Bannery górne wyróżnione

Bannery górne

A+ A A-

Phideaux - Infernal

  • Kategoria: Rock
  • Ireneusz Wacławski

Phideaux - Infernal

Piękna, piękna, piękna... A jednak przeszła bez echa. Choć przez wielu tak wyczekiwana. Bo czasem piękno przechodzi bez zbytniej emfazy, a sycić się nim mogą tylko ci nieliczni, którzy kopali tak długo, aż odnaleźli głęboko skryte muzyczne skarby. Cóż więc tu mamy? Ano trzecią część trylogii kalifornijskiego magika, malującego farbą progresywnych dźwięków Xaviera Phideaux. Trzecią, następującą dekadę po wcześniejszej Doomsday Afternoon, która wstrząsnęła światem retro-progrocka pierwszej dekady XXI wieku. Rozbudowana opowieść o wyimaginowanym świecie zapadającym się w odmęty ekologicznej katastrofy, ukazana za pomocą muzycznych środków wyrazu w sposób cudnie baśniowy i tryskający feerią dźwiękowych barw. Zespół muzyków pod wodzą Xaviera gra na tych samych strunach wyobraźni co gabrielowski Genesis czy wczesny Camel. Przepiękne przestrzenie i malownicze krajobrazy. Czasem trafiają się co prawda ciemne zakamarki, ale zazwyczaj są nacechowane tak niesamowitą bajkowością, że koniec końców jawią się całkiem przyjaźnie, niczym w swoistej melancholii. I obdarzone są przecudną melodyką, bez większych rokokowych ornamentów, ultratrudnych solówek czy elektronicznych erupcji. Bo i po co? Nie ma takiej potrzeby. Po prostu. Gdyż wszechobecne jest tutaj niebywale subtelne art rockowe piękno...

Jako, że album jest domknięciem całości, po wielokroć przewijają się znane z poprzednich płyt muzyczne motywy i powiem Wam, że gdy po dekadzie usłyszałem "If you catch them at the station...", poczułem miłe mrowienie między włosami na moim karku, jakby jakiś cień dawno zapomnianej przeszłości powstał z grobu i nawiedził moje głośniki. Takich nawiązań jest bez liku, tym bardziej że album składa się z dwóch płyt, więc skoro można było nań poupychać różnorakie easter eggi i inne smaczki, Xavier ochoczo to zrobił. Na poprzednich - jakby nie było wydanych 10-15 lat temu - płytach "The Great Leap" i "Doomsday Afternoon" artysta roztoczył obrazową opowieść przepełnioną wizjami pięknego niegdyś uniwersum, trawionego problemami, jakie mogą spotkać i naszą planetę. Zagłada cywilizacji. Katastrofy ekologiczne wywołane nadmierną eksloatacją natury. Ekoterroryści. Upadek biosystemu. Pociągający za sznurki cyniczni zarobkowicze. I zwykłe istoty, próbujące odnaleźć się w tym wszystkim.

Na "Infernal" owa opowieść dobiega końca - czy dobrego, czy złego, każdy odpowie sobie sam po przesłuchaniu i zagłębieniu się w tę mieniącą się wielobarwnymi emocjami historię. Historię malowaną pędzlami z palety największych klasyków lat 70. Nie, nie tych najmroczniejszych, bo z takiego King Crimson odnajdziemy tylko najbardziej liryczne farby z "I Talk To The Wind" czy innych "kaskad". Tutaj mamy raczej do czynienia z bajkowymi wpływami gabrielowskiego Genesis, snutymi poetyckimi opowieściami przez które przewijają się dziwaczne i czasem groteskowe postacie. Właśnie takie, jak w panteonie Genesis, choćby te wydarte z okładki "A Trick Of A Tail". Malownicza baśniowość przywodzi też na myśl cały rozbuchany dorobek progressivo italiano z Premiata Forneria Marconi na czele. Z tej muzyki aż bije śródziemnomorskie ciepło. W końcu Xavier na co dzień bytuje w podobnej strefie klimatycznej, bo w słonecznej Kalifornii.

Z nowszych influencji, z jakimi tu mamy do czynienia, warto wymienić mocno wyczuwalny sznyt post-wilsonowskiej fali progresu, nieważne czy spod znaku Porków, lżejszej Anathemy, głębszego Archive, The Pineapple Thief czy choćby Antimatter. Ale to w sumie żadna inspiracja, bo przecież Phideaux szedł przez lata równolegle do tych wszystkich kapel. I prezentuje równie wysoki poziom, nie osiadając na laurach. Sam zespół w świecie mainstreamowego rocka pozostaje nieznany. Smuci jednak fakt, że i pośród fanów typowego prog rocka Phideaux jest często terra incognita. A szkoda. Z racji iż dzieli nas pół świata, gościem w Europie nie jest częstym, a w sumie w ostatnich latach żadnym.

