Lata osiemdziesiąte były dla branży hi-fi czymś w rodzaju złotego wieku - półki sklepów uginały się pod ciężarem urządzeń, z których wiele nazywamy dziś kultowymi, a każda licząca się firma miała w ofercie wzmacniacz, który może nie był najpiękniejszy i wykonany niczym szwajcarski zegarek, ale nie kosztował majątku i grał jak marzenie. Wejście na rynek z zupełnie nową marką w takim momencie nie było więc ani szczególnie łatwe. Trzeba było mieć mnóstwo odwagi, a przede wszystkim - pomysł. Zaproponować coś, co wyłamie się z przewidywalnego schematu, wprowadzi powiew świeżości albo okaże się na tyle oryginalne i rozpoznawalne, że klienci sami będą chcieli to wypróbować. Jednym z debiutantów, którzy zaproponowali klientom taką śmiałą koncepcję, był Cyrus. Malutka, brytyjska manufaktura nie ograniczała się do produkcji kolejnych czarnych wzmacniaczy, które na pierwszy rzut oka wyglądały dokładnie tak jak konkurencyjne modele, a ich przewaga miała polegać na użyciu przewymiarowanego zasilacza, nietypowego potencjometru lub czegoś w tym stylu. Co to, to nie. Cyrus na dzień dobry złamał obowiązujące schematy, pokazując sprzęt kompaktowy, nowoczesny, zupełnie do niczego niepodobny. Pierwsza reakcja rynku? Raczej powściągliwa. Radykalna wizja założycieli firmy nie od razu została w pełni zrozumiana, ale wystarczyło kilka odsłuchów, kilka recenzji, kilka pozytywnych relacji powtarzanych z entuzjazmem wśród znudzonych audiofilów i coś zaczęło się zmieniać. Bo choć nikt jeszcze nie mówił tego głośno, pojawiło się pytanie, które wisiało w powietrzu - czy właśnie tak będzie wyglądał sprzęt stereo w przyszłości? Tak zaczęła się historia marki, która od samego początku nie wpisywała się w standardy, ale uparcie robiła swoje. Jak to możliwe, że niepozorne pudełka z Cambridge zawojowały świat audio? Co sprawiło, że firma, która zaczynała jako boczna gałąź znanego producenta kolumn, wyrosła na jedną z ikon brytyjskiego hi-fi? I dlaczego do dziś pozostaje wierna swoim ideałom?
W świecie sprzętu audio wiele legendarnych marek zaczynało od kolumn składanych z gotowych przetworników, wzmacniaczy lutowanych na kuchennym stole i czy kabli skręcanych podczas koncertów na żywo. W przypadku słuchawek taka historia brzmi mało prawdopodobnie. To znacznie bardziej wymagająca dziedzina, która zwykle pozostaje w rękach dużych koncernów - firm dysponujących własnymi laboratoriami, specjalistycznym osprzętem umożliwiającym wytwarzanie elementów o mikroskopijnych tolerancjach i ogromnym zapleczem finansowym, które pozwala przejść od prototypu do masowego produktu. Próba odtworzenia tego procesu w warunkach domowych wydaje się z góry skazana na porażkę, chyba że mówimy o miejscu, gdzie technologia wylewa się z każdego kąta - przemysłowe zaplecze jest na wyciągnięcie ręki, sąsiedzi dysponują drukarkami 3D, a dostęp do najnowszych rozwiązań naukowych zapewnia pobliska uczelnia techniczna. Wtedy - być może - dałoby się coś zdziałać. Ale co, jeśli mieszka się w niewielkim mieście w północnej Rumunii, nieopodal granic z Węgrami i Ukrainą, z dala od wielkich ośrodków przemysłowych, mając wykształcenie artystyczne, zero kontaktów z branżą technologiczną i bardzo, ale to bardzo ograniczony budżet? Taki scenariusz brzmi jak przepis na porażkę. A jednak właśnie w takich warunkach narodził się jeden z najciekawszych fenomenów współczesnego rynku audio. Oto historia o tym, że z pasją, determinacją i odrobiną uporu można zrealizować nawet najbardziej nieprawdopodobny plan. I że czasem, na przekór wszystkim i wszystkiemu, to się po prostu udaje.
