Bannery górne wyróżnione

Bannery górne

A+ A A-

James Tanner - Bryston

  • Kategoria: Wywiady
  • Tomasz Karasiński

James Tanner - Bryston

Miłośnicy wysokiej klasy sprzętu grającego przyzwyczaili się do tego, że jest on nie tylko kupowany, ale także budowany przez pasjonatów. Często tych, którzy kiedyś znajdowali się w podobnej sytuacji, a swoje hobby rozwinęli do tego stopnia, że w pewnym momencie postanowili zbudować coś swojego - lepszego niż sprzęt oferowany w sklepach. Historia wielu firm zajmujących się produkcją audiofilskiej aparatury mogłaby jednak potoczyć się zupełnie inaczej gdyby nie udział osób trzecich. Czasami jest to przyjaciel, który postanowił pomóc swojemu koledze w rozwijaniu małej, garażowej manufaktury, czasami starsza pani, która miłemu chłopakowi prowadzącemu sklep muzyczny zapisała w spadku potężną sumę pieniędzy, a czasami dobry księgowy, który potrafi wyciągnąć z długów jednego z największych producentów głośników, choć sam na głośnikach zna się średnio, żeby nie powiedzieć - wcale. James Tanner jest jedną z takich właśnie postaci. Bardzo możliwe, że gdyby nie jego audiofilska pasja, nie znalibyśmy dziś takiej firmy, jak Bryston. Być może wszystkim zainteresowanym pomógł także ślepy los, dzięki któremu James znalazł się we właściwym miejscu we właściwym czasie. Wiadomo jednak, że jego wkład w rozwój jednego z najbardziej cenionych przedsiębiorstw zajmujących się wytwarzaniem zarówno amatorskiej, jak i profesjonalnej elektroniki audio był niebagatelny. Dzisiaj sympatyczny Kanadyjczyk jest wiceprezesem Brystona, a kim był wtedy? Przyjacielem rodziny? Starszą panią? Księgowym. Otóż nie. Był strażakiem.

Przyznacie, że w tym momencie może przyjść nam do głowy wiele dramatycznych historii. Na szczęście bohater naszego wywiadu nie poznał założycieli Brystona podczas gaszenia pożaru, w którym spłonęła połowa wyposażenia fabryki ani nawet przy okazji wezwania do kota, który wdrapał się na wyjątkowo wysokie drzewo. James każdą wolną chwilę poświęcał na słuchanie muzyki, więc stosunkowo szybko wkręcił się w audiofilskie hobby, a poszukiwanie coraz lepszego sprzętu zaprowadziło go do jednego ze specjalistycznych salonów w Toronto - Star Television. Misja wydawała się prosta - znaleźć coś, co zagrałoby lepiej niż końcówka mocy Dynaco Stereo 400, która napędzała jego elektrostatyczne kolumny Dayton Wright. Okazało się jednak, że znalezienie takiego piecyka wcale proste nie jest, nie mówiąc już o próbie zrealizowania tego planu w jakimś rozsądnym budżecie. Sprzedawca, prawdopodobnie mając dość wysłuchiwania opowieści o zbyt słabym wzmacniaczu Jamesa, postanowił dać mu namiar na Chrisa Russella - syna właściciela firmy zajmującej się produkcją aparatury medycznej. Chris był na tyle obeznany ze sprzętem audio, że zobowiązał się przeprowadzić kompleksową modyfikację końcówki Dynaco, wyciskając z niej ostatnie soki. Zainstalował cztery dodatkowe tranzystory wyjściowe, dla bezpieczeństwa przykręcił je do oddzielnych radiatorów, wywiercił otwory wentylacyjne w obudowie i dodał baterię kondensatorów filtrujących w zasilaczu. James mógł wreszcie słuchać swoich kolumn z przyjemnością, będąc pod wrażeniem umiejętności młodego Chrisa Russela i jego kolegów.

