Pelican - The Fire In Our Throats Will Beckon The Thaw
- Kategoria: Metal
- Karol Otkała
Przez większość fanów ten album uważany jest za najlepszy w dorobku Pelicana. Czy słusznie, to już kwestia gustu. Ja lubię wszystkie ich wydawnictwa i uważam, że każde z nich ma coś ciekawego do zaoferowania. Chociaż muszę przyznać, że akurat to ma w sobie chyba najwięcej "tego czegoś" co sprawia, że chcemy się zagłębiać w twórczość zespołu i co chwilę do niej wracać. Gdybym miał z czymś porównać "The Fire In Our Throats Will Beckon The Thaw", byłaby to letnia aura w Tatrach - sielankowa atmosfera w przeciągu kilku chwil potrafi się tu zmienić w gwałtowną burzę, po której przychodzi orzeźwienie. Taki właśnie jest ten album - bezchmurny poranek kiedy to natura budzi się do życia ("-", "Aurora Borealis", środkowa część "Red Ran Amber") z każdym momentem nabiera ciężaru by w końcu eksplodować nawałnicą, która oczyszcza atmosferę. Idealnym przykładem może być "Autumn Into Summer". Swoją drogą, moje skojarzenia przyrodnicze nie są całkowicie bezpodstawne o czym mogą świadczyć tytuły niektórych kawałków - "Last Day Of Winter" czy "Aurora Borealis".
Twórczość zespołu jest całkowicie instrumentalna, pozbawiona wokali. Zawęża się tym samym pole manewru i wachlarz możliwości. Łatwo wyczerpać temat i zacząć zjadać własny ogon. Pelican zdaje się tym nie przejmować i po prostu robi swoje. I robi to dobrze. Prawie godzina podzielona na 7 utworów mija w ekspresowym tempie, nie ma tu ani chwili na przynudzanie. Grupa w świetny sposób żongluje emocjami, napięciem i zmianami klimatu. Osobiście traktuję "The Fire In Our Throats Will Beckon The Thaw" jako jedną, spójną całość ale oczywiście mam swojego faworyta. Jest nim otwierający krążek "Last Day Of Winter". Fragmentu rozpoczynającego się w okolicach 2:30 i trwającego do 5:30 mogę słuchać wielokrotnie. Wywołuje on u mnie niesamowicie silne skojarzenia z różnymi pozytywnymi wspomnieniami. Ciężko to opisać - melancholia łączy się z sentymentem do wielu rzeczy.
Inne albumy Pelicana również mają silne działanie uzależniające, ale to właśnie ten ma w sobie najwięcej klimatu. Posłuchajcie a może sami odnajdziecie w tym wydawnictwie coś wyjątkowego dla siebie, coś przywołującego miłe wspomnienia z dawnych lat. Genialny krążek.
Artysta: Pelican
Tytuł: The Fire In Our Throats Will Beckon The Thaw
Wytwórnia: Hydra Head Records
Rok wydania: 2005
Gatunek: Post Metal
Czas trwania: 58:44
Opakowanie: Jewelcase
Ocena muzyki
Ocena wydania
Nagroda
Komentarze