Bannery górne wyróżnione

Bannery górne

A+ A A-

Nick Cave and the Bad Seeds - The Firstborn Is Dead

  • Kategoria: Rock
  • Radomir Wasilewski

Nick Cave and the Bad Seeds - The Firstborn Is Dead

Po dobrze przyjętym debiucie, Nick Cave z kolegami nie próżnowali i nie kazali długo czekać swoim fanom na następcę tej płyty. Już w 1985 roku, zaledwie rok po "From Her To Eternity", ukazała się kolejna płyta nagrana wspólnie z The Bad Seeds. I podobnie, jak jej poprzedniczka, okazała się pozycją kształtującą styl nowej formacji w kierunku powolnego odchodzenia od punkowych korzeni charakterystycznych dla twórczości The Birthday Party. Nie zabrakło przy tym zaskoczeń, czego efektem okazało się dość oryginalne wydawnictwo, wyróżniające się na tle dyskografii zespołu.

"The Firstborn Is Dead" to przede wszystkim wyraźne rozwinięcie bluesowych elementów, które pojawiły się na poprzedniej płycie formacji. Nick Cave z kolegami jeszcze mocniej zapuścił się w estetykę dźwiękową, charakterystyczną dla środkowych rejonów Stanów Zjednoczonych i muzykę tworzoną w delcie rzeki Missisipi w latach pięćdziesiątych i sześćdziesiątych XX wieku. Poskutkowało to utworami o dużo bardziej pogodnym i ciepłym klimacie, w zasadzie pozbawionymi psychopatycznej, horrorowatej atmosfery typowej dla "From Her To Eternity". Jest za to sporo bujających, leniwych fragmentów, tworzonych w formie długich, powoli rozwijających się improwizacji z narracyjnym, stanowiącym zamknięte opowieści charakterem wyśpiewywanych tekstów, co zresztą stanie się charakterystyczne dla całej twórczości Nicka Cave'a. Niestety, tak jak na jedynce, skutkuje to miejscami dłużyznami i nudą, choć tym razem na szczęście już bez powtórki z około 10-minutowej, monotonnie deklamowanej zbolałym głosem kompozycji w stylu "A Box For a Black Paul".

Dodać też trzeba, że blues The Bad Seeds podano w wyraźnie punkowski sposób i nie należy się spodziewać długich, popisowych solówek czy specjalnych improwizacji instrumentalnych. Zachowano prostotę muzyki, a typowe dla bluesa są brzmienia instrumentów zwłaszcza gitar, patenty dźwiękowe, używane efekty, a także naturalność i szczerość kompozycji. Te bowiem, mimo trochę lepszej techniki instrumentalistów oraz po raz pierwszy czystego i selektywnego brzmienia, są ciągle dość surowe z dominującym gitarowym wymiataniem, wyrazistym brzmieniem basu i połamaną perkusyjną rytmiką. Pojawiają się także wycieczki w rejony punkowego i industrialnego hałasowania, zgrabnie wymieszane z fragmentami spokojnymi i klimatycznymi, w dalszym ciągu dalekimi od romantyzmu, z jakiego zasłynie twórczość Nicka Cave'a w kolejnych latach i dekadach. Niezmiennie aranżacje są ascetyczne, choć instrumentalistom zgrabniej niż na "From Her To Eternity" idzie wypełnianie muzycznego tła przez dodawanie różnorodnych smaczków, nadających kompozycjom charakter. Te dodatki to przede wszystkim brzmienia instrumentów klawiszowych, fortepianu, harmonijki ustnej czy organów Hammonda, coraz śmielej goszczące w muzyce The Bad Seeds. Swobodniej poczyna sobie też w śpiewie lider formacji, który wprawdzie ciągle nie stroni od chrypy, brudu i agresji, ale mocniej pokazuje przy tym swoją charakterystyczną, niską, przeciąganą barwę głosu w tym także z niezłymi, potrafiącymi zapadać w pamięć słuchacza patentami.

"Dwójka" The Bad Seeds składa się z ośmiu dość zróżnicowanych kompozycji, tworzących w sumie około 45 minut muzyki. Ponownie kawałki są dość długie, a z racji oparcia się wielu z nich na transowości i monotonnym powtarzaniu pojedynczych patentów, mogą przy pierwszych odsłuchach sprawiać problemy w przyswojeniu. Nie dotyczy to jednak otwierającego całość "Tupelo", który jest jednym z największych hitów zespołu i bardzo mocnym otwarciem albumu. W tej, opartej na rewelacyjnych wokalach Nicka, wyrazistym, ciężko brzmiącym basie, połamanym, plemiennym rytmie i okazjonalnym hałasowaniu kompozycji najmocniej jeszcze słychać echa twórczości The Birthday Party, ale w wersji czystszej i dużo bardziej przestrzennej od oryginału. Ciekawe wypełnienie tła jest domeną "Say Goodbye To The Little Girl Tree", gdzie kilkakrotnie zmienia się klimat, od spokoju i nasączonego bluesem aranżacyjnego stonowania po klasycznie rockowy czad. Ten ostatni objawia się także w najbardziej dynamicznym, zwięzłym, a przy okazji dość optymistycznym "Train Long-Suffering", stanowiącym pierwowzór dla czaderów, z których będzie w przyszłości słynąć twórczość The Bad Seeds, a także pobocznego projektu muzyków o nazwie Grinderman.

