Peter Bartlett - Cyrus

[English version] Niektórzy audiofile twierdzą, że jedna z podstawowych zasad podczas wybierania sprzętu hi-fi jest prosta - jeśli zamierzasz kupić kolumny, monobloki lub kable, sprawdź jak duża jest fabryka w której powstają - im większa, tym lepszy sprzęt. Nie wiemy skąd wzięło się owo stwierdzenie, ponieważ Bentleye powstają w znacznie mniejszej fabryce, niż Toyoty czy Nissany, a jednak zamiast Aurisa czy Juke'a wolelibyśmy prowadzić Continentala GT. Mniejsze, wysoce wyspecjalizowane manufaktury potrafią pogonić kota nawet wielkim koncernom. A może dzieje się tak tylko w przypadku urządzeń, które bazują na dawno wynalezionych i przećwiczonych wynalazkach? Mówi się, że kilkuosobowa fabryczka może zrobić fajne kolumny lub wzmacniacz lampowy, ale ze streamerem prawdopodobnie miałaby problem. Ale czy na pewno? Ostatnio zadziwił nas kombajn Cyrus Lyric 09, który w jednym pudełku ma praktycznie wszystko, czego postępowemu audiofilowi potrzeba. Urządzenie na wskroś nowoczesne, nawet futurystyczne, wyjechało z fabryki w której nie pracuje trzystu monterów i pięćdziesięciu inżynierów odpowiedzialnych za nowe projekty.

Owszem, Cyrus to marka z trzydziestoletnim doświadczeniem, która wśród miłośników dobrego brzmienia jest dobrze rozpoznawalna i darzona szacunkiem, ale wciąż nie jest to jakiś moloch, w którym nikt nie wie, co właściwie robi. Jak wygląda działalność takiej firmy i jak można przekształcić jej produkty w nowoczesne centra muzyczne bez rezygnacji z jakości? O to postanowiliśmy spytać Petera Bartletta, który zaczął pracę w branży audio w 1977 roku, a z Cyrusem związany jest od kilkunastu lat. To zresztą dzięki niemu marka została wykupiona od Missiona. Teraz jest natomiast dyrektorem do spraw technicznych i najwyraźniej praca ta daje mu całkiem dużo frajdy.

Wielu producentów audiofilskiego sprzętu zaczynało od lutowania wzmacniaczy na kuchennym stole lub budowania kolumn na zlecenie znajomych. Jak to było w przypadku Cyrusa, od czego się zaczęło?

Firma została powołana do życia w 1983 roku jako producent specjalistycznych wzmacniaczy zaprojektowanych z myślą o współpracy z kolumnami marki Mission. Filozofia zakładała tworzenie rozsądnie wycenionych wzmacniaczy, których brzmienie przypominałoby to, co prezentuje hi-endowy sprzęt, z naciskiem na otwartą scenę dźwiękową i znakomite odtwarzanie ludzkich głosów. Założenia te nie zmieniły się właściwie do dziś.

Budujecie mnóstwo urządzeń zapakowanych w bardzo podobne obudowy, które są w dodatku węższe niż standardowe 43-44 cm. Czy trudno jest trzymać się tych kształtów i gabarytów, czy może nie ma to wielkiego znaczenia z punktu widzenia inżyniera?

Kompaktowe wymiary naszych aluminiowych odlewów ciśnieniowych zostały dobrane w ten sposób, ponieważ chcemy, aby nasze produkty dyskretnie wtapiały się w wystrój domu konsumenta. W 1983 roku sprzęt audio był większy i brzydszy, więc Cyrus był postrzegany jako coś bardzo nowoczesnego i zbudowanego z myślą o przyszłości. Dopasowanie elektroniki do rozmiaru obudowy w pewnym sensie zmusza też naszych inżynierów do poszukiwania niestandardowych rozwiązań stworzonych tylko z myślą o danym modelu. Konwencjonalne elementy i topologie często zwyczajnie by nie przeszły. Egzekwowanie tego podejścia oznacza, że musimy wziąć pod uwagę absolutnie każdy element obwodu. Proces ten zawsze dostarcza więcej zaawansowanych i ulepszonych rozwiązań, kiedy rozwijamy każdą nową platformę. Na pewno ta potrzeba miniaturyzacji czyni naszą pracę trudniejszą, a cały proces projektowania trwa przez to nieco dłużej, ale dzięki temu projektujemy praktycznie każdy element – nie kopiujemy gotowych rozwiązań wiedząc, że pozostanie nam tylko zapakować je w ładne pudełko.

