Kable do Yamahy A-S1100
- Kategoria: Listy
- StereoLife
Szanowni Państwo, jakiś czas temu, po lekturze Państwa testu, nabyłem wzmacniacz Yamaha A-S1100. Lubię neutralne granie, jak również produkty tej marki. No, dobrze, wskaźniki wychyłowe również zrobiły swoje... Grałem wtedy na kolumnach KEF R300. Podobno jest to dość popularne połączenie. Nadszedł jednak czas na krok do przodu, w związku z czym kupiłem kolumny Studio 16 Hertz Minas Anor IV. Szukałem dźwięku detalicznego, ale minimalnie ocieplonego. Słuchałem oczywiście innych kolumn, do ostatecznego boju stanęły DALI Rubicon 2, B&W 704 S2 i właśnie Minas Anor IV, które wygrały między innymi ze względu na umieszczony z przodu bass-reflex. Niestety, mam trochę kiepskie akustycznie pomieszczenie i nie mogę odsunąć kolumn zbyt daleko od tylnej ściany. Rubicony 2 grały bardzo fajnie, ciepło, szczególnie z Yamahą, ale było to ciepło, które na moje ucho wpadało już lekką zupę na średnicy, a jest to coś, czego bardzo nie lubię. Wiem, że brzmi to trochę tak, jakbym chciał dostać wszystko w stosunkowo niskiej cenie, co nie jest do końca możliwe, ale zestawy Studia 16 Hertz w sumie mocno się do tego efektu zbliżyły. Teraz szukam kabli głośnikowych, które dodadzą mi jeszcze trochę takiego efektu - detaliczności charakterystycznej dla wysokiej klasy kopułek połączonej z lekkim uwypukleniem średnicy. Obecnie gram na Tellurium Q Blue. Wiem, że podbicie efektu ocieplenia bez utraty detaliczności w zakresie wysokich tonów to nie lada wyzwanie, ale może znają Państwo coś, co spełni moje oczekiwania? Głównym źródłem w moim systemie jest Marantz SA7001 KI Signature podłączony do przetwornika Audionemesis DC-1 kablami Audioquesta. Drugim źródłem jest stary gramofon Luxman PD 282. Kable muszą mieć długość od dwóch do trzech metrów. Przedział cenowy? Rozsądny, to znaczy - odpowiedni do klasy kolumn i całego zestawu. Mam odłożone trochę gotówki, chcę sprzedać kolumny Cabasse Antigua MC170, które grają w drugim systemie, a do tego rozstanę się także z posiadanymi obecnie kablami Tellurium Q, więc tak naprawdę ciężko mi wyznaczyć górną granicę cenową co do złotówki. Przepraszam za nieco przydługi elaborat, ale wiem, że to delikatna materia i muszą mieć Państwo jak najwięcej informacji, aby coś mi doradzić. Byłbym bardzo wdzięczny gdyby coś mi Państwo zaproponowali. Pozdrawiam serdecznie!
