Audio Video Show 2016
- Kategoria: Fotorelacje
- StereoLife
Audio Video Show 2016 już za nami... Z dużym wyprzedzeniem zapowiadano, że tegoroczna edycja największej wystawy sprzętu audio w Polsce będzie rekordowa, ale jak to w życiu bywa - wiedzieć to jedno, a zobaczyć to drugie. Organizowana już po raz dwudziesty impreza potwierdziła, że mamy w naszym kraju ogromny potencjał jeśli chodzi o sprzęt audio-video, i mówimy tu zarówno o branży, jak i o odbiorcach. Tłumy zwiedzających, jakie już w piątek o czternastej wlewały się do PGE Narodowego oraz hoteli Radisson Blu Sobieski i Golden Tulip były wyraźnym sygnałem, że jubileuszowa edycja wystawy rzeczywiście będzie tak wielka, jak wcześniej mówiono. Całe szczęście, że organizator wraz z powiększaniem liczby sal wydłużył również czas trwania imprezy. W tym roku piątek stał się pełnoprawnym dniem wystawowym - z punktu widzenia przedstawicieli mediów nawet nieco dłuższym. Wybaczcie, że na naszą relację z Audio Video Show trzeba było tyle czekać, ale trzy dni ciągłego biegania po tak ogromnej wystawie z aparatem, statywem i teczką na materiały prasowe to jednak spore wyzwanie. Podobnie, jak w ubiegłym roku, podzieliliśmy się na kilka zespołów, ale nawet operacja wybrania i obróbki zdjęć zajęła nam dwa pełne dni. Naturalnie w sieci pojawiło się już trochę zdjęć z wystawy, ale nie chcieliśmy wrzucać czegokolwiek, byle by coś było. Z niemal dwóch tysięcy zdjęć ostatecznie wybraliśmy dokładnie dwieście. Zapraszamy zatem do obejrzenia Audio Video Show 2016 w naszych obiektywach!
Jak podsumować wystawę jednym zdaniem? To absolutnie niemożliwe. Ubiegłoroczna edycja postawiła poprzeczkę na tyle wysoko, że jeszcze miesiąc temu zastanawialiśmy się czy jej przebicie w ogóle będzie możliwe. Okazało się, że tak, czego dowodem są entuzjastyczne komentarze wystawców, gości i bardzo wpływowych dziennikarzy. Doug Schneider z portalu SoundStage Global napisał, że Audio Video Show ma szansę stać się jednym z największych i najbardziej wpływowych wydarzeń w branży hi-fi na świecie. Stuart Smith z Hifi Pig napisał, że to najlepsza wystawa jaką kiedykolwiek odwiedził. Równie entuzjastyczne wypowiedzi padły z ust Mateja Isaka z Mono and Stereo czy Marji i Henka z 6moons. Uważamy więc, że nie ma co dyskutować - trzeba z pokorą pogodzić się z tym, że wreszcie, po dwudziestu latach, wyrosła nam w Warszawie impreza rangi światowej. Jesteśmy przekonani, że znajdzie to również odbicie w statystykach, którymi ekipa organizująca Audio Video Show zapewne podzieli się z nami w ciągu kilku dni. Wtedy również postaramy się opublikować dokładne podsumowanie wystawy, z naszymi wrażeniami dotyczącymi poszczególnych prezentacji, ogólnymi spostrzeżeniami na temat imprezy i oczywiście tradycyjną listą hitów i kitów. Bo jak co roku, były i takie, i takie.
Zanim przejdziemy do galerii, jeszcze dwa słowa o zdjęciach. Staraliśmy się robić je tak, aby z tej ogromnej imprezy pokazać jak najwięcej. Dlatego właśnie wrzucamy naszą relację w formie galerii - po powiększeniu danego zdjęcia zobaczycie je w rozdzielczości Full HD. Kolejność zdjęć jest na razie przypadkowa, ich dokładnym dopasowaniem do opisów zajmiemy się w reportażu "pisanym". Najpierw daliśmy kadry ogólne, a następnie - szczególne. Abyśmy w ogóle zdążyli obejść całą wystawę i w miarę możliwości zajrzeć do każdego pokoju, zaczęliśmy już w piątek o czternastej, a nawet ciut wcześniej. Niektórzy wystawcy byli również na tyle uprzejmi, że wpuszczali nas do swoich sal w przerwach między pokazami organizowanymi co piętnaście minut lub pół godziny. W związku z tym na niektórych zdjęciach sale są puste, jednak na innych strzałach chyba dość jasno widać, jakie tłumy gromadziły się później podczas ważniejszych odsłuchów. Na koniec serdecznie dziękujemy zarówno wystawcom, jak i zwiedzającym, którzy umożliwili nam dostanie się do sprzętu i wykonanie zdjęć. Jak się pewnie domyślacie, w niektórych przypadkach nie było to proste. A jeśli w tym roku nie mogliście przyjechać na Audio Video Show, mamy nadzieję, że nasza relacja pozwoli Wam poczuć się tak, jakbyście tam byli!
-
Wojciech
Te zdjęcia z efektem beczki są nie do zniesienia. Tu niby ludzie dbający o jakość dźwięku, i powiązanego z nim zwykle obrazu, a tu taki zonk. Mózg wariuje, bo gdzie ma być prosto, jest krzywizna. Męczy oczy i głowę. Potem pojawiają się normalne zdjęcia - jaka ulga! Może warto przemyśleć tę sprawę, bo podważa ona całkowicie przekonanie o wrażliwości (w końcu przecież recenzenta) na "wierność" - mającą kluczowe znaczenie w tym hobby. Pozdrawiam.
