StereoLife i Przyjaciele
- Kategoria: Fotorelacje
- StereoLife
21 października w naszej sali odsłuchowej w Warszawie odbyła się impreza pod roboczym tytułem "StereoLife i Przyjaciele" czyli pięć muzycznych prezentacji na pięciu różnych systemach stereo. Spotkanie było swego rodzaju rozgrzewką przed zbliżającą się wystawą Audio Video Show, ale nie tylko. Chcieliśmy także zaproponować naszym fanom trochę inną formułę odsłuchów, w kameralnej atmosferze i ciekawym towarzystwie. O ile bowiem wielkie imprezy organizowane na stadionach i w hotelach z założenia są nastawione na oszałamiający efekt, o tyle naprawdę bliski kontakt ze sprzętem i muzyką jest coraz trudniejszy. Postanowiliśmy więc sprawdzić czy podczas takiego jednodniowego spotkania uda nam się osiągnąć pożądany efekt i wyczarować trochę magii. Dzięki naszym gościom i przyjaciołom, udało się zamienić pochmurną sobotę w dzień pełen wrażeń, brzmieniowych barw i kontrastów, a także niesamowicie wciągających wykładów i dyskusji. Różnorodna muzyka, audiofilski sprzęt i wspaniali ludzie od rana do późnego wieczora. O to chodziło!
Aby dokładnie opisać wszystkie prezentacje i odsłuchy, a także dyskusje, jakie odbyły się podczas spotkania, musielibyśmy wyprodukować niezwykle obszerny reportaż, jednak to też nie do końca oddałoby klimat imprezy, bo przez cały dzień nasza sala odsłuchowa ulegała ciągłym przeobrażeniom. Zmieniała się nie tylko aparatura, ale też nasi goście specjalni prezentujący swoją ulubioną muzykę, a nawet skład osób uczestniczących w odsłuchach. Sami także mieliśmy pełne ręce roboty, więc zdjęcia, które zamieszczamy poniżej zostały wykonane w zasadzie w tych spokojniejszych momentach, kiedy byliśmy w stanie wykonać kilka strzałów nie przeszkadzając w słuchaniu. Nie pozostaje nic innego, jak serdecznie podziękować wszystkim, którzy wsparli naszą inicjatywę i poświęcili wolny dzień na to, by razem z nami posłuchać muzyki. Impreza udała się dzięki Wam i mamy nadzieję, że nie było to ostatnie spotkanie w tak znakomitym gronie. Ponieważ jednak nie każdy mógł do nas przyjechać, opowiemy co działo się krok po kroku.
Pierwszy prezentowany system złożony był z zaledwie trzech elementów - odtwarzacza Bryston BDP-3, wzmacniacza Unison Research Triode 25 z wbudowanym przetwornikiem i kolumn Audiovector SR3 Super. Cel był prosty - udowodnić, że na ostateczny efekt ma wpływ nie tylko jakość poszczególnych elementów, ale ich prawidłowe dopasowanie. No i prawie się udało... Kombinacja duńskich kolumn z włoską lampą jest jednym z tych magicznych połączeń, które trafiają się naprawdę rzadko. Niestety, tym razem magii nie było, bo kilka dni przed imprezą Audiovectory znalazły nowego właściciela i zostały zastąpione zupełnie świeżą parą. Szkoda, bo choć system nabierał już energii, którą dobrze znamy, do pełni szczęścia sporo jeszcze brakowało. Udowodniliśmy więc tylko to, że słuchanie niewygrzanych kolumn mija się z celem. Druga prezentacja poprowadzona przez Piotra Kwiatkowskiego z Audiothlonu była o wiele ciekawsza. Specjalnie na tę imprezę wyprodukowane zostały dwie niemal identyczne kolumny Equilibrium Ether D6 - jedna z kopułką tekstylną, a druga z magnezowo-aluminiową. Obie napędzał Sugden A212SE Signature, źródłem był streamer Auralic Aries Mini z przetwornikiem Chord 2Qute, a prąd filtrowała listwa Enerr Zero Compact 4S DCB z okablowaniem Enerr z serii Transcenda. Zagrało rewelacyjnie, a zdaniem większości słuchaczy zmiana zastosowanego tweetera rzutowała na brzmienie w znacznie większym stopniu, niż można się było spodziewać. Bartek Szymański z firmy Audio Atelier pokazał system złożony z kolumn Gradient Revolution MK IV zasilanych końcówką mocy Hegel H4SE z przedwzmacniaczem P20 i odtwarzaczem T+A MP 1000 E w roli źródła. Całość była spięta kablami Tellurium Q. Ten