Na "The Firstborn Is Dead" jest to tylko chwilowy skok napięcia, bo kolejne dwa kawałki w postaci "Black Crow King" i "Knockin' On Joe" to już pełne zanurzenie się w bluesowe bujanie rodem z ujścia Missisipi. Warto zwrócić uwagę szczególnie na drugą z wymienionych, ponad 7-minutową, leniwą kompozycję będącą jednym z najbardziej udanych, klimatycznych eposów w repertuarze The Bad Seeds. Energia i dynamika ponownie objawia się narastającym nastrojowo, świetnie zaśpiewanym coverze z twórczości Boba Dylana "Wanted Man", który na "dwójce" pełni rolę odpowiednika "Saint Huck" z "From Her to Eternity". I podobnie, jak tamten album, także jego następca kończy się dwoma spokojniejszymi, choć ciągle mało romantycznymi utworami, opartymi o powolne, leniwe bluesowanie z ciekawymi, gitarowo-klawiszowymi zabawami brzmieniem. Niestety, również w tym przypadku nie udaje się utrzymać napięcia słuchacza do samego końca ze względu na zbyt liczne dawki wokalnego lub instrumentalnego zamulania, a także zbyt ciężką i ogrywaną trochę bez wyczucia perkusję Micka Harveya.

"The Firstborn Is Dead" to płyta ciekawsza i w porównaniu do swej poprzedniczki jeszcze mocniej odcinająca się od dokonań The Birthday Party. Niestety również niepozbawiona wad pierwszego albumu The Bad Seeds. Te to przede wszystkim trochę dłużyzn i okazjonalna monotonia, czego nie rekompensują ciekawe teksty Nicka Cave'a, którego talent pisarski i umiejętność kreowania ciekawych fabuł właśnie od ocenianego albumu zaczęły się rozwijać. Jest to jedna z kilku pozycji w dyskografii zespołu, o której wartości świadczą przede wszystkim największe hity (w tym przypadku są to "Tupelo", "Train Long-Suffering", "Knockin' on Joe" i "Wanted Man"), zaś reszta stanowi dla nich jedynie tło. Jeśli ktoś jeszcze z tym albumem nie miał do czynienia, a znana mu jest reszta dyskografii grupy, na pewno powinien go poznać. Chociażby po to, by zrozumieć, gdzie tkwiły muzyczne korzenie i pierwotne fascynacje dźwiękowe Australijczyków i skąd w ich twórczości jest tyle odwołań do bluesa. Gdy jednak nie miało się wcześniej styczności z muzyką Nicka Cave'a, w pierwszej kolejności polecałbym któryś z albumów nagranych w latach dziewięćdziesiątych bądź w drugiej połowie poprzedniej dekady. Tam bowiem można odnaleźć bardziej intrygującą muzykę.

Artysta: Nick Cave and the Bad Seeds
Tytuł: The Firstborn Is Dead
Wytwórnia: Mute
Rok wydania: 1985
Gatunek: Post Punk, Blues Rock
Czas trwania: 40:38

Ocena muzyki
Poziomy6

Komentarze

  • Brak komentarzy

Skomentuj

Komentuj jako gość

0

Zobacz także

  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Messa - The Spin

Messa - The Spin

Pamiętam, jak olbrzymie wrażenie zrobił na mnie "Close", kiedy ukazał się w 2022 roku. Trzeci album Messy długo nie opuszczał mojego odtwarzacza, w zasadzie tylko wymieniając się miejscem z dwoma wcześniejszymi wydawnictwami nagranymi przez Włochów. W recenzji wspomniałem o tym, że fajnie by było, gdyby na nowy album nie trzeba...

Rwake - The Return Of Magik

Rwake - The Return Of Magik

Ekipa świrów z Little Rock jest moim zdaniem jedną z najbardziej oryginalnych i nietuzinkowych kapel z nurtu sludge. Rwake jest jednocześnie zespołem wybitnie niedocenionym, któremu nigdy nie udało się wypłynąć na szerokie wody, ale też takim, który zawsze pozostawał w swojej niszy. Duży wpływ na to miała z pewnością specyfika...

Przemysław Rudź & Artur Wolski - Enchanted Lighthouse

Przemysław Rudź & Artur Wolski - Enchanted Lighthouse

Gdynia, listopad retrofuturystycznego 2019 roku, zanurzoną w gęstym smogu latarnię morską mija na niebotycznej wysokości 800 m należący do korporacji AudioPolex zeppelin, na którego obleczonej ciekłokrystalicznymi ekranami powierzchni wyświetlana jest tajemnicza postać z gitarą. Nagły szkwał rozwiewa na chwilę smog i oczom pilota ukazuje się panorama Gdyni - sieć sięgających...