0 Lubię -
pchmielarski
A ja tam lubię "rybie oczko". i kadr ładny i dbałość o szczegóły, można się trochę "zawiesić" na zdjęciu. No i nudy nie ma. Gratulacje, super relacja!
0 Lubię -
1piotr13
A ja zgodzę się z Wojciechem, faktycznie ten efekt rybiego oka męczy przy oglądaniu tylu zdjęć. Może przy dwóch, trzech jest do zniesienia ale przy tak dużej serii po prostu męczy.
0 Lubię -
stereolife
Po ubiegłorocznej relacji pojawiło się sporo komentarzy, że czegoś tam nie pokazaliśmy, że jakiegoś elementu wystawy zabrakło, więc w tym roku postawiliśmy na szersze kadry, w tym zdjęcia wykonane obiektywem fish-eye. Zniekształcenie obrazu jest niestety "ceną", jaką płaci się za szerokie ujęcie na którym widać nie tylko kawałek wzmacniacza i kolumn, ale też cały "kontekst" włącznie z wystrojem danej sali, kablami, ustrojami akustycznymi itd. Trzeba pamiętać, że wystawa to nie jest studio fotograficzne. Kiedy robimy zdjęcia do testów i mamy na to tyle czasu, ile potrzebujemy, możemy zadbać o właściwą geometrię, oświetlenie i ogólną "wierność" zdjęcia, ale na imprezie takiej jak Audio Video Show jest to praktycznie niewykonalne - każda sala to inne warunki, inny metraż, inne oświetlenie itd. Początkowo mieliśmy taki plan, aby zrobić rundkę po całej wystawie, a potem przepiąć obiektywy i zacząć od nowa lub przynajmniej wrócić do najciekawszych sal i zrobić trochę więcej zdjęć ciekawych "detali", ale niestety do końca "mapki" dotarliśmy w niedzielę wieczorem i zwyczajnie nie wystarczyło nam czasu aby zrobić tę drugą rundkę. Jeśli w przyszłym roku wystawa będzie równie duża (a pewnie tak), weźmiemy do pomocy jeszcze dwóch fotografów i wtedy może się uda, przy czym w takiej sytuacji obróbka zdjęć będzie pewnie trwała tydzień. Tutaj i tak wyrobiliśmy się dość szybko, co przy takiej ilości materiału do przebrania nie było łatwe. A jeśli komuś zdjęcia z fish-eya się nie podobają albo wywołują ból głowy, lub jakiejś tam innej części ciała, to prosimy nie oglądać - nie warto się męczyć;-)
0 Lubię -
Paweł
Fajnie napisane jak komuś się nie podoba to nie oglądać i koniec. Pomysł z rybim okiem o kant stołu rozbić. Ogólnie rzecz biorąc żałosne.
0 Lubię -
nowymis
Spędziłem na Audio Video Show całą sobotę i niedzielę. Moim zdaniem zdjęcia bardzo dobrze pokazują co się działo na wystawie, chociaż pierwsza rzecz na jaką zwróciłem uwagę to mała ilość ludzi i puste siedzenia w niektórych pokojach. Kiedy ja chodziłem po wystawie, takie widoki były rzadkością, szczególnie w sobotę od rana do godzin popołudniowych. No ale z drugiej strony na innych zdjęciach ludzi jest full, więc może to zależało od pory dnia. Niektórych z pokoi widocznych tu na zdjęciach nie udało mi się odwiedzić, więc akurat sobie doobejrzałem, szkoda że nie mogę już dosłyszeć...
0 Lubię -
Grex
Ja pitolę ludzie ale wy jesteście pogrzani... Wrzuca ktoś dużą galerię zdjęć z wystawy, widać że się nabiegał, chciało mu się poświęcić tych kilka dni żeby przygotować taki materiał. Mógł nie iść, mógł w ogóle nie robić zdjęć, przynajmniej by sobie posłuchał w spokoju. A teraz co tam napisać mu że brzydkie, że krzywe, że niewierne, że głowa boli... Siejecie hejtem jakbyście byli co najmniej ekspertami od fotografowania, to trzeba było zrobić lepsze zdjęcia i pokazać. Ja widząc takie komentarze to bym na miejscu fotografa więcej nie robił nikomu tej przykrości i za rok bym spędził weekend w górach albo nad morzem.
1 Lubię -
-
Pinio
Żałuję, iż po raz kolejny nie dotarłem... Świetne zdjęcia! Obejrzałem całą galerię i nie dostałem oczopląsu. Co do wystawy, to jak to pewnie wystawa, nie wszystko grało pewnie na 100% możliwości (ani pewnie na 80). Kilka rzeczy zwróciło moją uwagę. Nie wszystkie pokoje przygotowane akustycznie, a przecież akustyka ma kluczowe znaczenie... Plątanina kabli - niestety jakość i sposób okablowania ma kluczowe znaczenie w prądożernych urządzeniach audio - osobną sprawą jest prąd w pomieszczeniach hotelowych (rachunek za prąd musiał być spory). Ustawienie krzeseł i możliwości odsłuchowe poza "złotym punktem": niestety nie wszyscy mieli okazję usłyszeć nawet po części jak sprzęt gra... Cieszy rozmiar i ilość wystawców - Polski rynek ma sporo do nadrobienia w kwestii audio-video. Poza tym jesteśmy coraz bardziej zamożni i możemy sobie (wreszcie!) pozwolić na tego typu "fanaberie" jak sprzęt AV :)
0 Lubię
Komentarze (9)