Hity Audio Video Show 2018
- Kategoria: Newsy sprzętowe
- Tomasz Karasiński
Już za dwa tygodnie, w dniach 16-18 listopada odbędzie się Warszawie kolejna edycja Audio Video Show. Największa wystawa sprzętu stereo i kina domowego w Polsce i jednocześnie druga impreza pod względem wielkości impreza tego typu w Europie to duże wyzwanie nie tylko dla organizatorów, dziennikarzy i zwiedzających. Melomanów i audiofilów najbardziej interesują oczywiście tegoroczne atrakcje, a więc najnowsze, najdroższe i najbardziej wyczekiwane urządzenia, jakie zostaną zaprezentowane w przestronnych lożach PGE Narodowego, a także w pokojach i salach konferencyjnych hoteli Radisson Blu Sobieski i Golden Tulip. Jak co roku, największym zainteresowaniem będą zapewne cieszyły się prezentacje najdroższych i najbardziej zaawansowanych systemów hi-fi. Podczas wystawy odbędą się światowe premiery, pokazy produktów niedostępnych do tej pory na polskim rynku, a także to, co zawsze najbardziej interesuje zwiedzających - prezentacje ekstremalnie drogich urządzeń, z których część jest sprowadzana specjalnie z na czas targów. Jako oficjalny patron medialny imprezy, zebraliśmy informacje o największych hitach, jakie w tym roku pojawią się w Warszawie. Operacja trwała ponad dwa tygodnie, a jej wynikiem jest mega news zawierający opisy pięćdziesięciu największych atrakcji Audio Video Show 2018!
Choć w zeszłym roku impreza pobiła absolutny rekord pod względem liczby prezentacji, w tym roku organizatorom udało się wygospodarować jeszcze więcej pomieszczeń i stoisk. Niektórzy wystawcy zajmujący na PGE Narodowym po kilka pomieszczeń, w tym roku delikatnie się ścisnęli, ustępując miejsca innym producentom i dystrybutorom sprzętu stereo i kina domowego. Podobnie, jak w latach ubiegłych, można się spodziewać, że impreza "wyjdzie" poza ponumerowane pokoje, a zwiedzający będą mogli zapoznać się z możliwościami wysokiej klasy sprzętu także na korytarzach i w innych zakamarkach. Wydzielone zostaną także dwie specjalne strefy - jedna dla miłośników słuchawek, druga dla fanów płyt winylowych. Wszystko to oznacza, że choć do rozpoczęcia imprezy pozostało jeszcze dwa tygodnie, pod względem powierzchni i liczby prezentowanych marek tegoroczna edycja znów będzie rekordowa. Warto zatem odpowiednio przygotować się do tego wydarzenia, szczególnie jeśli chcemy posłuchać wszystkiego, co najlepsze. A co konkretnie zobaczymy w drugi weekend listopada?
Podczas Audio Video Show nie może zabraknąć brytyjskiej klasyki. Na tegorocznej wystawie pojawi się elektronika firmy Arcam, gramofon Roksana oraz kolumny Monitor Audio. Każdy z tych producentów zaprezentuje w Warszawie swoje nowości. Po raz pierwszy w Polsce będzie można posłuchać systemu Arcama z serii HDA, czyli wzmacniacza zintegrowanego SA20 z odtwarzaczem CDS50. SA20 oferuje moc 80 W na kanał i pracuje w klasie G. Jest to układ korzystający z zalet klasy A, szczególnie przy niskich poziomach sygnału, a przy wyższej mocy dostarczający dodatkową moc w klasie B. Źródłem analogowym w tym systemie będzie gramofon Roksan Radius 7 - następca Radiusa 5.2 zachowujący wszystkie cechy charakterystyczne swojego poprzednika, ale wykorzystujący nowe technologie i materiały konstrukcyjne. Nowością jest także konstrukcja silnika i udoskonalony napęd paskowy.
Astell&Kern to marka, która kojarzy się audiofilom przede wszystkim z hi-endowymi odtwarzaczami przenośnymi. Przedsięwzięcie wystartowało z inicjatywy koreańskiej firmy Iriver w 2012 roku w celu opracowania luksusowych playerów dla bardzo wymagających użytkowników. Dziś katalog jest bardzo obszerny, ale Astell&Kern regularnie przypomina nam o swoich korzeniach. W ten sposób można odczytać także premierę najnowszego modelu A&ultima SP1000M. Jest to kontynuacja flagowego modelu A&Ultima SP1000. Nowy player, przy zachowaniu tej samej jakości brzmienia, jest mniejszy, a więc wygodniejszy i bardziej mobilny. Przy okazji będzie też dostępny w nieco niższej cenie, co jest faktem godnym odnotowania. Urządzenie zostało wyposażone w podwójne układy DAC AK4497EQ firmy Asahi Kasei, z których każdy obsługuje jeden kanał stereo. Dzięki temu A&Ultima SP1000 ma oferować najwyższej klasy dźwięk z doskonałą rozdzielczością i trójwymiarową, holograficzną przestrzenią. Uzupełnieniem całości jest wyjątkowy kolor obudowy o nazwie Lapis Blue. A czy 11699 zł to dużo jak na przenośny odtwarzacz? Większość zwiedzających Audio Video SHow powie, że tak, ale niektórzy fani marki Astell&Kern - przyzwyczajeni do jeszcze wyższych kwot - podobno traktują tę cenę jak promocję.
W zestawieniu największych hitów wystawy Audio Video Show zawsze dominują urządzenia zaawansowane technicznie, oryginalne, niezwykle rzadkie i oczywiście bardzo kosztowne. Zapytacie czy będzie coś dla normalnych ludzi? Owszem - na przykład nowa rodzina komponentów Audiolaba. Firma ciesząca się dużym zaufaniem audiofilów zaprezentowała właśnie dwa klocki otwierające serię 6000, która plasuje się poniżej produkowanej od wielu lat serii 8000. Na dobry początek - a jakże - wzmacniacz i odtwarzacz. 6000A dostarcza 60 W na kanał pracując w klasie AB, a do tego ma wbudowany 32-bitowy przetwornik cyfrowo-analogowy AK4490EQ, phono stage dla wkładek MM i łączność Bluetooth z apt-X. Jak przystało na integrę Audiolaba, 6000A będzie mógł pracować również jako przedwzmacniacz lub końcówka mocy, dając użytkownikom większą elastyczność. Odtwarzacz 6000CD został wyposażony w ten sam mechanizm szczelinowy, który widzieliśmy już w modelu 8300CD. Zastosowano w nim również zegar taktujący z systemem kompensacji temperatury, co ma zapewniać jak najmniejszy jitter. Oba urządzenia prezentują się bardzo zacnie, ale jeszcze lepsze są ich ceny. Integra kosztuje 3399 zł, a odtwarzacz wyceniono na 2199 zł.
Jeśli nie mieliście jeszcze okazji poznać jedynego w swoim rodzaju brzmienia kolumn tubowych, podczas tegorocznej wystawy zaprezentowany zostanie najnowszy model firmy, której nazwa to właściwie synonim hornów - Avantgarde Acoustic. Z zewnątrz Duo Mezzo XD wyglądają tak, jak wiele innych zestawów tego producenta - kolorowe tuby ustawione na sztywnym, czarnym postumencie z charakterystycznymi poprzeczkami. W rzeczywistości jest to jednak najnowsze wcielenie jednego z najciekawszych modeli tej marki, z pełnym pakietem modyfikacji i udoskonaleń wprowadzonych w generacji z dopiskiem "XD". Przyciągające wzrok głośniki będą napędzane dzielonym wzmacniaczem Avantgarde Acoustic. Płyty kompaktowe będzie odtwarzał Accuphase DP-750, a winyle wylądują na talerzu Transrotora Z3.
Brytyjska firma specjalizuje się w produkcji nietypowych, zaawansowanych technicznie gramofonów i akcesoriów gramofonowych. Kiedy więc jej inżynierowie postanowili zaprojektować kolumny głośnikowe, wiadomo było, że nie będą to zwyczajne, klasyczne zestawy. Cała seria Reference opiera się na pomysłach, których w świecie audiofilskich głośników nie spotyka się często. Obudowy wykorzystują aluminiowy szkielet oraz oryginalną metodę tłumienia wewnętrznych wibracji poprzez zastosowanie dodatkowych elementów tłumiących. Przetworniki montowane są punktowo, a niepożądane rezonanse są wygaszane za pomocą specjalnie zaprojektowanych "odciągów", również wykonanych z metalu. Wibracje ma pochłaniać także aluminiowa podstawa o grubości 15 mm, zintegrowana z wylotem tunelu rezonansowego. Całość produkowana jest w fabryce AVID-a w Huntingdon. Podczas tegorocznego Audio Video Show będzie można posłuchać monitorów Reference Three. Zdziwilibyśmy się, gdyby źródłem dźwięku w tym systemie było coś innego, niż gramofon AVID-a.