system też potrzebował trochę czasu na dojście do siebie, ale po kilku minutach otworzył się i zagrał wprost rewelacyjnie, wprawiając w ruch całe powietrze w naszej sali odsłuchowej. Czwarty zestaw zaprezentował nasz redakcyjny kolega Adam Kiljańczyk. Miejsce dzielonki Hegla zajął system Micromega M-One 100, do którego podpięliśmy piękne kolumny Graham Audio LS5/9 na dedykowanych podstawkach. Połączenie klasycznych monitorów BBC ze skrajnie nowoczesną elektroniką okazało się niegłupie, a dodatkowo Grahamy mogły szybko dotrzeć się przed ostatnim odsłuchem. Ten poprowadził Piotr Guzek - organizator wrocławskiego Audiofila, szanowany meloman i impresario odpowiedzialny za wiele imprez muzycznych i koncertów. Jako wielki miłośnik analogowego dźwięku, Piotr przywiózł ze sobą całą walizkę ciekawych winyli. Na stoliku wylądował więc gramofon Pro-Ject The Classic SB Super Pack z wkładką Ortofon Quintet Red, lampowy phono stage Pro-Ject Tube Box DS2 i hiszpański wzmacniacz lampowy Ars-Sonum Filarmonia SK. Brzmieniowo - muzykalność na najwyższym poziomie. Każdy utwór prezentowany przez Piotra wchodził nam z wielką przyjemnością. Podobnie, jak na wrocławskim Audiofilu, prezentacja była ubarwiona wieloma ciekawostkami na temat prezentowanej muzyki i osobistymi opowieściami nie do powtórzenia.
Na koniec raz jeszcze dziękujemy wszystkim obecnym za udział w naszej imprezie. Wierzymy, że tego typu spotkania pomagają poszerzać naszą wiedzę o sprzęcie audio i muzyce, a przy okazji stanowią świetny pretekst, by porozmawiać o swojej pasji z ludźmi, którzy również połknęli audiofilskiego bakcyla. Serdecznie dziękujemy także wszystkim gościom specjalnym, dzięki którym spotkanie nabrało kolorów, a my mogliśmy nie tylko dowiedzieć się czegoś więcej o sprzęcie audio, ale także posłuchać muzyki, której inaczej byśmy nie odkryli. Za pomoc w organizacji imprezy dziękujemy też ekipie salonu Hi-Ton Home of Perfection oraz wszystkim, którzy przynieśli ze sobą trochę dobrej energii. Kto był, ten wie, a kto nie był, ten trąba!
-
Witek
Cześć, aż się prosi o odrobinę więcej szczegółów na temat brzmienia poszczególnych kombinacji... Jedno zdanie to trochę za mało. Szkoda bo artykuł miał potencjał Pozdrawiam!
0 Lubię -
stereolife
Cieszymy się, że tak się spodobało, ale postanowiliśmy aż tak szczegółowo nie opisywać brzmienia prezentowanych systemów z kilku powodów. Po pierwsze, nie mamy w zwyczaju pisać jakichś obszernych relacji z imprez, które sami zorganizowaliśmy. Dlatego zamieściliśmy artykuł w formie fotorelacji, w której opis pełni w zasadzie rolę drugoplanową. Po drugie, w trakcie całej imprezy byliśmy dość mocno zajęci różnymi sprawami organizacyjnymi, a możliwość zajęcia miejsca na sofach pojawiła się w zasadzie dopiero pod koniec spotkania. Tutaj pewnie więcej będą mogli powiedzieć inni uczestnicy pokazów, bo my musielibyśmy opisywać brzmienie z perspektywy kogoś, kto siłą rzeczy znajdował się w ciągłym ruchu. Po trzecie, dokładne opisy brzmienia zamieszczamy w naszych testach, bo te opisy powstają na bazie dłuższych odsłuchów w kontrolowanych warunkach. Nawet w naszych reportażach staramy się nie rozbierać dźwięku na części pierwsze, bo na ostateczny efekt ma wpływ wiele czynników i często takie brzmienie jest nie do powtórzenia. To trochę tak, jakby po pięciu minutach jazdy sportowym samochodem na fotelu pasażera ktoś chciał pisać artykuł o danym modelu, ze wszystkimi szczegółami. Staramy się tego nie robić, choć zamieszczamy reportaże z rozmaitych imprez, dużych wystaw, pokazów prasowych itd. Opisujemy to, co usłyszeliśmy, ale na pewno nie tak dokładnie, jak w testach. Niektóre z wykorzystanych urządzeń były już recenzowane lub czekają w kolejce na opis, więc na pewno będzie można poczytać o nich więcej;-) Pozdrawiamy!
0 Lubię
Komentarze (2)