Uważam, że Meze powinno być promowane absolutnie wszędzie. Słuchawki są porządnie wykonane z materiałów iście premium, brzmią zupełnie inaczej niż wyświechtana konkurencja, wizualnie prezentują wielki smak i klasę, a do tego wszystkiego są tańsze, niż by się mogło wydawać. Jestem wielkim fanem i mam...
Odbywający się tradycyjnie na początku maja High End to impreza, w trakcie której oczy i uszy całej społeczności audiofilskiej zwrócone są w kierunku Monachium. Jak informują organizatorzy, wystawa ta jest niekwestionowanym liderem, jeśli chodzi o imponujące nadawanie tonu najwyższej klasy reprodukcji muzyki. Od czterech dekad High End dostarcza pomysłów i bodźców dla producentów, sprzedawców i konsumentów wysokiej jakości elektroniki użytkowej. Przez cztery dni trwania imprezy cały świat ekspertów i profesjonalistów audio gromadzi się w Monachium, aby odwiedzić setki wystawców z ponad 40 różnych krajów, którzy prezentują swoje najnowsze innowacje w halach i atriach centrum wystawowego MOC. Tegoroczna edycja odbywała się pod hasłem "Diversity in Audio", podkreślając wyjątkową ofertę, która jest prezentowana na międzynarodowej wystawie audio rok po roku.
Rega - nazwa znana i ceniona w całym świecie audio, głównie z powodu znakomitych gramofonów, ale także innych komponentów hi-fi. Każdy, kto choć trochę interesuje się sprzętem grającym, doskonale woe, że produkty brytyjskiej legendy są uważane za jedne z najlepszych na świecie i chyba każdy marzy, aby chociaż raz sprawdzić na własnej skórze, jak brzmi i sprawuje się jeden z jej topowych modeli. Warto jednak wiedzieć, że Rega to nie tylko znakomite gramofony, wzmacniacze, odtwarzacze CD czy kolumny, które elektryzują cały świat. To przede wszystkim filozofia jej założyciela, Roya Gandy'ego, którą przesiąknięte są wszystkie produkty dostępne w aktualnym katalogu i modele historyczne. Tak się właśnie składa, że w tym roku mija dokładnie 50 lat od oficjalnego rozpoczęcia działalności firmy. Przyjrzyjmy się więc, jak przez te pięć dekad Roy Gandy i jego współpracownicy oczarowywali i nadal oczarowują świat sprzętu hi-fi swoimi wynalazkami.
Przyznam się, że nie rozumiem jednej rzeczy. Dlaczego od jakiegoś już czasu większość nowych modeli gramofonów nie posiada zabezpieczenia przed kurzem? Mogę jeszcze zrozumieć kiedy taki nowy gramofon, który posiada dziwny kształt jak ten tu opisywany bo nie ma gdzie przyczepić takiego ''dekielka'', ...
Dual to jedna z marek, do których audiofile, a w szczególności miłośnicy czarnych płyt, odnoszą się z wielkim szacunkiem. Ma to swoje uzasadnienie. Niemiecka manufaktura wydała na świat tyle znakomitych gramofonów, że aż ciężko je policzyć. Dobrze zachowana szlifierka tej marki to sprzęt, który po renowacji można bez kompleksów podłączyć do każdego, nawet kosztownego systemu stereo. Nie dość, że będzie się świetnie prezentował, to z odpowiednią wkładką powinien jeszcze zagrać tak, że nowe gramofony ze średniej półki ze wstydu schowają się pod kanapą. Jeszcze do niedawna o urządzeniach Duala mówilibyśmy wyłącznie w ten sposób, a chcąc kupić jakiekolwiek urządzenie tej marki, musielibyśmy uzbroić się w cierpliwość, przeszukać popularne strony z ogłoszeniami i znaleźć fachowca, który potrafi doprowadzić kilkudziesięcioletnią elektronikę do stanu fabrycznego, przynajmniej od strony technicznej, bo z mankamentami wizualnymi w przypadku zakupu vintage'owego sprzętu po prostu trzeba się pogodzić. Na szczęście dziś produkty tej kultowej marki nie są wyłącznie obiektami muzealnymi, ozdobami hipsterskich kawiarenek lub sporadycznie przechodzącymi z rąk do rąk gramofonami dla koneserów, którzy potrafią docenić jakość ich wykonania i brzmienia. Po reaktywacji firmy znów można je kupić w sklepach ze sprzętem audio. Jak do tego doszło? Czy jest to coś więcej niż krótki, jednorazowy zryw? I dlaczego tylu fanów winyli dostało gęsiej skórki na samą wieść o tym, że Dual naprawdę wznowił działalność? Aby się o tym przekonać, postanowiliśmy gruntownie prześledzić historię firmy i dowiedzieć się, co jest w niej takiego wyjątkowego.
