10 urządzeń audio, dla których moglibyśmy sprzedać nerkę
- Kategoria: Galerie
- Jarosław Święcicki
Są czasem takie sytuacje, kiedy serce audiofila bije żwawiej niż zwykle. Dzieje się tak przeważnie, gdy zobaczy lub posłucha sprzętu, który jest niestety całkowicie poza jego zasięgiem finansowym. Konto puste, w kieszeni kwota wyliczona na zakup chleba, masła i wody na dni pozostałe do następnej wypłaty, a do końca spłaty kredytu za mieszkanie zostało jeszcze 25 lat... Co robić, kiedy oczyma wyobraźni widzi się już klamoty pięknie rozstawione w swoim pokoju i grające ulubioną muzykę? Nachodzi wtedy szaleńcza myśl - sprzedać nerkę! W końcu jest ich para, więc w razie czego może ta jedna da radę pociągnąć za dwie? Może wytrzyma chociaż do tej magicznej daty spłacenia hipoteki? Zaryzykować czy nie? A tak w ogóle, to ile można dostać za ten organ? Handel narządami jest u nas na szczęście zabroniony, ale wystarczy w wyszukiwarkę wpisać hasło "sprzedam nerkę" aby dowiedzieć się, że na taki krok zdecydowało się całkiem sporo osób, mimo, że samo składanie takich ofert jest nielegalne. Ewentualnie można pokusić się o podróż do jednego z krajów, w których wolno w zasadzie wszystko.
Przeglądając wyniki wyszukiwania dowiedzieliśmy się, że niektórzy ludzie daliby się pociąć za 50000 zł i taką kwotę graniczną przyjęliśmy do naszego zestawienia. Mamy nadzieję, że nie musimy nikogo przekonywać, że zarówno tytuł artykułu, jak i jego treść pisana jest z dużym przymrużeniem oka. Naturalnie nie zachęcamy nikogo do podjęcia takiego kroku. Mało tego, potępiamy takie działania! Postanowiliśmy jednak puścić wodzę fantazji i przeszperać sieć w poszukiwaniu urządzeń, które kupilibyśmy bez dłuższego zastanowienia, gdyby tylko z nieba spadła nam taka kwota. Oto lista dziesięciu urządzeń, które mogłyby skłonić audiofila do podjęcia nierozważnej decyzji wystawienia swojej nerki na sprzedaż.
Focal Diablo Utopia III (39000 zł)
Trzecia odsłona najwyższej serii Focala. W tych monitorach kryje się chyba wszystko za wyjątkiem głośnika niskotonowego napędzanego elektromagnesem. Cena na szczęście za parę, ale bez dedykowanych podstawek, za które zapłacimy dodatkowo 6690 zł. Ale co to za problem dla człowieka, który dopiero co sprzedał nerkę!
Naim NDS (36190 zł)
Referencyjny odtwarzacz sieciowy firmy, która dostarcza nagłośnienie między innymi do limuzyn Bentleya. Zainspirowany przez inżynierię i brzmienie najlepszych odtwarzaczy CD, NDS ma przenosić streaming sieciowy i cyfrowe źródła audio do poziomu hi-end. Nie wątpimy... Do tego cena, wręcz okazyjna jak na założony przez nas budżet. Zostanie jeszcze trochę na opiekę lekarską;-)
T+A PA 3000 HV (53990 zł)
Ten bezkompromisowy wzmacniacz o mocy 300 W dla obciążenia 8 omów ma pasmo przenoszenia zaczynające się od 0,5 Hz! Niestety, kosztuje dokładnie 53990 zł, więc trochę przekracza nasz założony budżet. Hmm... Co by tu jeszcze sprzedać? Może płat wątroby?
Transrotor Rondino (45900 zł)
A może by tak przeznaczyć zysk ze sprzedaży własnych organów na coś z magicznego świata czarnych płyt? Ten gramofon jest sprzedawany wraz z 9-calowym ramieniem TR 5009 oraz wkładką TR Merlo Reference. No i wygląda obłędnie...
Unison Research Performance (43680 zł)
A skoro mowa o analogu, to wspaniałym jego dopełnieniem będzie wzmacniacz lampowy. Ten akurat jest zbudowany na bazie sześciu lamp KT88 i pracuje w czystej klasie A, co zresztą widać, gdy spojrzymy na dane techniczne. Pobór mocy wynosi 400 W, z czego otrzymujemy tylko lub aż 40 W na kanał.
Audio Physic Avantera (51960 zł)
Czy kolumny na zdjęciu wyglądają jakby kosztowały 51960 złotych? Na szczęście jest to cena za parę! Uff... Gdyby każdy audiofil dysponował taką gotówką, Avantery z pewnością wylądowałyby w wielu systemach niezależnie od preferencji muzycznych użytkownika. Brak nerki nie wpływa przecież na przyjemność słuchania.
MBL 1511 F (38700 zł)
Teraz coś dla miłośników najnowszych, cyfrowych technologii. Pięć wejść cyfrowych, w tym oczywiście jedno USB, zbalansowane wyjścia analogowe, no i ten wygląd! Cena? Marne 38700 zł. Zostanie na nagrobek, jeżeli jednak druga nerka padnie i nie znajdą odpowiedniego dawcy...
Raidho D-1 (59900 zł)
Cena duńskich monitorów nawet zaawansowanych w swojej chorobie audiofilów potrafi przyprawić o zawrót głowy. Na szczęście ich wygląd i brzmienie także. Na dedykowanych podstawkach prezentują się zjawiskowo, a dynamiczny mid-woofer współgra ze wstęgowym głośnikiem wysokotonowym lepiej niż tequila z sokiem z cytryny.
Nordost Tyr 2 (27049 zł)
Jedne z najlepszych dostępnych w Polsce kabli amerykańskiego specjalisty dostarczającego okablowanie do aparatury medycznej i promów kosmicznych. W audiofilskim systemie sprawią, że elektrony będą śmigać jak szalone, a sygnał będzie trafiał dokładnie z jednych gniazd na drugie bez większych zmian. Tyr 2 to 26 przewodników o średnicy 22 AWG pokrytych warstwą srebra i zamkniętych w izolacji z FEP zgodnie z autorską technologią Micro Mono-Filament. No i jaka taniocha!
Accuphase PS-1220 (47900 zł)
A skoro mamy już elektronikę na takim poziomie, to wstyd byłoby zasilać ją zaśmieconym prądem płynącym z naszej domowej sieci, prawda? Ten kondycjoner da radę nawet zakłóceniom generowanym przez starą radziecką lodówkę naszego sąsiada, której burczenie słychać w całym bloku. Tylko teraz pojawia się pytanie... Skąd wziąć aż 10 nerek?
Zdjęcia: Materiały producentów
Komentarze