Bannery górne wyróżnione

Bannery górne

A+ A A-

Nordost Valhalla 2

Nordost Valhalla 2

Hi-endowe, stereofoniczne systemy audio przeszły w ciągu ostatniej dekady ogromną transformację. Wcześniej muzyka odtwarzana była z winyli bądź płyt kompaktowych, a teraz często z plików przechowywanych na NAS-ach i serwerach. Jak można się było domyślać, szybko zareagowali na to producenci audiofilskiego okablowania, z których spora część twierdzi, że stosowanie kabli ethernetowych gwarantujących wysokiej jakości transfer sygnału jest kluczowe, aby melomani mogli korzystać z wygody streamingu muzyki bez poświęcania pożądanej jakości dźwięku. Teraz będą mieli do wyboru jeszcze jeden taki przewód, ponieważ Nordost wprowadził na rynek kabel ethernetowy Valhalla 2.

Aby sprostać rosnącemu zapotrzebowaniu na szybkość i przepustowość transferu danych, kabel ethernetowy Valhalla 2 korzysta z zalet płynących z zastosowania ośmiu przewodników typu solid core o przekroju 23 AWG owiniętych izolacją z polimeru wysokiej gęstości. Cztery pary skręconych ze sobą, poddanych obróbce cieplnej przewodników są następnie potrójnie ekranowane. Każdy aspekt geometrii naszego kabla minimalizuje efekt naskórkowości, eliminuje przesłuchy i zakłócenia elektromagnetyczne, co daje efekt końcowy w postaci wysokiej klasy kabla oferującego wyższy transfer danych niż jest to potrzebne w przypadku typowych wymagań. By jeszcze bardziej wyróżnić kabel ethernetowy V2 wśród konkurentów, Nordost wprowadził unikalny proces mechanicznego strojenia. Skrupulatnie przycinając każdy przewodnik na obliczone i równe długości, Nordost zmniejsza wewnętrzne mikrofonowanie i rezonanse wysokiej częstotliwości. Precyzyjne przycięcie każdego przewodnika na długość określoną przez geometrię, materiał i przeznaczenie danego kabla gwarantuje jednoczesne dotarcie wszystkich sygnałów, radykalnie zmniejszając błędy synchronizacji.

Nordost Valhalla 2

Zakończony specjalnymi, pozłacanymi wtykami 8P8C/RJ45, zaprojektowanymi tak, aby były odporne na ESD (wyładowania elektrostatyczne) i zoptymalizowany pod kątem niezawodności mechanicznej, nowy kabel Nordosta obsługuje zakres częstotliwości i prędkości transmisji, które z nawiązką spełniają wymagania kategorii 8 (CAT8). Firma twierdzi, że nowy przewód zapewnia znaczną poprawę w stosunku do standardowych, masowo produkowanych, mało precyzyjnych kabli Ethernet. Kabel ethernet Valhalla 2 został zaprojektowany, wyprodukowany i zaterminowany w USA. Niestety, w tym momencie nie znamy jeszcze polskiej ceny nowego Nordosta. Tanio na pewno nie będzie, bo w Stanach Zjednoczonych Valhalla 2 w wersji LAN została wyceniona na 2999 dolarów za metr.

Nordost Valhalla 2

Źródło: Audio Center

Komentarze (7)