Bang & Olufsen BeoLab 50 to nowy model hi-endowych kolumn aktywnych od duńskich specjalistów potrafiących tworzyć sprzęt nie tylko dobrze brzmiący, ale też niezaprzeczalnie piękny. Nowe kolumny wyposażono w aż siedem przetworników - trzy 10-calowe subwoofery, trzy 4-calowe głośniki średniotonowe i jeden tweeter. Każdy z nich jest napędzany osobnym wzmacniaczem o mocy 300 W, co w sumie daje potworne 2100 W, i to na jeden kanał. Tak potężne skrzynki mierzą zaledwie ponad metr wysokości oraz pół metra szerokości, a to za sprawą nowoczesnego wzornictwa. Co więcej, mogą działać zarówno przewodowo, jak i w pełni bezprzewodowo, wykorzystując wielokanałowy cyfrowy streaming WiSA. Dzięki systemowi Active Room Compensation, kolumny dopasowują się do akustyki każdego pomieszczenia. Na pokładzie mamy więc zestaw filtrów, które kompensują niekorzystne odbicia dźwięków od ścian i innych powierzchni. BeoLab 50 wykorzystują również technologię Beam Width Control, która zapewnia możliwość dostosowania dźwięku w zależności od tego czy słuchamy muzyki samotnie czy wraz z przyjaciółmi. Z całą pewnością wystawowy pokój pełen zwiedzających będzie idealnym miejscem, aby przekonać się jak wszystkie te technologie działają w praktyce.
Bezwzględny - dokładnie tak nazywa się najnowszy wzmacniacz Dana D'Agostino. I nie ma się czemu dziwić, bo jest to monoblok o mocy dochodzącej do 6 kW przy 2 Ω. Oczywiście rzadko kto zwraca uwagę na moc podawaną przy takim obciążeniu, ale czy 1500 W przy 8 Ω lub 3000 W przy 4 Ω brzmi gorzej? Powiedzmy sobie szczerze - taka końcówka mocy powinna napędzić dowolne kolumny, wywołując przy okazji małą panikę w lokalnej elektrowni. Nic dziwnego, że przy tak potwornej dawce prądu serwowanego na wyjścia głośnikowe, inżynierowie mocno przyłożyli się do kwestii chłodzenia. Aby upewnić się, że urządzenie się nie zagotuje, wyposażono je w masywne radiatory wykonane z aluminium i miedzi. W środku znajduje się zasilacz o mocy 5,5 kW, bazujący oczywiście na dużym transformatorze zamkniętym w szczelnym ekranie i baterii kondensatorów o pojemności 60000 µF. Na przedniej ściance umieszczono oczywiście mało dyskretny, okrągły wskaźnik wysterowania zamknięty w miedzianej obudowie o średnicy 20 cm. Ważące 250 kg i kosztujące 1,2 mln zł monobloki zostaną zaprezentowane przez samego właściciela i konstruktora, absolutną legendę hi-endu, Dana D'Agostiono. Będzie to pierwsza wizyta byłego szefa firmy Krell w Polsce. Swego rodzaju "dodatkiem" do całego systemu będą kolumny Wilson Audio Alexx, których prezentacja w ubiegłym roku przyciągnęła prawdziwe tłumy. Dużą atrakcją pokazu będzie przedpremierowy odsłuch płyty winylowej "Ulotne" Anny Marii Jopek i Brandforda Marsalisa, z gościnnym udziałem Anny Marii Jopek.
Flagowa seria Dynaudio to obiekt kultu dla wielu fanów muzyki i dźwięku najwyższej klasy z całego świata. Model Evidence Master to potężna konstrukcja skupiająca w sobie najwybitniejsze osiągnięcia techniki głośnikowej, najbardziej zaawansowane badania akustyczne oraz tradycje skandynawskiego rzemiosła stolarskiego, kultywowane przez Duńczyków od lat. Premiera pierwszych kolumn o nazwie Evidence miała miejsce w 1999 roku. Od tego czasu inżynierowie Dynaudio wprowadzali kolejne ulepszenia tych zestawów, czego kumulacją jest model, którego będzie można posłuchać podczas tegorocznego Audio Video Show. Evidence Master zostały zbudowane ze scalonych w jeden monolit, oddzielonych od siebie mechanicznie modułów i wyposażone w topowe, klasyczne głośniki duńskiej firmy - po cztery basowe, dwa średniotonowe i dwie jedwabne kopułki wysokotonowe na kanał. Są one rozmieszczone całkowicie symetrycznie, a topologia układów filtrujących pierwszego rzędu, uzupełnionych zaawansowanymi układami korekcyjnymi, odpowiada za zestrojenie głośników w firmowej technice kontrolowanej kierunkowości DDC, która redukuje wpływ pomieszczenia na emitowany dźwięk. Sekcja średnio-wysokotonowa dysponuje masywną odgrodą wykonaną z litego aluminium, wykończoną przy życiu obrabiarek numerycznych. Znajdują się tu dwa najlepsze głośniki średniotonowe Dynaudio z membranami wykonanymi z polimeru magnezowo-krzemianowego MSP oraz dwie starannie sparowane, legendarne kopułki wysokotonowe Esotar2. Prezentację tych wyjątkowych kolumn tradycyjnie poprowadzi Gerahard Hirt, prezentując także system Ayon Audio składający się ze źródła CD-35 HF Edition, przedwzmacniacza Spheris oraz potężnych monobloków Vulcan. Winyle odtworzy Transrotor FMD Tourbilion.
Założona w 1979 roku firma EAR Yoshino zajmuje się wytwarzaniem wysokiej klasy aparatury stereo. Brytyjczycy koncentrują się na urządzeniach typowo audiofilskich. W ich ofercie znajdziemy przede wszystkim bardzo ciekawe wzmacniacze zintegrowane, przedwzmacniacze i końcówki mocy, jednak seria EAR obejmuje także takie urządzenia, jak przedwzmacniacze gramofonowe, odtwarzacze płyt kompaktowych czy przetworniki cyfrowo-analogowe. Każdy produkt EAR Yoshino jest wytwarzany ręcznie w Anglii, z wykorzystaniem głównie angielskich części oraz zgodnie z najwyższymi standardami jakości. Za projektowanie obwodów elektronicznych odpowiedzialny jest Tim de Paravicini. Zgodnie z jego filozofią, każde takie urządzenie musi wykorzystywać oryginalne pomysły i w słyszalny sposób odróżniać się od innych klocków tego typu. Urządzenia marki EAR Yoshino wykorzystywane są w wielu studiach nagraniowych na całym świecie, a także przez wielu sławnych artystów. Na tegorocznej wystawie Audio Video Show zaprezentowany zostanie kompletny system z serii EAR. Które modele wejdą w jego skład i z jakimi kolumnami zostaną połączone? To na razie tajemnica.
Konstruktorzy zestawów głośnikowych zaprojektowanych do pracy w studiach BBC zapoczątkowali nie tylko legendę, ale i wojnę. Wiele z tych kolumn przypadło audiofilom do gustu do tego stopnia, że producenci sprzętu audio zaczęli prześcigać się w wypuszczaniu swoich wersji, zapewniając wszystkich, że to właśnie im udało się stworzyć najwierniejszą kopię oryginału. Harbeth, Chartwell, Spendor, Rogers, Stirling Broadcast, a nawet iFi Audio - to zapewne tylko część firm, które podjęły się tego zadania, a w tym roku podczas Audio Video Show będziemy mieli okazję ocenić kolejne wcielenie kultowych LS3/5a, tym razem stworzone przez debiutującą w Polsce markę Falcon Acoustics. Maleńkie monitory zostały zbudowane na bazie przetwornika niskotonowego Falcon B110 oraz wysokotonowego Falcon T27. Oba głośniki zostały zaprojektowane przez Malcolma Jonesa - twórcę głośników KEF B110 oraz KEF T27, zleconych przez BBC na potrzeby oryginalnej, 15-omowej wersji modelu LS3/5a. Przetworniki użyte w tym modelu mają być identyczne z oryginalnymi. Co ciekawe, monitory Falcon Acoustics zostaną zestawione z nowoczesną elektroniką - wzmacniaczem zintegrowanym Primare I35 Prisma i odtwarzaczem CD35 Prisma tej samej marki.
Japońscy specjaliści z firmy Final Audio Design zaprezentują w Warszawie swoje pierwsze nauszniki planarne - D8000. Firma rozpoczęła prace nad takim rozwiązaniem ponad trzy lata temu. W tym czasie przeprowadzono wiele analiz i badań nad dźwiękiem idealnym, biorąc pod uwagę nie tylko cały szereg zagadnień technicznych, ale także analizując dokładnie funkcjonowanie ludzkich zmysłów. Poszukiwano dźwięku, od którego słuchacz nie będzie mógł się oderwać, próbując odtworzyć naturalne wrażenia przestrzenne. Japońscy inżynierowie twierdzą, że w końcu udało się to osiągnąć dzięki nowym przetwornikom wspomaganym przez kilka autorskich rozwiązań gwarantujących szerokie pasmo przenoszenia i niezwykle swobodne brzmienie. W modelu D8000 zastosowano autorskie przetworniki o średnicy 50 mm z technologią stabilizacji strefy powietrznej o nazwie AFDS (Air Film Damping System), która ma rozwiązywać problem odtwarzania niskich częstotliwości bez wpływania na wyższe fragmenty pasma. W dużym skrócie, rozwiązanie to kontroluje oporność powietrza w wąskiej szczelinie powstałej pomiędzy membraną a metalowymi płytkami, które umieszczono po obu jej stronach. Japończycy twierdzą, że w modelu D8000 osiągnięto coś, czego nie udało się zrobić dotychczas w żadnych słuchawkach planarnych. Żeby to sprawdzić, trzeba będzie posłuchać.
