Lyngdorf MP-40
- Kategoria: Newsy sprzętowe
- Mariusz Szczepaniak
Lyngdorf wprowadza na rynek procesor dźwięku przestrzennego MP-40, który - jak zapewnia producent - oferuje wszystkie cechy dźwiękowe i wydajność flagowego modelu MP-60, w uproszczonej konstrukcji, do mniejszych zastosowań. MP-40 obsługuje aż 12 kanałów i został wyposażony w 16 zbalansowanych wyjść audio. Urządzenie oferuje pełne wsparcie formatów Dolby Atmos, DTS:X i Auro-3D. W połączeniu z mocą kalibracji RoomPerfect na wszystkich kanałach, MP-40 ma zapewnić użytkownikowi niezrównane wrażenia dźwiękowe. Wyposażony w usprawnioną kartę HDMI z trzema wejściami i jednym wyjściem, nowy MP-40 obsługuje HDMI 2.0b, HDMI 2.1, eARC i Dynamic Lip-Sync. Zaawansowana karta HDMI umożliwia przepustowość wideo do 18 Gb/s oraz pełny strumień wideo 4K 60 Hz, w tym Dolby Vision, HDR10 i HLG (Hybrid Log Gamma), zaś złącze eARC pozwoli na "powrót" dźwięku Dolby Atmos i DTS: X do MP-40, zapewniając pełną jakość dźwięku z wbudowanych odtwarzaczy multimedialnych telewizora.
Lyngdorf MP-40 ma wbudowany odtwarzacz multimediów, który łączy się z usługami takimi jak Spotify, Airplay, UPnP i Roon, a także radiem internetowym. Dzięki sieci lub złączu USB możesz uzyskać dostęp do biblioteki muzycznej i cieszyć się nią w stereo lub w połączeniu z dźwiękiem przestrzennym. MP-40 jest wyposażony w zastrzeżoną przez Lyngdorf Audio technologię kalibracji RoomPerfect. Kalibracja zapewnia doskonały dźwięk przestrzenny w każdym pomieszczeniu, eliminując nieporęczne pułapki basowe i inne drogie zabiegi akustyczne. Dzięki RoomPerfect możliwe jest uzyskanie płynnego wyrównania poziomu, w którym zamiast pojedynczych głośników doświadczasz realistycznej scenerii dźwiękowej. Wraz z systemem zarządzania basami, który działa dzięki prawdziwej integracji głównych głośników i subwooferów. Daje to znacznie więcej swobody przy wyborze głośników i ich rozmieszczeniu, a co ważniejsze - gwarantowaną wydajność - za każdym razem. Lyngdorf MP-40 nie ma wbudowanego systemu chłodzenia, więc nigdy nie usłyszymy tu żadnych głośnych wentylatorów. W połączeniu ze wzmacniaczem mocy Lyngdorf SDA-2400, który również nie ma wentylatorów, mamy otrzymać cichy system, w którym możemy cieszyć się wszystkim, od najdelikatniejszych szczegółów po najgłośniejsze huki z pełną dynamiką i realizmem.
Wbudowane narzędzie do zmiany charakteru brzmienia pozwala dostosować do 32 "voice'ów". Pozwala to zaspokoić osobiste preferencje, zmieniając ogólną tonację systemu i dopasowując voice'y na każde wejście MP-40. Voice'ów można również użyć do kompensacji słabego nagrania. Każde unikalne brzmienie może składać się z maksymalnie ośmiu filtrów z regulowaną częstotliwością, wzmocnieniem i Q, wszystko to kontrolowane przez interfejs przeglądarki www, pokazujący efekt każdego filtra, a także ogólny efekt tonalności. Aplikacja Lyngdorf Remote automatycznie wykrywa MP-40 podłączony do sieci lokalnej, dzięki czemu użytkownik może dostosować wszystkie podstawowe funkcje, takie jak wybór wejścia i poziom głośności z urządzenia przenośnego. Wbudowany odtwarzacz multimedialny może być sterowany bezpośrednio, można uzyskać dostęp do plików muzycznych zapisanych na pendrive'ach podłączonych do Lyngdorf MP-40, wyszukiwać wszystkie pliki przechowywane na lokalnych dyskach twardych, a także korzystać z wbudowanych serwisów streamingowych i radia internetowego. Przesuwając w lewo i w prawo, można uzyskać dostęp do okładki, a także sprawdzić rozdzielczość sygnału. Aplikacja Lyngdorf Remote jest dostępna do bezpłatnego pobrania dla iOS i Androida. Procesorem można też zarządzać z poziomu przeglądarki www, ponadto w zestawie jest też standardowy pilot.
Nowy procesor Lyngdorfa - mimo, że tańszy niż model flagowy - do budżetówki ciężko jednak zaliczyć. Jego cena wyniesie 46900 zł. Nie wiadomo też kiedy realnie można będzie go zobaczyć w polskich sklepach. Póki co, dystrybutor duńskiej firmy poinformował o opóźnieniach w dostawie wzmacniacza zintegrowanego TDAI-1120, którego premierę zapowiadano już w lutym, a pierwsze dostawy miały być wysyłane w połowie maja. W związku z pandemią koronawirusa, sprawa się przeciągnęła. Chodzi nie tyle o transport lub produkcję, co tymczasowe zamknięcie duńskich urzędów przyznających wymagane prawem certyfikaty. Może być tak, że pierwsze egzemplarze TDAI-1120 trafią do klientów najwcześniej pół roku po publikacji pierwszych zapowiedzi. Rozsądnie byłoby założyć, że z procesorem MP-40 może być podobnie.
Źródło: Trimex Poland
Komentarze