Doświadczenie zdobyte podczas tego projektu przydało się Brystonowi później, kiedy to szefowie firmy postanowili wejść z własnym sprzętem audio na rynek konsumencki. Podczas wystawy Summer CES w Chicago Chris Russel jakimś cudem przekonał Jona Dahlquista, aby wykorzystał wzmacniacz 4B do napędzenia kolumn DQ-10, do dziś uważanych za kultowe. Legenda głosi, że model ten był spadkobiercą wzmacniacza, który powstał na zamówienie Jamesa Tannera. W pewnym momencie do pokoju wszedł Peter Aczel, recenzent magazynu The Audio Critic, i z miejsca zbeształ całą ekipę za buńczuczną reklamę, w której nową końcówkę Brystona nazwano najlepiej brzmiącym wzmacniaczem na świecie. Nikt nie wie co dokładnie powiedział, ale podobno był poważnie rozzłoszczony faktem, że oto kolejna początkująca firma śmie nazywać swoje produkty najlepszymi, bez krztyny skromności i szacunku dla innych, bardziej doświadczonych producentów. Na szczęście ekipie Brystona udało się go uspokoić, a następnie nakłonić do odsłuchu. Aczel był pod takim wrażeniem możliwości brzmieniowych ich elektroniki, że w swoim artykule napisał po prostu "oni mają rację". Sprzedaż modelu 4B wystartowała. Tym samym już w 1977 roku Bryston stał się rozpoznawalną marką w branży audio, a popyt na jego wzmacniacze przewyższał moce produkcyjne skromnej fabryki. Zdaje się, że formalne dołączenie Jamesa Tannera do zespołu Brystona był tylko kwestią czasu. Kiedy zapytałem go czym obecnie zajmuje się w firmie, odpowiedział "wiesz, nikomu u nas nie mówię co dokładnie robię - dzięki temu nie mogą mnie wylać, bo boją się, że mogę robić coś bardzo istotnego".

Czy gra w hokeja jest w Kanadzie obowiązkowa?

Tak. Kiedy dołączyłem do straży pożarnej, jedno z pytań zadanych mi przez ankietera dotyczyło właśnie hokeja, a dokładniej - na jakim gram poziomie!

Historia Brystona zaczyna się nietypowo. Nie od wzmacniaczy składanych na kuchennym stole, nie od kolumn sklejonych w garażu, ale... Od sprzętu medycznego?

Dokładnie. Bryston to kanadyjska firma założone przez trzech ludzi, których inicjały zostały zebrane, aby dać jej nazwę (Bower, RYbbert, STONeborough). Byliśmy znaną firmą inżynieryjną specjalizującą się w elektronice medycznej. Mieliśmy na przykład własny, opatentowany analizator krwi. Kiedy John Russell zrezygnował z pracy jako inżynier w NASA, postanowił zainwestować swoje oszczędności i kupił Brystona. Jeden z jego synów, Chris, mógł odkrywać i rozwijać swoje zainteresowanie muzyką i dźwiękiem, korzystając z narzędzi, jakimi dysponowała firma ojca. Modyfikując gotowe wzmacniacze, doszedł do takiego poziomu, że wkrótce zaprojektował swój własny piecyk. Okazał się on tak dobry, że wygrał konkurs w dużym studiu nagraniowym. Studio zamówiło kilka wzmacniaczy Brystona, co zapoczątkowało naszą szybką transformację do firmy zajmującej się elektroniką audio.

James Tanner - Bryston

Sprzęt profesjonalny to hasło, które przyciąga audiofilów nie od dziś. Z jakiegoś powodu mocno interesują się oni kolumnami i wzmacniaczami, których używa się w studiach nagraniowych, a raczej ich amatorskimi odpowiednikami. Czy z Waszego punktu widzenia są to dwa zupełnie różne światy, czy może dwa rynki, które do pewnego stopnia mogą współistnieć?

Myślę, że w przeszłości posiadanie produktu, który został zaakceptowany na rynku profesjonalnym, było widziane w negatywny sposób i nie zostało do końca zaakceptowane przez audiofilów, ponieważ uważają oni, że sprzęt studyjny to narzędzie mające wspomóc profesjonalistów w zakresie dokładności miksu, niekoniecznie oferując przyjemny dźwięk do słuchania. Oba te światy były więc postrzegane osobno, ale wierzę, że to się dzisiaj zmienia, ponieważ audiofile są lepiej wykształceni w tym, co dzieje się na drugim końcu łańcucha i jak to przekłada się na jakość muzyki, której słuchają w domu.

Rzadko która firma produkująca sprzęt profesjonalny oferuje dokładnie te same modele także na rynek amatorski. Najczęściej jest to ostry podział - producenci kolumn robią aktywne głośniki dla zawodowców i pasywne dla audiofilów, z elektroniką to już są praktycznie dwa różne katalogi. A u Brystona to są te same urządzenia, które można sobie po prostu zamówić z szerszym frontem z otworami do montażu w racku. Czy nie lepiej byłoby to rozdzielić?

Może... Ale zawsze byliśmy po pierwsze firmą inżynierską, a dopiero w drugiej kolejności zajmowaliśmy się takimi sprawami, jak marketing. Naszym celem zawsze było budowanie jak najlepszego sprzętu, biorąc pod uwagę aktualny stan wiedzy i techniki. Zawsze uważaliśmy, że wzmacniacz to urządzenie liniowe, które powinno mówić prawdę - przyjemną lub nie - i jest to najlepsze zarówno dla audiofila, jak i reżysera dźwięku.

