Bannery górne wyróżnione

Bannery górne

A+ A A-

Sebastian Banaszczyk - Bionulor

  • Kategoria: Wywiady
  • Jarosław Święcicki

Sebastian Banaszczyk - Bionulor

Bionulor to muzyczne wcielenie Sebastiana Banaszczyka – pedagoga i aktora urodzonego w 1975 roku w Świdnicy, obecnie występującego w Teatrze im. Mickiewicza w Częstochowie. Oprócz działalności aktorskiej tworzy on muzykę, którą można określić jako eksperymentalno-elektroniczny ambient, aczkolwiek sam proces powstawania utworów sam Bionulor określa jako „100% Sound Recycilng”. Cóż to znaczy? Otóż na wstępie wybierany jest krótki materiał dźwiękowy, dobierany w zależności od koncepcji, wedle której powstaje cały album. Następnie jest przetwarzany, a wszelkie zakłócenia i szumy, które w wyniku tej obróbki niejako przypadkiem trafiają do nagrania, są witane z radością i stają się częścią muzyki. Metoda ta pozwoliła mu na nagranie już trzech albumów.

Sonus Faber Olympica

  • Kategoria: VideoTeka
  • Tomasz Karasiński

Sonus Faber to jedna z firm, dla których premiera każdego nowego modelu jest dużym wydarzeniem. Włosi lubią z wyprzedzeniem zapowiadać, że niebawem coś się wydarzy, a zapaleni audiofile już mogą się domyślać - cóż to będzie. Niedawno legendarny producent kolumn głośnikowych zaprezentował potężne i okrutnie drogie podłogówki o nazwie Aida. Teraz Sonus Faber wypuścił aż trzy nowe zestawy, które - jak podejrzewamy - będą tylko strasznie drogie ("okrutnie" to wyższy poziom stopniowania). Ale za to jak wyglądają! Na razie możemy się tylko domyślać, jak grają, ale jeśli brzmienie dorównuje walorom wizualnym, to chyba nawet nie chcemy ich słuchać, przynajmniej dopóki nie wygramy w jakiejś loterii. A to może być trudne, bo nie dajemy sobie nawet szansy i nie kupujemy losów.

Sposób na piractwo

  • Kategoria: Felietony
  • Tomasz Karasiński

Sposób na piractwo

Odkąd pojawiły się serwisy streamingowe dające użytkownikom dostęp do nieprzebranych zasobów muzyki zupełnie za darmo, dyskusje o piractwie na rynku muzycznym jakby przycichły. Nie zmienia to jednak faktu, że problem wciąż istnieje, a wielu ludzi wciąż woli ściagnąć pliki z sieci w ten czy inny sposób, niż logować się do serwisu takiego, jak Spotify, aby słuchać tam muzyki przeplatanej z reklamami. Posiadanie plików na dysku to zawsze coś innego - pojawia się chociażby kwestia słuchania muzyki poza domem. Pliki można przenieść do pamięci przenośnego odtwarzacza, natomiast z muzyką słuchaną bezpośrednio z sieci tak łatwo już nie jest. Można wykupić konto premium i również pobierać wszystkie pliki z serwisu streamingowego, ale to kosztuje. Wprawdzie mało, bo jakieś 20 zł miesięcznie (czyli tyle, ile zapłacimy teraz za jedną płytę CD z wyprzedaży), ale zawsze. Działalność serwisów streamingowych zakłada, że każdy może się w nich zarejestrować i słuchać muzyki z reklamami, a artyści wrzucający tam muzykę mają z tego jakiś dochód. Podobno niezbyt duży, ale nie ma się czemu dziwić - jeśli ma być płacone od każdego odtworzenia utworu, to wiadomo, że nie będzie to nawet ćwierć dolara za pojedyncze kliknięcie. Inna sprawa, że artystom i wytwórniom muzycznym zaczęło nagle zależeć na wrzucaniu własnych klipów na YouTube'a i nabijaniu odsłon. Czy to dlatego, że YouTube płaci użytkownikom za każdy filmik, który nabije jakąś tam kosmiczną liczbę odtworzeń? Chyba nie o to chodzi, ale może się mylę. W każdym razie kogo w takiej sytuacji interesuje internetowe piractwo?