  • TT

    Czekam na kolejny krok - kości pamięci audiofilsko strojone:) Każdy kto ma pojęcie o sieciach komputerowych wie, że dane pakietowe w standardzie Ethernet są wielokrotnie buforowane, po to by ewentualnie utracone pakiety dało się przesłać jeszcze raz i poskładać. Takie poskładane dane trafiają przeważnie do bufora i z niego są przekazywane gdziekolwiek dalej. Osobny bufor ma na ogół także streamer, interfejs USB który łączy go z DAC itp. To, co dochodzi do naszych uszu, jest prawie zawsze pobierane z takiej czy innej pamięci buforowej, nie leci na bieżąco przez drut. Proponuję posiadaczowi kabla Ethernet za jakieś tysiące taki eksperyment: niech w trakcie odtwarzania pliku po prostu wyjmie ten kabel z gniazdka, to niczym nie grozi. A potem niech patrząc na sekundnik zegarka liczy jak długo będzie grało BEZ KABLA. A będzie naprawdę długo. Jestem w stanie zrozumieć że jakość kabla cyfrowego ma znaczenie przy transferach synchronicznych np. SPDIF. Jak tam coś się utraci przez jego kiepską jakość to się już nie zrekonstruuje (skutkiem jest dziura w transmisji lub trzask). W przypadku buforowanych transferów asynchronicznych trudno sobie wyobrazić w czym mógłbym pomóc kabel? Rozumiem że te pakiety, które przez niego przeszły i trafiły do bufora są jakieś "lepsze", "czystsze", "zrelaksowane", "odświeżone"? Ten łańcuch zer i jedynek z wyjścia będzie się czymś różnił na wejściu? Nie szydzę, nie nabijam się, będę naprawdę wdzięczny za umotywowane inżyniersko wyjaśnienie, w czym. Mogę przyznać że dobrze wykonany kabel sieciowy będzie bardziej odporny na zakłócenia elektryczne, które mogą "wchodzić" w tor analogowy, nie przeczę. Tym niemniej taką odporność spełniają z wielokrotnym nadmiarem patchcordy klasy 6 czy 7 wielokrotnym ekranowaniem. Są przystosowane do przesyłu danych tysiące razy większych niż te w audio i też muszą to robić absolutnie niezawodnie.

    7
  • Audiiofil

    @TT - Nic dodać, nić ująć! Ale niektórzy słyszą różnicę i co poradzić...?! Kupować! Naciągacze się cieszą. Im bardziej absurdalna cena tym większy podziw kupujących i ponadto jest czym się pochwalić wśród znajomych. Z kablami zasilającymi jest bardzo podobnie - niektórzy "magicy" tworzą różnego rodzaju wytwory z ogólnodostępnych kabli po kilka(naście) złotych za metr, uzbrajają w ładne oploty, termokurcze, audiofilskie wtyczki (tylko jaką wybrać - rodowaną, miedzianą, złoconą, posrebrzaną... ojojoj!) i jest produkt premium za ciężkie tysiące złotych a czasami Euro... Naiwni nabywcy zawsze uwierzą w "pozytywną zmianę" a nawet w "nowy ład"... nagrań oczywiście!;-) Proponuję wycieczkę po profesjonalnych studiach nagraniowych w poszukiwaniu audiofilskich kabelków i innych gadżetów. Tylko uwaga! Co niektórym, bardziej rozumnym, mógłby się świat zawalić i cała zabawa w audiofilizm skończyłaby się bardzo szybko. Pozdrawiam!

    3
  • Marcin

    A może po prostu posłuchaj zamiast mierzyć, czy boisz się, że jednak może być coś słychać? W kablu LAN idzie sygnał elektryczny podlegający dokładnie takim samym ograniczeniom i restrykcjom jak w kablu cyfrowym koncentrycznym. Stety albo niestety, ale nie da się załatwić sprawy hasłem "cyfra to cyfra" i nie ma różnicy. I to właśnie inżynierowie a nie kuglarze stoją za kablami LAN do sprzętu audio i switchami pozwalającymi ominąć router. Widocznie dostrzegli, że coś da się poprawić, by grało jeszcze lepiej (a np. lepsze zasilanie i separacja poszczególnych gniazd). A więc nawet jakość switcha ma znaczenie. Przepuść ten sam sygnał (plik audio) przez zwykły switch komputerowy do odtwarzacza strumieniowego a potem np. przez switch Silent Angel albo Chord czy cokolwiek innego tego typu i posłuchaj. Ja to mam już za sobą i byłem mocno zaskoczony. A jakim cudem muzyka z wyspecjalizowanego serwera plików gra lepiej niż z komputerowego serwera? Przecież "cyfra to cyfra". A jednak...