James Tanner - Bryston

Kiedy audiofile szukają sprzętu hi-fi, czytają recenzje, odwiedzają wystawy i umawiają się na odsłuchy. A profesjonaliści? Jak to się dzieje, że decydują się na Brystona? Z polecenia? Z uwagi na to, że jakiś inny realizator nagrań zaopatrzył się w sprzęt tej marki?

Tak. Rynek profesjonalny to stosunkowo niewielka społeczność, więc jeśli zostaniesz zaakceptowany przez liderów w tej dziedzinie, inni pójdą w jego ślady. Bryston od samego początku był dobrze odbierany na rynku studyjnym, ponieważ reprezentował doskonałą dokładność, a przede wszystkim wysoką niezawodność, która jest absolutną koniecznością. W studiach nagraniowych czas to pieniądz. Wielu klientów docenia również nasze naukowe, inżynierskie podejście do projektowania nowych produktów. Każdy aspekt jego budowy możemy jasno wytłumaczyć i zmierzyć jego wydajność na każdym kroku zamiast mówić ludziom, aby kupili to, co będzie im się podobało. Mimo to myślę, że profesjonaliści kupują urządzenia Brystona, bo fantastycznie brzmią i bardzo dobrze radzą sobie w porównaniu z konkurencyjnymi produktami podczas demonstracji.

Słyniecie z tego, że wasza firma udziela na urządzenia analogowe 20-letniej gwarancji. Czy to się sprawdza? Czy nie jest tak, że ta gwarancja jest tak naprawdę wliczona w cenę produktu i klient płaci za nią już na starcie?

20-letnią gwarancję wdrożyliśmy w 1990 roku, kiedy nasza firma funkcjonowała 18 lat. Mimo że oferowaliśmy wówczas pięcioletnią gwarancję, nigdy nie naliczyliśmy opłat za naprawę. Wiedzieliśmy już, że nasze wzmacniacze funkcjonują bezproblemowo, dlatego postanowiliśmy ogłosić to oficjalnie i wprowadzić 20-letnią gwarancję. Nigdy nie chodziło o to, kto za nią zapłaci, bo naprawy i reklamacje zdarzały się niezwykle, niezwykle rzadko. Był to po prostu wynik jakości wykonania naszego sprzętu oraz tego, że do jego budowy używaliśmy i wciąż używamy najlepszych możliwych części, mając na uwadze długoterminową niezawodność. Wiele osób zakłada, że ponosimy koszty nieuniknionych napraw, ale to nieprawda - nie robimy tego, bo nie ma takiej potrzeby. Nasza elektronika jeszcze przed wysyłką przechodzi 100-godzinny cykl testowy, abyśmy mieli pewność, że nasi klienci otrzymają stuprocentowo bezawaryjny produkt. Pracujemy naprawdę ciężko, aby zaprojektować solidny sprzęt, który przetrwa nas wszystkich.

Dlaczego nie rozszerzyć gwarancji do 20 lat także na produkty cyfrowe? Skąd ten podział?

Problem ze sprzętem cyfrowym polega na tym, że zmienia się on zbyt szybko i obawialiśmy się, że niektóre części nie będą dostępne w przyszłości. Wciąż obserwujemy temat i przymierzamy się do tego, aby przedłużyć gwarancję również na te urządzenia. Do tej pory wszystkie nasze produkty cyfrowe były bardzo niezawodne, z niewielką liczbą napraw gwarancyjnych. Zanim jednak oficjalnie wydłużymy ten okres, musimy być pewni, że damy radę obsłużyć każdego klienta i naprawić każde urządzenie, jakie mogłoby do nas trafić.

James Tanner - Bryston

W pewnym momencie, stosunkowo niedawno, zdecydowaliście się na zmianę wykończenia frontów - ze szczotkowanych na satynowe. Dlaczego? Niektórzy stali klienci na pewno nie będą z tego zadowoleni, bo nagle psuje im się cała koncepcja wieży...

Myślę, że to jeden z tych problemów, w których usłyszysz wiele narzekania zarówno wtedy, gdy coś zrobisz, jak i wtedy, gdy tego nie zrobisz. Głównym powodem wprowadzenia satynowego wykończenia było to, że takie urządzenia o wiele bardziej podobały się zwiedzającym na różnego rodzaju pokazach i wystawach. Dodatkowo, znacznie łatwiej jest uzyskać jednolite wykończenie w różnych produktach i uchronić fronty przed zarysowaniami i przebarwieniami.

Jednym z naszych ulubionych urządzeń Brystona jest BDP-3. Gra rewelacyjnie, ale w środku wygląda jak prehistoryczny komputer. Czy to nie dziwne, szczególnie biorąc pod uwagę jego cenę?