Nie wszyscy wiedzą, że Karl Heinz Fink stał za wieloma rynkowymi hitami, takimi jak chociażby monitory Tannoy Mercury M1 i M2 czy nagrodzone ostatnio nagrodą EISA kolumny Q Acoustics Concept 500. Kierowany przez niego FinkTeam to właściwie grupa inżynierów specjalizujących się w technice głośnikowej i świadczących usługi consultingowe dla innych producentów. Jeżeli chcielibyście rozpocząć produkcję kolumn, moglibyście zgłosić się do nich aby wsparli nowy projekt swoją wiedzą i doświadczeniem. Pomysł stworzenia własnych, dostępnych komercyjnie zestawów głośnikowych był dla nich dziwny, jednak postanowili to zrobić chociażby po to, aby dać melomanom próbkę swoich możliwości. Prace nabrały tempa kiedy Ken Ishiwata usłyszał pierwszą wersję nowego dziecka ekipy z Essen. Był podobno pod takim wrażeniem, że poprosił o przygotowanie jednej pary tych prototypowych jeszcze kolumn w normalnym wykończeniu. Tak narodził się model WM-3, później zastąpiony poprawioną wersją o nazwie WM-4. Była to jedyna pozycja w katalogu firmy FinkTeam, aż do teraz. Model Borg to podobna, ale bardziej kompaktowa kolumna. Jeżeli mocno ponacinane fronty i lekko trumienne obudowy nie są niczym niezwykłym, to zastosowanie 26-cm woofera w połączeniu z tweeterem AMT można uznać za mocno oryginalne. Teoretycznie między takimi głośnikami powinien się znaleźć jeszcze przetwornik średniotonowy, jednak tutaj mamy do czynienia z układem dwudrożnym. Intuicja mówi, że w takich kolumnach będzie nam brakowało średnich częstotliwości, jednak niemieccy inżynierowie użyli bardzo specyficznego głośnika z papierową membraną i cewką o średnicy 75 mm. Przetwornik wysokotonowy został wyprodukowany przez Mundorfa. Zwrotnica czwartego rzędu bazuje na układzie Linkwitza-Rileya. Częstotliwość podziału ustalono na 1,6 kHz, ale to nie wszystko, bo na tylnym panelu znalazły się cztery pokrętła dzięki którym można dopasować brzmienie do charakterystyki pokoju odsłuchowego, posiadanej elektroniki i oczywiście własnych preferencji. Cena? 24000 euro za parę.
Uwierzycie, że od momentu wprowadzenia na rynek flagowej serii Utopia III minęło już dziesięć lat? W świecie komputerów, telewizorów czy telefonów komórkowych dokonał się w tym czasie ogromny postęp, a ponieważ francuscy inżynierowie również nie lubią stać w miejscu, wprowadzili unowocześnioną serię Utopia III Evo. Aktualizację rozpoczęto od modeli, które prawdopodobnie okażą się tymi najpopularniejszymi - Scala i Maestro. Następnie kurację odmładzającą przeszła większa Stella i flagowa Grande Utopia EM Evo. Jak myślicie, z czym zagrają topowe zestawy francuskiej firmy? To oczywiste - z najdroższym i najpotężniejszym wzmacniaczem Naima. Statement jest już stałym bywalcem Audio Video Show, jednak za każdym razem budzi zainteresowanie i podziw zwiedzających. Zestaw składający się z przedwzmacniacza NAC S1 i dwóch monofonicznych wzmacniaczy mocy NAP S1, to "ostatnie słowo" Naima w kwestii wzmacniaczy - projekt stworzony w celu ustalenia nowego punktu odniesienia. Cóż, przy cenie na poziomie ośmiuset tysięcy złotych można sobie pozwolić na wiele...
Focal prowadzi mocną ofensywę produktową, tak w dziedzinie słuchawek, jak i zestawów głośnikowych przeznaczonych dla prawdziwych audiofilów. Każdy nowy model wprowadza do obiegu kilka rozwiązań technicznych, które trafiają potem do innych produktów - przeważnie tych tańszych, ale czasami nawet droższych. Dlatego też podczas wystawy Audio Video Show warto będzie przyjrzeć się najnowszym kolumnom Kanta Nº 3. Ciekawe wizualnie obudowy dostępne są w różnych wersjach kolorystycznych, ale wcale nie to jest w nich najważniejsze. Francuscy inżynierowie zastosowali tu bowiem szereg rozwiązań znanych z wysokich modeli, jak membrany Flax wykonane z naturalnych włókien lnianych czy berylowe głośniki wyskonotonwe. Na pokładzie są także systemy IAL 3 (Infinite Acoustic Loading) i IHL (Infinite Horn Loading), zawieszenie TMD (Tuned Mass Damping) oraz układy napędowe NIC (Neutral Inductance Circuit). Producent zapewnia, że połączenie berylowych kopułek z membranami Flax daje niezwykle naturalne, angażujące i muzykalne brzmienie. Ale to już trzeba będzie sprawdzić na własne uszy.
To już trzeci potencjalny hit Focala w tym zestawieniu, ale nie ma się czemu dziwić - premierowe pokazy kolumn to jedno, a nauszniki będące jedną z atrakcji strefy słuchawkowej to coś zupełnie innego. Utopia to nazwa, która audiofilom kojarzyła się wcześniej z kosmicznie zaawansowanymi kolumnami Focala wyposażonymi w berylowe kopułki, słynne membrany "W" oraz głośniki niskotonowe z regulowanym napędem elektromagnetycznym. Niedługo po tym, jak francuska firma zdecydowała się na rozpoczęcie produkcji nauszników dla wymagających melomanów i profesjonalistów, podjęto decyzję o stworzeniu słuchawkowego odpowiednika kolumn z serii Utopia. Flagowe nauszniki Focala są rewolucyjne pod względem konstrukcji ponieważ wyposażono je w technologie, jakich wcześniej nie używano w tej kategorii produktów, w tym opatentowany, berylowy przetwornik w wersji dopasowanej do słuchawek. Utopie mają otwarte muszle zapewniające dźwięk o naturalnej, szczegółowej barwie z dużą dawką dynamiki. Jak przystało na audiofilski produkt, słuchawki wykonane są z najwyższej jakości materiałów takich, jak perforowana skóra czy włókno węglowe. Podobnie, jak w świecie kolumn, tak i na rynku słuchawek Utopia wyznacza poziom odniesienia. Cena? 17999 zł.
Fyne Audio to młoda firma ze Szkocji stawiająca swoje pierwsze kroki w świecie audio. Jej siedmioosobowy zespół ma jednak bogate doświadczenie w branży hi-fi. Inżynierowie odpowiedzialni za aktualną ofertę Fyne Audio pracowali ze sobą co najmniej dziesięć lat, a niektórzy z nich znają się znacznie dłużej. F1-10 to flagowy produkt tej marki. Kolumny wyposażone są w 10-calowy przetwornik IsoFlare zapewniający izotropowe promieniowanie energii źródła punktowego ze stałą kierunkowością, co zdaniem konstruktorów pozwala doskonałe obrazować stereofonię, nawet poza osią główną. Za wspomaganie przetwarzania najniższych tonów odpowiedzialny jest potężny, 16-kilogramowy, aluminiowy dyfuzor Tractrix BassTrax z portem emitującym dźwięk w dół. Jak przeczytamy na stronie producenta, zamienia on płaskie czoło fali opuszczającej tunel, w falę rozszerzającą się do postaci sferycznej i opuszczającej konstrukcję we wszystkich kierunkach. Topowy model F1-10 napędzany będzie bardzo mocnym wzmacniaczem lampowym firmy Synthesis - Action 100 Taurus. W roli źródła pracować będzie odtwarzacz Esoteric K-03 wyposażony w napęd VRDS-NEO.
Tegoroczna wystawa będzie miejsce polskiej premiery najnowszego modelu niemieckiej marki Gauder Akustik - DARC 100. Tradycyjnie, kolumny te zostały wyposażone w komplet najlepszych przetworników, w tym ceramiczne jednostki średnio-niskotonowe Accutona oraz diamentowy głośnik wysokotonowy. Trochę mniej tradycyjnie wyglądają obudowy wykonane z precyzyjnie obrobionych brył aluminium. W dużym skrócie, to kwintesencja tego, co ma nam do zaproponowania nowoczesna technika głośnikowa. Uzupełnieniem tych wyjątkowych konstrukcji będzie elektronika Vitus Audio z serii Reference. Do odtwarzania płyt winylowych zaprzęgnięty zostanie gramofon TechDAS Air Force III Premium z wyjątkowym ramieniem Swedish Analog Technologies LM-09 i wkładką My Sonic Labs, a także Döhmann Helix 2 z unikatowym ramieniem VIV Lab Rigid Float, i wkładką Etsuro Urushi Cobalt Blue. Na pytania dotyczące kolumn odpowie ich konstruktor, dr Roland Gauder.
