Sennheiser HD 25 Limited Edition
- Kategoria: Newsy sprzętowe
- Tomasz Karasiński
Dokładnie 75 lat temu, w czerwcu 1945 roku, powstała firma Sennheiser. Jej nazwa pochodzi oczywiście od nazwiska założyciela, Fritza Sennheisera, który jako doktor politechniki w Hanowerze pracował nad metodą bezprzewodowego przesyłu fal elektromagnetycznych. Warto dodać, że początkowo ta skromna, zlokalizowana w miejscowości Wedemark pod Hanowerem manufaktura funkcjonowała pod nazwą Laboratorium Wennebostel, albo w skrócie - Labor W. Odkąd firma nawiązała współpracę z Siemensem, dostarczając mu wysokiej jakości lampowe woltomierze, sprawy potoczyły się bardzo szybko. W 1947 roku Labor W wprowadziło na rynek pierwszy produkt pod własną marką - mikrofon oznaczony symbolem MD 2. Jak wszyscy wiemy, niedługo później doktor Sennheiser zainteresował się również słuchawkami. Jego pierwszym gigantycznym hitem był model HD 414 - pierwsze na świecie słuchawki otwarte. Wyjątkowo proste, wręcz "zabawkowe" nauszniki sprzedały się w ilości ponad 10 milionów egzemplarzy, co do dziś stanowi najlepszy wynik w historii słuchawek pełnowymiarowych - nausznych lub wokółusznych. Jeżeli jakiś późniejszy model miałby się zbliżyć do tego rekordu, z pewnością byłyby to wprowadzone w latach osiemdziesiątych HD 25. Te niewielkie, ale zamknięte nauszniki stały się kultowym produktem wśród DJ-ów i realizatorów dźwięku. Teraz, dla uczczenia pięknej rocznicy, Sennheiser przygotował ich specjalną, limitowaną wersję, która - co wydaje się co najmniej dziwne - będzie dostępna w obniżonej, promocyjnej cenie.
HD 25 to profesjonalne słuchawki przeznaczone do monitorowania muzyki i oferujące wysoki współczynnik tłumienia szumów otoczenia. Słuchawki te cechuje możliwość generowania dźwięków o bardzo wysokim poziomie ciśnienia akustycznego oraz niezwykle mocna konstrukcja, co sprawia, że doskonale sprawdzają się w środowiskach o bardzo wysokim poziomie hałasu, na przykład przy instalacjach nagłośnieniowych czy w monitorowaniu studyjnym. Jeden nausznik jest obrotowy, co pozwala na odsłuch przy wykorzystaniu jednego ucha. Na przestrzeni lat Sennheiser wprowadzał różne wersje "dwudziestek piątek" - zarówno poprawione lub wyposażone w dodatkowe akcesoria (jak HD 25 Plus ze spiralnym kablem), jak i uproszczone (jak HD 25 light z prostszym, jednoczęściowym pałąkiem). Trwałość HD 25 jest wręcz legendarna. Udowodnił to wielokrotnie nagradzany filmowiec Geert Verdickt, który przetestował niemieckie nauszniki w serii "naukowych" testów z użyciem arbuza. Można się było spodziewać, że z okazji siedemdziesiątych piątych urodzin Sennheiser pokaże nam jakiś wyjątkowy model dostępny w krótkiej, limitowanej serii i - co jest w takich przypadkach standardem - odrobinę wyższej cenie. Ale nie. W jubileuszowej promocji HD 25 będą dostępne w niższej cenie - 449 zł zamiast 649 zł.
To jednak nie koniec atrakcji. Każdy, kto w czerwcu zamówi HD 25 w jednym ze sklepów partnerskich Sennheisera, ma szansę otrzymać limitowaną wersję słuchawek, oznaczoną jako HD 25 Limited Edition. Jubileuszowa wersja otrzymała specjalne opakowanie oraz żółte obicia nauszników inspirowane słynnymi kolorami innej legendy - modelu Sennheiser HD 414. Specjalna edycja otrzymała również "stare" logo Sennheisera na obudowach muszli. Pod względem technicznym i brzmieniowym oczywiście nie różni się od standardowych HD 25, ale trzeba przyznać, że wygląda rewelacyjnie. Ale, ale... Urodzinowa promocja Sennheisera działa trochę na zasadzie loterii. Zamawiając HD 25 w czerwcu mamy gwarancję, że zapłacimy za nie 449 zł, jednak nie oznacza to, że na bank otrzymamy właśnie taką, urodzinową parę z żółtymi padami. Trzeba będzie mieć odrobinę szczęścia, ponieważ na całym świecie dostępnych jest tylko 25000 sztuk HD 25 w tej wyjątkowej edycji i - z tego, co się dowiedzieliśmy - zostaną one rozdysponowane losowo. Równie dobrze możemy dostać standardowe HD 25. Cóż, najwyżej pozostanie nam cieszyć się z niższej ceny, a jeżeli trafi nam się akurat limitowana edycja, szczęście będzie podwójne. Więcej informacji można znaleźć na stronie producenta.
Źródło: Aplauz
Komentarze