Pentagram - Lightning In The Bottle

Pentagram - Lightning In The Bottle

Kilka tygodni temu pewien starszy pan stał się wielką gwiazdą internetowych memów. Dla dużej części internautów stał się postacią komiczną ze swoimi roztrzepanymi włosami i wytrzeszczem oczu. Jednak z pewnością znalazło się też i grono, które zgłębiło temat i dowiedziało się, że ten starszy pan to Bobby Liebling czyli założyciel...

Dax Riggs - 7 Songs for Spiders

Dax Riggs - 7 Songs for Spiders

Był sobie taki serial dla nastolatków pod tytułem "iZombie". Typowy kryminalny procedural z twistem - główna bohaterka jest współpracującą z policją pracownicą kostnicy i jednocześnie... zombie. W kolejnych odcinkach rozwikłuje mordercze zagadki, wypijając koktajl z mózgów ofiar i zyskując tym samym dostęp do ich ostatnich wspomnień. Jeszcze przed narodzinami mojego...

Bannery dolne

Nowe testy

Poprzedni Następny
Perlisten R10s

Perlisten R10s

Wielu producentów sprzętu audio potrzebuje przynajmniej kilka lat, aby ktoś ich zauważył i docenił. Owszem, zdarzają się przypadki, kiedy już pierwsze zaprezentowane publicznie urządzenie staje się hitem, jednak najczęściej jest...

NAD C389

NAD C389

NAD (New Acoustic Dimension) to jedna z firm, które od samego początku umiejętnie łączyły innowacje i czysto naukowe podejście do tematu ze wspaniałym zmysłem biznesowym i wyczuciem sytuacji na rynku....

Serblin & Son Frankie Preamplifier + Frankie Monoblock

Serblin & Son Frankie Preamplifier + Frankie Monoblock

Rosnące zainteresowanie audiofilów wzmacniaczami dzielonymi jest jednym z najbardziej zaskakujących trendów, jakie ostatnio obserwujemy. Wydawało się przecież, że rynek zmierza w przeciwnym kierunku, a niebawem w sklepach dostępne będą niemal...

Bannery boczne

Komentarze

a.s.
Nasz zmysł słuchu nie ma "liniowej charakterystyki przetwarzania". Sygnały o takim samym natężeniu, ale o różnej częstotliwości, wywołują wrażenia różnej głośno...
Rafał
Witam. Posiadam głośniki 120 Club od JBL i te 12 godzin nie wiem na jakiej mocy jest. Podłączyliśmy konsole kablami i dwa głośniki ze sobą też na kable i nieste...
Piotr
Wiem, że o switche można się kłócić tak jak o kable, generalnie nie jestem hejterem różnych niekonwencjonalnych urządzeń audio ale polecam taki eksperyment: w t...
stereolife
@Garfield - Coś nam podpowiada, że chętni się znajdą. Ceny nie są jeszcze tak zaporowe jak u niektórych specjalistów od hi-endu. Patrząc na trendy w salonach au...
Obywatel GC
Wszystko ładnie, pięknie, tylko ja nigdy nie rozumiem w tych wzmacniaczach, w których lampy są schowane w obudowie, jak człowiek ma potem je wymienić, bez narus...

Płyty

Messa - The Spin

Messa - The Spin

Pamiętam, jak olbrzymie wrażenie zrobił na mnie "Close", kiedy ukazał się w 2022 roku. Trzeci album Messy długo nie opuszczał...

Tech Corner

Praktyczny przewodnik po klasach pracy wzmacniaczy audio

Praktyczny przewodnik po klasach pracy wzmacniaczy audio

Czym powinien kierować się miłośnik sprzętu audio przy wyborze wzmacniacza? Gdyby na tak postawione pytanie można było udzielić prostej i zwięzłej odpowiedzi, pewnie nikt nie zawracałby sobie głowy testami i odsłuchami. Przyjmijmy jednak, że mamy już pewne rozeznanie w temacie, a z długiej listy dostępnych na rynku modeli chcemy wybrać...

Nowości ze świata

  • Triangle Electroacoustique is one of the oldest French loudspeaker manufacturers. Although the latest anniversary models, still available for sale, were introduced on the occasion of the company's fortieth birthday, at this point we are already halfway to another round anniversary...

  • In Norse mythology, Thor is known as the god of thunder, lightning, marriage, vitality, agriculture, and the home hearth. He was said to be more sympathetic to humans than his father, Odin, though equally violent. He traveled in a chariot...

  • Manufacturers of hi-fi equipment like to brag about their peak performance, but in any company's product lineup, the key role is played by the models that simply sell best. They are the ones that provide funds for further development and...

Prezentacje

Japońska szkoła brzmienia - Yamaha

Japońska szkoła brzmienia - Yamaha

Yamaha to jeden z producentów sprzętu hi-fi, którego logo kojarzą niemal wszyscy. Nie tylko ze względu na jego obecność na popularnych amplitunerach, soundbarach, głośnikach bezprzewodowych i systemach mikro, ale także produktach związanych z domową aparaturą audio bardzo luźno albo wcale. Nie ulega jednak wątpliwości, że w wielu kręgach, także wśród...

Cytaty

PaulClaudel.png

Strona używa plików cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej na temat danych osobowych, zapoznając się z naszą polityką prywatności.