknąłem się niestety na przeszkodę, której na takiej wystawie się nie spodziewałem, a mianowicie ponurą i obojętną obsługę. Bardzo dobre skądinąd słuchawki mocno traciły przez to w oczach melomanów, którzy przyjechali na targi z całej Polski. Nie chcę się znęcać ani nad marką, ani nad ludźmi którzy ją reprezentowali, ale w przyszłym roku proponuję wybrać się do kilku innych wystawców na szkolenie z tego, jak się przygotowuje stoisko i zachęca zwiedzających do wypróbowania produktów danej marki. Wystarczy spojrzeć na zaangażowane w swoją pracę ekipy MIP-u czy Final Audio Design lub nawet urocze dziewczęta reklamujące słuchawki Audio-Technica. Każdy może mieć gorszy dzień, ale na czas wystawy można spróbować to ukryć. Niepoprawnie podłączony model Edition 5 brzmiał tragicznie, a wiem, że to bardzo dobre słuchawki. Szkoda.
Amerykańska firma Audeze zaprezentowała nowy model LCD-4. Słuchawki owszem mogą się podobać, ale przy bardzo wysokiej cenie i małym postępie względem LCD-3 nie zachwyciły mnie tak, jak właśnie "trójki" lub "dwójki". Można było odnieść wrażenie, że konstruktorom zaczyna powoli brakować pomysłów. Zainteresowaniem zwiedzających cieszyły się natomiast flagowe, otwarte słuchawki firmy AudioQuest - model NightHawk. Nauszniki te naprawdę mogły się spodobać, szczególnie jeśli ktoś preferuje nieco ciemniejsze brzmienie. Swoją barwą przypominają poniekąd Sennheisery HD 650, jednak z odmienną prezentacją basu, który jest bardziej napompowany i schodzi po prostu niżej.
Duże wrażenie zrobiły na mnie słuchawki OPPO PM-1, które wyglądają i brzmią rewelacyjnie. Pierwszorzędna jakość wykonania, luksusowe materiały, świetne spasowanie i konstrukcja, która nie budzi żadnych zastrzeżeń - to z pewnością droga do sukcesu. Brzmienie tych słuchawek jest bardzo relaksujące i moim zdaniem nie odbiega znacznie od tego, co zaprezentowały legendarne Orpheusy. Bas jest bardzo sprężysty i dobitny, a górne pasmo niesamowicie rozdzielcze i szczegółowe. Słuchawki potrzebują jednak porządnego wzmocnienia i z byle czego nie zagrają. Z odtwarzaczem Astell&Kern AK380 brzmiały bardzo obiecująco, natomiast ze wzmacniaczem HA-1, do którego były podłączone pokazały już pełnię swoich możliwości.
McIntosh to firma, która kojarzy się głównie ze wzmacniaczami. Tak już chyba zostanie, choć na tegorocznych targach firma pokazała słuchawki MHP1000, które były napędzane przez dedykowany wzmacniacz MHA100. Wzmacniacz prezentuje się rewelacyjnie, choć nie każdemu musi się podobać choinkowy przedni panel. Jakość wykonania zarówno w przypadku słuchawek, jak i wzmacniacza nie budzi zastrzeżeń. MHP1000 wyglądają dość przeciętnie, ale po założeniu ich na uszy zaczynamy o tym zapominać. Amerykańskie nauszniki brzmią angażująco i są bardzo szybkie. Nie pogubiły się nawet w mocniejszych kawałkach metalowych. Bas jest raczej monitorowy i pewnie przez to część osób skreśli te słuchawki ze swojej listy. Można się także przyczepić do sposobu prezentacji tego zestawu, ponieważ był on schowany w rogu i nigdzie nie zamieszczono informacji na ten temat. Cała uwaga była skierowana na wzmacniacze i kolumny tej firmy.