Niestety nigdy nie słuchaliśmy posiadanych przez Pana kolumn, ale z tym wzmacniaczem akurat trudno się dziwić, ze szuka Pan kabli, które to i owo ocieplą. Yamaha potrafi być do bólu obiektywna, szczególnie w zakresie średnich i wysokich tonów. Co do długości kabli, zostawił Pan dość duży margines błędu, a ceny wersji dwumetrowych i trzymetrowych potrafią się mocno różnić. Ze względów czysto finansowych lepiej byłoby kupić trochę krótsze, ale trochę lepsze kable. Mimo to - mając na uwadze możliwość późniejszej rozbudowy systemu - radzilibyśmy rozejrzeć się za standardowym kompletem o długości 2,5 m. Możliwe przecież, że kiedyś wymieni Pan kolumny na takie z bass-reflexem skierowanym do tyłu lub do dołu, a takie zestawy będą potrzebowały trochę więcej miejsca wokół siebie. Głupio by było zorientować się, że nie możemy delikatnie rozsunąć kolumn na boki, bo nie pozwalają nam na to zbyt krótkie przewody głośnikowe. Warto też zaznaczyć, że ma Pan całkiem fajny system, więc w poszukiwaniu kabli będziemy już wchodzili w rejony dość audiofilskie, a zakup takiego okablowania to także inwestycja. W przypadku późniejszej odsprzedaży znacznie łatwiej jest znaleźć chętnego na kabel o długości 2 x 2,5 m, niż 2 x 2 m. Mając na uwadze powyższe wskazówki, mielibyśmy dla Pana trzy propozycje. Pierwsza to Cardas Iridium Speaker (2199 zł). Będzie to najcieplejszy ze wszystkich trzech "strzałów". Ciężko nam niestety powiedzieć jak zmieni się brzmienie w porównaniu z Tellurium Q Blue. Obstawiamy, że będzie to bardzo podobna szkoła brzmienia, ale z nieco wyższej półki. Druga propozycja to Albedo Flat One (2760 zł). Kabel o bardzo naturalnym, nasyconym, ale też przyjemnie gładkim brzmieniu. Tutaj z pewnością zyska Pan bardzo dużo w porównaniu z Tellurium Q. Mniej ocieplenia, ale więcej przestrzeni, powietrza i detaliczności. Trzeci kandydat to Albedo Monolith (3100 zł). Kosztuje już dość sporo, może nawet będzie to kabel odrobinę za dobry jak na całkowitą wartość Pańskiego zestawu, ale może warto już dopłacić te 340 zł i mieć sprawę zamkniętą nawet na przyszłość, kiedy być może zdecyduje się Pan jeszcze podnieść poprzeczkę, na przykład poprzez wymianę kolumn na zestawy znacznie wyższej klasy. Monolith to taki kultowy model w ofercie Albedo. Kabel o brzmieniu doskonale zrównoważonym i czytelnym, ale też bardzo płynnym, wręcz analogowym. I chyba to byłby nasz wybór. Oczywiście możemy jeszcze podrzucić Panu kilka innych propozycji do rozważenia, ale kable to bardzo delikatna materia. Dużo zależy tutaj od konkretnego systemu, dlatego polecalibyśmy sprawdzić czy istnieje możliwość wypożyczenia kabli do odsłuchu. Z Cardasem nie powinno być problemu. Wystarczy znaleźć salon, który zgodzi się na wypożyczenie przewodów za kaucją. W przypadku Albedo problem jest jeszcze mniejszy. To polska firma, która ma (albo przynajmniej kiedyś miała) egzemplarze demonstracyjne, które klienci mogą swobodnie wypożyczać, aby podjąć ostateczną decyzję. Jeżeli chciałby Pan zbadać temat, polecamy kontakt z bydgoskim salonem Audio-Connect, który jest de facto połączony z fabryką Albedo. Jeżeli zastanie Pan pod telefonem pana Grzegorza Gierszewskiego, który jest projektantem i producentem kabli Albedo, na pewno poświęci Panu swój czas, aby upewnić się czy dany model kabla da Panu dokładnie to, czego Pan szuka. Życzymy powodzenia i pozdrawiamy!