Ostatnie komentarze

  • Sergiusz

    Spotify potrafi na darmowym koncie wyświetlić komunikat, że limit odtworzeń konkretnego utworu został wyczerpany, tak więc darmowego, nieograniczonego dostępu do ulubionej muzyki dzięki Spotify nie ma.
    0
Zobacz inne komentarze

Dramatyczne narodziny talentów

  • Kategoria: Felietony
  • Tomasz Karasiński

Dramatyczne narodziny talentów

Do niedawna nie miałem w domu telewizora. Przebywanie u osób, które go miały, tylko utwierdzało mnie w przekonaniu, że nie warto. Kończyło się to bowiem albo oglądaniem czegoś strasznie głupiego, albo trwającym dziesięć minut przeskakiwaniem po dwustu kanałach, żeby na koniec stwierdzić, że nic nie ma. Złamałem się właściwie tylko z jednego powodu - ilość ciekawych klipów na YouTubie, a także filmów dostępnych w sieci zupełnie legalnie w różnych serwisach VOD sprawiła, że kupiłem jeden z najtańszych 42-calowych telewizorów i podłączyłem go do komputera. A ponieważ ten jest również połączony ze wzmacniaczem i całym systemem Hi-Fi, zrobiło się niezłe komputerowe kino domowe. A że zbiegło się to w czasie z odnowieniem umowy u dostawcy internetu, następnego dnia przyszedł bardzo wesoły pan, zabrał stary router, podłączył nowy, a przy okazji wsadził kolejny kabel do telewizora. Od tego momentu można było oglądać mecze naszej reprezentacji, bardzo ważne wiadomości o tym, że wszyscy mamy nałożony dług jak grzech pierworodny, reklamy banków i środków przeciwbólowych, rankiem Jolę Pieńkowską albo Marcina Prokopa, a wieczorem hity z satelity - film o amerykańskich żołnierzach ratujących świat albo program o tym, jak oni śpiewają, gotują, tańczą i jeżdżą na lodzie.

Raz, dwa, tu audytywna fala

  • Kategoria: Felietony
  • Małgorzata Karasińska

Raz, dwa, tu audytywna fala

Jakie skojarzenie wywołuje u nas polski hip-hop? U mnie przed oczami od razu staje duet Peja i Slums Attack, męczony na siłowniach aż do obrzydzenia... Dzięki całkiem dobremu filmowi Leszka Dawida część osób krzyknie jednym głosem: Paktofonika. I bardzo dobrze, bo utworów Magika absolutnie nie można się wstydzić. Ale czy to wszystko? A co jeśli ojczysty hip-hop to coś więcej, niż nudne bity i nieudane teksty pokroju: "Jesteś laską ostrą jak tabasco non stop"? Okazuje się, że mając odrobinę czasu i uporu by przekopać się przez tony nieudanych formacji, dotrzeć można do prawdziwych skarbów. Jednym z takich brylantów jest wrocławski zespół Kanał Audytywny (choć określenie "projekt muzyczny" byłoby bardziej na miejscu). Zespół w swojej twórczości łączy elementy hip-hopu, downtempo, nu-jazzu oraz trip-hopu. Warto napisać o nim słów kilka, a przede wszystkim - posłuchać i zobaczyć, czego dokonał.