Warto też rzec dwa słowa o realizacji, gdyż całość tego dzieła jest nacechowana tak wielką przejrzystością i przestronnością formy, jakby płyta została zarejestrowana w czasach, gdy instrumentalny przepych nie był potrzebny by osiągnąć poczucie artystycznego spełnienia. Jest przestrzennie i trójwymiarowo. Oszczędnie i klasycznie, ale paradoksalnie wciąż gęsto i barokowo. To naprawdę sztuka nagrać dziś płytę w ten sposób. I jeszcze jedno. Na poprzednich albumach cała zawartość była bardziej zbita, tworząc gęste muzyczne piguły. Tutaj, dzięki zastosowaniu dwóch płyt, materiał jest idealnie rozplanowany przestrzennie i, co ważne w przypadku podówjnych albumów, nie ma się wrażenia obecności dłużyzn czy wypełniaczy, czego nie ustrzegły się nawet największe tego typu dzieła.

Xavier Phideaux po raz kolejny pokazał, że w łączeniu starego z nowym nie ma sobie równych. Dla mnie bez dwóch zdań poziom artystyczny Stevena Wilsona, Anathemy czy Opeth. Progresywna pierwsza liga. Polecam gorąco. I nie na raz, ani na dwa. Bo to płyta która wchodzi kropla po kropli, dźwięk po dźwięku, tchnienie po tchnieniu. I po n-tym razie, gdy czujesz w sercu to coś, wiesz że już dotarła. Warto było czekać dekadę...

Artysta: Phideaux
Tytuł: Infernal
Wytwórnia: Bloodfish Music
Rok wydania: 2018
Gatunek: Rock Progresywny, Rock Psychodeliczny
Czas trwania: 89:04

Ocena muzyki
Poziomy8

Nagroda
sl-rekomendacja

Komentarze

  • Brak komentarzy

Skomentuj

Komentuj jako gość

0

Zobacz także

  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Messa - The Spin

Messa - The Spin

Pamiętam, jak olbrzymie wrażenie zrobił na mnie "Close", kiedy ukazał się w 2022 roku. Trzeci album Messy długo nie opuszczał mojego odtwarzacza, w zasadzie tylko wymieniając się miejscem z dwoma wcześniejszymi wydawnictwami nagranymi przez Włochów. W recenzji wspomniałem o tym, że fajnie by było, gdyby na nowy album nie trzeba...

Rwake - The Return Of Magik

Rwake - The Return Of Magik

Ekipa świrów z Little Rock jest moim zdaniem jedną z najbardziej oryginalnych i nietuzinkowych kapel z nurtu sludge. Rwake jest jednocześnie zespołem wybitnie niedocenionym, któremu nigdy nie udało się wypłynąć na szerokie wody, ale też takim, który zawsze pozostawał w swojej niszy. Duży wpływ na to miała z pewnością specyfika...

Przemysław Rudź & Artur Wolski - Enchanted Lighthouse

Przemysław Rudź & Artur Wolski - Enchanted Lighthouse

Gdynia, listopad retrofuturystycznego 2019 roku, zanurzoną w gęstym smogu latarnię morską mija na niebotycznej wysokości 800 m należący do korporacji AudioPolex zeppelin, na którego obleczonej ciekłokrystalicznymi ekranami powierzchni wyświetlana jest tajemnicza postać z gitarą. Nagły szkwał rozwiewa na chwilę smog i oczom pilota ukazuje się panorama Gdyni - sieć sięgających...

Pentagram - Lightning In The Bottle

Pentagram - Lightning In The Bottle

Kilka tygodni temu pewien starszy pan stał się wielką gwiazdą internetowych memów. Dla dużej części internautów stał się postacią komiczną ze swoimi roztrzepanymi włosami i wytrzeszczem oczu. Jednak z pewnością znalazło się też i grono, które zgłębiło temat i dowiedziało się, że ten starszy pan to Bobby Liebling czyli założyciel...

Dax Riggs - 7 Songs for Spiders

Dax Riggs - 7 Songs for Spiders

Był sobie taki serial dla nastolatków pod tytułem "iZombie". Typowy kryminalny procedural z twistem - główna bohaterka jest współpracującą z policją pracownicą kostnicy i jednocześnie... zombie. W kolejnych odcinkach rozwikłuje mordercze zagadki, wypijając koktajl z mózgów ofiar i zyskując tym samym dostęp do ich ostatnich wspomnień. Jeszcze przed narodzinami mojego...

