Bannery górne wyróżnione

Bannery górne

A+ A A-

Rosetta - The Galilean Satellites

  • Kategoria: Metal
  • Karol Otkała

Rosetta - The Galilean Satellites

Rok 2005 był bardzo udany dla post metalu. Wtedy to właśnie ukazały się debiutanckie albumy Minska - "Out of a Center Which is Neither Dead nor Alive" i Rosetty – "The Galilean Satellites", które wniosły wiele nowego do gatunku. Można powiedzieć, że były one powiewem świeżości i dowodem na to, że post metal jeszcze się nie skończył i wciąż pozostawia duże pole do popisu. Minsk skierował ten gatunek w rejony psychodeliczne, orientalne, plemienne. Dużo ciężej sklasyfikować to, co zrobiła Rosetta. Sami muzycy określają swoją twórczość jako metal dla astronautów. Coś w tym jest – ich muzyka jest kosmiczna, oderwana od naszego świata. Jak to bywa w przypadku czegoś obcego i nieznanego, trudno o miłość od pierwszego wejrzenia. "The Galilean Satellites" to materiał trudny i ciężki do przyswojenia. Ściana dźwięków momentami opierająca się o kakofonię i monotonny sposób wydzierania się wokalisty mogą odstraszać. I to nie tylko osoby postronne, ale nawet fanów gatunku. Dopiero kilkukrotna przygoda z debiutem Rosetty pozwala odkryć jego prawdziwą wartość i multum smaczków.

Niecała godzina muzyki została tutaj podzielona na 5 utworów, z czego tylko 2 trwają nieco poniżej 10 minut. Reszta to już rasowe "kobyły", którym przewodzi 16-minutowy "Itinerant". Co ciekawe wcale nie czuć długości tych utworów. Otwierające album "Departe" i "Europa" to typowi przedstawiciele post metalu - delikatny początek zamienia się w ciężkie rozwinięcie, po którym następuje chwilowy oddech i znów masakrowani jesteśmy ciężarem. Niby to wszystko już było i to w przeróżnych odsłonach ale u Rosetty jest inaczej. I tak, jak spokojne fragmenty przypominają twórczość innych kapel, tak momenty typowo metalowe są jedyne i niepowtarzalne. Cholernie inwazyjne i masakrujące wszystko na swej drodze. I właśnie w ten klimat idealnie wkomponowuje się wokal, który początkowo mógł się wydawać monotonny i mało wyrazisty. Trzeci na trackliście, instrumentalny "Absent" wydaje się być niczym podróż przez deszcz meteorytów - niebezpieczna, pełna napięcia i niepewności. Po takiej dawce ciężkostrawnego grania z pomocą przychodzi początek "Itinerant" oparty na elektronice i fortepianie. Przez pierwsze 3 minuty można pomyśleć, że zespół pod koniec krążka spuszcza z tonu (niby to przedostatni utwór ale do końca jeszcze prawie pół godziny). Nic z tego! Chociaż trzeba przyznać, że atmosfera jest zdecydowanie bardziej przyjazna, niż w poprzednich utworach. Podobnie jest z zamykającym całość "Au Pays Natal".

Rosetta została wsadzona do jednej, post metalowej szufladki razem z takimi ikonami gatunku jak Neurosis, Isis czy Cult Of Luna. Problem w tym, że podobnie jak w przypadku Minsk, więcej tu różnic niż podobieństw w stosunku do wyżej wymienionych. I to jest właśnie piękne w obu grupach. "The Galilean Satellites" składa się z 2 krążków. Zawartość drugiego to 5 ambientowych nagrań, których długość dziwnym trafem pokrywa się z utworami z płyty numer jeden. Patent został pożyczony od Neurosis – obie płyty odpalone w tym samym czasie tworzą jedną, jeszcze bardziej wykręconą całość. W domu nie mam fizycznej możliwości przetestowania tego manewru. Raz słuchałem tej wersji na YouTubie i muszę przyznać, że robi wrażenie. Ale "The Galilean Satellites" wystarcza mi w wersji podstawowej, bez udziwniania. Jest to ciężki i niewdzięczny materiał, który jednak ma bardzo wiele do zaoferowania, kiedy tylko da się mu kilka szans.

Artysta: Rosetta
Tytuł: The Galilean Satellites
Wytwórnia: Translation Loss
Rok wydania: 2005
Gatunek: Post Metal
Czas trwania: 58:11 + 58:43
Opakowanie: Jewelcase

Ocena muzyki
Poziomy7

Ocena wydania
Poziomy4

Nagroda
sl-rekomendacja

Komentarze

  • Brak komentarzy

Skomentuj

Komentuj jako gość

0

Zobacz także

  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Rwake - The Return Of Magik

Rwake - The Return Of Magik

Ekipa świrów z Little Rock jest moim zdaniem jedną z najbardziej oryginalnych i nietuzinkowych kapel z nurtu sludge. Rwake jest jednocześnie zespołem wybitnie niedocenionym, któremu nigdy nie udało się wypłynąć na szerokie wody, ale też takim, który zawsze pozostawał w swojej niszy. Duży wpływ na to miała z pewnością specyfika...

Przemysław Rudź & Artur Wolski - Enchanted Lighthouse

Przemysław Rudź & Artur Wolski - Enchanted Lighthouse

Gdynia, listopad retrofuturystycznego 2019 roku, zanurzoną w gęstym smogu latarnię morską mija na niebotycznej wysokości 800 m należący do korporacji AudioPolex zeppelin, na którego obleczonej ciekłokrystalicznymi ekranami powierzchni wyświetlana jest tajemnicza postać z gitarą. Nagły szkwał rozwiewa na chwilę smog i oczom pilota ukazuje się panorama Gdyni - sieć sięgających...

