Tides From Nebula - Aura
- Kategoria: Rock
- Jarosław Święcicki
To debiutancka płyta zespołu wydana w 2009 roku. Co ciekawe, przesłuchałem ją w ostatniej w kolejności, ponieważ wcześniej w moje ręce trafiły już krążki "Earthshine" i najnowszy "Eternal Movement", którego po raz pierwszy słuchałem przez sieć. Uprzedzam więc, że w wszystko odbyło się trochę na odwrót. Jak "Aura" wypada na tle późniejszych dokonań kapeli?
Otóż nadzwyczaj dobrze. Bałem się, że usłyszę zespół, który dopiero szuka swojego brzmienia i stara się znaleźć swój charakter w studio, ale nie! Kwartet najwyraźniej miał już gotowy plan na nagranie płyty i zrealizował go w stu procentach. Materiał na pewno jest bardziej gitarowy i chropowaty, niż późniejszy "Earthshine" gdzie wszystko wydaje się być bardziej dopracowane, jednak sam styl prowadzenia słuchacza po swoim muzycznym świecie wydaje się podobny. Więcej tu zawieruchy i mrocznej energii, która rzuca nieświadomego słuchacza z kąta w kąt katując go coraz to nowymi dźwiękami.
"Earthshine" jest bardziej relaksacyjny, tutaj szykujcie się na sztormową przeprawę niewielką łódką, na której żagle dawno pozrywane, ster połamany, a stary diesel pod pokładem za cholerę nie chce odpalić. Cóż, pozostaje poddać się i przygotować na uderzenie.
Artysta: Tides From Nebula
Tytuł: Aura
Wytwórnia: Mystic
Rok wydania: 2009
Gatunek: Post Rock
Czas trwania: 46:50
Opakowanie: Digipack
Ocena muzyki
Ocena wydania
Komentarze