Accuphase DP-950 i DC-950
- Kategoria: Newsy sprzętowe
- Tomasz Karasiński
Bezkompromisowe rozwiązania mają to do siebie, że wyznaczają poziom absolutu do czasu pojawienia się jeszcze lepszych możliwości. Tym tropem idą od lat inżynierowie Accuphase, analizując dostępne rozwiązania i podnosząc poprzeczkę w swoich urządzeniach. Przykładem takiego postępowania może być wprowadzona właśnie czwarta generacja referencyjnego źródła w postaci napędu DP-950 i dedykowanego przetwornika DC-950. Z zewnątrz różnice są niewielkie - widać tylko powracające w wielkim stylu kreskowe wyświetlacze, które wykazują się lepszą czytelnością, niż kropkowe. Dopracowano do perfekcji sposób działania przycisków sterujących, a także napęd, który ma działać bardzo miękko i bezszelestnie.
DP-950 dysponuje tradycyjnym, pancernym napędem SACD, opracowanym samodzielnie i ulepszonym w stosunku do poprzednika. Zastosowano tu konstrukcję poprawioną pod kątem tłumienia drgań mechanicznych, lżejszą głowicę z laserem, a także skuteczniejszy docisk płyty za pomocą przeprojektowanego krążka z magnesu neodymowego. Jednocześnie osłona napędu jest większa o jedną czwartą i cięższa o 1 kg. Najważniejszą cechą obydwu urządzeń jest druga wersja firmowego złącza HS-LINK, w którym sygnał taktujący jest oddzielony od dźwiękowego, dzięki czemu wyeliminowano jitter. Rozwiązanie to jest kompatybilne ze starszymi źródłami Accuphase'a.
DP-950 umożliwia także odczyt plików w formacie DSD, zapisanych przez użytkownia samodzielnie na płytach DVD-R/RW. Dekodowanie sygnału w przetworniku DC-950 jest realizowane przez 8 niezależnych ultra-szybkich układów połączonych równolegle, które wykorzystują firmowy patent MDSD (Multiple Double Speed DSD) dla sygnału DSD oraz MDS++ (Multiple Delta-Sigma) dla PCM. DC-950 dysponuje ośmioma wejściami cyfrowymi, w tym USB typu B, które przyjmuje sygnał do 1 bit/11,2 MHz dla DSD oraz 32 bit/384 kHz dla PCM. Mimo że ilość modułów DAC w stosunku do poprzednika zredukowano o połowę, każdy z nich charakteryzuje się średnio 2,8-krotnie lepszymi parametrami, niż pary zastosowane w DC-901, co skutkuje dwukrotnie wyższym poziomem sygnału na wyjściu sekcji DAC-a, o 20 % niższym poziomem szumów własnych i stosunkiem S/N na poziome 122 dB.
Oba urządzenia dysponują układami zasilającymi, których nie powstydziłyby się najlepsze wzmacniacze - mamy tu po dwa transformatory toroidalne oraz baterię kondensatorów filtrujących z pojemnościami o ponad połowę większymi niż do poprzednich modelach. Obudowy i montaż poszczególnych sekcji przeprojektowano pod kątem eliminacji drgań, zastosowano też panele wykończone drewnem polerowanym na wysoki połysk, zwyczajowo zarezerwowane są dla topowych konstrukcji Accuphase'a. Cenę każdego z urządzeń ustalono na 99000 zł.
Źródło: Nautilus
Komentarze