Z muzyką i sprzętem grającym jestem związany od zawsze, a wszystko za sprawą prowadzonego przez mojego ojca sklepu z płytami i komponentami stereo. Przez nasz dom przewinęły się setki wzmacniaczy, magnetofonów, odtwarzaczy CD, gramofonów, tunerów, kolumn głośnikowych, albumów, koncertów i boxów płytowych z najróżniejszych epok. Każdego dnia obcowałem z rozmaitym sprzętem muzycznym, nic więc dziwnego, że wraz z wiekiem i kształtowaniem się moich upodobań zmieniały się również zestawy audio, na których słuchałem muzyki. Sukcesywnie ulepszałem każdy z nich, wymieniając poszczególne elementy na lepsze. Zadanie to było tym łatwiejsze, że miałem stały dostęp do różnorakich urządzeń i mogłem eksperymentować. Jeżeli coś mi się spodobało, zaczynałem odkładać na to pieniądze.
Jeden z mądrzejszych tekstów, jakie ostatnio czytałem. Sam się ostatnio złapałem, że po kupnie słuchawek z których jestem zadowolony, poszukuję kolejnych. Co gorsza, zacząłem dostosowywać muzykę do słuchawek, których w danej chwili używam. Chyba nie o to chodzi. Dlatego spasowałem. Czasem lepiej pos...
Wreszcie stało się to, co zdaniem wielu audiofilów stać się musiało, a może nawet nastąpiło to odrobinę za późno. Serwis strumieniowy TIDAL poinformował swoich użytkowników o "nadchodzących zmianach w formatach audio", a treść zamieszczonego na stronie serwisu komunikatu jest w gruncie rzeczy bardzo prosta - TIDAL "wychodzi" z formatów MQA i 360 Reality Audio. Zmiany mają wejść w życie 24 lipca. Na potrzeby dźwięku stereofonicznego formatem wybranym i wspieranym przez serwis teraz, a także w przyszłości będzie FLAC, natomiast w przypadku dźwięku przestrzennego będzie to Dolby Atmos.
Jedna z najbardziej rozpoznawalnych postaci świata hi-endowego sprzętu audio, konstruktor znany jako pionier wysokiej klasy technologii od wczesnych lat siedemdziesiątych, Mark Levinson, w gorzkich słowach skrytykował rynek luksusowej aparatury hi-fi i kierunek, w którym jego zdaniem branża ta zdaje się podążać. W wywiadzie dla youtube'owego kanału Audiophile Junkie Levinson podzielił się wieloma swoimi przemyśleniami, a także frustracją związaną z tym, co postrzega jako "praktyki mafijne". Powiecie, że swój chłop i polać mu? Nie tak szybko...
Trudno nie uznać tej wypowiedzi za hipokryzję, skoro sam przyczynia się do takiego kształtowania struktury cenowej rynku. Warto przypomnieć, że w latach 90-tych (czyli jeszcze przed sprzedażą firmy Harmanowi) Mark Levinson projektował także tańsze (choć nie tanie) urządzenia pod marką Proceed. One r...
W świecie, w którym poszukiwanie idealnych wrażeń dźwiękowych osiągnęło wyżyny, pojawił się rewolucyjny pomysł, który podbija serca i portfele audiofilów na całym świecie - komory odsłuchowe o zerowej grawitacji. Ta awangardowa koncepcja, okrzyknięta "nieważkim doświadczeniem dźwiękowym", szturmem podbiła społeczność audiofilów, obiecując słuchową podróż dosłownie nie z tego świata. Początki komór odsłuchowych o zerowej grawitacji sięgają ekscentrycznego miliardera, Sir Treble'a Cleffingtona IV, który po doświadczeniu wszystkiego, od igieł gramofonowych ze skały księżycowej po audiofilskie diamentowe środki do usuwania woskowiny z uszu, zaczął tęsknić za czymś więcej. Pewnej nocy, gdy unosił się w swoim zbiorniku deprywacji sensorycznej, doznał olśnienia - "A co, jeśli jedyną rzeczą powstrzymującą czystość dźwięku, jest w rzeczywistości sama grawitacja?".