Jak podaje popularna internetowa encyklopedia, Quad, inaczej wszędołaz, to pojazd czterokołowy przeznaczony głównie do sportu i rekreacji. Zwykle jest to coś w rodzaju czterokołowego motocykla, który doskonale nadaje się do jazdy poza drogami utwardzonymi. Ze względu na walory napędowe znajduje zastosowanie w wojsku, ratownictwie górskim i rolnictwie. Dla audiofila ten termin oznacza coś zupełnie innego. Quad to jeden z najbardziej zasłużonych producentów sprzętu grającego. Legendarna firma, która od ponad osiemdziesięciu lat rozpala wyobraźnię melomanów, oferując im wzmacniacze lampowe, elektrostatyczne zestawy głośnikowe, tranzystorowe końcówki mocy z niezwykle pomysłowym systemem eliminującym zniekształcenia, odtwarzacze płyt kompaktowych, przetworniki cyfrowo-analogowe i przedwzmacniacze gramofonowe, a nawet słuchawki i wzmacniacze słuchawkowe. Przekopując się przez to wszystko, człowiek ma wrażenie, jakby nie tylko czytał o dokonaniach jednej, wybranej firmy, ale urządził sobie rajd po historii sprzętu hi-fi w ogóle. Jeżeli macie ochotę wybrać się ze mną w taką podróż, zapraszam na pokład.
Co przychodzi nam do głowy, kiedy myślimy o Francji? Wiadomo - świetna kuchnia, doskonałe wina i sery, luksusowe perfumy, nowoczesna architektura, pokazy mody, festiwale filmowe, słynni malarze i wiecznie zakorkowane uliczki Paryża. Dla amatorów sprzętu hi-fi jest to także jeden z najważniejszych krajów na audiofilskiej mapie świata. To właśnie tutaj narodziły się takie marki, jak Triangle, Lavardin, Lecontoure, Atoll, Devialet, Cabasse, Micromega, YBA, Fadel Art czy Jadis. Jeżeli jednak zastanowimy się która francuska firma mogłaby rywalizować o tytuł jednego z największych graczy w segmencie głośników i akcesoriów nie tylko w swojej ojczyźnie, ale także na świecie, odpowiedź może być tylko jedna - Focal. Przedsiębiorstwo, które zaczynało swoją przygodę od skromnych zestawów głośnikowych produkowanych w małej, rodzinnej fabryce, posiada dziś kilka ośrodków produkcyjnych zajmujących razem obszar porównywalny z małą rafinerią. Francuzi zawsze mierzyli wysoko, ale wspinali się na szczyt powoli, rozważnie, z godną podziwu konsekwencją i wytrwałością. Do perfekcji opanowali sztukę projektowania przetworników elektroakustycznych, a także umiejętność wykorzystania ich do budowy gotowych produktów, znakomicie dostosowanych do potrzeb klientów. W audiofilskim środowisku firma wciąż kojarzona jest przede wszystkim z pięknymi, dopracowanymi pod kątem technicznym i wytwarzanymi w całości pod jednym dachem kolumnami głośnikowymi, jednak jej sukcesy na rynku słuchawek, głośników instalacyjnych, profesjonalnych monitorów studyjnych i systemów car-audio każą sądzić, że to jeszcze nie koniec historii. À propos... Czy naprawdę znamy ją tak dobrze, jak nam się wydaje?