Gdzie powstają urządzenia Cyrusa? Jak wiele osób pracuje dla firmy w tym momencie?

Wszystko począwszy od projektowania i produkcji aż do serwisu zapewniającego wsparcie klienta znajduje się w naszej centrali w Cambridgeshire. Anglicy mogą mieć reputację narodu skromnego i powściągliwego, ale zespół Cyrusa składający się z 30 osób może moim zdaniem konkurować i często wygrywać ze znacznie większymi konkurentami w skali globalnej. Staramy się po prostu tworzyć najlepszy sprzęt hi-fi na świecie. Każdy członek naszej ekipy odgrywa znaczącą rolę w tym, aby każdy produkt był najlepszy w swojej klasie.

Czy podczas projektowania sprzętu myślicie o tym, aby stanowił on część kompletnego systemu stereo? Czy podobnie jak Naim stosujecie filozofię systemową, czy może każdy klient może wybrać dowolne produkty z katalogu i skonfigurować je zgodnie ze swoimi potrzebami?

Na pewno mamy filozofię brzmieniową. Naszym zamiarem jest konstruowanie takich systemów, aby stworzyć w domu konsumenta jakieś wydarzenie, a nie bezsensownie próbować odtworzyć idealną kopię oryginału. Jest to technicznie niemożliwe, ze względu na rzeczywiste ograniczenia warunków mieszkalnych oraz prawa fizyki i dynamiki. Zamiast tego zbadaliśmy, jak my jako ludzie postrzegamy drobne różnice i dźwięki, które okazują się jednak istotne i pozwalają nam dostrzec emocje i subtelne zmiany. Na pewno entuzjaści audio lubią eksperymentować i łączyć różne klocki ze sobą. Jednak jeśli chcemy zbudować system audio wysokiej klasy, każda część obwodu musi być kontrolowana. Dlatego każdy produkt Cyrusa współbrzmi z pozostałymi, aby każdy z nich w pewnym sensie wspierał kolejne w dążeniu do celu. Kiedy audiofile zmieniają kable, słyszą pewne zmiany w brzmieniu całości. Efekt ten jest także obecny podczas przesłuchiwania każdego elementu składowego wzmacniacza czy odtwarzacza – płytek drukowanych, złącz wewnętrznych, a nawet obudowy. Wszystko musi być przemyślane i współbrzmieć ze sobą jako system.

W waszym katalogu można znaleźć kilka kart rozszerzeń zawierających na przykład moduły przetwornika. Czy to dobra metoda na upgrade wzmacniacza lub przedwzmacniacza, czy może zawsze lepiej będzie kupić osobnego DAC-a we własnej obudowie?

Niektóre nasze urządzenia mają coś w rodzaju wbudowanej, zaplanowanej ścieżki rozwojowej pozwalającej konsumentom rozszerzyć inwestycję w sprzęt na wiele lat. Niektóre modele posiadają nawet kilka możliwości aktualizacji. To bardzo opłacalny sposób rozwinięcia wydajności komponentów audio zgodnie z tym, czego potrzebuje ich właściciel i co pragnie osiągnąć. Sam fakt, że sprzęt Cyrusa jest zaprojektowany tak, aby służył nam praktycznie przez całe życie oznacza, że używany produkt utrzymuje niezwykle wysoką wartość. Często na renowację przyjeżdżają do nas na przykład wzmacniacze Cyrus 1 z 1983 roku. Wykonanie upgrade'u urządzeń z serii 8 do serii Signature jest całkiem przystępną cenowo operacją. Szacujemy, że ponad 90% naszych urządzeń, jakie kiedykolwiek zostały wyprodukowane, wciąż pozostaje w użyciu. Mogą być one przekazywane w rodzinie z ojca na syna.

