Fisz Emade Tworzywo - Ballady i Protesty
- Kategoria: Inne
- Karol Otkała
Czerwcowy koncert Tworzywa na szczecińskiej Łasztowni i sierpniowy w Filharmonii były doskonałą okazją do wielkiej powtórki z dyskografii artysty i wszelkich projektów, w których brał udział. Portfolio jest tutaj wyjątkowo szerokie, ponieważ po typowo hiphopowych początkach nadszedł czas na eksperymenty brzmieniowe oraz stworzenie Tworzywa razem z bratem i kilkoma innymi muzykami. Ostatnie lata pod tym szyldem to odsłona zdecydowanie najbardziej piosenkowa, wręcz przebojowa - nadająca się do radia. Pośród tych bardzo chwytliwych utworów często brakowało mi wyraźnego, głębszego przekazu czy historii, które pojawiały się we wczesnych latach kariery solowej Fisza. Nie zmienia to faktu, że po dwóch świetnych koncertach niecierpliwie czekałem na premierę "Ballad i Protestów".
I tutaj pojawiło się bardzo pozytywne zaskoczenie, ponieważ pierwsza zapowiedź albumu - "Za Mało Czasu" - z miejsca podbiła moją playlistę. Utwór ten jest pełen skrajności, ponieważ świetna, przebojowa warstwa muzyczna, wyraźnie nawiązująca do lat dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku, ściera się tutaj z recytacją Fisza. W warstwie tekstowej również wracamy do tamtego okresu i jest to powrót słodko-gorzki, ponieważ z wielu powodów ów czas był piękny nie tylko ze względu na lata młodzieńcze, ale i to, że niektóre elementy życia wyglądały wtedy zupełnie inaczej. Lepiej niż dziś. Najlepszym podsumowaniem tego może być fragment: "A dzisiaj mówią mi - graj ładniejsze melodie, takie, które nie będą przerywały naszych reklam".
W podobnej konwencji utrzymana jest druga zapowiedź, "OK Boomer!", która może szokować czasem trwania, przekraczającym 8,5 minuty. Szokować również może sama warstwa tekstowa, będąca bardzo gorzkim porównaniem dzisiejszej młodzieży do tej sprzed lat. Trochę przerażające jest to, że pokolenie 40 +/- 5 lat dzieli od dzisiejszych maturzystów 15-25 lat kalendarzowych, ale tak naprawdę są to lata świetlne jeśli chodzi o mentalność i styl życia. Niech każdy sam odpowie sobie na pytanie, czy wolałby przeżyć swoje dzieciństwo jeszcze raz w swoich czy dzisiejszych czasach. W przypadku "OK Boomer!" warto zwrócić uwagę, że jest to już drugi utwór, w którym słyszymy Fisza recytującego tekst. Bardzo przypomina to formę prezentowaną przez Marcina Świetlickiego.
Wrażenie to z pewnością spotęguje już otwarcie albumu - "Nie Za Miłe Wiadomości". Kawałek ten zarówno pod kątem muzycznym, jak i tekstowym jest jednym z moich faworytów z "Ballad i Protestów". A mamy tu z czego wybierać, ponieważ najnowsze wydawnictwo przynosi nam dwie płyty i prawie 90 minut muzyki podzielonej na 18 utworów. Pierwsza część poza "Za Mało Czasu" i "Nie Za Miłymi Wiadomościami" oferuje słuchaczowi równie mocny "Kurz" z gościnnym udziałem szczecińskiego Chóru Akademii Morskiej oraz dający do myślenia "Dresiarze W Garniturach". Mamy tutaj również kilka lżejszych ale równie gorzkich fragmentów, jak "Start" czy "Po Co?". Dużym zaskoczeniem dla słuchaczy będzie z pewnością druga część wydawnictwa, będąca w dużej części powrotem do przeszłości. Otwierający płytę "Szukam" brzmi jak zagubiony utwór z "Polepionych Dźwięków" czy "Na Wylot". Podobna sytuacja ma miejsce w przypadku "2020", "1,5 Metra" i "Paradoksów". Ten ostatni różni się od pozostałych tematyką tekstu, jasno i wyraźnie nawiązującą ponownie do lat 90.
Pozostałe utwory to precyzyjna i momentami bardzo bolesna obserwacja dzisiejszego świata, zarówno w ujęciu globalnym, jak i krajowym. Fisz zdaje się być tutaj głosem pokolenia, szerokiego grona polskiego społeczeństwa, któremu jest totalnie nie po drodze z obecną sytuacją i kierunkiem, w którym żwawo podąża nasz kraj. Jest to bardzo odważny ruch, który z miejsca skreśli pewną grupę odbiorców "Ballad i Protestów". Oni pewnie ominą "wypociny pupilka Agory" dla zasady. Ale to nie do nich skierowane jest to wydawnictwo. Fanom pozostaje natomiast liczyć na to, że za kilka lat te przygnębiające i smutne wersy będą jedynie niemiłym wspomnieniem czasów minionych, bo przecież nawet tutaj, pośród natłoku żalu i goryczy, pojawia się kilka światełek w tunelu.
"Ballady i Protesty" mogą u fanów Tworzywa wywołać skrajne emocje. Nie znajdziemy tu wiele chwytliwych i przebojowych melodii wpadających w ucho przy pierwszym przesłuchaniu. W zamian otrzymujemy muzyczne tło do obrazu dzisiejszego świata oraz szereg wspomnień czasów, które bezpowrotnie wróciły. I w zasadzie ten szereg nawiązań do minionej epoki można uznać za najbardziej dyskusyjny. Trafi on do osób, które urodziły się w latach 70-80 ubiegłego wieku, wywołując szereg pięknych wspomnień. Jednocześnie prawdopodobnie w ogóle nie trafi do tych "stojących po drugiej stronie barykady" w utworze "OK Boomer!", czyli ludzi, którzy urodzili się zdecydowanie później. Mam to szczęście, że udało mi się przeżyć większość z opisanych przez Fisza rzeczy osobiście, a w dodatku mam podobne zdanie w temacie dzisiejszej sytuacji na świecie i w kraju, zatem "Ballady i Protesty" trafiają do mnie w dosadny sposób. Jest to trudne w odbiorze, ale jednocześnie bardzo inteligentne, mądre i przemyślane wydawnictwo wybijające się z polskiej popkulturowej mazi. Jednocześnie jest to najlepsze z dotychczasowych Tworzyw.
Artysta: Fisz Emade Tworzywo
Tytuł: Ballady i Protesty
Wytwórnia: Mystic
Rok wydania: 2021
Gatunek: Hip-Hop, Downtempo, Indietronica
Czas trwania: 52:09 + 45:10
Ocena muzyki
Ocena wydania
Nagroda
Komentarze