W dużym uproszczeniu, każdy cyfrowy odtwarzacz muzyki jest tylko specjalnie zaprojektowanym komputerem. Nasz BDP-3 zawiera w pełni liniowy zasilacz, zaprojektowane i zbudowane przez Brystona cyfrowe układy wyjściowe oraz oczywiście naszą własną płytkę z układami logicznymi i obudowę. Sam komputer to płyta główna, którą pozyskujemy od firmy specjalizującej się w niezawodnym sprzęcie używanym na przykład w krytycznej opiece medycznej i zastosowaniach przemysłowych. Odtwarzanie muzyki nie wymaga ogromnej mocy ani najnowszego procesora Intela. W rzeczywistości duże, szybkie procesory są bardziej narażone na promieniowanie i szumy o wysokiej częstotliwości. Wreszcie, im mocniejszy procesor, tym więcej ciepła generuje. A my oczywiście chcemy unikać wentylatorów i robimy to wszędzie tam, gdzie jest to możliwe. Nasze oprogramowanie zostało specjalnie zaprojektowane z myślą o współpracy z takim właśnie sprzętem, a zapewniam, że wewnętrzny komputer zastosowany w BDP-3 jest właściwym wyborem dla takiego odtwarzacza. Czy najnowocześniejsze procesory i tony pamięci RAM umożliwiłyby nam wprowadzenie bardziej zaawansowanych funkcji? Prawdopodobnie tak, ale spowodowałoby to olbrzymi koszt, obniżyłoby niezawodność i spowodowało pogorszenie jakości dźwięku.

James Tanner - Bryston

Kiedy podczas testu podłączaliśmy końcówkę mocy 4B3, mieliśmy problem z jej uruchomieniem. Dopiero później okazało się, że istnieje tutaj cała procedura - trzeba włączyć jeden przycisk z tyłu, włożyć kabel zasilający, wtedy urządzenie mierzy parametry prądu i dopiero wtedy daje się odpalić przyciskiem na przednim panelu. Czy to konieczne? Czy uważacie, że sprzęt hi-fi gra gorzej jeśli napięcie zasilania jest odrobinę za niskie, albo gdy polaryzacja wtyczki w kablu jest nieprawidłowa?

Tak. Aby uzyskać wszystkie wymagania i zezwolenia dotyczące bezpieczeństwa i odporności, na przykład na wysoką wilgotność czy zachlapanie, musimy zapewnić te zabezpieczenia. Każdy produkt, zanim będziemy mogli wprowadzić go do sprzedaży, musi przejść bardzo obszerny i kosztowny test przeprowadzany przez odpowiednie instytucje. W przypadku naszych urządzeń napięcie zasilające może się akurat dość mocno wahać ponieważ w znakomitej większości mówimy tu o konstrukcjach pracujących w klasie A. We wzmacniaczach niższe lub wyższe napięcie pozwoli uzyskać nieco niższą lub wyższą moc, jednak zakres napięcia, przy którym taki sprzęt może pracować bez problemu, jest wbrew pozorom dość szeroki.

W katalogu Brystona można znaleźć mnóstwo kondycjonerów zasilających. Naliczyłem ich aż 16! Czy korzystają z nich audiofile, czy głównie profesjonaliści?

Sprzedajemy je w równym stopniu profesjonalistom i audiofilom. Aha, a to nie są kondycjonery zasilające, ale transformatory izolujące. Podstawową ideą jest odizolowanie sprzętu audio od świata zewnętrznego. To tak, jakby mieć w pokoju muzycznym własną elektrownię. Transformator ma sekcję pierwotną i wtórną, między którymi jedynym łącznikiem jest pole magnetyczne. Tak więc świat zewnętrzny (pierwotny) nigdy nie widzi świata wewnętrznego (wtórnego), izolując w ten sposób system od hałasu i zakłóceń występujących poza środowiskiem odsłuchowym.

Ostatnio testowaliśmy model BDA-3.14, który wygląda trochę jak urządzenie wymyślone w ciągu pięciu minut, z połączenia dwóch innych. Czy nie boicie się, że implementacja Raspberry Pi w tak drogim sprzęcie wygląda trochę niepoważnie?

Nie do końca. Pi to świetny i tani sprzęt, więc jest to bardzo opłacalny sposób na dodanie komputera do naszego przetwornika BDA-3. Jedynym parametrem projektowym, który wdrożyliśmy, jest użycie złącza I2S do sterowania przetwornikiem cyfrowo-analogowym. Jest to najdokładniejszy sposób przesyłania sygnału cyfrowego i myślę, że zgodzisz się, że dzięki temu brzmienie BDA-3.14 jest naprawdę doskonałe. Również użycie DAC-a, który jest taki sam, jak w modelu BDA-3, eliminuje wszelkie wady samego Raspberry Pi. W miarę upływu czasu, platforma ta jest aktualizowana i ulepszany, a ponieważ pasuje do BDA-3.14, klienci będą mogli aktualizować swój sprzęt w przyszłości, jeśli zajdzie taka potrzeba. Wreszcie, urządzenia bazujące na Raspberry Pi są wyjątkowo niezawodne i wszechstronne, co potwierdza się od wielu, wielu lat. Czujemy się bardzo pewni odnośnie naszej decyzji o ich użyciu. A jeśli mógłbym coś dodać, pamiętaj, że budowanie sprzętu hi-fi wysokiej jakości nie polega na używaniu najdroższych dostępnych części. Chodzi raczej o zrozumienie złożoności obwodu i wdrożenie rozwiązań poprawiających wydajność produktu.