Świat naszych szczekających i merdających ogonami przyjaciół uwolnił swoje niezrównane zdolności słuchowe na scenie high-end audio. Na rynku nasyconym ludzkimi opiniami, psy wyłoniły się jako ostateczni koneserzy dźwięku, zbierając pochwały za ich niezrównane ucho do szczegółów i znacznie szerszy niż u nas zakres rejestrowanych częstotliwości. Wszystko zaczęło się od Bustera, 5-letniego Golden Retrievera z Seattle. Podczas gdy inne psy były zajęte gonieniem piłek tenisowych, Buster był bardziej zainteresowany balladami z gramofonu swojego właściciela, Jeffa. "Za każdym razem, gdy włączałem album »Bark Side...«, przepraszam, »Dark Side of the Moon«, Buster się podnosił." - mówi Jeff. "Na początku myślałem, że po prostu wspomina swoją szczenięcą miłość, ale potem zdałem sobie sprawę, że włuchuje się w wysokie tony, kontemplując dźwięki trójkąta".
Słuchawki i głośniki bezprzewodowe to szczególna kategoria sprzętu grającego, niesłychanie ważna dla milionów ludzi, którzy chcą słuchać muzyki w wygodny sposób. Z punktu widzenia dziennikarza jest to także - obok streamerów, głośników sieciowych i nowoczesnych systemów all-in-one - wyjątkowo interesująca grupa urządzeń, w której widać postęp, świeżość, innowacyjność i walkę o najświeższe rozwiązania techniczne. Kupujemy eleganckie nauszniki, łączymy je z telefonem w ciągu kilku sekund i już możemy słuchać ulubionej muzyki, a jeśli wybierzemy sensowny model, dostaniemy też system aktywnej redukcji hałasu, aplikację z możliwością dopasowania brzmienia do naszych potrzeb i parę innych bajerów, które wbrew pozorom przydają się w codziennym użytkowaniu. Super? Pewnie, że super. Po pewnym czasie możemy jednak odkryć łyżkę dziegciu na samym dnie tej beczki miodu. Chodzi o awaryjność.
Jakiś czas temu w słuchawkach dokanałowych Sony WI-XB400 odkleił mi się gumowy kapturek, który jest naciągnięty na każdą słuchawkę. W działaniu to nie przeszkadzało, ale trochę irytowało, bo latało coś takiego na kablu. Oddałem słuchawki do autoryzowanego serwisu Sony, bo były jeszcze na gwarancji. ...
Jeśli zapytacie audiofilów, z jakimi problemami boryka się ta branża i co zagraża dalszemu rozwijaniu pasji, której oddają się od wielu lat, usłyszycie mnóstwo historii krążących wokół dwóch kwestii - pieniędzy i technologii. Aby słuchać muzyki, trzeba bowiem posiadać jakikolwiek sprzęt grający i wykupić dostęp do jednego z popularnych serwisów strumieniowych, ewentualnie kupować płyty lub jeździć na koncerty. Elektronika staje się coraz droższa, w związku z czym złożenie przyzwoitego systemu stereo stało się kwestią nie pięciu, ale raczej dziesięciu tysięcy złotych. Sam proces konfigurowania i kupowania takiego zestawu także jest bardziej skomplikowany niż kiedyś. Dwadzieścia lat temu brało się kolumny, wzmacniacz, odtwarzacz płyt kompaktowych i kilka niezbędnych kabli, a teraz zaczynamy od pytania, z jakich usług najczęściej korzystamy i jaki mamy telefon, a następnie sprawdzamy, czy dany sprzęt obsługuje wszystkie serwisy, formaty i aplikacje, na których nam zależy. Niektórzy twierdzą, że problemem numer jeden jest brak dostępu do wiedzy. W dobie Internetu? Wydaje się to dziwne, ale to prawda. Znalezienie sklepu ze wzmacniaczami jest łatwe, ale aby dowiedzieć się, jak działają, trzeba się nieźle napocić i poświęcić na to znacznie więcej czasu. A co z nowymi formatami? Gdzie te nagrania w jakości studyjnej, których nie możemy się doczekać? I tak dalej, i tak dalej... Istnieje jednak jeszcze poważniejsze zagrożenie, którego większość z nas nie dostrzega. Wszystko wskazuje bowiem na to, że nie słuchamy już muzyki. A przynajmniej nie tak, jak przyzwyczailiśmy się to rozumieć.
Podzielam spostrzeżenia swoich przedmówców. Jestem już w takim wieku, że gdy mając lat dwadzieścia kilka widziałem klepsydrę kogoś w zbliżonych latach mówiłem "szkoda, ale swoje już przeżył". Teraz, gdy moja optyka się zmieniła i nie mam zamiaru jeszcze przez kilkanaście lat być umieszczony na takie...
