Las Trumien - Budowniczowie Grozy
- Kategoria: Metal
- Karol Otkała
Wiele mówi się o tym, jak skuteczna i przyjemna jest nauka poprzez zabawę. Taką zabawą może być na przykład słuchanie muzyki, jednak nie musi być ona łatwa, o przyjemnej tematyce. Na warsztat możemy wziąć przecież historie zwyrodnialców, których nosiła Ziemia, ale o takim, dajmy na to, Josefie Mengele utwór napisać może każdy (to oczywiście odniesienie do "Angel of death" Slayera). Polski zespół Las Trumien podchodzi do tematu w sposób bardzo profesjonalny i przedstawia historie zwyroli "drugoligowych", którym (mimo "zasług") nigdy nie udało przebić się do mainstreamu. Wyraźnie widać, że już na starcie tej ekipie należy się duży szacunek za wysiłek w poszukiwaniach, a nie pójście na łatwiznę.
"Budowniczowie Grozy" to trzeci longplay w krótkiej, ale intensywnej karierze zespołu. Grupa powstała w 2020 roku i w dorobku ma jeszcze dwie EP-ki, jednak patrząc na skład, od razu zauważymy muzyków z doświadczeniem z innych ekip o zdecydowanie dłuższym stażu. W każdej z nich przewijają się różne odsłony metalu, zatem nic dziwnego, że Las Trumien również obraca się w tym gatunku, kierując swoje brzmienie w rejony stonerowo-sludge'owe.
Na przestrzeni czterech lat istnienia styl ten raczej mocno nie ewoluował ani nie zmieniał się wyraźnie. Zmiany słychać natomiast w warsztacie i zgraniu muzyków. "Budowniczowie Grozy" wydają się być albumem najbardziej zaawansowanym i dojrzałym muzycznie w dotychczasowej dyskografii. W zasadzie wszystko się tutaj zgadza - szybkie, stosunkowo krótkie utwory doskonale wpadają w ucho i świetnie współpracują z tekstami o historiach różnych zwyrodnialców i ich ofiar. Tutaj wachlarz jest szeroki zarówno pod względem lokalizacji, jak i czasu. Mamy też polskie akcenty, w tym te z rodzimego, szczecińskiego podwórka.
Mimo specyficznej i bardzo ciężkiej tematyki Wojtkowi Kałuży udaje się wpleść w teksty sporo gierek słownych oraz wysublimowanego poczucia humoru (szczególnie w refrenie "Pokaż Ząbki"). Do tego dochodzi wiele fragmentów od razu wpadających w ucho, które świetnie sprawdzą się na koncertach. Gwoździem programu są tutaj "Trupie Rozmówki" z tak charakterystycznym tematem, że ciężko przez długi czas pozbyć się go z głowy.
Wisienką na torcie (trumnie?) tego wydawnictwa jest bez wątpienia "Długa Droga Do Piekła", czyli dowód na to, że nawet dla tak specyficznej tematyki da się skomponować balladę. Wojtek Kałuża udowadnia tutaj również, że poza krzykiem i wrzaskiem potrafi też zaśpiewać czysto i całkiem nieźle mu to wychodzi. Na plus wydawnictwa działa również jego poligrafia, po raz kolejny wydana bardzo porządnie przez Patryka z Piranha Records. Poza tekstami utworów znajdziemy tutaj również rozpisane historie "bohaterów" utworów.
Dużej części reprezentantów nowego materiału miałem okazję posłuchać na koncercie. W tej odsłonie Las Trumien również wypada bardzo dobrze - brzmi ciężko i mięsiście, porywając ludzi do zabawy pod sceną. W zasadzie jedyny zarzut można mieć do czasu trwania. Repertuaru nazbierało się już sporo, można by koncert pociągnąć jeszcze z 10-15 minut dłużej, zwłaszcza że publika była głodna kolejnych dźwięków. Niecierpliwie czekam na dalszy rozwój wydarzeń, czyli kolejne wydawnictwa.
Artysta: Las Trumien
Tytuł: Budowniczowie Grozy
Wytwórnia: Piranha Records
Rok wydania: 2024
Gatunek: Metal, Stoner, Sludge
Czas trwania: 43:48
Ocena muzyki
Ocena wydania
Komentarze