Pentagram - Lightning In The Bottle

Pentagram - Lightning In The Bottle

Kilka tygodni temu pewien starszy pan stał się wielką gwiazdą internetowych memów. Dla dużej części internautów stał się postacią komiczną ze swoimi roztrzepanymi włosami i wytrzeszczem oczu. Jednak z pewnością znalazło się też i grono, które zgłębiło temat i dowiedziało się, że ten starszy pan to Bobby Liebling czyli założyciel...

Dax Riggs - 7 Songs for Spiders

Dax Riggs - 7 Songs for Spiders

Był sobie taki serial dla nastolatków pod tytułem "iZombie". Typowy kryminalny procedural z twistem - główna bohaterka jest współpracującą z policją pracownicą kostnicy i jednocześnie... zombie. W kolejnych odcinkach rozwikłuje mordercze zagadki, wypijając koktajl z mózgów ofiar i zyskując tym samym dostęp do ich ostatnich wspomnień. Jeszcze przed narodzinami mojego...

Red Fang - Deep Cuts

Red Fang - Deep Cuts

W tym roku mija 20 lat od powstania Red Fang. W tym czasie ekipa świrów z Portland nagrała 5 pełnoprawnych albumów (4 jeśli debiutancki "Red Fang" uznać za kompilację, jak to robi chociażby serwis RateYourMusic). Dwie dekady to sporo czasu i warto tę okrągłą rocznicę jakoś uczcić. Można to zrobić,...

Bannery dolne

Nowe testy

Poprzedni Następny
NAD C389

NAD C389

NAD (New Acoustic Dimension) to jedna z firm, które od samego początku umiejętnie łączyły innowacje i czysto naukowe podejście do tematu ze wspaniałym zmysłem biznesowym i wyczuciem sytuacji na rynku....

Serblin & Son Frankie Preamplifier + Frankie Monoblock

Serblin & Son Frankie Preamplifier + Frankie Monoblock

Rosnące zainteresowanie audiofilów wzmacniaczami dzielonymi jest jednym z najbardziej zaskakujących trendów, jakie ostatnio obserwujemy. Wydawało się przecież, że rynek zmierza w przeciwnym kierunku, a niebawem w sklepach dostępne będą niemal...

Lyngdorf FR-2

Lyngdorf FR-2

Kim jest Peter Lyngdorf? Genialnym inżynierem, czy może raczej wizjonerem i utalentowanym przedsiębiorcą? Tego nie podejmuję się rozsądzać, ale jedno jest pewne - facet nie lubi się nudzić i wspiera...

Bannery boczne

Komentarze

a.s.
Nasz zmysł słuchu nie ma "liniowej charakterystyki przetwarzania". Sygnały o takim samym natężeniu, ale o różnej częstotliwości, wywołują wrażenia różnej głośno...
Rafał
Witam. Posiadam głośniki 120 Club od JBL i te 12 godzin nie wiem na jakiej mocy jest. Podłączyliśmy konsole kablami i dwa głośniki ze sobą też na kable i nieste...
Piotr
Wiem, że o switche można się kłócić tak jak o kable, generalnie nie jestem hejterem różnych niekonwencjonalnych urządzeń audio ale polecam taki eksperyment: w t...
stereolife
@Garfield - Coś nam podpowiada, że chętni się znajdą. Ceny nie są jeszcze tak zaporowe jak u niektórych specjalistów od hi-endu. Patrząc na trendy w salonach au...
Obywatel GC
Wszystko ładnie, pięknie, tylko ja nigdy nie rozumiem w tych wzmacniaczach, w których lampy są schowane w obudowie, jak człowiek ma potem je wymienić, bez narus...

Płyty

Tech Corner

Podstawowe własności i parametry wzmacniaczy stereo

Podstawowe własności i parametry wzmacniaczy stereo

Czy to w domowym zaciszu, na koncercie, podczas pracy w studiu czy w samochodzie - wzmacniacz jest jednym z kluczowych elementów każdego systemu stereo. Czym właściwie jest? Najprościej można powiedzieć, że jest to układ elektroniczny, którego zadaniem jest wytworzenie na wyjściu sygnału analogowego będącego wzmocnioną kopią sygnału podanego na wejście....

Nowości ze świata

  • Triangle Electroacoustique is one of the oldest French loudspeaker manufacturers. Although the latest anniversary models, still available for sale, were introduced on the occasion of the company's fortieth birthday, at this point we are already halfway to another round anniversary...

  • In Norse mythology, Thor is known as the god of thunder, lightning, marriage, vitality, agriculture, and the home hearth. He was said to be more sympathetic to humans than his father, Odin, though equally violent. He traveled in a chariot...

  • Manufacturers of hi-fi equipment like to brag about their peak performance, but in any company's product lineup, the key role is played by the models that simply sell best. They are the ones that provide funds for further development and...

Prezentacje

Najeźdźca z północy - Hegel

Najeźdźca z północy - Hegel

Wydawałoby się, że w bardzo gęstej branży audio kompletnie nie ma już miejsca dla nowych graczy. Że wszystkie stołki obsadzone są sztywno, bez szans na zmiany. A jednak od czasu do czasu pojawiają się firmy, które potrafią zaintrygować i porwać audiofilów, odbierając klientów starym wyjadaczom. Jednym z producentów, który wkroczył...

Cytaty

LudwigVanBeethoven.png

Strona używa plików cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej na temat danych osobowych, zapoznając się z naszą polityką prywatności.