HiFiMAN zaprezentuje na tegorocznej wystawie jedne z najnowszych i zarazem najdroższych nauszników w swojej ofercie. Susvara to zwieńczenie dziesięciu lat intensywnego rozwoju - od klasycznych membran planarnych do nowoczesnych przetworników wykonanych w nanotechnologii, które zadebiutowały w HE-1000 i Edition X. HiFiMAN zapewnia, że Susvara to pierwsze nauszniki o zerowym poziomie zniekształceń. Sercem tych pięknych słuchawek są oczywiście przetworniki Zero Distortion Driver. Poza ultra cienką membraną, ważną rolę w całości odgrywa napylona na nią cewka o grubości mniejszej niż jeden mikrometr. Zapewnia to szybką reakcję membrany na impuls prądowy, co przekłada się na dźwięk porównywalny tylko z naturalnymi wrażeniami słuchowymi. Magnesy okalające membranę z napyloną cewką pozwalają na minimalizowanie negatywnych odbić generowanego dźwięku. Skonstruowano je w technologii przypominającej rozwiązania stealth, po raz pierwszy użyte w bombowcu F117 tak, aby był on niewidzialny dla fal radarowych. Podobny cel przyświecał konstruktorom magnesów w modelu Susvara - tak aby były one "niewidzialne" dla fal dźwiękowych, które są generowane przez membranę. Susvara otrzymała też metalowe maskownice Window Shade, których zadaniem jest tłumienie odbić dźwięku wydobywającego się ze słuchawek. Dzięki redukcji niechcianych dyfrakcji, praktycznie zlikwidowano odgłosy przepływającego przez szczeliny powietrza oraz wszelkie niechciane szumy z tym związane. HiFiMAN po raz kolejny podniósł poprzeczkę... Niestety także cenową. Słuchawki kosztują 29900 zł i będą prawdopodobnie najdroższymi "planarami" na Audio Video Show.
Firma iFi Audio wypuściła na rynek już tyle miniaturowych urządzeń, że mało kto orientuje się w jej katalogu. Nawet najpopularniejsza internetowa wyszukiwarka nie reaguje na hasło "iFi Audio xCAN" i zamiast tego pokazuje nam wyniki dla modelu iCAN. Ale, tak - to prawda - specjaliści od malutkich pudełeczek właśnie zaprezentowali model o nazwie xCAN. To wzmacniacz słuchawkowy umieszczony w nowej, bardzo eleganckiej obudowie. Co więcej, jest to wzmacniacz bezprzewodowy, obsługujący Bluetooth z kodekiem aptX, a przy tym oferujący aż 1 W mocy wyjściowej. Tłumacząc to z polskiego na nasze - możemy zasilić takim urządzeniem nawet bardzo wymagające nauszniki, których normalnie nie odważylibyśmy się podłączyć do smartfona, ale - w odróżnieniu od wielu podobnych modeli - nie musimy spinać takiego "setu" kablami i gumkami. Co ciekawe, producent twierdzi, że xCAN świetnie sprawdzi się również w połączeniu z telewizorem, kiedy będziemy chcieli w spokoju obejrzeć swój ulubiony serial. Ale nowy model iFi Audio to przede wszystkim partner dla audiofilskich słuchawek, wyposażony w przetwornik ESS Sabre, zbalansowane wyjście 2,5 mm i wydajny wzmacniacz obsługujący nauszniki o impedancji od 32 do 600 Ω. Ciekawostka czy poważny sprzęt dla wymagających słuchaczy? Przekonamy się już niedługo.
Jednym z hitów tegorocznej wystawy Audio Video Show 2018 będzie premiera kolumn JBL L100 Classic oraz towarzysząca im muzyka na żywo. Uczestnicy specjalnych pokazów będą mieli okazję porównać brzmienie skrzypiec w rękach Marty Pióro, absolwentki Uniwersytetu Mozarteum w Salzburgu, z nagraniem wykonanym w profesjonalnym studio nagraniowym i odtwarzanym z tych właśnie kolumn. JBL L100 Classic to nowoczesne kolumny, które nawiązują do kultowych zestawów JBL L100 sprzed lat. Oryginalne monitory wprowadzono na rynek w 1970 roku i była to konsumencka wersja popularnego monitora JBL 4310 Pro Studio. Model ten stał się najlepiej sprzedającym się głośnikiem amerykańskiej firmy w całej jej historii. Nie wiadomo czy producent ma nadzieję na powtórzenie tego sukcesu, ale L100 Classic wyglądają świetnie i z pewnością będą łakomym kąskiem dla audiofilów i melomanów szukających nietuzinkowego sprzętu. Oldschoolowe monitory JBL-a zagrają z elektroniką Marka Levinsona. Podróż w czasie i porównanie dźwięku na żywo z tym odtwarzanym przez audiofilską aparaturę? To brzmi jak prawdziwa kumulacja.
Podczas tegorocznego Audio Video Show będzie można posłuchać kompaktowych, aktywnych monitorów Kii Audio Three. Ich producent zapewnia, że charakteryzują się lepszą klarownością i kontrolą niskich częstotliwości niż wiele pełnowymiarowych zestawów nagłośnieniowych. Zawdzięczają to podziałowi pasma na sześć kanałów sterowanych za pomocą procesora DSP, wysokiej klasy przetwornikowi cyfrowo-analogowemu oraz wzmacniaczowi, który zaprojektował Bruno Putzeys. Jest to układ wykorzystujący najnowszą wersję technologii Ncore (klasa D), którą Putzeys wynalazł dla firmy Hypex. Układ konwersji cyfrowo-analogowej ma pozostawać transparentny dla sygnału, czego nie udaje się osiągnąć w większości samodzielnych kolumn aktywnych. Dyspersję dźwięku kontrolują filtry Active Wave Focusing, dzięki czemu obecność tylnej ściany nie ma wpływu na dźwięk, a bas pozostaje wyrównany i szybki. Tak przynajmniej twierdzą założyciele Kii Audio, zapewniając jednocześnie, że ich głośniki doskonale sprawdzają się nawet w niewielkich, niezaadaptowanych akustycznie pomieszczeniach. Gdzie jak gdzie, ale na wystawie sprzętu audio może to mieć ogromne znaczenie.
Wzmacniacz Kondo Ongaku to jeden z najbardziej znanych projektów w historii sprzętu audio. Ikona rewolucji single-ended. Zdaniem producenta, to pierwszy wzmacniacz, który ukazał "esencję muzyki", wzbudzając emocje nie do opisania wśród recenzentów, którzy mieli zaszczyt testować go w momencie rynkowej premiery w 1989 roku. Wyjątkowa konstrukcja bazująca na lampach spowodowała też falę naśladowców i rozsławił nazwisko założyciela firmy Audio Note Japan, Hiroyasu Kondo. Na warszawskich targach japoński wzmacniacz zostanie zaprezentowany z kolumnami głośnikowymi TYPE-A, które zaprojektowano z myślą o wykorzystaniu pełnego brzmieniowego potencjału koncepcji dźwiękowej pana Kondo. Zestawy te są inspirowane amerykańskimi kolumnami Snell Type-A III. Wysoka sprawność (bez użycia rozwiązań tubowych) tych trójdrożnych kolumn (na poziomie 93 dB), 8-omowa impedancja nominalna bez większych spadków i prosty układ zwrotnicy pozwalają na wykorzystanie zalet triodowych wzmacniaczy single-ended o małej mocy wyjściowej. Jak na współczesne standardy, taki system wygląda i brzmi bardzo niecodziennie, ale dokładnie o to chodzi.
Osobliwe urządzenia warszawskiego Lampizatora robią karierę nie tylko w naszym kraju, ale przede wszystkim na rynkach zagranicznych. Jednym z najpopularniejszych przetworników cyfrowo-analogowych tej marki jest model Golden Gate, który przez dwa lata od wprowadzenia dzierżył tytuł flagowego źródła Lampizatora. W tym roku zostanie on zaprezentowany w ulepszonej wersji Golden Gate 2, która zawiera wiele ulepszeń opracowanych na potrzeby projektu Pacific, w tym zupełnie nowy system zasilania lamp. Można się domyślać, że nowy przetwornik będzie odtwarzał pliki wysokiej rozdzielczości z firmowego transportu DSD Super Komputer. Wątpliwe też, aby lampy wystające z obudowy Golden Gate'a 2 były jedynymi, jakie znajdą się w całym torze. Tak czy inaczej, czeka nas pewnie mocno zlampizowana prezentacja.
Słyszeliście o marce Manron? Pewnie nie, ale nie ma w tym nic dziwnego. Jej założyciel, Krzysztof Szmit, dopiero niedawno postanowił podzielić się ze światem swoimi doświadczeniami, prezentując kilka urządzeń będących efektem jego czterdziestoletniego doświadczenia. Toruńska manufaktura zadebiutowała na Audio Video Show rok temu, a tym razem przygotowała coś, co niejako z definicji gwarantuje jej miejsce wśród największych atrakcji tegorocznej edycji. Delta SE 150 to potężne, lampowe monobloki, w których zastosowano układ bezpośrednio żarzonej triody single-ended, bazujący na lampie GM100. Ta wielka "żarówa" to tysiącwatowa lampa pochodząca z lat trzydziestych XX wieku. Pozwala uzyskać około 200 W mocy wyjściowej. Pierwotnie lampy tego typu stosowano w nadajnikach radiowych, jednak tym razem usłyszymy ją w "normalnych", domowych monoblokach. Jak informuje producent, Delta SE 150 to jedna z nielicznych dostępnych na świecie konstrukcji zbudowanych w oparciu o lampę GM100. Być może dlatego jego cenę ustalono na okrągły milion złotych. Milion! Na szczęście za parę.
