Accuphase E-650
- Kategoria: Newsy sprzętowe
- Tomasz Karasiński
Historia zintegrowanych wzmacniaczy Accuphase'a pracujących w klasie A rozpoczęła się w 2002 roku, gdy pojawił się model E-530, zastąpiony później przez E-550, a następnie E-560. Najistotniejsza zmiana warty wydarzyła się w roku 2013, wraz z entuzjastycznie przyjętym modelem E-600, który był wyposażony w regulację głośności AAVA, znaną z najlepszych konstrukcji dzielonych. Minęło pięć lat i oto przed nami piątą inkarnacja topowej integry - E-650. Zmiany w wyglądzie są kosmetyczne. Wykonano drobny lifting przedniego panelu, dopasowując go do modeli wprowadzonych na 40-lecie firmy i poprawiając czytelności wskaźników wyświetlacza.
Najnowszy model ma identyczne gabaryty co E-600 oraz charakterystyczne wzornictwo, którego nie sposób pomylić z inną marką, jednak w stosunku do poprzednika trochę przybrał na wadze. To zrozumiałe, jeśli bo kolosalna poprawa parametrów oraz zapożyczenie najlepszych rozwiązań z modeli dzielonych obiecują istotne zmiany w środku. Mają one jeden cel - przetransportować sygnał audio od źródła na głośniki w idealnej, niezmienionej postaci. Z artykulacją i mikrodynamiką najznamienitszych konstrukcji lampowych oraz potęgą i szybkością znanymi z najlepszych kombinacji dzielonych. E-560 to po prostu C-3850 i A-250 w pigułce. Producent zapewnia, że jest to taki "lampowy tranzystor" w najlepszym tego słowa znaczeniu.
Wzmacniacz ma konstrukcję dwóch oddzielnych monobloków, z umieszczonymi pośrodku - powiększonym transformatorem i wyprodukowanymi specjalnie do tego modelu kondensatorami filtrującymi o zwiększonej pojemności. Sterowanie głośnością to znany z najlepszego przedwzmacniacza C-3850 układ Balanced AAVA, z czujnikiem położenia regulatora. Tak jak wspomniany preamp, E-650 dysponuje dwoma modułami na kanał, w konfiguracji całkowicie symetrycznej. Wzmacniacz ten jest w stanie oddać 30 W na kanał przy obciążeniu 8 Ω, 60 W dla 4 Ω i 120 W przy 2 Ω, a zmierzona moc maksymalna może w tym ostatnim przypadku sięgnąć aż 190 W. To o 19% więcej niż w E-600. Wynik taki osiągnięto dzięki poprawionej sekcji zasilania oraz poprawkom w stopniu końcowym. Poziom szumów własnych też przedstawia się spektakularnie - spadek o 3,5 dB oznacza, że E-650 jest o 33 % lepszy od poprzednika, a współczynnik tłumienia wynosi tu 800 i jest aż o 60% wyższy. Co ciekawe, wielkość ta jest oficjalnie podawana na potrzeby danych katalogowych, a w rzeczywistości dla głośników 8-omowych potrafi sięgnąć 1200.
Wszystko to udało się osiągnąć dzięki zbalansowanemu układowi sprzężenia zwrotnego typu Remote Sensing, które pobiera sygnał bezpośrednio przy zaciskach głośnikowych. E-650 to pierwsza integra Accuphase wyposażona w ten układ. Do rewelacyjnego współczynnika tłumienia przyczyniają się także przekaźniki układu ochronnego na wyjściu, zbudowane na tranzystorach MOS-FET zkrótką ścieżką sygnału i impedancją obniżoną z do 1,6 mΩ. Zmiany te wpłynęły jednocześnie na spadek zniekształceń harmonicznych i intermodulacyjnych. Miłym dodatkiem w przypadku E-650 jest wysokiej klasy wzmacniacz słuchawkowy, zbudowany z elementów dyskretnych. Także tutaj poprawa jest spora - w porównaniu do E-600 moc na wyjściu jest dwukrotnie większa, a szumy o połowę niższe. Najnowszy E-650 będzie kosztować w Polsce 46900 zł, a opcjonalnie można go będzie zamówić z dodatkową kartą przetwornika DAC-50 i przedwzmacniacza gramofonowego AD-50.
Źródło: Nautilus
Komentarze (1)