Czy takie same rozszerzenia będą zawierały płytki z funkcjonalnością streamera?

Uważamy, że nie możemy jeszcze zaoferować rozszerzenia strumieniowego. Opracowaliśmy taką platformę, którą produkujemy w formie czterech różnych modeli, aby dopasować się do szerokiej gamy naszych systemów klientów. W ramach tej platformy streamingowej możemy zarządzać zasobami sieciowymi mając wciąż prawidłową izolację, uziemienie i wszystkie tego typu rozwiązania energetyczne. Podczas projektowania serii Lyric moduł streamera był od początku przemyślany tak, aby wziąć pod uwagę różne kwestie, które w konsekwencji przekładają się na maksymalną wydajność.

Jednym z bardziej interesujących produktów jest zasilacz PSX-R, który może zostać podłączony do wielu różnych produktów. Jaka jest filozofia kryjąca się za tym modelem i czy może w przyszłości planujecie wprowadzenie kolejnych zasilaczy tego typu?

Opisujemy PSX-R jako zasilacz inteligentny, ponieważ dostosowuje swoją moc do każdego klocka z którym współpracuje. W ten sposób PSX-R może zostać kupiony na przykład w celu poprawy parametrów dynamicznych wzmacniacza Cyrus 8 DAC, a jeżeli integra zostanie zastąpiona wzmacniaczem mono (bez opcji dołączenia zasilacza) właściciel PSX-R-a może po prostu podłączyć go pod odtwarzacz CD lub streamer. Korzyści płynące z takiego rozwiązania polegają na prowadzeniu zasilania w przedwzmacniaczu lub źródle cyfrowym w lepszy sposób, a ściśle regulowana, gładka moc zapewnia lepszą separację i rozdzielczość. Wzmacniacz mocy zyska silniejsze dynamikę i lepszą kontrolę basu. Pamiętajmy, że wzmacniacz de facto nie wzmacnia sygnału, który dostaje – on tworzy jego silniejszą kopię, a do jej budowy wykorzystuje prąd z gniazdka. Energia ta musi zostać odpowiednio ukształtowana przez zasilacz, jest w pewnym sensie takim budulcem – jeśli materiał jest dobrej jakości, uzyskamy lepszą ostateczną jakość brzmienia. Dlatego kupując dedykowany zasilacz powinniśmy otrzymać wyraźną korzyść.

Pierwszym produktem Cyrusa, jaki testowaliśmy był system Lyric 09. Wydaje się, że to duży krok naprzód dla takiej firmy. Wyraźnie różni się też od tego, co robiliście wcześniej. Kto jest za to odpowiedzialny i jak długo to trwało zanim przeszliście od pierwszych projektów do finalnego produktu?

Platforma ta jest projektem, który rozwijaliśmy przez trzy lata i pracowaliśmy nad nim od podstaw sami. Jak wszystkie komponenty Cyrusa, Lyric jest zaprojektowany i wyprodukowany w Wielkiej Brytanii. Macie rację, że jest to dość wyjątkowy i przyszłościowy projekt, ale rozwiązania techniczne pochodzą bezpośrednio z naszych odtwarzaczy CD, streamerów i wielu innych elementów. Koncepcja zakłada dotarcie do nieco innego konsumenta. Klienta, który podziwia naszą zdolność zapewniania dźwięku najlepszego w swojej klasie, ale chce otrzymać to wszystko opakowane w system, który jest w stanie dopasować się do nowoczesnego domu. Jesteśmy szczególnie zadowoleni z nowej, hybrydowej sekcji zasilania wzmacniacza, która pojawi się w naszych oddzielnych komponentach w przyszłym roku. To ekscytujące i rozwojowe rozwiązanie, w którym pracowaliśmy nad audiofilskim rozwiązaniem stopni wyjściowych w klasie D, ale dodaliśmy dodaliśmy do tego odpowiednio dopasowane rozwiązania służące do przezwyciężenia cyfrowej sygnatury dźwięku, na co cierpi wiele wzmacniacze w klasie D. Używamy klasycznego zasilania analogowego oraz obwodów dopasowania impedancji, który w dużym stopniu eliminuje efekt wrażliwości wzmacniacza na obciążenie. Lyric mierzy impedancję podłączonych głośników i dostosowuje wzmacniacze tak, aby do niego pasowały, zapewniając tym samym bardzo wysoką wydajność niezależnie od głośnika. Jest to duży krok do przodu, szczególnie w konfiguracji ze stopniami wyjściowymi w klasie D i analogowymi zasilaczami. Lyric to system audio wysokiej klasy w jednym, nowoczesnym opakowaniu – prawdziwe hi-fi dla wymagających konsumentów.