Japońska firma uświetniła czterdziestą rocznicę współpracy z ambasadorem marki, Kenem Ishiwatą, prezentując dwa wyjątkowe komponenty z limitowanej edycji o nazwie KI Ruby - odtwarzacz SACD/CD SA-KI Ruby oraz wzmacniacz PM-KI Ruby. Oba modele będą dostępne w ograniczonej liczbie 1000 sztuk na całym świecie i zostały wyróżnione wygrawerowanym laserowo autografem Kena Ishiwaty oraz osadzonym na szczycie przedniego panelu rubinem. Nowe komponenty zostały specjalnie zaprojektowane i dostrojone przez zespół kierowany przez słynnego konstruktora, aby zapewnić naprawdę wyjątkowe brzmienie, ale także po to, by natychmiastowo stały się pożądanymi przedmiotami kolekcjonerskimi. Nie ulega wątpliwości, że oba klocki są naprawdę wartościowe, dlatego też będą sprzedawane w bardzo specyficzny sposób - w "pakietach" zawierających kilka dodatkowych akcesoriów i atrakcji, takich jak możliwość poznania Kena Ishiwaty. Jeżeli jednak wybieracie się na Audio Video Show, również będziecie mogli go zobaczyć, ponieważ - tak, tak - osobiście poprowadzi on prezentacje najnowszego systemu Marantza.
Przedziwna sytuacja, czy nadzieja na wprowadzenie kolejnej polskiej marki na hi-endowe salony? Dosłownie kilka dni temu poinformowano nas, że znana z produkcji kondycjonerów, kabli i akcesoriów zasilających firma GigaWatt kupiła markę Marton - jednego z pierwszych polskich producentów ekstremalnie drogich wzmacniaczy. Właściciel GigaWatta postanowił w ten sposób wziąć na celownik firmy dostarczające audiofilom wyjątkowo luksusowy sprzęt. Posłużył się przy tym swoim dwudziestoletnim doświadczeniem w branży, dodając do niego bardzo poważne
zaplecze finansowe, logistyczne i organizacyjne. Pierwszym produktem "nowego" Martona będzie końcówka mocy o nazwie Opusculum Reference 2.00 - ogromny wzmacniacz zdolny do napędzenia najbardziej wymagających zestawów głośnikowych. Za jego projekt elektroniczny
odpowiada założyciel i główny projektant Martona, Marek Knaga. To człowiek, który o wzmacniaczach wie wszystko. Projektem i wykonaniem urządzenia zajął się GigaWatt, w związku z czym można się spodziewać jedynie jednej rzeczy - całkowitej perfekcji. W kuluarach mówi się, że Opusculum Reference 2.00 ma być odpowiedzią na wzmacniacze duńskiej marki Vitus Audio, a patrząc na projekt zewnętrzny faktycznie trudno temu zaprzeczyć. Urządzenie jest wielkości Vitusa SM-103. Cena - około dwustu tysięcy złotych za sztukę, czyli też mocno "vitusowa". W planach są także kolejne, tańsze modele. Premierowy pokaz nowego Martona odbędzie się w jednej z największych sal na parterze hotelu Radisson Blu Sobieski.
Po raz pierwszy w Polsce zaprezentowany zostanie referencyjny system manufaktury MBL z kolumnami 101 X-treme o promieniowaniu dookólnym. W skład systemu wejdą omnipolarne głośniki typu Radialstrahler, dwa dedykowane moduły niskotonowe, cztery monofoniczne wzmacniacze mocy 9011, przedwzmacniacz 6010D oraz dzielony odtwarzacz 1611F/1621. Jeżeli nie wiecie co to w ogóle jest, wystarczy powiedzieć, że dla wielu audiofilów to prawdziwy szczyt marzeń i koniec poszukiwań dźwięku idealnego. W ubiegłych latach prezentacje tańszych zestawów MBL-a robiły na Audio Video Show prawdziwą furorę. Niektórzy dziennikarze twierdzili, że to właśnie tam usłyszeli najlepszy dźwięk na całej wystawie. Ze względu na cenę wynoszącą 455800 zł, kolumny 101 X-treme stały się obiektem całkiem sympatycznych żartów internetowej społeczności. "Kupiłem do garażu, jak coś robię przy Passacie to mruczą mi do roboty", "śmigają dobrze, tylko bas dosyć chudy i góra mało szczegółowa, ale czego wymagać za te pieniądze", "nie brzmią źle, ale Tonsil Altus to to nie jest" - to tylko niektóre opinie mniej lub bardziej zadowolonych "użytkowników". Jednak w rzeczywistości 101 X-treme to nie żart, ale jedna z najlepszych i najciekawszych propozycji dla melomanów, którzy mogą pozwolić sobie na wszystko.
Koneserom wyrafinowanego brzmienia nie trzeba zapewne przedstawiać legendy, jaką jest amerykański McIntosh. Szklany front, niepowtarzalny design, wykończone aluminiowymi pokrętłami gałki i magiczne, niebieskie wskaźniki to znaki rozpoznawcze tej kultowej marki. Na tegorocznej wystawie zostaną pokazane wszystkie nowości McIntosha, ale największą atrakcją będą z pewnością niesamowite głośniki XRT2.1K. To prawdziwy majstersztyk, wykonany w konfiguracji czterodrożnej i wyposażony w 81 przetworników wykonanych z nanorurek. Zestaw składa się z sześciu 20-cm głośników basowych, dwóch 16,5-cm jednostek średnio i niskotonowych, 28,5-cm głośnika zajmującego się wyższymi rejonami średniego pasma oraz czterdziestu pięciu (tak, to nie pomyłka) 19-mm tweeterów. W efekcie daje to aż 2000 W mocy muzycznej. Całość mieści w sobie wzmocniona obudowa wykonana z czarnego, szczotkowanego aluminium. Niektóre elementy dodatkowo wykończono czarnym lakierem fortepianowym, co sprawia, że kolumny wyglądają naprawdę intrygująco. Aby stać się ich właścicielem, trzeba dysponować niemałą kwotą, bo XRT2.1K kosztują około 660000 zł. Całe szczęście, że przy wejściu do pokoju McIntosha nie trzeba będzie zostawiać zaliczki...
Audio Video Show będzie w tym roku miejscem europejskiej premiery słuchawek MrSpeakers Ether 2. Model ten wyposażono w układ magnetyczny skonstruowany w oparciu o firmową technologię TrueFlow, nowy przetwornik o niższej o 70% masie ruchomej oraz całkowicie przeprojektowane muszle. Dzięki temu udało się uzyskać niezwykle niską masę. Z wynikiem 290 gramów, nauszniki te są obecnie najlżejszymi hi-endowymi słuchawkami tego typu na rynku. Ether 2 to konstrukcja wykorzystująca wyłącznie metal i włókno węglowe. Dzięki temu ma bezkompromisową wytrzymałość, a przy tym oferuje najwyższy poziom komfortu przy jednoczesnym zminimalizowaniu masy. Sztywna konstrukcja odgrody poprawia osiągi brzmieniowe. Pałąk jest pozbawiony zawiasów i został wykonany z innowacyjnego metalu o nazwie Nitinol, który ma efekt pamięciowy. Zapewnia to komfortowe dopasowanie do głowy i lata bezproblemowego użytkowania. Nowe słuchawki wyposażono także w produkowany w USA i barwiony kadziowo skórzany pasek pałąka. To bez wątpienia jeden z modeli, które warto będzie założyć na głowę chociaż na chwilę.
Niedawno na polskim rynku pojawiły się gramofony i akcesoria kanadyjskiej firmy Oracle Audio. Jej filolozofię wyrażają słowa "nie wystarczy słuchać muzyki, trzeba ją też zobaczyć", wypowiedziane przez Igora Strawińskiego podczas wykładów na Harwardzie w 1942 roku. Firma korzysta z wysokiej klasy podzespołów, takich jak ramiona czy wkładki, łącząc je z dopracowanymi i atrakcyjnymi wizualnie napędami. Delphi MkVI to już szósta wersja gramofonu sprzedawanego na całym świecie od 1980 roku. Ogromna dbałość o wyeliminowanie szkodliwych wibracji zaowocowała wprowadzeniem technologii MVSS (Micro Vibration Stabilizer System), która pozwala klasyfikować ten model wśród najlepszych gramofonów na świecie. Delphi MkVI dostępny jest w kilku wersjach, a na Audio Video Show zaprezentowana zostanie odmiana wyposażona w ramię SME 345, wkładkę Benz Micro Thalia, granitową podstawę i zewnętrzny zasilacz Turbo Power Supply MkII. Jako przedwzmacniacz gramofonowy pracować będzie Esoteric E-02.