Ostatnie komentarze

  • Edgar

    LUC'a szanuję za płytę "39/89 Zrozumieć Polskę" -to album, który powinien być obowiązkowo puszczany na lekcjach historii. Łzy mam w oczach przy każdym przesłuchaniu. Mam też jego "Energocyrkulacje" -ale nie kumam za bardzo tej płyty.
    0
Zobacz inne komentarze

Afera KBL-owa

  • Kategoria: Felietony
  • Tomasz Karasiński

Afera KBL-owa

Pamiętam czasy, kiedy na fora o tematyce audio wchodziło się z przyjemnością. Panowała tam specyficzna atmosfera klubu dla wtajemniczonych, a niezależnie od posiadanego sprzętu i wyznawanej filozofii, każdy był w zasadzie mile widziany. Inna sprawa, że wtedy jeszcze Internet nie był tak rozwinięty jak dzisiaj, a na takim forum (wówczas chyba jedynym) po dwóch dniach czytania najciekawszych tematów dało się spokojnie zapamiętać ksywki niemal wszystkich aktywnych użytkowników. W dyskusji mógł brać udział lekarz, prawnik, bankowiec, student, ochroniarz, kurier i ksiądz - nie miało to żadnego znaczenia. Ważna była jedynie wymiana doświadczeń związanych ze sprzętem, dźwiękiem i muzyką. Niestety teraz wygląda to trochę inaczej i powiem szczerze, że trochę współczuję ludziom, którzy dopiero zaczynają interesować się tematyką audio i trafią w jakieś ciemne zakamarki takiego forum, w poszukiwaniu odpowiedzi na nurtujące ich pytania. Czasami mam nawet wrażenie, że teraz nie dyskutuje się tam o tym, który wzmacniacz czy kabel jest najlepszy, ale który jest najgorszy.

Gdzie szukać postępu

  • Kategoria: Felietony
  • Tomasz Karasiński

Gdzie szukać postępu

Wśród audiofilów, zwłaszcza tych zafascynowanych wzmacniaczami lampowymi i gramofonami, popularna jest opinia, jakoby w dziedzinie sprzętu audio nie dokonał się żaden znaczący postęp od jakichś trzydziestu, czterdziestu lat. Większość z nich nie uważa nawet pojawienia się płyty kompaktowej za jakiś przełom, ponieważ winyl oferuje przecież zdecydowanie lepszą jakość brzmienia, a digitalizacja muzyki służyła tylko i wyłącznie podniesieniu wygody użytkowania odtwarzaczy. Muzyki z analogu trudno byłoby słuchać w samochodzie, szczególnie mając na uwadze jakość polskich dróg. Narzekanie na brak postępu w rozwoju sprzętu grającego nie jest jednak wyłącznie syndromem polskich audiofilów, co już każe się zastanowić - a może jednak oni mają rację? Otóż pewnego pięknego dnia właśnie nad tym się zastanawiałem i pozwolę sobie krótko odpowiedzieć na to pytanie. Totalne bzdury!

Ostatnie komentarze

  • Rafaello

    Na pocieszenie miłośnikom klimatu ekskluzywności pozostały kolumny. :-) Ceny produktów o najlepszych parametrach akustycznych chyba jeszcze długo będą zaporowe dla zarabiających najniższą krajową przeciętniaków. :-)
    0
Zobacz inne komentarze

Record Store Day 2013

  • Kategoria: Reportaże
  • Tomasz Karasiński

Record Store Day 2013

20 kwietnia obchodziliśmy międzynarodowe święto sklepów płytowych i fizycznych nośników dźwięku - Record Store Day. W tym roku święto wydawców i entuzjastów muzyki z tradycyjnego nośnika było obchodzone na całym świecie po raz piąty i jak zawsze - w trzecią sobotę kwietnia. Zeszłoroczna edycja spotkała się z entuzjastycznym przyjęciem melomanów, a w tym roku organizatorzy i wszyscy ludzie zaangażowani w całe wydarzenie przyjęli sobie za cel dostarczyć fanom muzyki równie dużo atrakcji. W obchodach święta płyt uczestniczyły sklepy, wytwórnie płytowe, media i - oczywiście - ludzie stawiający muzykę na pierwszym miejscu. Aby uczestniczyć w obchodach i sprawdzić, jak to wszystko wyglądało, nastawiliśmy budzik na taką godzinę, o jakiej w sobotę dawno nie dzwonił i sprawdzaliśmy, jak wyglądały obchody Record Store Day 2013 w Warszawie. Zwiedzanie zaczęliśmy tuż po dziesiątej u zbiegu ulic Tamka i Kopernika. To dobry punkt wypadowy dający dostęp do co najmniej kilku sklepów muzycznych.