Szanowni Państwo, przede wszystkim serdecznie dziękuję za wcześniejszą poradę. Ponieważ bardzo szczegółowo odpisali mi Państwo w sprawie kabli dedykowanych do Yamahay A-S1100, postanowiłem uzupełnić mój list opisem dalszych doświadczeń z tym wzmacniaczem. Przede wszystkim uważam, że Państwa recenzja tego urządzenia jest chyba najlepszą w sieci i w pełni zgadzam się z tym, co Państwo w niej wnioskują. Trzeba się tylko uważnie wczytać. Yahama najpierw grała u mnie z KEF-ami R300, potem podmieniłem kolumny na model z wyższej półki - Studio 16 Hertz Minas Anor IV. To kolumny grające przede wszystkim średnicą - pełną i detaliczną. Pojawił się problem kabli, bo miejscami dźwięk zaczynał być zbyt ostry. Ostatecznie też po konsultacji z producentem kolumn okazało się, że potrzebują one bardziej analogowego piecyka. Ponieważ sprzedałem amplituner pracujący w drugim zestawie, udało mi się pozyskać środki na nowy wzmacniacz i trafiłem na integrę Audio Analogue Fortissimo w promocyjnej cenie. Okazało się, że był to strzał w dziesiątkę, bo Audio Analogue to cieplejsze, bardziej miękkie brzmienie, które idealnie sprawdziło się z moimi kolumnami. Żeby było jasne, połączenie z Yamahą A-S1100 nie było złe, a dla niejednego ucha pewnie byłoby zjawiskowe (detaliczność, przestrzeń, skala dźwięku), ale jest to wzmacniacz wymagający i wyjątkowo trudny w doborze innych komponentów. Nie ukrywam, że skusił mnie jego fenomenalny, vintage'owy wygląd. Ostatecznie jednak japoński piecyk powędrował do drugiego systemu, a jego miejsce zajął Audio Analogue Fortissimo i jestem z tej zamiany bardzo zadowolony, a o kablach pomyślę później. Dziękuję Państwu za okazaną pomoc. Pozdrawiam serdecznie!
W takim razie bardzo się cieszymy, że tak to się potoczyło. Jeżeli jest taka możliwość, czasami faktycznie warto porozmawiać z producentem lub dystrybutorem danego sprzętu i skorzystać z jego wskazówek. Znamy wprawdzie i takich "mistrzów", którzy swoich kolumn słuchają tylko na jednym systemie i nie wiedzą jak zagrałyby z inną elektroniką, ale skoro w tym przypadku uzyskał Pan sensowną poradę, podjął Pan zapewne najlepszą możliwą decyzję. Fortissimo jest niepozorny, ale tak naprawdę to kawał wzmacniacza. W dodatku Audio Analogue ma w Polsce bardzo dobrą dystrybucję. Kiedy testowaliśmy system z serii Crescendo, zadzwonił do nas przedstawiciel Audio Analogue'a i zapytał czy mógłby na chwilę wpaść, aby wymienić układ odpowiedzialny za jasność LED-ów na przednim panelu. Przyjechał ze całą walizką serwisową, zabrał się do roboty i wymiana płytek w dwóch klockach zajęła mu może 10 minut. Co więcej, operacja ta nie była konieczna, bo w testowanych urządzeniach wszystko działało. Ale podobno firma dostawała wiadomości od użytkowników skarżących się na zbyt jasne diody, więc postanowiła przeprowadzić taką akcję. A mówimy przecież o urządzeniach, których ceny nie idą w setki tysięcy złotych. Nawet w świecie hi-endu nie zawsze spotyka się taką obsługę i tak fachowe podejście do tematu. Pozostaje nam więc życzyć, aby wzmacniacz służył Panu długo i dobrze, a skoro temat kabli na razie pozostaje otwarty, będzie Pan mógł wybrać przewody, które podniosą jakość brzmienia całego systemu, bez potrzeby naginania go w którąś stronę. Pozdrawiamy!
-
Marek
DALI Rubicon i zupa na średnicy? Te kolumny grają niezwykle transparentnie - w pierwszej chwili odnosi się wrażenie, że grają ostro, ale to tylko perfekcyjna analityczność. Coś mi się wydaje że to ta piękna Yamaha, co szybko znalazła miejsce w drugim systemie serwuje zupkę tylko dlaczego jest opisywana w testach jako analityczna? DALI słuchałem z Marantzem - bajka i kwestia czasu - Yamasze dam szansę i posłucham, ale serii 2100. Poza tym zestawiłeś dwie jakże różne kolumny - Rubicon 2 i Minas Anor IV to dwie filozofie grania o przeznaczeniu względem pomieszczenia nie wspominając.
0 Lubię
Komentarze (1)