James Tanner - Bryston

Kolumny dla Brystona produkuje firma Axiom. Po co było w to wchodzić, skoro Axiom produkuje też kolumny pod własną marką? Niektóre z nich prezentują się bardzo, bardzo podobnie...

Często jestem pytany dlaczego zdecydowaliśmy się na partnerstwo z Axiomem. Tak, niektóre produkty wyglądają podobnie, ale korzyści jest znacznie więcej. Zresztą, niektóre modele są zupełnie inne. My na przykład używamy 8-calowych głośników niskotonowych, których nie można znaleźć w kolumnach Axioma. Powinienem jednak przedstawić tę sprawę w szerszej perspektywie. Axiom jest w stanie wyprodukować głośniki wysokiej jakości niż 99% firm, które znamy. Posiada własną komorę bezechową - tej samej wielkości co komora NRC w Ottawie. Ci ludzie mają najnowszy i najlepszy sprzęt testowy i pracuje z nimi dwóch znakomitych inżynierów, którzy zajmują się projektowaniem głośników od ponad 30 lat. Tworzą własne (a także nasze) przetworniki, które dokładnie pasują do danego modelu. Do tego budują i testują wszystkie kolumny w Kanadzie (przetworniki są produkowane w fabryce Axioma, więc zachowują wszystkie aspekty kontroli jakości) - produkcja obudów i montaż odbywa się w fabryce w Ontario przy użyciu wysokiej jakości maszyn CNC. Co więcej, Axiom robi to wszystko w cenie, na którą mogą sobie pozwolić zwykli śmiertelnicy. Jeśli się nad tym zastanowić, między naszymi firmami jest uderzające podobieństwo. Działamy na rynku od ponad 30 lat, od naszych pierwszych dni w NRC na początku lat 80. Zarówno Bryston, jak i Axiom są nadal kontrolowane przez swoich założycieli (a na rynku pozostało bardzo niewielu producentów sprzętu audio, którzy nie są kontrolowani przez większe koncerny). Jesteśmy geograficznie bardzo blisko siebie, w małych miejscowościach w północnym Ontario. Dzielimy pasję do prowadzenia prawdziwych badań i pozostawania w czołówce naszych dziedzin wiedzy. Podzielamy też wiarę w wytwarzanie produktów, które projektujemy i sprzedajemy, i posiadamy duże zakłady produkcyjne zlokalizowane w Kanadzie, aby zapewnić najlepszą jakość produktu. Wybraliśmy współpracę z Axiomem, bo gdybyśmy spróbowali poradzić sobie z projektowaniem i wytwarzaniem kolumn samodzielnie, koszty inwestycyjne byłyby przerażające, ceny prawdopodobnie byłyby trzykrotnie wyższe, a terminy pierwszych dostaw byłyby raz po raz przesuwane na bliżej nieokreśloną przyszłość. Byłem świadomy fatalnych doświadczeń, a czasami wręcz spektakularnych porażek firm, które specjalizują się w produkcji elektroniki, ale chciały wejść na rynek głośników. Nie chcieliśmy powielać tego scenariusza. Posiadanie solidnego partnera w postaci firmy profesjonalnie projektującej i produkującej zestawy głośnikowe wyeliminowało takie ryzyko.

James Tanner - Bryston

Czy nigdy nie przyszło wam do głowy przenieść produkcję do Chin? Z kanadyjskimi kosztami pracy i podatkami wasz sprzęt może być znacznie droższy od konkurencji mogącej pochwalić się podobnymi parametrami i wyposażeniem, a nawet brzmieniem. Czy to ważne kto i gdzie lutuje kondensatory i skręca obudowy?

