Ponad sto lat szlifowania - Dual
- Kategoria: Prezentacje
- Tomasz Karasiński
Dual to jedna z marek, do których audiofile, a w szczególności miłośnicy czarnych płyt, odnoszą się z wielkim szacunkiem. Ma to swoje uzasadnienie. Niemiecka manufaktura wydała na świat tyle znakomitych gramofonów, że aż ciężko je policzyć. Dobrze zachowana szlifierka tej marki to sprzęt, który po renowacji można bez kompleksów podłączyć do każdego, nawet kosztownego systemu stereo. Nie dość, że będzie się świetnie prezentował, to z odpowiednią wkładką powinien jeszcze zagrać tak, że nowe gramofony ze średniej półki ze wstydu schowają się pod kanapą. Jeszcze do niedawna o urządzeniach Duala mówilibyśmy wyłącznie w ten sposób, a chcąc kupić jakiekolwiek urządzenie tej marki, musielibyśmy uzbroić się w cierpliwość, przeszukać popularne strony z ogłoszeniami i znaleźć fachowca, który potrafi doprowadzić kilkudziesięcioletnią elektronikę do stanu fabrycznego, przynajmniej od strony technicznej, bo z mankamentami wizualnymi w przypadku zakupu vintage'owego sprzętu po prostu trzeba się pogodzić. Na szczęście dziś produkty tej kultowej marki nie są wyłącznie obiektami muzealnymi, ozdobami hipsterskich kawiarenek lub sporadycznie przechodzącymi z rąk do rąk gramofonami dla koneserów, którzy potrafią docenić jakość ich wykonania i brzmienia. Po reaktywacji firmy znów można je kupić w sklepach ze sprzętem audio. Jak do tego doszło? Czy jest to coś więcej niż krótki, jednorazowy zryw? I dlaczego tylu fanów winyli dostało gęsiej skórki na samą wieść o tym, że Dual naprawdę wznowił działalność? Aby się o tym przekonać, postanowiliśmy gruntownie prześledzić historię firmy i dowiedzieć się, co jest w niej takiego wyjątkowego.
Drdz