    2
  • TT

    Ale mi nie trzeba tłumaczyć, że tor cyfrowy ma znaczenie i nie mówię że "cyfra to zawsze tylko cyfra". Mówię o bardzo konkretnej specyfikacji kabla patchcord Ethernet i o celach, dla których został stworzony. A on w niczym nie obrabia sygnału (tak jak to jednak robią "wyspecjalizowane serwery", o których piszesz, i ja w nie też wierzę:) Ma zadbać o przesłanie pakietów (w tym przypadku na minimalną odległość kilkudziesięciu centymetrów - tych samych pakietów, które od serwera TIDAL-a przebyły zapewne tysiące kilometrów łącz światłowodowych, kablowo-elektrycznych, switchy, routerów, buforów, repeaterów, może satelitów itp. I protokoły sieciowe odpowiadają za to, by przez te tysiące kilometrów kabli różnego typu, złącz, wtyków i gniazd, urządzeń, w których krzyżują się gigabity danych o ogromnych częstotliwościach, w których są koszmarne jittery, zakłócenia, walące w morze pioruny, puszczające bąki wieloryby itp. Te pakiety dotarły do Ciebie absolutnie nienaruszone i poskładały się w plik audio (którego obróbką dopiero zajmie się Twój streamer, DAC). Ich nienaruszalność jest potwierdzona przez sumy kontrolne i jeszcze kilka mechanizmów. To jest co do bita ten sam plik, który opuścił serwer TIDAL-a, Spotify, gdziekolwiek stoi. Oczywiście twój DAC w torze analogowym może ten plik jeszcze zepsuć. Jeśli streamer połączysz z tym DAC marnym kablem synchronicznym SPDIF - też możesz coś zepsuć (sam to słyszałem nie raz, nie kwestionuję). Wiele może zepsuć analogowy interkonekt i kabel głośnikowy - tam w grę wchodzi wiele subtelnych parametrów elektromagentycznych, też nie kwestionuję. Ale akurat zwykły patchcord Ethernet jest tysięcznym z kolei ogniwem w całym niewyobrażalnie długim łańcuchu transmisyjnym i serio, nie mam najbledszego pojęcia, co może w nim kosztować ponad dziesięć tysięcy złotych za metr i co może zdecydować że akurat ta izolowana wiązka drutów, która przelewa dane wyłącznie z jednego bufora do drugiego bufora "poprawi" dźwięk. Ale nie jestem tępym betonem, chętnie wysłucham racjonalnego uzasadnienia:) Polecam jeszcze jeden eksperyment (oprócz wyrwania kabla z gniazdka i przekonania się, że gra dalej, ze wspomnianego bufora) - proszę przenieść zdjęcie swojego ulubionego pieska czy kotka 100000 razy z pendrive'a na dysk, z dysku na pendrive i z powrotem. Albo i milion razy (aż na przykład fizycznie padnie dysk albo pendrive, w końcu liczba zapisów komórek bywa ograniczona). I sprawdzić czy to zdjęcie wyblaknie? Straci ostrość? Zmienią my się kolory? Piesek przestanie być rozpoznawalny? Plik zmieni rozmiar w bitach? Nie? Wciąż jest identyczny? Bo protokół kopiowania to kontroluje? To dlaczego ktoś wierzy, że plik, który pokonał tysiące kilometrów zostanie poprawiony przez kabel Nordost Valhalla za 10000 zł?

    2
  • Ernest

    Wykształcenie, w szczególności techniczne i specjalistyczne, daje dzisiaj ogromną przewagę w życiu. Takiego technicznego naciągactwa i szarlatanerii jest mnóstwo nie tylko w obszarze audio. Wiedza pozwala się przed tego typu oszustwami ochronić się. Wysoko zaawansowana technologia nie jest do odróżnienia dla laika od magii. Skoro typowy Kowalski niczego w technokratycznym świecie nie pojmuje to wszystkiemu musi dać wiarę na słowo. Nie jest to wina Kowalskich. Jeżeli znajdą się nawet obrońcy niewykształconych to są przez nich samych odtrącani. Dlaczego? Ponieważ próbują wyjaśnić świat w sposób techniczny - i pętla się zamyka. Rodzi się przepaść pomiędzy garstką technicznie wykształconych i całą resztą. Całej reszcie można przy tym wcisnąć dowolny kit. Przecież nawet kolor serwera ma znaczenie dla obrazu i dźwięku tam zapisanego!

