Audio Video Show 2020 odwołane
- Kategoria: Newsy branżowe
- Tomasz Karasiński
To już oficjalne. Ze względu na epidemię koronawirusa i raczej marne szanse na to, aby do października sytuacja się poprawiła, organizator wystawy Audio Video Show poinformował o przeniesieniu dwudziestej czwartej edycji imprezy na przyszły rok. "W związku z obecną sytuacją epidemiologiczną oraz aktualnymi zaleceniami Państwowej Inspekcji Sanitarnej, w trosce o zdrowie naszych wystawców, odwiedzających i pracowników, zarząd targów podjął decyzję o przeniesieniu 24. edycji Audio Video Show na rok 2021. Nowy termin wydarzenia to 5-7 listopada 2021." - głosi krótki komunikat zamieszczony na facebookowym profilu wystawy. Choć jeszcze pół roku temu zastanawialiśmy się, czy do otwarcia zaplanowanej na 2020 rok edycji Audio Video Show nie uda się opanować epidemii, dziś wydaje się to co najmniej naiwne i nieśmieszne. Pod koniec lutego organizatorzy targów High End odwołali je ponieważ w Niemczech potwierdzono wtedy 48 (!) przypadków zakażenia koronawirusem. Tymczasem w Polsce do dziś potwierdzono 54487 zachorowań, w tym 811 wczoraj. No, ale... Przynajmniej znamy już datę Audio Video Show 2021.
Warto zauważyć, że niektóre tego typu imprezy mają - w zmienionej formule - odbyć się w zaplanowanym wcześniej terminie. Taką decyzję podjęli na przykład organizatorzy berlińskich targów elektroniki użytkowej IFA, które będą miały miejsce na początku września, a więc właściwie za trzy tygodnie. Jedynym logicznym krokiem w takim przypadku jest drastyczne ograniczenie liczby gości - zamknięcie wystawy dla zwiedzających tak, aby na jej teren mogli wejść jedynie organizatorzy, wystawcy i przedstawiciele mediów. Pomysłodawcy doszli do wniosku, że nie powinno to zmienić zbyt wiele, bo IFA i tak przyciąga głównie ludzi pracujących w szeroko rozumianej branży elektronicznej oraz dziennikarzy, którzy chcą jako pierwsi pokazać swoim fanom najnowsze modele smartfonów, telewizorów, lodówek, inteligentnych odkurzaczy i głośników bezprzewodowych. W pierwszej chwili próba uratowania imprezy wydawała się całkiem interesująca. Mniejszy tłok, lepszy dostęp do poszczególnych stoisk, możliwość utrzymania dystansu społecznego, dodatkowe środki ostrożności i możliwość kontaktu z nowym sprzętem i jego projektantami na żywo. Z punktu widzenia fotoreportera brzmi to nieźle. "Brak tradycyjnej wystawy targowej oznacza ograniczenie liczby osób na terenie targów, mniej ekip montażowych, mniej bezpośrednich kontaktów, a dzięki temu większe bezpieczeństwo, a także mniejsze koszty dla wystawców. Jednocześnie firmy mają szansę zaprezentować swoje produkty na scenie przedstawicielom mediów z ponad 50 krajów i wybranym nabywcom oraz przeprowadzić rozmowy biznesowe." - napisali na swojej stronie organizatorzy targów IFA 2020.
Później jednak zaczęły się schody. W kwietniu ogłoszono, że zgodnie z wytycznymi władz Berlina, liczba osób biorących udział w imprezie i tak będzie musiała zostać mocno ograniczona. Podzielono ją więc na cztery niezależne części, co jednak wciąż budziło mieszane uczucia, bo na targi z założenia zjeżdżają się profesjonaliści z całego świata - zarówno z krajów, w których sytuacja wydaje się być pod kontrolą, jak i tych, które obecnie przodują w statystykach zakażeń. Z tego powodu odwołano jedną z czterech części imprezy - IFA Global Markets. W maju postanowiono dodatkowo ograniczyć liczbę przedstawicieli mediów, w związku z czym niektórzy wystawcy zaczęli zastanawiać się, czy wciąż warto angażować siły, środki i pieniądze, aby w Berlinie się pojawić. Z gry wypisał się między innymi Samsung - firma, która uczestniczyła w imprezie od 1991 roku, za każdym razem robiąc to z przytupem. Obecnie wszyscy zastanawiają się, czy pomysł wypali, a IFA 2020, zgodnie z deklaracjami organizatorów, "przywróci branżę do życia", czy może próba ratowania imprezy okaże się wielkim niepowodzeniem. Dowiemy się już niedługo.
W przypadku Audio Video Show próba zorganizowania wystawy w podobnej formule byłaby prawdopodobnie strzałem w stopę. Impreza ta od zawsze była bowiem nastawiona na zwiedzających - ludzi, którzy kupują bilety i wykorzystują ten czas - nierzadko całe trzy dni - aby posłuchać najnowszego i najbardziej spektakularnego sprzętu hi-fi. "Ideą jaka przyświeca organizacji imprezy jest umożliwienie wszystkim zwiedzającym osobistego zapoznania się z możliwościami prezentowanych urządzeń. Z tego względu wystawa, podobnie jak inne tego typu imprezy odbywające się na całym świecie, nie odbywa się w zatłoczonym i głośnym centrum targowym, lecz w lożach VIP PGE Narodowego oraz luksusowych warszawskich hotelach - Golden Tulip i Radisson Blu Sobieski. Znajdujące się tam apartamenty i sale konferencyjne mają za zadanie zbliżyć sprzęt do słuchaczy, stwarzając warunki podobne do tych w naszych domach. Audio Video Show to jedyne miejsce gdzie można osobiście posłuchać i obiektywnie porównać tak wiele znakomitych urządzeń z praktycznie wszystkich pułapów cenowych. W jednym miejscu, bez presji sprzedawcy, bez proszenia, bez zobowiązań. To także niepowtarzalna szansa aby zapoznać się z możliwościami najdroższych urządzeń ze świata, z których wiele sprowadzono do Polski tylko na czas wystawy." - przeczytamy na oficjalnej stronie Audio Video Show. Chyba ciężko sobie wyobrazić taką imprezę bez zwiedzających. O ile IFA czy odwołany już dawno temu High End są imprezami, na których producenci sprzętu audio organizują premierowe pokazy sprzętu najgrubszego kalibru, o tyle Audio Video Show jest wystawą nakierowaną na konsumentów, a nie przedstawicieli branży audio czy dziennikarzy. Ewentualne ograniczenie wstępu do osób noszących na szyi identyfikatory byłoby, co tu dużo mówić, bezsensowne. Dodatkową przeszkodą mógł być także termin. Początek listopada to właśnie ten czas, kiedy możemy doczekać się podwójnej epidemii - koronawirusa i grypy. Nawet gdyby organizator Audio Video Show postanowił zmienić formułę wystawy i w ten sposób uratować jej tegoroczną edycję, musiałby liczyć się z ryzykiem "odgórnego" odwołania imprezy w ostatniej chwili. Cóż... W listopadzie pozostanie nam przypomnieć sobie najciekawsze prezentacje z ubiegłych lat i trzymać kciuki, aby w przyszłym roku wystawa odbyła się bez żadnych przeszkód.
Źródło: Audio Video Show
Komentarze