Chopin musi zarabiać

  • Kategoria: Felietony
  • Tomasz Karasiński

Chopin musi zarabiać

Spędzając większość czasu w domowym zaciszu można słuchać muzyki, oglądać filmy, czytać książki i oddawać się innym tego rodzaju przyjemnościom, ale wiadomo - siedząc na fotelu lub rozwalając się z kocem na kanapie dziadziejemy, parciejemy i kapcaniejemy. Czasami trzeba gdzieś wyjść i się odchamić, mimo że człowiek tak naprawdę chamem się nie czuje. Nigdy nie wiadomo, może coś się zmieniło od ostatniego odchamiania. Słuchając sprzętu podłączonego kablami Audionova też można mieć wrażenie, że wszystko jest w porządku, dopóki nie spróbuje się czegoś innego. Moja ostatnia wizyta w kinie pozostawiła po sobie lekki niesmak. Ludzie generalnie byli zajęci chrumkaniem popcornu i siorbaniem coli, a uwagę zwracali tylko na najgłupsze fragmenty filmu. Idiotyczne żarty wywoływały śmiech, natomiast bardziej inteligentne wstawki przechodziły bez echa. Puchar za suchar. Do tego obowiązkowo pół godziny reklam na początek. Zrozumiałem słowa Tomasza Raczka, który na jednej z konferencji prasowych powiedział, że nie chodzi do kina, bo woli oglądać filmy w domu. Ale przecież nie samym kinem człowiek żyje. Ostatni bastion sztuki? Wiadomo - teatr.

Handel używanymi plikami

  • Kategoria: Felietony
  • Tomasz Karasiński

Handel używanymi plikami

Czy lepiej słuchać muzyki z fizycznych nośników, czy może z plików? Zdaje się, że w najbliższym czasie będzie to jeden z tematów, które podzielą audiofilską społeczność i będą się ciągnąć miesiącami. Fani plików mają swoje racje, a osoby obstające przy płytach CD i winylach - swoje. Rozmowy dotyczyły do tej pory głównie jakości brzmienia i wygody użytkowania, ale doszedł do tego jeszcze jeden aspekt, powiedzmy sobie, prawno-finansowy. Otóż kupując płytę CD w sklepie możemy wsadzić ją do odtwarzacza, przesłuchać kilka razy, a potem bez większych problemów odsprzedać innemu melomanowi, na przykład za pośrednictwem internetowych serwisów aukcyjnych. Album kupiony za 40 zł często można puścić w świat za 20 zł, nie wspominając już o takich przypadkach, kiedy płyta staje się przedmiotem kolekcjonerskim, mały nakład szybko się rozchodzi, tłoczenie nie jest wznawiane i cena idzie w górę, dochodząc nawet do kilkuset lub kilku tysięcy złotych. A co się dzieje w przypadku, gdy zakupione przez nas całkowicie legalnie pliki już nam się znudzą? Przecież za niektóre albumy, szczególnie te dostępne w jakości HD (czyli 24/96, 24/192 lub jak by ich nie nazywać) kosztują niewiele mniej, a czasami nawet więcej, niż płyta CD leżąca na półce w sklepie. Jeśli wydajemy na audiofilskie pliki 30 lub 40 zł, po czym okazuje się, że muzyka średnio nam leży, to dobrze byłoby się jej pozbyć i odzyskać chociażby część wydanej kwoty. Logiczne.

Bannery dolne

Nowe testy

Poprzedni Następny
NAD C389

NAD C389

NAD (New Acoustic Dimension) to jedna z firm, które od samego początku umiejętnie łączyły innowacje i czysto naukowe podejście do tematu ze wspaniałym zmysłem biznesowym i wyczuciem sytuacji na rynku....