    2
  • Janek

    3000 dolców za metr kabla RJ45! Jaki sprzęt (za ile) trzeba mieć, żeby w ogóle pomyśleć o zakupie takiego kabla!? 200000 USD za element? Chyba coś koło tego, wtedy można szukać uzasadnienia takiej inwestycji.

    0
  • meloman

    Muzyka to jednak coś bardziej skomplikowanego niż zdjęcie pieska skopiowanego nawet milion razy. Ten argument znam na pamięć. Niestety tak jest. Niezależnie od streamingu obarczonego ułomnościami jakościowymi i nie dorównującego plikom z serwera domowego, metodą lepszą jest właśnie ściąganie muzyki z domowego serwera plików. W tym wypadku to może być zaledwie kilkadziesiąt centymetrów kabla LAN między serwerem a switchem i odtwarzaczem strumieniowym a i jak będzie słychać różnicę.

    Jakim cudem przy tylu protokołach, buforowaniu itd.? Odpowiedź jest bardzo prosta: bo czym innym jest buforowanie sygnału a czym innym to, co się z nim dzieje w tym kablu a na co buforowanie niestety nie ma żadnego wpływu. A tam zachodzą bardzo proste zjawiska fizyczne. W kablu LAN podróżuje wciąż sygnał elektryczny i jeśli kabel go deformuje, np. przez materiał przewodzący (inną charakterystykę ma miedź, inną srebro, inną materiały łączone, są zakłócenia w postaci braku izolacji itd., jakość wtyków itd.) to na wyjściu mogą się pojawić różne rzeczy. I tego nie wymyślili "nawiedzeni", ale inżynierowie, co więcej, negatywny wpływ takich zakłóceń odkryto najpierw w firmach zajmujących się gromadzeniem i przesyłaniem danych i w... szpitalach, gdzie okazało się, że niezabezpieczone sieci LAN zakłócały bardzo czułą aparaturę medyczną. Kabel LAN ordynarnie siał jak stara antena w czasach PRL.

    A router/switch? Udowodniono, że potrafi generować szum wysokiej częstotliwości i zakłócenia wpływające na sygnał cyfrowy i transmitowane dalej przez kabel LAN. I co wtedy? Ano to, że coś co miało być idealnym ciągiem zer i jedynek już nim nie jest. Przecież to nie kto inny jak inżynierowie projektujący sieci komputerowe wiele lat temu stworzyli trafne hasło: garbage in-garbage out. Kilkanaście lat temu nie znano zniekształceń typu jitter odpowiedzialnych za fatalne brzmienie muzyki z cyfry. Cóż, że próbka miała właściwą wartość, skoro np. była przesunięta w czasie. Gdy uporano się z jitterem, okazało się, że świat wszedł w epokę strumieniowania muzyki i pojawiły się nowe problemy z którymi też trzeba się uporać. Tyle, że tym razem idzie to szybciej, bo posiłkując się doświadczeniami ostatnich prawie 40 lat zrozumiano, co trzeba poprawić.

    Osobna kwestia to ceny kabli i tu zgoda z krytykami. Generalnie są to ceny za wysokie i wzbudzające wątpliwości. Niestety, my słuchacze jesteśmy postawieni pod ścianą. Jeśli jakiś kabel daje nam lepszy dźwięk i słyszymy to w naszym systemie, to upgrade kosztuje. Czy powinno to kosztować ponad 10 tys., to inna sprawa. Są zresztą znacznie droższe kable. Ja w swoim systemie usłyszałem różnicę między kablami LAN za 200 (słownie dwieście) zł. Tani model AudioQuesta i najtańszy model Chorda a jednak było inaczej. Z tym, że nie przesyłałem nimi zdjęcia pieska...