Yamaha to jeden z producentów sprzętu hi-fi, którego logo kojarzą niemal wszyscy. Nie tylko ze względu na jego obecność na popularnych amplitunerach, soundbarach, głośnikach bezprzewodowych i systemach mikro, ale także produktach związanych z domową aparaturą audio bardzo luźno albo wcale. Nie ulega jednak wątpliwości, że w wielu kręgach, także wśród audiofilów, japoński koncern darzony jest ogromnym szacunkiem. Aby się o tym przekonać, wystarczy odwiedzić dowolny serwis zajmujący się zbieraniem informacji i opinii użytkowników o sprzęcie nieprodukowanym od wielu, wielu lat. Ciężko znaleźć kategorię, w której zabrakłoby reprezentantów Yamahy. Dokładne przestudiowanie wszystkich opisów jest zadaniem, przy którym kara nałożona przez bogów na Syzyfa wydaje się całkiem relaksująca. W bogatą historię marki można wgryzać się bez końca, za każdym razem odkrywając coś, co wcześniej umknęło naszej uwadze. O perypetiach i najważniejszych dokonaniach założonej w 1887 roku firmy można by napisać książkę, a gdybyśmy chcieli zebrać archiwalne katalogi i publikacje dotyczące nie tylko sprzętu audio, ale też instrumentów muzycznych, motocykli i innych wynalazków oznaczonych logiem z trzema skrzyżowanymi kamertonami, bez większego problemu udałoby się zapełnić nimi spory regał lub małą, domową biblioteczkę. Dlatego w niniejszym artykule postaramy się przybliżyć historię firmy, która dla melomanów stała się synonimem... No właśnie, czego?
Czy znasz firmę Sennheiser? Na to pytanie twierdząco odpowie niemal każdy, kto interesuje się szeroko pojętym sprzętem audio. DJ, prezenter radiowy, producent muzyczny, artysta, gwiazda estrady, kierownik sceny, zapalony gracz, audiofil, a nawet zwyczajny słuchacz mający chrapkę na porządne słuchawki jednej z prestiżowych marek - wszyscy oni prawdopodobnie choć raz zetknęli z tą nazwą. Sennheiser to jeden z największych na świecie producentów sprzętu dla osób lubiących słuchać (słuchawki), ale i dla tych, które lubią być słuchane (mikrofony). Teoretycznie 3/4 świata to jego potencjalni klienci, i tak jest w istocie. Skala działania firmy jest dzisiaj tak ogromna, że jej ofertę trzeba było podzielić na kilka wyspecjalizowanych sekcji. Dział Elektroniki Konsumenckiej tworzy słuchawki i inne produkty audio dla klientów indywidualnych. Dział Systemów Profesjonalnych celuje w muzyków i mówców, ale także branżę lotniczą, radiofoniczną i studia nagraniowe. Dział Systemów Zintegrowanych zajmuje się natomiast sprzętem konferencyjnym i produktami dla osób niedosłyszących. W procesie dostarczania wysokiej jakości dźwięku do naszych uszu, sprzęt Sennheisera może znajdować się zarówno na początku całego łańcucha (na statywie w studiu nagraniowym), jak i na jego końcu (w postaci hi-endowych słuchawek na naszej głowie). Naprawdę trudno wyobrazić sobie kogoś, kto nie znalazłby w ofercie firmy czegoś dla siebie. Ale czy znacie jej historię tak dobrze, jak produkty, z których być może korzystacie na co dzień?