Tak. Dlatego utrzymujemy pracę w Kanadzie. Większość naszych pracowników jest z nami od wielu, wielu lat. W niektórych przypadkach nawet od dziesięcioleci. Warto zauważyć, że budowanie precyzyjnej elektroniki nie jest zadaniem dla każdego. To wymaga cierpliwości i umiejętności, których nie jest łatwo się nauczyć i nie można zrobić tego wszędzie. Oczywiście, istnieje kilka dobrze brzmiących urządzeń pochodzących z krajów o niskich kosztach pracy, ale jeżeli mówimy o sprzęcie wysokiej jakości, to nie jest tylko dźwięk. Chcemy, aby nasze obudowy były elegancko wykonane. Wymagamy wysokiej niezawodności. Jeżeli z danym urządzeniem zdarzy się coś niedobrego, musimy mieć możliwość jego szybkiego zdiagnozowania i naprawy. Jak byś się czuł, gdybyś musiał wysłać 40-kilogramowy wzmacniacz do Chin na serwis? Myślisz, że to się nie zdarza? Tymczasem my możemy zapewnić szybką naprawę sprzętu w naszej fabryce lub jeszcze szybciej - dostarczając urządzenie do jednego z naszych dystrybutorów na całym świecie, bo są to ludzie odpowiednio przeszkoleni w zakresie obsługi naszych produktów.

Ma pan bardzo duży i bardzo fajny system stereo. Wielu pracowników Brystona pewnie też używa waszych urządzeń. Czy zdarzają się sytuacje, kiedy pomysł na jakieś ulepszenie powstaje nie w firmie, ale w domu, kiedy na przykład podłącza Pan nowy model, słucha go i dochodzi do wniosku "hmm, powinniśmy zrobić to inaczej"?

Tak, na tym także polega moja praca. Jednym z moich głównych zadań jest ocena produktu przed rozpoczęciem produkcji. Mam też możliwość przeprowadzania ślepych testów, które - tak mi się wydaje - usuwają wiele dodatkowych, nieobiektywnych uczuć w rodzaju "wow, to wygląda świetnie, więc musi brzmieć dobrze!". I tak, zwykle potrzebuję kilku prób zanim będę szczęśliwy. Przykładowo, przerobiłem w swoim systemie pięć prototypów kolumn Middle T zanim zdecydowaliśmy się wejść z nim na rynek.

James Tanner - Bryston

W Kanadzie i w USA wciąż popularne są ogromne systemy kina domowego i instalacje, w których pracuje kilkanaście lub kilkadziesiąt urządzeń, od źródeł i procesorów po pięciokanałowe końcówki mocy. W Europie raczej się tego nie widuje. Tutaj audiofile wolą bardziej minimalistyczne systemy stereo. Na pierwszy rzut oka katalog Brystona jest skonstruowany bardziej pod rynek amerykański, ale może się mylę? Czy obserwujecie na przykład ogromny popyt na te największe, najdroższe urządzenia w Chinach lub na innych rynkach?

To bardzo mocno różni się w zależności od czasu. Zgodziłbym się jednak, że Europa i Daleki Wschód są bardziej zorientowane na sprzęt stereo, jednak istnieją też obszary, w których surround jest nadal dużym rynkiem dla naszych dystrybutorów. Ciekawostką jest to, że na wszystkich rynkach sprzedajemy teraz więcej przedwzmacniaczy gramofonowych niż kiedykolwiek wcześniej. Wydaje mi się zatem, że prawdziwe stereo jest wciąż bardzo żywe.

Jesteście jedną z firm, których wyraźnie nie interesuje wprowadzanie na rynek jednoczęściowych głośników sieciowych, słuchawek bezprzewodowych, soundbarów i innych wyjątkowo modnych ostatnio urządzeń. Niedawno wypuściliście gramofon, którego jednak już nie ma w ofercie. Czy nie obawiacie się, że w pewnym momencie może się to zemścić, to znaczy - klienci będą przyzwyczajani do coraz lepszego sprzętu marek, które te rzeczy dziś robią, a o czymś takim jak Bryston nigdy się nie dowiedzą?

Ciekawe, że o to pytasz, bo właśnie wprowadziliśmy kompletną linię głośników zasilanych bezprzewodowo, w tym soundbar, więc jesteśmy świadomi potrzeby ulokowania marki Bryston w tych segmentach rynku. Zgadzam się, że klienci rozpoczynający swoją drogę i rozglądający się za pierwszym poważnym sprzętem audio wolą prostsze rozwiązania, dlatego w przyszłości będziemy oferować więcej produktów typu all-in-one. Nasza przewaga polega na tym, że jesteśmy ekspertami w dziedzinie jakości dźwięku. A podstawy dobrego projektu głośników i wzmacniaczy są nadal ważne w bezprzewodowych urządzeniach audio.