Polski dystrybutor marki Paradigm zaprezentuje w tym roku system zbudowany w oparciu o wyjątkowe, hybrydowe kolumny podłogowe, które zrobiły niemałe zamieszanie na światowym rynku audio. Zaprojektowana z wykorzystaniem metody analizy elementów skończonych, Persona to najnowsza i najwyższa linia kanadyjskiego producenta. Kolumny z tej serii wyposażone są w berylowe głośniki wysokotonowe oraz obudowy o przekroju lutni, wykonane z 7-warstwowego drewna. Persona 9H to najwyższy model w serii. Zestawy, w których konstrukcji wykorzystano sporo wyjątkowych materiałów mają być wizytówką awangardowego dizajnu i najlepszego brzmienia. Ciekawostką modelu Persona 9F jest system korekcji DSP niemal żywcem przeniesiony z elektroniki Anthema. Daje to możliwość dopasowania dźwięku do akustyki pomieszczenia, co podczas wystawy może okazać się bardzo przydatne.
W ubiegłym roku polski dystrybutor marki Audio Analogue zaprezentował w Warszawie prototypowy model wzmacniacza lampowego. Teraz wiadomo już, że urządzenie to będzie oferowane nie jako nowy wzmacniacz cenionego w naszym kraju Audio Analogue'a, ale pierwszy model całkowicie nowej marki Pegaso. P50A to w istocie klasyczna konstrukcja bazująca na czterech lampach ECC88 pracujących w przedwzmacniaczu i czterech tetrodach strumieniowych KT90, z których wydobyto - jak sugeruje nazwa - aż 50 W na kanał. Cały układ elektroniczny, wraz z lampami i transformatorami, zamknięto w wysokiej, aluminiowej obudowie. Bursztynowe światło pracujących lamp bez problemu dojrzymy jednak przez otwory wentylacyjne wycięte zarówno w pokrywie, jak i przedniej ściance. Jeśli chodzi o wyposażenie - jest bardzo audiofilsko. P50A obsłuży kolumny o impedancji 4-8 Ω, otrzymał wejścia RCA i XLR, a w komplecie znalazł się piękny, aluminiowy pilot zdalnego sterowania. Bliskie powiązania ze sprzętem Audio Analogue'a zdradzają też takie szczegóły, jak potencjometr z czterema trybami pracy do wyboru.
Philips zaprezentuje w Warszawie telewizor OLED+ 903, który łączy w sobie najlepszą jakość obrazu i dźwięku. Model ten jest wynikiem współpracy Philipsa z brytyjską firmą Bowers & Wilkins, specjalizującą się w produkcji wysokiej jakości głośników. Koncern twierdzi, że jest to innowacja, która zamienia salon w prywatne kino domowe. Szeroki dostęp do kanałów na życzenie, standard jakości obrazu HDR, bezprzewodowe łączenie różnych sprzętów, z których wyświetlamy treści na ekranie telewizora to już praktycznie standard. Nowy telewizor musi zapewniać doskonałą jakość obrazu, niezależnie od źródła sygnału. OLED+ 903 odpowiada na tę potrzebę. Łączy w sobie to, co najlepsze w technologii OLED z procesorem P5 Perfect Picture i unikalnym, trójstronnym systemem Ambilight. Ciekawe jak będzie z dźwiękiem.
Wystarczy rzut oka na te potężne kolumny i już wiadomo, że tanio nie będzie. Ale znając markę PMC, można się również domyślać, że będzie wyjątkowo dobrze. Fact Fenestria to flagowe, mierzące 1,7 metra podłogówki, których projektowanie trwało podobno pięć lat, a głównym i w zasadzie jedynym celem brytyjskich inżynierów było pozbycie się wszelkich zniekształceń i podkolorowań dźwięku. Producent podkreśla ten fakt twierdząc, że Fact Fenestria to kolumny, których nigdy nie usłyszymy. Niezwykle ciekawe są same obudowy, których konstrukcja opiera się na rozwiązaniach stosowanych w drapaczach chmur dla zwiększenia ich odporności na trzęsienia ziemi. Boczne panele zaprojektowano tak, aby podczas pracy poruszały się w kierunku odwrotnym do ruchu membran, dzięki czemu siły działające na obudowę po prostu się znoszą. Moduł zawierający 19,5-mm kopułkę i 7,5-cm głośnik średniotonowy został dodatkowo oddzielony od reszty, co doskonale widać z zewnątrz. Tweeter zamontowano na specjalnym, elastycznym pierścieniu aby jeszcze bardziej odizolować go od drgań przetwornika średniotonowego. Za reprodukcję niskich tonów odpowiadają cztery 16,5-cm woofery z płaskimi membranami z włókna węglowego. Jak przystało na zestawy tej marki, wspierają je linie transmisyjne z portami Laminair. Kolumny będą współpracować z elektroniką marki Esoteric. W roli źródła wystąpi gramofon Oracle Delphi MkVI.
Warszawski Hi-Fi Club przygotował w tym roku nie lada niespodziankę w postaci topowych kolumn marki Rockport Technologies - kosztującego przeszło 800000 zł modelu Lyra. Plasując się pomiędzy modelem Cygnus i flagowym Arrakis, Lyra staje się jedną z najlepszych konstrukcji na świecie. Cała obudowa składa się zaledwie z dwóch kluczowych komponentów - zewnętrznego modułu i wewnętrznej części, która zintegrowana jest z panelem przednim. Każdy z tych komponentów to pojedynczy aluminiowy odlew montowany jeden w drugim celem stworzenia wewnętrznej i zewnętrznej "skorupy" obudowy kompozytowej. Wszystkie typowe elementy konstrukcyjne kolumny, takie jak wzmocnienia, miejsca montażu przetworników, usztywnienia i komory akustyczne są integralną częścią wewnętrznego aluminiowego odlewu. Zewnętrzny odlew posiada natomiast specjalne usztywniające wręgi wkomponowane w eliptyczny kształt tej części obudowy. Głośniki zostaną zaprezentowane z lampową elektroniką firmy VTL. Referencyjne wzmacniacze mocy Siegfried Series II, referencyjny przedwzmacniacz TL-7.5 Series III i topowy phono stage TP-6.5 to godni partnerzy dla tych wspaniałych głośników. Źródłem tej prezentacji będzie gramofon VPI model Avenger Reference z wkładką Lyra Etna.
HD 820 to pierwsze hi-endowe słuchawki Sennheisera o budowie zamkniętej. Z zewnątrz mocno przypominają HD 800, ale od razu widać też wiele udoskonaleń, w tym osłonę muszli wykonaną z bardzo wytrzymałego szkła Gorilla Glass. Takiego samego, jakie stosuje się do produkcji ekranów w dobrych smartfonach i tabletach. HD 820 zostały także wyposażone w zbalansowany kabel z wtykiem Pentaconn i kilka bardzo ciekawych rozwiązań technicznych. Wkładki nauszników zostały wykonane ręcznie z niealergicznej skóry syntetycznej wysokiej jakości i mikrofibry, aby zamortyzować nacisk i jednocześnie odizolować słuchacza od hałasu otoczenia. HD 820 będą produkowane w Niemczech i mają być znakomitym partnerem dla testowanego niedawno przez nas wzmacniacza HDV 820. Oba komponenty są wyposażone w złącza Pentaconn, które zapewniają niższy opór niż inne złącza słuchawkowe, dzięki czemu uzyskuje się minimalne zniekształcenia i bardziej realistyczny dźwięk. Nie wątpimy, że taki komplet zadowoli nawet bardzo wybrednych audiofilów. Katalogowa cena samych słuchawek to 9999 zł. Sporo, ale w porównaniu z flagowym modelem HE 1 za 250000 zł to przecież tyle, co nic.
W 2018 roku przypada 35 rocznica powstania marki Sonus Faber. Z tej okazji, czerpiąc inspirację z przeszłości, Włosi stworzyli niezwykle oryginalne kolumny Electa Amator III. To w zasadzie przeprojektowane, specjalne wydanie jednej z najbardziej legendarnych konstrukcji tej marki. Nowa, dwudrożna kolumna głośnikowa to prawdziwa perła włoskiego rzemiosła i kunsztu wykonania - niewielki, ale wyrafinowany monitor, który dziedziczy cechy kolumn Electa Amator (1987) oraz Electa Amator II (1997) - dwóch modeli, które przyczyniły się do międzynarodowego sukcesu włoskiej firmy. Electa Amator III to efekt 30-letniej podróży. Obudowa harmonijnie łączy lite drewno orzechowe, które staje się integralnym korpusem wraz z podstawą wykonaną z marmuru Carrara, poprzez mosiężną wkładkę, która podkreśla linie oraz wzmacnia całość konstrukcji. W nowych monitorach zastosowano 28-mm tweeter z technologią DAD (tłumienie w formie nakładki na specjalnej poprzeczce), zwrotnice z topologią Paracross, a także kondensatory Clarity Cap ESA dla zapewnienia subtelniejszego dźwięku, który nawiązuje do brzmienia modeli z lat 90. Niskie i średnie tony odtwarza specjalnie zaprojektowany głośnik o średnicy 6,5 cala. Kolumny będą sprzedawane w komplecie z dedykowanymi podstawkami, utrzymanymi oczywiście w tej samej stylistyce i wykonanymi z materiałów tej samej jakości. Cena? 43998 zł za parę.