    3

Skomentuj

Komentuj jako gość

0

Zobacz także

  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Przedwzmacniacz godny lampowych końcówek - Fezz Audio Sagita Prestige

Przedwzmacniacz godny lampowych końcówek - Fezz Audio Sagita Prestige

Od momentu powstania w 2015 roku marka Fezz Audio dobrze zadomowiła się na polskim i zagranicznym rynku hi-fi. Jej założyciele podjęli się bardzo trudnego zadania, ale nie startowali zupełnie od zera. Fezz Audio jest w istocie częścią firmy, która od wielu lat zajmuje się produkcją transformatorów toroidalnych. Z jej usług...

Aktywne i niedrogie - FiiO SA1

Aktywne i niedrogie - FiiO SA1

Wprowadzając swoje nowe zestawy głośnikowe marka FiiO po raz kolejny pokazała, że także i na tym polu potrafi zaoferować naprawdę ciekawy produkt. FiiO SA1 korzystają z przetworników nisko-średniotonowych o średnicy 3,5 cala oraz wysokotonowych o średnicy 0,75 cala. Te pierwsze posiadają membrany wykonane ze specjalnego rodzaju włókna naturalnego, drugie zaś...

Poprawione w każdym calu - Bowers & Wilkins Px7 S3

Poprawione w każdym calu - Bowers & Wilkins Px7 S3

Bowers & Wilkins prezentuje model Px7 S3, czyli nową generację słuchawek wokołusznych. To przełomowa konstrukcja, która stanowi kolejny etap w ciągu już niemal sześciu dekad doskonalenia dźwięku przez tę legendarną brytyjską firmę. Nowy model wyposażono w zoptymalizowane 40-milimetrowe przetworniki elektroakustyczne z membranami wykonanymi z biocelulozy. Są one inspirowane flagowymi kolumnami...

Switch z optyczną izolacją sygnału - SilentPower Omni LAN

Switch z optyczną izolacją sygnału - SilentPower Omni LAN

SilentPower, marka-córka iFi Audio, z dumą ogłasza premierę Omni LAN - optycznie izolowanego przełącznika sieciowego stworzonego z myślą o wymagających purystach, dla których liczy się najczystsze możliwe doświadczenie audiowizualne. Jak informuje producent, nawet najbardziej zaawansowane systemy audio-video mogą zostać niezauważalnie ograniczone przez jeden, często pomijany element - standardowy przełącznik sieciowy....

Hybrydowa integra ze Słowacji - Canor Virtus A3

Hybrydowa integra ze Słowacji - Canor Virtus A3

Na polskim rynku pojawił się właśnie nowy hybrydowy wzmacniacz all-in-one Canor Virtus A3. To konstrukcja dual mono pracująca w klasie A/AB z pełnym zestawem wejść cyfrowych i analogowych, zawierająca wzmacniacz mocy, przedwzmacniacz gramofonowy, wzmacniacz słuchawkowy i przetwornik cyfrowo-analogowy. Jak przeczytamy w informacji prasowej, unikatowa topologia urządzenia oferuje zalety wynikające z...

Bannery dolne

Nowe testy

Poprzedni Następny
Perlisten R10s

Perlisten R10s

Wielu producentów sprzętu audio potrzebuje przynajmniej kilka lat, aby ktoś ich zauważył i docenił. Owszem, zdarzają się przypadki, kiedy już pierwsze zaprezentowane publicznie urządzenie staje się hitem, jednak najczęściej jest...

NAD C389

NAD C389

NAD (New Acoustic Dimension) to jedna z firm, które od samego początku umiejętnie łączyły innowacje i czysto naukowe podejście do tematu ze wspaniałym zmysłem biznesowym i wyczuciem sytuacji na rynku....

Serblin & Son Frankie Preamplifier + Frankie Monoblock

Serblin & Son Frankie Preamplifier + Frankie Monoblock

Rosnące zainteresowanie audiofilów wzmacniaczami dzielonymi jest jednym z najbardziej zaskakujących trendów, jakie ostatnio obserwujemy. Wydawało się przecież, że rynek zmierza w przeciwnym kierunku, a niebawem w sklepach dostępne będą niemal...