Przeglądając strony internetowe i katalogi firm zajmujących się produkcją audiofilskiego sprzętu, prawie zawsze zaglądam do zakładek opisujących ich historię i filozofię. Dziś podobno już niewielu ludzi zwraca na to uwagę, ale prawdziwi hobbyści na pewno interesują się wszystkim, co wiąże się ze sprzętem hi-fi. Sęk w tym, że nie każda manufaktura ma się czym pochwalić. W sieci namiętnie kopiowane są opowieści o muzycznej pasji założycieli i dążeniu do projektowania jak najlepszych urządzeń dla jak najszerszego grona odbiorców. W rzeczywistości jednak historię powstania wielu z tych firm można by było streścić w kilku zdaniach. Po kilku czy też kilkunastu latach działalności ich dorobek nie jest jeszcze na tyle duży, by pisać o nim wypracowanie. Nazywanie bardziej udanych modeli kultowymi też jest trochę naciągane. Co innego, gdy mamy do czynienia z firmą o której naprawdę można napisać książkę. Wbrew pozorom, jest ich całkiem sporo, więc od czasu do czasu podejmujemy się takiej misji. Zaczynamy od dziennikarskiego śledztwa, zagłębiamy się w historię, zbieramy materiały i czytamy recenzje aby pokazać daną markę z uwzględnieniem wszystkiego, co czyni ją wyjątkową. Wybór nie jest łatwy, jednak ja zawsze miałem upatrzonego kandydata. To firma, która w naszym kraju jest wciąż niedoceniana, a szkoda, bo robi jedne z najlepszych i najbardziej niezawodnych urządzeń, jakie można znaleźć na rynku. Za każdym razem, gdy jej urządzenia trafiały do naszej redakcji, wiedzieliśmy, że wypadną bardzo dobrze lub wręcz wyśmienicie. Z każdym testem wgryzaliśmy się w dokumenty, ale w tym przypadku analizowanie jednego modelu lub danej grupy urządzeń to tylko ślizganie się po powierzchni. Aby dotrzeć do sedna, trzeba poznać tę firmę od początku. Jesteście gotowi udać się ze mną w zamorską podróż? Jeśli tak, zapraszam Was do świata Brystona.
Rynek sprzętu audio coraz śmielej zmierza w kierunku urządzeń, które mają uprościć życie melomanom. Kolejne firmy proponują odtwarzacze strumieniowe z wbudowanymi przetwornikami i wzmacniaczami słuchawkowymi - tak, aby za pomocą...
Bowers & Wilkins to brytyjski producent sprzętu audio, znany głównie z kolumn wykorzystywanych w Abbey Road czy nietuzinkowego modelu Nautilus. Od ponad dekady firma eksploruje też rynek słuchawek - od...
Jeżeli komuś wydaje się, że w audiofilskim hobby chodzi przede wszystkim o słuchanie muzyki, a technikalia mogą wywoływać emocje, ale nie są w stanie spolaryzować środowiska osób oddających się tej...
Bannery boczne
Komentarze
Pasza
@Piter - Mam Px8 i uwierz mi, te "metalowe elementy" robią różnicę. Gdybym teraz miał kupować słuchawki, to też kupiłbym Px8, a nie Px7 S3. Ale jeśli chodzi o p...
Tak bardziej audiofilskie niż Momentum 4 (mam Momentum 4 - genialne słuchawki jak na Bluetooth), że nawet nie zaimplementowali aptX Lossless. Ostre hajres...
@Paweł - Posiadałem oba modele Altair przez ponad 3 lata. Ani razu nie miałem problemu z nawiązaniem połączenia. Byłem bardzo zadowolony, jednak pewne rzeczy ir...
Słucham dwóch Auraliców Altair G2.1 w dwóch domach, jako część dwóch systemów. Grają świetnie. Aplikacja zwykle ma trudności z nawiązaniem połączenia z urządzen...
Primare prezentuje nowy system all-in-one Allt-i-Ett, zaprojektowany jako kompletne rozwiązanie audio wysokiej klasy zamknięte w jednej eleganckiej obudowie. Urządzenie łączy...
Zapewne niejedno z nas próbowało kiedyś przestawiać swoje kolumny głośnikowe w różne miejsca w mieszkaniu lub domu, aby sprawdzić, gdzie będą najlepiej grały. Oczywiście ma to sens, ponieważ rozmiar, akustyka pomieszczenia czy rozstawienie kolumn względem słuchacza i ścian mają kluczowe znaczenie dla ich brzmienia. Jednak czy kiedykolwiek zastanawialiśmy się nad...
Designing and building audio equipment can be so contagious that entire families get involved. Children raised in the spirit of musical passion often inherit the talent of their parents and relatives. One such case is the Serblin family. When audiophiles...
Bowers & Wilkins is trusted by music professionals the world over to deliver the most detailed, natural and immersive sound available - the True Sound of the artist's intent. The brand has a long-established pedigree not only in the manufacture...