Pamiętacie przezroczyste kolumny marki SoulSonic? Jeśli nie, podczas Audio Video Show będziecie mogli posłuchać flagowego modelu Hologramm X. To oryginalna konstrukcja ze stratosfery hi-endu, absolutna egzotyka. Dipol z ponad dwumetrowej długości wstęgą wysokotonową szeroką na 10 cm, jednym 12-cm głośnikiem średniotonowym i kwartetem 15-cm wooferów. Taka kombinacja zapewnia zestawom całkowitą skuteczność na poziomie 95 dB. Dzięki temu głośniki mogą współpracować ze wzmacniaczami o niewielkiej mocy, ale na Audio Video Show zobaczymy je w towarzystwie równie egzotycznej elektroniki FM Acoustics oraz jednego z najlepszych odtwarzaczy na świecie - kosztującego 600000 zł przetwornika MSB DAC Select II.
Szwajcarska firma Stenheim została założona w 2010 roku przez pięciu inżynierów pasjonujących się sprzętem audio i muzyką. Przed uruchomieniem własnej manufaktury, Jean-Loup Afresne, Antoine Petroff, Maxime Perrin, Sébastien Benz i David Jilli pracowali dla jednego z najbardziej utytułowanych producentów zestawów głośnikowych - Goldmunda. Ich konstrukcje łączy z nim z pewnością technologia produkcji obudów. Podobnie, jak w kolumnach tej marki, są one wykonane z Aluminium. Warto zaznaczyć, że Goldmund był pierwszą firmą na świecie, która wykorzystała aluminium jako materiał do budowy swoich kolumn - na długo zanim tą ścieżką poszły takie marki, jak Magico czy Rockport Technologies. Drugą cechą charakterystyczną kolumn Stenheima jest niezwykle wysoka skuteczność. W modelu Alumine FIVE, który zostanie pokazany na tegorocznej wystawie, wynosi ona aż 94 dB. Z tego względu (a także dzięki równemu przebiegowi impedancji), szwajcarskie paczki mają być niezwykle przyjaznym obciążeniem dla wzmacniaczy lampowych. Można się domyślać, że właśnie z takim piecykiem zostaną połączone. Cena? 60000 euro.
Technical Audio Devices to marka, którą w 1975 roku powołał do życia Pioneer, aby dotrzeć do najbardziej wymagających profesjonalistów i audiofilów. Obecnie profesjonalne zestawy głośnikowe TAD-a pracują w ponad 300 renomowanych studiach nagraniowych, takich jak chociażby światowej sławy Air Studios w Londynie. Bezkompromisowe brzmienie można także przenieść do domu dzięki serii "amatorskich" komponentów stereo (chociaż słowo to niezbyt dobrze pasuje do sprzętu wykorzystującego tak zaawansowane technologie). TAD był jednym z pionierów jeśli chodzi o stosowanie berylu w kopułkach wysokotonowych, a nawet głośnikach średniotonowych. Do dziś firma pozostaje jednym z niewielu producentów takich membran, a do ich wytwarzania stosuje technologię CDV (Chemical Vapour Deposition) czyli chemiczne osadzanie materiału z fazy gazowej. Każdy pojedynczy element, jak i wszystkie unikalne rozwiązania techniczne stosowane w sprzęcie TAD-a powstają pod jednym dachem, oczywiście w Japonii. Na tegorocznej wystawie Audio Video Show odbędzie się premierowa prezentacja głośników podłogowych Evolution One TX (E1TX) oraz końcówki mocy M1000. Źródłem dźwięku będzie odtwarzacz D1000, który w tym systemie będzie pełnił również funkcję przedwzmacniacza.
Polska marka TAGA Harmony zaprezentuje w Warszawie najnowszą wersję flagowych, podstawkowych kolumn Diamond B-60 v.2. Jak twierdzi producent, pierwsza wersja tego modelu została doceniona na rynku, dlatego ich udoskonalenie nie było łatwe. Bardzo sztywne płyty MDF o grubości 18 mm zostały użyte do budowy ścianek bocznych, górnej, dolnej i tylnej, natomiast wewnętrzne wzmocnienia mają grubość 15 mm, dzięki czemu skrzynki charakteryzują się większą sztywnością. Płyty są mocno zakotwiczone do tylnej podpory o grubości 75 mm, co dodatkowo wzmacnia całą konstrukcję. Zakrzywiony kształt ścianek bocznych, jak również płyty górnej, ma niebagatelną rolę w obniżaniu niechcianych wibracji, zniekształceń oraz efektu fal stojących. Cała obudowa jest lekko odchylona do tyłu, aby zapewnić wyrównanie czasowe przetworników - dzięki temu przetwornik wysokotonowy jest cały czas ustawiony w najlepszej pozycji. Nowe monitory zostaną zaprezentowane w towarzystwie wzmacniacza hybrydowego HTA-2500B/HTA-2000B v.2. O czystość dostarczanej energii będzie dbał najnowszy filtr zasilający PF-2000.
W tym roku T+A obchodzi swoje czterdzieste urodziny. To doskonała okazja aby wypuścić na rynek wyjątkowy produkt - monobloki M 40 HV Anniversary Edition. Pionowe wzmacniacze mocy łączą doświadczenie niemieckich inżynierów w różnych obszarach technologii audio - lampową konstrukcję stopni wejściowych, technologię wysokiego napięcia w stopniach tranzystorowych, inteligentne sterowanie procesorem termicznym i bezkompromisową konstrukcją obudowy. Sekcja wejściowa oparta jest na lampach 6SN7 pracujących w klasie A. Stopień mocy zbudowano z wykorzystaniem tranzystorów J-FET i MOS-FET. Monobloki oddają 550 W przy 8 Ω i dokładnie 1000 W przy 4 Ω. Firma zapewnia jednak, że nie chodziło jej wyłącznie o potworną moc, ale przede wszystkim o muzykalność, naturalność i pozbawioną podkolorowań reprodukcję dźwięku. Cóż, trzeba będzie to sprawdzić na własne uszy.
Technics jest już jednym ze stałych bywalców warszawskiej wystawy, choć chyba nie ma do niej szczęścia. Kiedy japońska firma po dłuższej przerwie pokazała pierwszy audiofilski system stereo, przyjemność odsłuchu zepsuła kiepska akustyka hotelowej sali konferencyjnej i obsługa, której często po prostu nie było. Z kolei w ubiegłym roku o słuchaniu hi-endowego zestawu Technicsa można było zapomnieć, bo w tej samej sali, kilka metrów dalej hostessy prezentowały zwiedzającym możliwości elektrycznej wyciskarki do soków. Jeżeli w tym roku wreszcie uda się wstrzelić w dobry pokój i nikt nie pomyli Audio Video Show z wystawą sprzętu AGD, goście będą mogli posłuchać pięknego gramofonu SP-1000R. To luksusowa konstrukcja z napędem bezpośrednim, z silnikiem wyposażonym w 12 biegunów i 18 cewek, wprawiającym w ruch mosiężny talerz o masie 8 kg. Zaawansowany układ napędowy dysponuje dużym momentem obrotowym, a kołysanie dźwięku nie przekracza 0,015%. W skład gramofonu wchodzi zewnętrzny zasilacz dla zespołu napędowego oraz ramię w kształcie litery "S". O wkładkę każdy z klientów musi zatroszczyć się we własnym zakresie. A ponieważ sam gramofon kosztuje 70000 zł, z odpowiednią wkładką i kilkoma akcesoriami łatwo będzie przekroczyć magiczną barierę stu tysięcy złotych.
Transrotor jest jedną z firm, które od razu kojarzą się z konkretnym rodzajem sprzętu audio. W tym przypadku są to gramofony. Firmę założył Jochen Räke, który wyłamał się z rodzinnej tradycji i zamiast projektować elementy mechaniczne używane na przykład w maszynach rolniczych, zajął się konstruowaniem sprzętu grającego. Artus FMD to prawdopodobnie jeden z najlepszych i najbardziej zaawansowanych technicznie gramofonów na świecie. Kosztujące ponad 600000 zł źródło z całkowicie odsprzęgniętym talerzem jest szczytowym osiągnięciem firmy w dziedzinie odtwarzania czarnej płyty. Oprócz topowych rozwiązań i przeogromnej masy całej konstrukcji, jest to jedyny model w którym zastosowano zawieszenie żyroskopowe. Wszystkie te aspekty związane z masą poszczególnych komponentów gramofonu skutkują niewyobrażalną gęstością i rozmiarami sceny muzycznej. Producent deklaruje, że plastyczność i rozdzielczość poszczególnych planów jest w stanie zaszokować nawet bardzo wybrednego audiofila. Będzie można się o tym przekonać na PGE Narodowym.