Tytuł tego artykułu brzmi jak chamski clickbait albo reklama cudownego sposobu na zdobycie fortuny w pół godziny, ale to nie tak. Nie chodzi mi ani o to, aby pochwalić się swoim geniuszem lub zachęcić kogokolwiek do "zarabiania pieniędzy" w sposób, który za chwilę opiszę, a jeśli moim celem miało być przyciągnięcie uwagi, to tylko po to, aby opisać pewne zjawiska, jakie obserwujemy od jakiegoś czasu w branży audio. Zwykle, gdy klienci i dziennikarze podnoszą takie larum, sprawa dotyczy na przykład kolejnego produktu w stylu audiovoodoo, problemów z awaryjnością jakiegoś wzmacniacza, powtarzających się doniesień o nieuczciwości któregoś z dealerów albo innych problemów, z którymi 99% ludzi kupujących sprzęt grający pewnie nigdy się nie zetknie. Tym razem jest dokładnie na odwrót.
Wydaje mi się, że wiele wzrostów cen nie jest podyktowanych inflacją czy kłopotami z dostępnością podzespołów, a po prostu próbą wykorzystania sytuacji - skoro wszystko drożeje, to każdy myśli, że podepnie się do tego trendu i zarobi więcej, bo przecież inflacja, wojna, utrudnione dostawy - teraz ka...
Miałem ostatnio przedziwny sen. Normalnie bym o tym nie pisał, bo portal o muzyce i sprzęcie audio nie jest miejscem, w którym należy zajmować się takimi sprawami, jednak sytuacja wydawała się tak wyjątkowa, że wciąż nie jestem pewien, czy się obudziłem. Motyw przewodni mojego snu był w istocie bardzo prosty - wojna. Od początku wiadomo było, że coś się święci, że nadchodzi jakieś duże zamieszanie. Wszyscy wiedzieli też, że raczej nie uda nam się go uniknąć, a mimo to w żaden sposób się do niego nie przygotowywali. Przecież nie ma się co martwić na zapas, a jak już będzie źle, to coś się wymyśli. Mamy jednak dwudziesty pierwszy wiek i to już nie są takie wojny, jak kiedyś. Teraz wróg jest doskonale zakamuflowany i może atakować na odległość, z zaskoczenia, losowo, zupełnie nie wiadomo skąd. Nikt nie potrafił nawet sprecyzować, jaka broń zostanie w tym konflikcie użyta ani co zrobić, aby obronić się przed atakiem? Dla bezpieczeństwa wszyscy pochowali się w domach, bo - to się akurat nie zmieniło - atakowane były miejsca, w których można zabić najwięcej osób - szkoły, kina, dworce, teatry, szpitale i domy pomocy społecznej. Momentami widziałem typowe sceny z życia codziennego i towarzyszyła mi tylko trudna do opisania świadomość, że to wciąż jest wojenna rzeczywistość, tylko trochę ładniejsza. Bywało jednak i tak, że znajdowałem się w samym środku akcji, w wyludnionym mieście, pośród opustoszałych biurowców, zabitych dechami witryn sklepowych, bezpańskich psów, żołnierzy, partyzantów i bezradnych ludzi w maskach przeciwgazowych.
Panie Tomaszu, niestety Pana sen, już w połowie marca 2022 będzie miał dwa lata i zamiast światła w tunelu mamy coraz czarniejsze wizje tego, co nastąpi. W Pana śnie zabrakło tylko zielonych ludzików na wschodniej granicy, ale to już bliżej niż dalej… Na ten moment zostaje słuchanie muzyki i czytani...