Pytam o to, bo pamiętam jak kiedyś traktowano Naima. Był to sprzęt dla absolutnych dziwaków, którzy nie dość, że są gotowi wydać na sprzęt grający taczkę pieniędzy, to jeszcze lubią wszystko robić inaczej. Nawet wśród audiofilów posiadacze Naimów byli traktowani jak odmieńcy. Sekta wewnątrz sekty. Nagle zaczęło się to zmieniać. Naim stworzył kinowy kombajn, potem szybko wszedł w temat streamingu, był jedną z pierwszych firm puszczających na wystawach muzykę z plików z iPada, potem zrobił świetne systemy Uniti, głośniki Muso i dzisiaj nie jest już marką dla fanatyków, a ekstremalnie wymagający audiofile też na tym skorzystali. Czy nie sądzicie, że jest to dobry kierunek?

Powiem tylko tyle, że bardzo wyraźnie widzimy nasze miejsce na rynku. Bryston to marka, do której mogą się zwrócić miłośnicy muzyki i filmów, gdy potrzebują dźwięku najwyższej jakości - sprzętu, w którym wszystko jest zaprojektowane metodami naukowymi i który niejako przy okazji jest też niesamowicie niezawodny. W końcu nikt nie dba o to, jak coś brzmi, jeśli jest zepsute. Jeśli będziemy mogli zastosować te zasady do produktów zorientowanych bardziej na początkujących melomanów, na sprzęt lifestyle'owy, na pewno to zrobimy. Mam jednak świadomość, że nie jesteśmy marką, do której zwracamy się po "najnowsze i najlepsze”. Nasze urządzenia zostały zbudowane tak, aby zapewniać ogromne poczucie przyjemności przez bardzo długi czas. Dlatego jesteśmy pewni doskonałej jakości dźwięku i ponadczasowego wzornictwa naszych produktów - również tych bezprzewodowych.

Zdjęcia: Bryston

Komentarze

  • Brak komentarzy

Skomentuj

Komentuj jako gość

0

Zobacz także

  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Elodie Deveau - Triangle

Elodie Deveau - Triangle

Triangle Electroacoustique to jeden z najstarszych francuskich producentów zestawów głośnikowych. Choć ostatnie, wciąż dostępne w sprzedaży, jubileuszowe modele wprowadzono z okazji czterdziestych urodzin firmy, w tym momencie jesteśmy już w połowie drogi do kolejnej okrągłej rocznicy (Renaud de Vergnette założył firmę Triangle w 1980 roku). Wszyscy znamy tę historię -...

Jak złożyć system stereo w siedmiu prostych krokach

Jak złożyć system stereo w siedmiu prostych krokach

Jak złożyć system stereo? To pytanie na pewnym etapie zadawał sobie każdy, kto uważa się za melomana lub audiofila. Prostej odpowiedzi niestety nie ma, bo nawet doświadczeni miłośnicy muzyki i sprzętu audio wciąż szukają swojego ideału. Osobom przymierzającym się do zakupu swojego pierwszego systemu audio można jednak wytłumaczyć kilka podstawowych...

Odrodzenie formatu CD - rewolucja czy burza w szklance wody?

Odrodzenie formatu CD - rewolucja czy burza w szklance wody?

W erze streamingu coraz więcej melomanów sięga po muzykę na fizycznych nośnikach, czego doskonałym przykładem stały się płyty winylowe. Renesans gramofonów i czarnych krążków trwa już co najmniej dekadę. Tłocznie płyt winylowych pracują na pełnych obrotach. Produkcję wznawiają nawet największe wytwórnie, a dla artystów wydających nowy album brak wersji LP...

Streaming krok po kroku

Streaming krok po kroku

Streaming - to pojęcie niemal całkowicie zdominowało świat sprzętu hi-fi. Na przestrzeni dziesięciu lat ten sposób słuchania muzyki przeszedł ewolucję od ciekawostki technologicznej interesującej tylko najbardziej postępowych melomanów i audiofilów do czegoś, co jest dla nas zupełnie naturalne i oczywiste. Dla wielu osób streaming to nieodłączna część codziennego funkcjonowania, podstawowe...

Audiofilskie BHP - najważniejsze zasady użytkowania sprzętu stereo

Audiofilskie BHP - najważniejsze zasady użytkowania sprzętu stereo

W naszym magazynie koncentrujemy się na treściach kierowanych do entuzjastów i osób żywo zainteresowanych sprzętem stereo. Niezależnie od aktualnych reguł działania internetowych wyszukiwarek czy liczby przypadkowych wizyt na danej stronie bazę czytelników stanowią ludzie dysponujący sporą wiedzą i doświadczeniem w tym temacie. Nawet oni muszą jednak dostrzegać pewną lukę w...

Bannery dolne

Nowe testy

Poprzedni Następny
NAD C389

NAD C389

NAD (New Acoustic Dimension) to jedna z firm, które od samego początku umiejętnie łączyły innowacje i czysto naukowe podejście do tematu ze wspaniałym zmysłem biznesowym i wyczuciem sytuacji na rynku....