Magellan to flagowa linia kolumn firmy Triangle kojarzonej z fantastycznymi, papierowymi głośnikami średniotonowymi i tubowymi tweeterami. W tym roku warszawskich targach zagoszczą produkowane ręcznie we Francji i pokryte 12 warstwami lakieru zestawy o nazwie Quatuor. Jeśli weźmiemy pod uwagę modele wolnostojące, w topowej linii zajmują one drugą pozycję od dołu. W odróżnieniu od najmniejszych podłogówek Cello, zostały wyposażone w dodatkowy głośnik niskotonowy i moduł średnio-wysokotonowy na tylnej ściance. Triangle określa to rozwiązanie mianem DPS 2 (Dynamic Pulse System). System bipolarnego symetrycznego rozpraszania dźwięku ma niwelować efekt zbyt bliskiego dostawienia kolumn do ścian. Dodatkowy głośnik z tyłu obudowy pozwala na poszerzenie zakresu możliwości ustawienia kolumny w pomieszczeniu. Znacząco poprawione rozpraszanie wysokich tonów sprawia, że nawet przy zmianie miejsca odsłuchowego słuchacz odbiera dźwięk o balansie tonalnym zgodnym z intencjami konstruktora. Oprócz tego, Quatuory wyposażono w system SPEC czyli charakterystyczny system podparcia kolumny zbudowany wokół centralnego stożka, technologię RPC poprawiającą zgodność fazową głośników, piękne obudowy i firmowe głośniki, jakich nie znajdziemy w żadnych innych kolumnach. A ponieważ kolumny Triangle'a najlepiej grają z lampami, na Audio Video Show prawdopodobnie zobaczymy je w towarzystwie systemu Musical Fidelity z serii Nu-Vista. Nie są to tradycyjne urządzenia lampowe, ale w ich konstrukcji zastosowano nuwistory czyli miniaturowe, wyjątkowo trwałe lampy wykonane z metalu i ceramiki. Możliwe, że będzie to jeden z tych systemów, od których trudno będzie się oderwać. Teoretycznie jest to zestawienie "made in heaven".
Amerykańska firma Wilson Audio niezmiennie kojarzy się audiofilom z hi-endowymi zestawami głośnikowymi. Drogę na szczyt utorowała jej dość oryginalna konstrukcja Watt/Puppy będąca czymś w rodzaju połączenia kolumn podstawkowych z dedykowanymi "podstawkami" czyli skrzyniami, w których zamontowano dość potężne głośniki niskotonowe. Ten stosunkowo prosty pomysł stał się bazą dla wielu kolejnych konstrukcji marki Wilson Audio, w tym modelu Sasha, który uchodzi za jeden z najbardziej udanych i tym samym najbardziej popularnych. Audio Video Show będzie w tym roku miejscem światowej premiery najnowszego modelu o nazwie Sasha DAW. Nazwane tak dla uczczenia pamięci założyciela firmy Wilson Audio, Davida A. Wilsona zestawy te są w prostej linii najnowszą wersją kultowego systemu Watt/Puppy. Kolumny zagrają ze wzmacniaczem Gryphon Antileon Evo i referencyjnym odtwarzaczem dCS Vivaldi.
Wilson Benesch Resolution to najnowszy model z serii Geometry stanowiący połączenie nowoczesnych technologii i doskonałego dźwięku. Kolumny zostały zaprojektowane przy użyciu zaawansowanych systemów CAD/CAM Dassault 3D, wykorzystywanych jak dotąd głównie w przemyśle lotniczym i Formule 1. Zakrzywioną obudowę stworzono z kompozytu włókna węglowego i precyzyjnie obrobionego stopu metali, co zapewnia odpowiednią sztywność i redukuje ilość fal stojących, które mogłyby powstawać wewnątrz skrzynek. Konstrukcję wyposażono w jedwabno-węglową kopułkę Semisphere oraz sześć przetworników Tactic-II wykorzystujących materiał nazywany przez producenta izotaktycznym polipropylenem. Całość umieszczono w układzie znanym jako Troika System. Gwarantuje to doskonałą spójność zarówno w czasie, jak i w fazie. Na wykończenie każdej kolumny składa się unikatowe połączenie naturalnej drewnianej okleiny oraz barwionego włókna węglowego, a wszystkie egzemplarze produkowane są ręcznie w Wielkiej Brytanii, na specjalne zamówienie.
Po entuzjastycznym przyjęciu stereofonicznych urządzeń wzorowanych na japońskich klasykach sprzed kilkudziesięciu lat, Yamaha przestała się cackać i stworzyła całą serię hi-endowych komponentów przeznaczonych dla najbardziej wymagających słuchaczy. Do przepięknych kolumn NS-5000 dołączyły właśnie trzy bezkompromisowe klocki - przedwzmacniacz C-5000, końcówkę mocy M-5000 i referencyjny gramofon GT-5000. Producent twierdzi, że jest to zestaw, który w domowym salonie odtworzy emocje dostępne wyłącznie podczas wydarzeń na żywo. C-5000 i M-5000 były od samego początku projektowane pod kątem dostarczania najdoskonalszych emocji muzycznych i wizualnych, czego potwierdzeniem jest unikatowe wzornictwo obydwu modeli. Pokrętła i przełączniki dźwigniowe w C-5000 wyróżniają się oryginalną stylistyką, odzwierciedlając innowacyjność i doskonałe rzemiosło. Z kolei M-5000 przykuwa uwagę dużymi, precyzyjnymi wskaźnikami wysterowania znajdującymi się na przednim panelu. Wyjątkowym elementem nowego, referencyjnego systemu Yamahy i zarazem jedynym w chwili obecnej źródłem w tej serii jest gramofon GT-5000, w jawny sposób nawiązujący do złotej ery hi-fi, w której królowały właśnie gramofony. Pod względem stylistycznym i technicznym - prawdziwy cios, zadany nie tylko klientom, ale przede wszystkim innym producentom hi-endowego sprzętu. I to od firmy, która ma w naszym kraju wielu fanów, ale jest kojarzona raczej z produkcją niedrogich amplitunerów, głośników bezprzewodowych i zestawów mikro. Nie zapominajmy jednak, że Yamaha produkuje także instrumenty muzyczne i piekielnie szybkie motocykle. Może więc luksusowy system stereo pasuje do jej katalogu jak ulał?
Założona w 2002 roku firma YG Acoustics jest uznawana za jedną z najbardziej innowacyjnych w branży audio. Jej założyciele uważają, że każdy element kolumny głośnikowej musi być wykonany zgodnie z konkretnymi zasadami, dlatego w zestawach YG Acoustics nic nie jest przypadkowe. Jednym z nich jest Yoav Geva, którego muzyczna pasja narodziła się wskutek wychowania w świecie muzyki. Pewnego razu, jako nastolatek, powiedział swojemu ojcu (prywatnie zapalonemu audiofilowi), że chce zbudować głośniki, które pod każdym względem przewyższałyby to, czego używali w domu. Ten potraktował sprawę poważnie, więc kupił synowi kilka grubych podręczników i materiały, z których mógłby zbudować swoje wymarzone kolumny. Jego przyjaciel, Dave Komatz, również amatorsko zajmował się budową zestawów głośnikowych, jednak znacznie lepiej radzi sobie z zarządzaniem, dlatego pełni funkcję prezesa YG Acoustics. Hailey to kolumna, która ma zapewniać naturalny dźwięk flagowego modelu Sonja w cenie dostępnej dla szerszej publiczności. Zastosowano tu te same technologie, w nieco mniejszej skali. Co ciekawe, Hailey jest dostępny w dwóch wersjach - podstawkowej oznaczonej jako 1.1 i podłogowej z dopiskiem 1.2, która powstaje po prostu przez dołożenie modułu basowego do monitora Hailey 1.1. Ale największe wrażenie i tak robi zastosowana w nich technologia. Aluminiowe głośniki nie są wytłaczane, ale wycinane z dużych, metalowych bloków. Z bryły aluminium o początkowej masie 7 kg powstaje ważąca zaledwie 30 g membrana o grubości 0,2 mm. Do budowy tweeterów wykorzystywany jest jedwab dostarczany przez niemiecką firmę Kurt Müller, a układ magnetyczny pochodzi z flagowej serii skandynawskiego Scan-Speaka. Z oryginału zostaje sześć neodymowych magnesów i plastikowa obudowa. Skoro konstruktorzy z takim pietyzmem podchodzą do samych głośników, łatwo sobie wyobrazić ile uwagi poświęcają innym elementom. Do wyprodukowania pary kolumn Hailey potrzeba 1640 elementów, a cały proces zajmuje 61 godzin. Wszystko odbywa się we własnej fabryce YG Acoustics w Denver w stanie Kolorado. Wiele procesów wymaga zastosowania obrabiarek CNC, a poszczególne elementy montowane są z dokładnością do 20 mikronów. Amerykanie deklarują, że dzięki tak kosmicznej technologii udało im się zbudować obudowy, które praktycznie nie mają rezonansów własnych, co pozwala maksymalnie wykorzystać potencjał hi-endowych przetworników. Brzmi naprawdę nieźle! Szkoda tylko, że cena wygląda trochę jak numer telefonu. YG Acoustics Hailey kosztują dokładnie 232123 zł.
Producent hi-endowych kolumn głośnikowych z podwarszawskiego Józefosławia zaprezentuje wstęgowe zestawy Orbital 360 Nano emitujące dźwięk przestrzenny w podobny sposób, jak dzieje się to w kultowych promiennikach MBL-a. Polskie zestawy mają charakterystykę dookolną, dzięki czemu emitują energię dźwiękową równomiernie we wszystkich kierunkach w płaszczyźnie pionowej, co przekłada się na lepsze wrażenia przestrzenne niż w przypadku tradycyjnych kolumn działających kierunkowo. Mając na uwadze to, co działo się podczas wcześniejszych prezentacji, jednego możemy być pewni - nie zabraknie energii i emocji, a może nawet solidnej dawki dźwiękowego szaleństwa. Pokazy poprowadzi oczywiście konstruktor zestawów Zeta Zero, Tomasz Rogula, który odpowie na wszelkie pytania związane z budową i zasadą funkcjonowania tych nietypowych kolumn.
Źródło: Audio Video Show
Komentarze