Jeżeli dawno nie próbowaliście sprawić sobie nowej integry lub końcówki mocy, prawdopodobnie nie macie pojęcia, że w ciągu ostatniego roku cała ta branża stanęła na głowie, a wiele wskazuje na to, że zamiast powoli obracać się z powrotem na nogi, pozostanie w tej pozycji i poszybuje w kosmos. O co chodzi? Wszyscy wiedzą, że produkcja wzmacniaczy to bardzo lukratywny biznes. Najlepsi projektanci i inżynierowie, wielkie fabryki, wystawy z pięknymi modelkami, zachwycające spoty reklamowe, pieniądze, prestiż i klasa premium. Wiadomo, że bywały lepsze i gorsze lata, ale nie wpływało to na tak zwany całokształt. Problemy zaczęły się w ubiegłym roku wraz z wybuchem pandemii. Większość firm postanowiła tymczasowo zamknąć swoje fabryki. Ostatecznie lepiej włączyć pauzę niż dowiedzieć się, że już połowa załogi się od siebie zaraziła. Przecież ci ludzie siedzą blisko siebie, montują, lutują, mierzą, sprawdzają i pakują, a to idealne warunki do rozwoju zarazy. Kiedy pojawiły się szczepionki, producenci chcieli wrócić do gry, ale przywitały ich kolejne komplikacje - materiały podrożały, czas oczekiwania na niektóre części wzrósł z tygodnia do trzech miesięcy, a księgowi zaczęli podnosić raban, że przestój trzeba będzie uwzględnić w wyliczeniach, czyli podnieść ceny produktów. Inaczej firma będzie przynosiła straty i po pewnym czasie zacznie szorować tyłkiem po dnie. W porządku - jak trzeba, to trzeba. Wszyscy tak robią, a klientów najwyraźniej to nie zniechęca, bo wzmacniacze są im potrzebne. Bądź co bądź, wielu z nich też siedzi teraz w domu, niektórzy zorganizowali sobie całkiem przyjemne warunki do pracy, a do pełni szczęścia brakuje tylko muzyki odtwarzanej przez wysokiej klasy sprzęt stereo. Czyli wracamy, działamy, delikatnie podnosimy ceny i kryzys zażegnany? O, święta naiwności!
Ostatnio coraz częściej słyszę wokół zrzędzenie, że wszystko wokół nas staje się coraz gorsze, że nie ma już pachnących pomidorów i prawdziwego chleba, że w telewizji puszczane są same bzdury...
Peter Lyngdorf jest jedną z najważniejszych postaci w świecie sprzętu audio. Przez wielu uważany jest za wizjonera, pioniera w dziedzinie wzmacniaczy impulsowych, propagatora odważnych, niecodziennych rozwiązań. Duński przedsiębiorca i konstruktor...
Na początku sierpnia opublikowaliśmy test kolumn Indiana Line Diva 5. Sympatyczne, ładne, porządnie wykonane, oferujące zaskakująco dobry dźwięk i rozsądnie wycenione podłogówki zrobiły na mnie znakomite wrażenie. Wydawało mi się,...
Bannery boczne
Komentarze
Garfield
Słuchałem. Dobre, ale sukcesu handlowego nie wróżę. W kategorii monitorów "cost-no-object" w podobnej cenie są Gaudery DARC 40, w których jakoś bardziej widać, ...
Kolumny Gato Audio to się łączy ze sprzętem dużo wyżej klasy niż Onkyo A-9150. To świetne kolumny. Arii do tego zestawu nie polecam. Potrzebują cieplejszych źró...
@Przemyslaw - Niekoniecznie. Impreza rządzi się swoimi prawami i wystawcy nie zawsze są skłonni organizować takie odsłuchy, bo kogoś akurat interesuje porównani...
Dziękuję za informację. Jeśli będę potrzebował pomocy, oczywiście napiszę. Jak wiemy, wkrótce odbywać będzie się kolejna wystawa Audio Video Show w Warszawie i ...
@Przemyslaw - Gdybyśmy testowali Altaira G2.2, na pewno pokusilibyśmy się o takie porównanie, ale został on wprowadzony na rynek po publikacji niniejszego testu...
Cambridge Audio informuje o wprowadzeniu na rynek pierwszych reprezentantów nowej serii EX - wzmacniacza zintegrowanego EXA100 i streamera EXN100. Integra...
Przez wieki jedynym sposobem na delektowanie się muzyką było udanie się osobiście na koncert, recital lub jakiś mniejszy występ. Oczywiście zwykłemu zjadaczowi chleba nie dane było usłyszeć niczego oprócz karczemnych zespołów biesiadnych. Na takie ekscesy jak pełnoprawny koncert w operze, teatrze lub sali koncertowej pozwolić sobie mogli jedynie najbardziej zamożni,...
In Norse mythology, Thor is known as the god of thunder, lightning, marriage, vitality, agriculture, and the home hearth. He was said to be more sympathetic to humans than his father, Odin, though equally violent. He traveled in a chariot...
Manufacturers of hi-fi equipment like to brag about their peak performance, but in any company's product lineup, the key role is played by the models that simply sell best. They are the ones that provide funds for further development and...
Sonus Faber announced the launch of Suprema, a groundbreaking loudspeaker system rooted in luxury, unparalleled audio excellence and meticulous craftsmanship. Marking the brand's 40th anniversary, the Suprema system, featuring two main columns, two subwoofers and one electronic crossover, represents the...
