Tom Odell - Wrong Crowd
- Kategoria: Pop
- Zuzanna Janicka
Tom Odell zakłada marynarkę i jak gdyby nigdy nic udaje się na imprezę. Singiel "Wrong Crowd" - zapowiadający powrotny album Brytyjczyka o tym samym tytule - na początku bardzo mnie zmartwił i sprawił, że nie od razu sięgnęłam po cały krążek. No bo jak to? Gdzie podział się ten refleksyjny chłopak siedzący przy fortepianie i wyśpiewujący spokojne, melancholijne numery pokroju "Another Love" czy "Grow Old With Me?". Dojrzał, obmyślił siebie na nowo i zapragnął zmiany. Ale nie zapomniał i o starych wielbicielach. "I guess I'll always be hanging round with the wrong crowd" - śpiewa Tom Odell w utworze tytułowym. Jakąkolwiek grupkę artysta miał na myśli, na pewno nie mogli to być jego znajomi ze studio nagraniowego. Brytyjczyk nad nowymi utworami pracował bowiem z osobą odpowiedzialną za sukcesy Arctic Monkeys, Adele i Kasabian. W pisaniu tekstów wsparli go zaś ludzie mający na koncie takie przeboje, jak "Story of My Life" One Direction, "White Flag" Dido czy "Falling Into You" Céline Dion. Z ich pomocą powstał album, który zadziwi nawet największego fana Odella.
Płyta wita nas piosenką, do której przekonywałam się dość długo. Dziś "Wrong Crowd" należy do grona moich ulubionych nagrań Odella. A wszystko to dzięki wpadającemu w ucho refrenowi i nienarzucającej się, lekko tanecznej melodii. Słabiej wypada flirtujące z klubowymi bitami "Magnetised". Połączenie elektronicznych dźwięków ze specyficzną barwą głosu Toma tym razem nie zdało egzaminu. Do żywszych nagrań należą także mylące smyczkowym początkiem "Silhouette", mało porywające "Here I Am" oraz będące konkretnym rockowym numerem "Daddy". Na "Wrong Crowd" nie zabrakło i spokojnych kompozycji, z którymi artysta od zawsze jest kojarzony. Zachwycają soulujące, zawierające retro-pierwiastek "Concrete" (piosenka i do poklaskania, i do pobujania się), ciche, baśniowe "Constellations" oraz pięknie wykonane, klasyczne "Jealousy". Świetne wrażenie zostawiają po sobie także proste, lekko w drugiej połowie rozkręcające się "Sparrow" (ależ ten Tom falsetem zawodzi!), nośne "Still Getting Used to Being On My Own" oraz zamykające album wyciszające, posiadające właściwości relaksacyjne "Somehow".
Chociaż na początku byłam sceptycznie nastawiona do nowej muzyki Toma, wystarczyło się przełamać i spędzić kilka chwil sam na sam z jego twórczością. "Wrong Crowd", chociaż zawiera kilka piosenek, których po Odellu ciężko było się spodziewać, charakteryzuje się tym samym bezpretensjonalnym urokiem, co "Long Way Down". Brytyjczyk ponownie nikogo nie udaje, ponownie zaskakuje skromnością i ogromnymi pokładami talentu. Wokalista nagrał równą, choć nie do końca spójną płytę. Nie mogę się doczekać, aż sprawdzę koncertowy potencjał tych kompozycji. Do zobaczenia w listopadzie!
Artysta: Tom Odell
Tytuł: Wrong Crowd
Wytwórnia: RCA
Rok wydania: 2016
Gatunek: Indie Pop, Indietronica
Czas trwania: 62:21
Ocena muzyki
Komentarze