Czy planujecie dalsze rozszerzanie serii Lyric, na przykład poprzez wprowadzenie jeszcze mniejszego modelu, który mógłby konkurować z audiofilskimi systemami mikro?

Możemy przeskalować tę platformę w przyszłości, jeśli klienci powiedzą nam, że potrzebują takich rozwiązań. Na razie oferujemy dwa modele - 05 i 09. Model 05 jest idealny dla większości właścicieli - jego moc i jakość będzie więcej niż wystarczająca dla 90% klientów. Lyric 09 ma pewne audiofilskie ulepszenia, które sam chciałem wprowadzić do użytku domowego, a dodatkowo dostajemy w nim o wiele mocniejszy wzmacniacz. Lyric 09 może napędzić zaawansowane głośniki naprawdę wysokiej jakości, nawet takie, których cena kształtuje się na poziomie 60000 zł. Lyric 09 to w tej chwili nasz flagowy system opracowany z wykorzystaniem audiofilskich komponentów takich, jak przetworniki czy OP-ampy.

Rzeczą, która absolutnie nas zadziwiła jest aplikacja Cadence, która okazała się znacznie lepsza, niż wiele tego typu aplikacji. Czy trudno było zrobić coś takiego?

Dziękuję, jestem bardzo zadowolony, że z przyjemnością korzystaliście z Cadence. Aplikacja została opracowana przez nasz własny zespół programistów i ma się rozwijać o kolejne funkcje. Podobnie jak w przypadku silnika CD Servo Evolution, pewnie nie powinniśmy robić tego samodzielnie, ale jesteśmy perfekcjonistami i napędza nas to, że próbujemy zrobić najlepszy sprzęt hi-fi na świecie. Dzisiaj oznacza to także dostarczenie konsumentom wszystkiego, co wiąże się z funkcjonowaniem i obsługą takiego sprzętu. Sieciowy sprzęt audio ma coraz większy udział w naszej ogólnej sprzedaży.

Kolejnym ciekawym produktem jest Soundcan. Czy to tylko gadżet dla ludzi kupujących duże urządzenia, czy może próba wejścia na rynek małych głośników, słuchawek i przetworników do laptopów?

Zdecydowaliśmy się to zrobić, bo chcemy dotrzeć do młodszych konsumentów i przekazać im komunikat, że marka Cyrus oferuje lepszy dźwięk w danym segmencie rynku, a tak nam się wydaje. Jesteśmy specjalistami i choć ilość produkowanych Soundcanów jest ogromna w porównaniu ze wzmacniaczami Mono X 300, chcielibyśmy aby młodzi ludzie zrozumieli, co oznacza marka Cyrus.

Plany na przyszłość?

Obecnie nasz zespół inżynierów pracuje nad najbardziej ambitnymi, hi-endowymi komponentami, jakie kiedykolwiek wyjechały z naszej fabryki. Osobiście podobała mi się praca przy systemie Anniversary rozpoczęta w ubiegłym roku z okazji 30 rocznicy działalności Cyrusa. W tym nowym projekcie mamy ambitny plan, aby stworzyć naprawdę najlepszy system audio. Przyznam, że to dość ekscytujące. Dziś nie mogę jeszcze wyjawić żadnych szczegółów, ale za 18 miesięcy możemy mieć naprawdę niesamowitą historię do opowiedzenia.

Zdjęcia: Cyrus

• « poprz.
• nast. »