Jak podaje popularna internetowa encyklopedia, Quad, inaczej wszędołaz, to pojazd czterokołowy przeznaczony głównie do sportu i rekreacji. Zwykle jest to coś w rodzaju czterokołowego motocykla, który doskonale nadaje się do jazdy poza drogami utwardzonymi. Ze względu na walory napędowe znajduje zastosowanie w wojsku, ratownictwie górskim i rolnictwie. Dla audiofila ten...
Dzień dobry. Z dużym zaciekawieniem przeczytałem na Państwa stronie test kabli zasilających Enerr Transcenda Ultimate i mam do Państwa pytanie. Posiadam listwę Enerr Performer z dedykowanym kablem Performer HC i przymierzam się…
Szanowna Redakcjo, pozwalam sobie do Państwa napisać w następującej sprawie. Otóż aktualnie słucham muzyki na zestawie złożonym z kolumn Pylon Audio Diamond 28, wzmacniacza Haiku Audio Sol 2 i odtwarzacza Arcam CD…
Dzień dobry. Zwracam się do Państwa z prośbą o poradę, w nadziei, że poruszona przeze mnie kwestia jest już przez Redakcję StereoLife dobrze przetestowana. Ostatnio w moim systemie pojawiła się końcówka mocy…
Dzień dobry. Proszę o poradę dotyczącą wymiany wzmacniacza w systemie składającym się z kolumn Audio Physic Tempo VI, wzmacniacza Baltlab Epoca 1v3, odtwarzacza Linn Ikemi, kompletu kabli Nordost Red Dawn i Neel…
Szanowna Redakcjo, wraz z najlepszymi życzeniami przesyłam prośbę o poradę. Mój system powstawał przez wiele lat. Obecny zestaw to wzmacniacz Accuphase E-800, odtwarzacz DP-600, streamer Rose RS250, kolumny Avalon Idea, okablowanie Zavfino…
Szanowna Redakcjo, jakiś czas temu wymieniając stary system kina domowego na nieco budżetowe, ale całkiem przyjemnie grające stereo postawiłem na kombinację wzmacniacza NAD C388 i kolumn Audiovector QR3. Niejako z rozpędu kupiłem…
Szanowna Redakcjo, szukam wysokiej klasy monitorów do zaadaptowanego akustycznie pomieszczenia o powierzchni 12 m². Zainteresowałem się monitorami Equlibrium Nano, ale niestety okazało się, że z trzech wyprodukowanych par dwie pracują u Państwa…
Szanowna Redakcjo, pozwalam sobie zwrócić się do Państwa z kilku powodów - po pierwsze na łamach Państwa magazynu znalazłem recenzję wzmacniacza, który posiadam (zdecydowałem się nań po lekturze owego artykułu i jestem…
Dzień dobry. Potrzebuję Państwa porady. Od jakiegoś czasu przymierzam się do zmiany swoich kolumn głośnikowych Tonsil Siesta. Im bardziej zagłębiam się w temat, tym wiem mniej - taki paradoks. W poszukiwaniu ciekawych…
Podobnie, jak amatorzy motoryzacji mogą wymieniać marki samochodów z Niemiec, Francji, Włoch czy Japonii, tak i miłośnicy sprzętu grającego przykładają dużą wagę do kraju pochodzenia kolumn czy wzmacniaczy. Audiofilowi nie jest to…
Jeśli chodzi o przystępną cenowo elektronikę audio, wszelkiego rodzaju wzmacniacze, amplitunery, odtwarzacze i zestawy kina domowego, Onkyo jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych i darzonych największym zaufaniem marek na naszym rynku. Jej ekspansja…
Jarocin kojarzy się melomanom z reaktywowanym niedawno festiwalem muzyki rockowej, jednak ma też szansę stać się stolicą niedrogich zestawów głośnikowych. Może nawet czymś w rodzaju nowej Wrześni, swoją drogą położonej całkiem niedaleko.…
Ostatnio na łamach naszego magazynu testowaliśmy sporo urządzeń adresowanych do audiofilów, więc dziś zejdziemy trochę na ziemię i sprawdzimy możliwości sieciowego amplitunera stereo zbudowanego z myślą o melomanach, którzy cenią sobie zarówno…
Pylon Audio to dość niecodzienne zjawisko. Wiele firm zajmujących się produkcją niedrogich zestawów głośnikowych o audiofilskim zacięciu to hobbystyczne, niemalże garażowe manufaktury. Są one w stanie podjąć rywalizację ze znanymi na całym…