Marantz, one of the most revered names in audio for over 70 years, introduced the new 10 Series Collection of three reference-quality stereo products. Comprising the Model 10 Reference Integrated Amplifier, the SACD 10 Reference SACD player and the Link...
W naszym magazynie koncentrujemy się na treściach kierowanych do entuzjastów i osób żywo zainteresowanych sprzętem stereo. Niezależnie od aktualnych reguł...
Dzień dobry. Z dużym zaciekawieniem przeczytałem na Państwa stronie test kabli zasilających Enerr Transcenda Ultimate i mam do Państwa pytanie. Posiadam listwę Enerr Performer z dedykowanym kablem Performer HC i przymierzam się…
Szanowna Redakcjo, pozwalam sobie do Państwa napisać w następującej sprawie. Otóż aktualnie słucham muzyki na zestawie złożonym z kolumn Pylon Audio Diamond 28, wzmacniacza Haiku Audio Sol 2 i odtwarzacza Arcam CD…
Dzień dobry. Zwracam się do Państwa z prośbą o poradę, w nadziei, że poruszona przeze mnie kwestia jest już przez Redakcję StereoLife dobrze przetestowana. Ostatnio w moim systemie pojawiła się końcówka mocy…
Dzień dobry. Proszę o poradę dotyczącą wymiany wzmacniacza w systemie składającym się z kolumn Audio Physic Tempo VI, wzmacniacza Baltlab Epoca 1v3, odtwarzacza Linn Ikemi, kompletu kabli Nordost Red Dawn i Neel…
Szanowna Redakcjo, wraz z najlepszymi życzeniami przesyłam prośbę o poradę. Mój system powstawał przez wiele lat. Obecny zestaw to wzmacniacz Accuphase E-800, odtwarzacz DP-600, streamer Rose RS250, kolumny Avalon Idea, okablowanie Zavfino…
Szanowna Redakcjo, jakiś czas temu wymieniając stary system kina domowego na nieco budżetowe, ale całkiem przyjemnie grające stereo postawiłem na kombinację wzmacniacza NAD C388 i kolumn Audiovector QR3. Niejako z rozpędu kupiłem…
Szanowna Redakcjo, szukam wysokiej klasy monitorów do zaadaptowanego akustycznie pomieszczenia o powierzchni 12 m². Zainteresowałem się monitorami Equlibrium Nano, ale niestety okazało się, że z trzech wyprodukowanych par dwie pracują u Państwa…
Szanowna Redakcjo, pozwalam sobie zwrócić się do Państwa z kilku powodów - po pierwsze na łamach Państwa magazynu znalazłem recenzję wzmacniacza, który posiadam (zdecydowałem się nań po lekturze owego artykułu i jestem…
Dzień dobry. Potrzebuję Państwa porady. Od jakiegoś czasu przymierzam się do zmiany swoich kolumn głośnikowych Tonsil Siesta. Im bardziej zagłębiam się w temat, tym wiem mniej - taki paradoks. W poszukiwaniu ciekawych…
Podobnie, jak amatorzy motoryzacji mogą wymieniać marki samochodów z Niemiec, Francji, Włoch czy Japonii, tak i miłośnicy sprzętu grającego przykładają dużą wagę do kraju pochodzenia kolumn czy wzmacniaczy. Audiofilowi nie jest to…
Jeśli chodzi o przystępną cenowo elektronikę audio, wszelkiego rodzaju wzmacniacze, amplitunery, odtwarzacze i zestawy kina domowego, Onkyo jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych i darzonych największym zaufaniem marek na naszym rynku. Jej ekspansja…
Jarocin kojarzy się melomanom z reaktywowanym niedawno festiwalem muzyki rockowej, jednak ma też szansę stać się stolicą niedrogich zestawów głośnikowych. Może nawet czymś w rodzaju nowej Wrześni, swoją drogą położonej całkiem niedaleko.…
Ostatnio na łamach naszego magazynu testowaliśmy sporo urządzeń adresowanych do audiofilów, więc dziś zejdziemy trochę na ziemię i sprawdzimy możliwości sieciowego amplitunera stereo zbudowanego z myślą o melomanach, którzy cenią sobie zarówno…