Bannery dolne

Nowe testy

Poprzedni Następny
Perlisten R10s

Perlisten R10s

Wielu producentów sprzętu audio potrzebuje przynajmniej kilka lat, aby ktoś ich zauważył i docenił. Owszem, zdarzają się przypadki, kiedy już pierwsze zaprezentowane publicznie urządzenie staje się hitem, jednak najczęściej jest...

NAD C389

NAD C389

NAD (New Acoustic Dimension) to jedna z firm, które od samego początku umiejętnie łączyły innowacje i czysto naukowe podejście do tematu ze wspaniałym zmysłem biznesowym i wyczuciem sytuacji na rynku....

Serblin & Son Frankie Preamplifier + Frankie Monoblock

Serblin & Son Frankie Preamplifier + Frankie Monoblock

Rosnące zainteresowanie audiofilów wzmacniaczami dzielonymi jest jednym z najbardziej zaskakujących trendów, jakie ostatnio obserwujemy. Wydawało się przecież, że rynek zmierza w przeciwnym kierunku, a niebawem w sklepach dostępne będą niemal...

Bannery boczne

Komentarze

a.s.
Nasz zmysł słuchu nie ma "liniowej charakterystyki przetwarzania". Sygnały o takim samym natężeniu, ale o różnej częstotliwości, wywołują wrażenia różnej głośno...
Rafał
Witam. Posiadam głośniki 120 Club od JBL i te 12 godzin nie wiem na jakiej mocy jest. Podłączyliśmy konsole kablami i dwa głośniki ze sobą też na kable i nieste...
Piotr
Wiem, że o switche można się kłócić tak jak o kable, generalnie nie jestem hejterem różnych niekonwencjonalnych urządzeń audio ale polecam taki eksperyment: w t...
stereolife
@Garfield - Coś nam podpowiada, że chętni się znajdą. Ceny nie są jeszcze tak zaporowe jak u niektórych specjalistów od hi-endu. Patrząc na trendy w salonach au...
Obywatel GC
Wszystko ładnie, pięknie, tylko ja nigdy nie rozumiem w tych wzmacniaczach, w których lampy są schowane w obudowie, jak człowiek ma potem je wymienić, bez narus...

Płyty

Messa - The Spin

Messa - The Spin

Pamiętam, jak olbrzymie wrażenie zrobił na mnie "Close", kiedy ukazał się w 2022 roku. Trzeci album Messy długo nie opuszczał...

Tech Corner

Najpopularniejsze gniazda i wtyczki w sprzęcie audio

Najpopularniejsze gniazda i wtyczki w sprzęcie audio

Wielu audiofilów, a także niektórych ludzi mających niewielkie pojęcie na temat sprzętu stereo, fascynuje temat kabli używanych do łączenia zestawów głośnikowych ze wzmacniaczem, wzmacniacza z odtwarzaczem, a nawet tych odpowiadających za dostarczenie prądu do naszych urządzeń. Zanim jednak zagłębimy się w dywagacje na temat wyższości srebra nad miedzią czy sensu...

Nowości ze świata

  • Triangle Electroacoustique is one of the oldest French loudspeaker manufacturers. Although the latest anniversary models, still available for sale, were introduced on the occasion of the company's fortieth birthday, at this point we are already halfway to another round anniversary...

  • In Norse mythology, Thor is known as the god of thunder, lightning, marriage, vitality, agriculture, and the home hearth. He was said to be more sympathetic to humans than his father, Odin, though equally violent. He traveled in a chariot...

  • Manufacturers of hi-fi equipment like to brag about their peak performance, but in any company's product lineup, the key role is played by the models that simply sell best. They are the ones that provide funds for further development and...

Prezentacje

40 lat głośnikowego modernizmu - Focal

40 lat głośnikowego modernizmu - Focal

Co przychodzi nam do głowy, kiedy myślimy o Francji? Wiadomo - świetna kuchnia, doskonałe wina i sery, luksusowe perfumy, nowoczesna architektura, pokazy mody, festiwale filmowe, słynni malarze i wiecznie zakorkowane uliczki Paryża. Dla amatorów sprzętu hi-fi jest to także jeden z najważniejszych krajów na audiofilskiej mapie świata. To właśnie tutaj...

Cytaty

OtarIosseliani.png

Strona używa plików cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej na temat danych osobowych, zapoznając się z naszą polityką prywatności.