Warto wspomnieć również o modelach dla mniej zamożnych melomanów i audiofilów, bo przecież Audio Video Show to nie tylko sprzęt z najwyższej półki cenowej, ale także coś dla każdego. Warte uwagi są przenośne słuchawki Soundmagic HP55, które dobrze brzmiały nawet podłączone do telefonu. Brzmienie tych słuchawek to typowy korektor w kształcie litery "V", jednak czegoś takiego bardzo przyjemnie słucha się poza domem. Kolejny ciekawy model to Master & Dynamic MH40 - dynamiczne słuchawki z dobrą rozdzielczością. Cechuje je bardzo dobry bas, niezła przestrzeń i bardzo dobra muzykalność. Bas wybrzmiewa szybko i ładnie różnicuje fakturę, górne pasmo jest dobrze zaakcentowane i nie ma mowy o wyostrzaniu. Pochwalić można także jakość wykonania, z małym minusem w postaci stosunkowo wysokiej masy. Na wystawie nie zabrakło także słuchawek dousznych. Tutaj prym wiodły marki Weston, Phonak, Sennheiser, Etymotic oraz jedyny przedstawiciel w tej kategorii od Astell&Kern czyli model T8i stworzony w kooperacji z Beyerdynamic. Cena na poziomie pięciu tysięcy złotych szokowała, ale w trakcie targów znalazło się kilka osób, które zdecydowały się na zakup tych mikrusów. Oczywiście wszystkich modeli można było odsłuchać na swoim lub dedykowanym sprzęcie z zachowaniem wszelkich zasad higieny, co jest bardzo ważne w przypadku słuchawek dousznych i dokanałowych.
Nie wszystkie słuchawki, jakie można było wypróbować podczas wystawy zostały zgromadzone w strefie słuchawek na stadionie. W szczególności dotyczy to pokoi i stoisk dystrybutorów, którzy zajmują się przede wszystkim dużymi komponentami hi-fi, a nauszniki są dla nich pewnym elementem pobocznym, uzupełnieniem oferty. Na tej zasadzie w hotelu Radisson Blu Sobieski można było zobaczyć słuchawki Sonus Faber Pryma czy Audeze LCD-XC z przetwornikiem Soul Note SD300, a w Golden Tulipie - kilka systemów STAX-a, Final Audio Design Sonorous VIII z odtwarzaczem Atolla i wzmacniaczem Divaldi AMP 01 oraz Audeze EL-8 z urządzeniami iFi Audio. Szkoda, że nie przeniesiono ich na stadion, tym bardziej, że możliwość odsłuchu Sonorousów VIII w Golden Tulipie była czysto teoretyczna - zestaw byl elementem dekoracji sali, w której pokazywano najdroższy system wystawy. Nawet tak ekskluzywne słuchawki nie mogły konkurować z Living Voice'ami w kategoriach atrakcji.
Audio Video Show to już nie tylko jedna z największych wystaw sprzętu audio na świecie, ale także zdecydowanie największa impreza słuchawkowa w Polsce, może nawet jedna z największych w Europie. Na brak wrażeń na pewno nie można było narzekać. Stoiska przeznaczone dla nauszników zostały obładowane sprzętem do tego stopnia, że aż trudno było to wszystko ogarnąć, zapamiętać konkretne modele i systemy w jakich grały, a co dopiero - posłuchać. Dlatego najlepszym sposobem na sensowne zapoznanie się z taką masą produktów było ograniczenie się do tych najbardziej interesujących. Ja tak zrobiłem, dlatego być może moja relacja różni się od tego, co zobaczyli i usłyszeli inni zwiedzający stoiska. Strefa słuchawkowa to przecież tylko mała część imprezy, podczas której każdego dziennikarza i wystawcę goniły jakieś terminy, spotkania i inne obowiązki. Jeżeli coś mi umknęło, to przepraszam i zapraszam wszystkich do komentowania.
Zdjęcia: Małgorzata Karasińska, Marcin Jaworski, StereoLife. Pozostałe części relacji: Audio Video Show 2015 - Hi-End, Audio Video Show 2015 - Hi-Fi, Audio Video Show 2015 - Lifestyle.
Komentarze