The Cranberries - Something Else
- Kategoria: Rock
- Karol Otkała
Można powiedzieć, że w zeszłym roku obchodziłem dwudziestolecie swojej przygody z The Cranberries. Wcześniej oczywiście słyszałem "Zombie", "Dreams" i jeszcze kilka utworów, ale świadomie sięgnąłem dopiero po album z 1996 roku. Znajomość z zespołem miała swoje lepsze i gorsze momenty, ale jednak przetrwała wszystkie te lata. Informacje o każdej nowej płycie wywoływały uśmiech na twarzy, a wcześniejsze albumy stosunkowo często gościły w odtwarzaczu. Dlatego pierwsze wzmianki o "Something Else" wzbudziły we mnie bardzo pozytywne odczucia. Te bardzo szybko minęły w momencie ogłoszenia tracklisty. Przeglądając spis utworów, łatwo zauważyć, że 10 z 13 tytułów brzmi jakoś znajomo. Chwilę później opublikowana została informacja o tym, że nowy album nie jest tak w zasadzie nowy, ale w większości składa się z klasyków przerobionych na wersje akustyczne i wzbogaconych o orkiestrę. Nowy materiał zajmuje 15 z 54 minut. Super...
Słuchając "Something Else" mam bardzo mieszane odczucia. Nie są one nawet mieszane, tylko wytrząśnięte jak po rajdzie z górki dorożką po bruku. Pierwsze nasuwa się pytanie - po co? Z niemocy twórczej? Kończących się pieniędzy? Innego usprawiedliwienia chyba nie ma. Większość starego materiału brzmi jak wersje oryginalne oskubane do reszty z dynamizmu i wzbogacone w zamian lekką nutą orkiestrową. To odebranie pazura sprawiło, że przez album ciężko przebrnąć. Jest nudno i monotonnie. Sytuacji nie ratują nowe utwory, które idealnie wpasowują się w konwencję reszty.
W wersji akustycznej moc kompletnie stracił "Zombie" i w zasadzie cała reszta, która jest po nim. Owa reszta to utwory, które w oryginale naprawdę lubię. Tu totalnie nie przykuwają uwagi. Słuchając "Something Else" trudno doszukać się plusów, które sprawiłyby, że z chęcią wrócimy do tego albumu. U siebie tej chęci nie widzę. Tę niecałą godzinę lepiej poświęcić na odświeżenie wcześniejszych krążków. "Something Else" trudno nawet nazwać pełnoprawnym albumem studyjnym. Jest to rzecz, która spokojnie mogłaby nie powstać bez większej szkody dla słuchaczy. Szkoda.
Artysta: The Cranberries
Tytuł: Something Else
Wytwórnia: BMG
Rok wydania: 2017
Gatunek: Rock
Czas trwania: 54:22
Ocena muzyki
Komentarze (1)