Pylon Audio to dość niecodzienne zjawisko. Wiele firm zajmujących się produkcją niedrogich zestawów głośnikowych o audiofilskim zacięciu to hobbystyczne, niemalże garażowe manufaktury. Są one w stanie podjąć rywalizację ze znanymi na całym…
Normandia, region leżący w północno-zachodniej części Francji, to nie tylko piękno przyrody, to też bogata historia. Obszar ten słynie przede wszystkim z jabłek i wszelkich ich przetworów (cydr i calvados), owoców morza,…
Sennheiser to bez wątpienia jedna z firm bez których trudno byłoby sobie wyobrazić funkcjonowanie rynku audio. W świecie słuchawek i mikrofonów to prawdziwy gigant, z którym naprawdę trudno jest rywalizować. Niemcy współpracują…
Lubimy odkrywać nowe marki i produkty, zarówno jeśli chodzi o urządzenia audiofilskie, jak i te bardziej popularne. Jest to w pewnym sensie przygoda, bo wszyscy wiedzą, czego można się spodziewać po kolejnych…
W świecie głośników Tannoy to prawdziwa legenda. Jego historia zaczęła się w 1926 roku i od początku była związana z elektroniką. Firma znana wówczas jako Tulsemere Manufacturing Company specjalizowała się w produkcji…
Chyba nikt w branży audio nie ma wątpliwości, że renesans płyt analogowych to coś więcej, niż chwilowa moda. Jedni mówią, że to tylko powracający po latach sentyment, inni upatrują wyższości płyt analogowych…
Podobno w sprzęcie audio najważniejsze jest brzmienie, ale nie oszukujmy się - nawet zatwardziałym audiofilom zdarza się kupować oczami, albo przynajmniej na podstawie wyglądu zewnętrznego wybierać kandydatów do odsłuchu. Jakie elementy najbardziej…
Do napisania krótkiego tekstu o bodajże najlepszym produkcie polskiej, socjalistycznej myśli technicznej skłoniła mnie lektura testu wzmacniacza Unitra Edward. Ostatnimi czasy modne stało się rewitalizowanie starych polskich marek audio. Pod ich szyldami…
Marantz to jedna z tych firm, które powinien znać każdy miłośnik muzyki i dobrego brzmienia. Jeden z wielkich graczy, którym na przestrzeni lat udało się zachować swój wizerunek i opowiadać swoją historię…
Większość audiofilów ceni gramofony za wyjątkowe, analogowe brzmienie. Uważają, że muzyka płynąca z winylowych płyt jest cieplejsza, bardziej wielowymiarowa i namacalna, dzięki czemu pozwala lepiej zrelaksować się podczas słuchania i dokładniej zrozumieć…
Czy smoki żyją tylko w legendach? Niekoniecznie. Niektóre smoki stają się legendami. Tak właśnie było z magnetofonem Nakamichi Dragon, przez wielu uznawanym za najlepszy kasetowy player wszech czasów. Dlaczego akurat ten magnetofon…
Poprzedni artykuł, w którym pisałem o amplitunerze kwadrofonicznym Sansui QRX-9001 wywołał spore poruszenie na StereoLife'owym Facebooku. Czytając pojawiające się tam wpisy naszych czytelników zauważyłem, że wielu wspomina o polskim urządzeniu tego typu,…
Tomasz Rogula jest założycielem firmy Zeta Zero i studiów nagraniowych TR Studios. Osobom, które kojarzą jedno lub drugie przedsięwzięcie w zasadzie powinno to wystarczyć, jednak - jak się domyślamy - przeważająca część…
Polski sprzęt audio - to hasło przeciętnemu obywatelowi naszego kraju kojarzy się ze wzmacniaczami, kolumnami głośnikowymi i gramofonami sprzed kilku dekad. Większość z nas wyobraża sobie piękne wieże Unitry, Diory czy Radmora,…
Element gramofonu przetwarzający ruch igły na sygnał elektryczny. Igła, umieszczona w rowku płyty, wprawiana jest w ruch przez nierówności rowka w obracającej się płycie. Drgania te przenoszone są na wkładkę...
Cytaty
Strona używa plików cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej na temat danych osobowych, zapoznając się z naszą polityką prywatności.
Obywatel GC