Komentarze

a.s.
Nasz zmysł słuchu nie ma "liniowej charakterystyki przetwarzania". Sygnały o takim samym natężeniu, ale o różnej częstotliwości, wywołują wrażenia różnej głośno...
Rafał
Witam. Posiadam głośniki 120 Club od JBL i te 12 godzin nie wiem na jakiej mocy jest. Podłączyliśmy konsole kablami i dwa głośniki ze sobą też na kable i nieste...
Piotr
Wiem, że o switche można się kłócić tak jak o kable, generalnie nie jestem hejterem różnych niekonwencjonalnych urządzeń audio ale polecam taki eksperyment: w t...
stereolife
@Garfield - Coś nam podpowiada, że chętni się znajdą. Ceny nie są jeszcze tak zaporowe jak u niektórych specjalistów od hi-endu. Patrząc na trendy w salonach au...
Obywatel GC
Wszystko ładnie, pięknie, tylko ja nigdy nie rozumiem w tych wzmacniaczach, w których lampy są schowane w obudowie, jak człowiek ma potem je wymienić, bez narus...

Płyty

Messa - The Spin

Messa - The Spin

Pamiętam, jak olbrzymie wrażenie zrobił na mnie "Close", kiedy ukazał się w 2022 roku. Trzeci album Messy długo nie opuszczał...

Newsy

Tech Corner

Krótka historia płyty kompaktowej

Krótka historia płyty kompaktowej

Jak wyglądał świat w marcu 1979 roku? Andrzej Wajda kręcił "Panny z Wilka". Jan Paweł II był papieżem niecałe pół roku. Prezydentem USA był Jimmy Carter. W Nowym Jorku urodziła się Norah Jones. Atari wypuściło na rynek komputery Model 400 i Model 800. W salonach samochodowych pojawiły się Peugeot 505,...

Nowości ze świata

  • Triangle Electroacoustique is one of the oldest French loudspeaker manufacturers. Although the latest anniversary models, still available for sale, were introduced on the occasion of the company's fortieth birthday, at this point we are already halfway to another round anniversary...

  • In Norse mythology, Thor is known as the god of thunder, lightning, marriage, vitality, agriculture, and the home hearth. He was said to be more sympathetic to humans than his father, Odin, though equally violent. He traveled in a chariot...

  • Manufacturers of hi-fi equipment like to brag about their peak performance, but in any company's product lineup, the key role is played by the models that simply sell best. They are the ones that provide funds for further development and...

Prezentacje

40 lat głośnikowego modernizmu - Focal

40 lat głośnikowego modernizmu - Focal

Co przychodzi nam do głowy, kiedy myślimy o Francji? Wiadomo - świetna kuchnia, doskonałe wina i sery, luksusowe perfumy, nowoczesna architektura, pokazy mody, festiwale filmowe, słynni malarze i wiecznie zakorkowane uliczki Paryża. Dla amatorów sprzętu hi-fi jest to także jeden z najważniejszych krajów na audiofilskiej mapie świata. To właśnie tutaj...

Poradniki

Galerie

Popularne testy

Dyskografie

Wywiady

Elodie Deveau - Triangle

Elodie Deveau - Triangle

Triangle Electroacoustique to jeden z najstarszych francuskich producentów zestawów głośnikowych. Choć ostatnie, wciąż dostępne w sprzedaży, jubileuszowe modele wprowadzono z...

Vintage

Dynaco ST-70

Dynaco ST-70

W dzisiejszej opowieści przeniesiemy się w czasie wyjątkowo mocno, bo aż do roku 1959. Wtedy to firma Dynaco wypuściła na...

Słownik

Poprzedni Następny

Kolumna

Inaczej zestaw głośnikowy. Niektórzy uważają, że kolumnami można nazywać tylko wolnostojące (podłogowe) zestawy głośnikowe, inni rozszerzają ten termin na wszystko, co stoi, gra i cieszy ucho. Lub prościej - wszystko,...

Cytaty

AldousHuxley.png

Strona używa plików cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej na temat danych osobowych, zapoznając się z naszą polityką prywatności.