Serblin & Son Frankie Preamplifier + Frankie Monoblock

Serblin & Son Frankie Preamplifier + Frankie Monoblock

Rosnące zainteresowanie audiofilów wzmacniaczami dzielonymi jest jednym z najbardziej zaskakujących trendów, jakie ostatnio obserwujemy. Wydawało się przecież, że rynek zmierza w przeciwnym kierunku, a niebawem w sklepach dostępne będą niemal...

Lyngdorf FR-2

Lyngdorf FR-2

Kim jest Peter Lyngdorf? Genialnym inżynierem, czy może raczej wizjonerem i utalentowanym przedsiębiorcą? Tego nie podejmuję się rozsądzać, ale jedno jest pewne - facet nie lubi się nudzić i wspiera...

Bannery boczne

Komentarze

a.s.
Nasz zmysł słuchu nie ma "liniowej charakterystyki przetwarzania". Sygnały o takim samym natężeniu, ale o różnej częstotliwości, wywołują wrażenia różnej głośno...
Rafał
Witam. Posiadam głośniki 120 Club od JBL i te 12 godzin nie wiem na jakiej mocy jest. Podłączyliśmy konsole kablami i dwa głośniki ze sobą też na kable i nieste...
Piotr
Wiem, że o switche można się kłócić tak jak o kable, generalnie nie jestem hejterem różnych niekonwencjonalnych urządzeń audio ale polecam taki eksperyment: w t...
stereolife
@Garfield - Coś nam podpowiada, że chętni się znajdą. Ceny nie są jeszcze tak zaporowe jak u niektórych specjalistów od hi-endu. Patrząc na trendy w salonach au...
Obywatel GC
Wszystko ładnie, pięknie, tylko ja nigdy nie rozumiem w tych wzmacniaczach, w których lampy są schowane w obudowie, jak człowiek ma potem je wymienić, bez narus...

Płyty

Tech Corner

Obudowy głośnikowe w praktyce - rodzaje, właściwości, brzmienie

Obudowy głośnikowe w praktyce - rodzaje, właściwości, brzmienie

Zapewne niejedno z nas próbowało kiedyś przestawiać swoje kolumny głośnikowe w różne miejsca w mieszkaniu lub domu, aby sprawdzić, gdzie będą najlepiej grały. Oczywiście ma to sens, ponieważ rozmiar, akustyka pomieszczenia czy rozstawienie kolumn względem słuchacza i ścian mają kluczowe znaczenie dla ich brzmienia. Jednak czy kiedykolwiek zastanawialiśmy się nad...

Nowości ze świata

  • Triangle Electroacoustique is one of the oldest French loudspeaker manufacturers. Although the latest anniversary models, still available for sale, were introduced on the occasion of the company's fortieth birthday, at this point we are already halfway to another round anniversary...

  • In Norse mythology, Thor is known as the god of thunder, lightning, marriage, vitality, agriculture, and the home hearth. He was said to be more sympathetic to humans than his father, Odin, though equally violent. He traveled in a chariot...

  • Manufacturers of hi-fi equipment like to brag about their peak performance, but in any company's product lineup, the key role is played by the models that simply sell best. They are the ones that provide funds for further development and...

Prezentacje

Bez szumów, bez kabli, bez kompromisów - Sennheiser

Bez szumów, bez kabli, bez kompromisów - Sennheiser

Czy znasz firmę Sennheiser? Na to pytanie twierdząco odpowie niemal każdy, kto interesuje się szeroko pojętym sprzętem audio. DJ, prezenter radiowy, producent muzyczny, artysta, gwiazda estrady, kierownik sceny, zapalony gracz, audiofil, a nawet zwyczajny słuchacz mający chrapkę na porządne słuchawki jednej z prestiżowych marek - wszyscy oni prawdopodobnie choć raz...

Listy

Popularne testy

Popularne artykuły

Cytaty

ArthurSchopenhauer.png

Strona używa plików cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej na temat danych osobowych, zapoznając się z naszą polityką prywatności.