Serblin & Son Frankie Preamplifier + Frankie Monoblock

Serblin & Son Frankie Preamplifier + Frankie Monoblock

Rosnące zainteresowanie audiofilów wzmacniaczami dzielonymi jest jednym z najbardziej zaskakujących trendów, jakie ostatnio obserwujemy. Wydawało się przecież, że rynek zmierza w przeciwnym kierunku, a niebawem w sklepach dostępne będą niemal...

Lyngdorf FR-2

Lyngdorf FR-2

Kim jest Peter Lyngdorf? Genialnym inżynierem, czy może raczej wizjonerem i utalentowanym przedsiębiorcą? Tego nie podejmuję się rozsądzać, ale jedno jest pewne - facet nie lubi się nudzić i wspiera...

Bannery boczne

Komentarze

a.s.
Nasz zmysł słuchu nie ma "liniowej charakterystyki przetwarzania". Sygnały o takim samym natężeniu, ale o różnej częstotliwości, wywołują wrażenia różnej głośno...
Rafał
Witam. Posiadam głośniki 120 Club od JBL i te 12 godzin nie wiem na jakiej mocy jest. Podłączyliśmy konsole kablami i dwa głośniki ze sobą też na kable i nieste...
Piotr
Wiem, że o switche można się kłócić tak jak o kable, generalnie nie jestem hejterem różnych niekonwencjonalnych urządzeń audio ale polecam taki eksperyment: w t...
stereolife
@Garfield - Coś nam podpowiada, że chętni się znajdą. Ceny nie są jeszcze tak zaporowe jak u niektórych specjalistów od hi-endu. Patrząc na trendy w salonach au...
Obywatel GC
Wszystko ładnie, pięknie, tylko ja nigdy nie rozumiem w tych wzmacniaczach, w których lampy są schowane w obudowie, jak człowiek ma potem je wymienić, bez narus...

Płyty

Newsy

Tech Corner

Najbardziej intrygujące technicznie i koncepcyjnie gramofony w historii

Najbardziej intrygujące technicznie i koncepcyjnie gramofony w historii

Gramofony, szlifierki, odtwarzacze czarnych płyt, adaptery, patefony, odtwarzacze analogowe, fonografy... Jakkolwiek byśmy nie nazwali tych poczciwych urządzeń, które są z nami już od ponad 130 lat, możemy zawsze powiedzieć o nich to samo - od dziesięcioleci dostarczają nam niezapomnianych przeżyć związanych z odtwarzaniem ukochanych utworów. Wielu melomanów pamięta o ich...

Nowości ze świata

  • Triangle Electroacoustique is one of the oldest French loudspeaker manufacturers. Although the latest anniversary models, still available for sale, were introduced on the occasion of the company's fortieth birthday, at this point we are already halfway to another round anniversary...

  • In Norse mythology, Thor is known as the god of thunder, lightning, marriage, vitality, agriculture, and the home hearth. He was said to be more sympathetic to humans than his father, Odin, though equally violent. He traveled in a chariot...

  • Manufacturers of hi-fi equipment like to brag about their peak performance, but in any company's product lineup, the key role is played by the models that simply sell best. They are the ones that provide funds for further development and...

Prezentacje

Muzyka dla pokoleń - Bryston

Muzyka dla pokoleń - Bryston

Przeglądając strony internetowe i katalogi firm zajmujących się produkcją audiofilskiego sprzętu, prawie zawsze zaglądam do zakładek opisujących ich historię i filozofię. Dziś podobno już niewielu ludzi zwraca na to uwagę, ale prawdziwi hobbyści na pewno interesują się wszystkim, co wiąże się ze sprzętem hi-fi. Sęk w tym, że nie każda...

Poradniki

Jak dobrać kolumny do wzmacniacza i odwrotnie

Jak dobrać kolumny do wzmacniacza i odwrotnie

To pytanie zadają sobie praktycznie wszyscy audiofile. Początkujący miłośnicy dobrego brzmienia muszą znaleźć na nie odpowiedź podczas kupna pierwszego poważnego...

Galerie

Popularne testy

Dyskografie

Vintage

Onkyo Grand Integra M-510

Onkyo Grand Integra M-510

Pewnego dnia przeglądając dział sprzętu audio na popularnym portalu aukcyjnym, natknąłem się na tę końcówkę mocy i zakochałem się w...

Słownik

Poprzedni Następny

WAV

Format zapisu dźwięku cyfrowego zapoczątkowany przez koncerny Microsoft i IBM. Pliki mogą zawierać zarówno zapis skompresowany, jak i nieskompresowany, choć najczęściej spotykamy pliki nieskompresowane, zapisane w postaci PCM, a więc...

Cytaty

FrankZappa.png

Strona używa plików cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej na temat danych osobowych, zapoznając się z naszą polityką prywatności.