Normandia, region leżący w północno-zachodniej części Francji, to nie tylko piękno przyrody, to też bogata historia. Obszar ten słynie przede wszystkim z jabłek i wszelkich ich przetworów (cydr i calvados), owoców morza,…
Sennheiser to bez wątpienia jedna z firm bez których trudno byłoby sobie wyobrazić funkcjonowanie rynku audio. W świecie słuchawek i mikrofonów to prawdziwy gigant, z którym naprawdę trudno jest rywalizować. Niemcy współpracują…
Lubimy odkrywać nowe marki i produkty, zarówno jeśli chodzi o urządzenia audiofilskie, jak i te bardziej popularne. Jest to w pewnym sensie przygoda, bo wszyscy wiedzą, czego można się spodziewać po kolejnych…
W świecie głośników Tannoy to prawdziwa legenda. Jego historia zaczęła się w 1926 roku i od początku była związana z elektroniką. Firma znana wówczas jako Tulsemere Manufacturing Company specjalizowała się w produkcji…
Chcąc poznać ludzi zajmujących się sprzętem audio, związanych z tą branżą zawodowo, natkniemy się na wywiady z konstruktorami, przedsiębiorcami, sprzedawcami,...
Chyba nikt w branży audio nie ma wątpliwości, że renesans płyt analogowych to coś więcej, niż chwilowa moda. Jedni mówią, że to tylko powracający po latach sentyment, inni upatrują wyższości płyt analogowych…
Podobno w sprzęcie audio najważniejsze jest brzmienie, ale nie oszukujmy się - nawet zatwardziałym audiofilom zdarza się kupować oczami, albo przynajmniej na podstawie wyglądu zewnętrznego wybierać kandydatów do odsłuchu. Jakie elementy najbardziej…
Do napisania krótkiego tekstu o bodajże najlepszym produkcie polskiej, socjalistycznej myśli technicznej skłoniła mnie lektura testu wzmacniacza Unitra Edward. Ostatnimi czasy modne stało się rewitalizowanie starych polskich marek audio. Pod ich szyldami…
Marantz to jedna z tych firm, które powinien znać każdy miłośnik muzyki i dobrego brzmienia. Jeden z wielkich graczy, którym na przestrzeni lat udało się zachować swój wizerunek i opowiadać swoją historię…
Większość audiofilów ceni gramofony za wyjątkowe, analogowe brzmienie. Uważają, że muzyka płynąca z winylowych płyt jest cieplejsza, bardziej wielowymiarowa i namacalna, dzięki czemu pozwala lepiej zrelaksować się podczas słuchania i dokładniej zrozumieć…
Czy smoki żyją tylko w legendach? Niekoniecznie. Niektóre smoki stają się legendami. Tak właśnie było z magnetofonem Nakamichi Dragon, przez wielu uznawanym za najlepszy kasetowy player wszech czasów. Dlaczego akurat ten magnetofon…
Tomasz Rogula jest założycielem firmy Zeta Zero i studiów nagraniowych TR Studios. Osobom, które kojarzą jedno lub drugie przedsięwzięcie w zasadzie powinno to wystarczyć, jednak - jak się domyślamy - przeważająca część…
Poprzedni artykuł, w którym pisałem o amplitunerze kwadrofonicznym Sansui QRX-9001 wywołał spore poruszenie na StereoLife'owym Facebooku. Czytając pojawiające się tam wpisy naszych czytelników zauważyłem, że wielu wspomina o polskim urządzeniu tego typu,…
Polski sprzęt audio - to hasło przeciętnemu obywatelowi naszego kraju kojarzy się ze wzmacniaczami, kolumnami głośnikowymi i gramofonami sprzed kilku dekad. Większość z nas wyobraża sobie piękne wieże Unitry, Diory czy Radmora,…
Japońska firma znana przede wszystkim z produkcji bardzo dobrych magnetofonów kasetowych swego czasu zaznaczyła także swoją obecność na rynku gramofonów...
To format wyróżniający się wyższą jakością brzmienia w porównaniu do standardowych płyt CD, co zawdzięcza głównie wykorzystaniu lepszych parametrów zapisu i formatu DSD. Sygnał kodowany w tej technologii zapewnia o...
Cytaty
Strona używa plików cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej na temat danych osobowych, zapoznając się z naszą polityką prywatności.
DS