Auralic G2.1
- Kategoria: Newsy sprzętowe
- Tomasz Karasiński
Seria G2 jest jednym z najbardziej udanych przedsięwzięć Auralica. Jej wprowadzenie było jednocześnie bardzo wartościową lekcją dla projektantów firmy. Okazało się, że audiofile korzystający z wysokiej jakości źródeł cyfrowych cenią sobie przede wszystkim trzy rzeczy - jakość dźwięku, eleganckie wzornictwo oraz szeroki wachlarz funkcji. Nie oznacza to jednak, że zaprzestano prac nad kolejną generacją tych urządzeń i porzucono kwestię komponentów decydujących o jakości brzmienia. Auralic poszedł w tej dziedzinie o krok dalej, czego efektem jest zaprezentowana właśnie seria G2.1 - cztery modele zaprojektowane tak, aby jeszcze mocniej rozwinąć serię G2 zarówno pod względem możliwości sprzętowym, jak i oprogramowania.
Tym razem firma nie pieściła się i nie wprowadzała ulepszeń stopniowo, ale za jednym zamachem pokazała wszystkie klocki tworzące serię G2.1 - transport cyfrowy Aries G2.1, strumieniujący przetwornik Vega G2.1, cyfrowy zegar referencyjny Leo GX.1 oraz procesor cyfrowy z upsamplingiem Sirius G2.1. Jak przeczytamy w informacji prasowej, zastosowano w nich wiele istotnych, przemyślanych i nierzadko przełomowych modyfikacji. Jednym z nich jest Unity Chassis III. Obudowa każdego urządzenia w serii G2.1 jest teraz podwójna. Jej zewnętrzna część jest wykonana ze szlachetnego aluminium, a dodatkowa wewnętrzna warstwa wykonana jest z miedzi. Ten ostatni materiał jest niezwykle rzadko spotykany w takim zastosowaniu, ze względu na koszty. Jednocześnie jego użycie jest kluczowe, gdyż wprowadza doskonałe zabezpieczenie przed interferencjami elektromagnetycznymi. Nowa, precyzyjnie wykonana metalowa baza o wysokiej masie gwarantuje doskonałą podstawę. Auralic twierdzi, że dzięki takiemu fundamentowi urządzenie jest bardziej stabilne i dużo mniej podatne na wibracje, co przekłada się na jego właściwości brzmieniowe.
O ile zrównoważony rozkład ciężaru, jaki znamy z oryginalnych urządzeń z serii G2/GX nie uległ zmianom, to w przypadku nowej serii G2.1 koncepcja ta została ulepszona i poszerzona o jeden istotny element. Są nim nowe nóżki będące tak naprawdę kompletnym i przemyślanym systemem zawieszenia. Izoluje on urządzenia od zewnętrznych drgań poprzez system sześciu sprężyn. Są one akustycznie dostrojone do różnych punktów nacisku. Dzięki temu wibracje są tłumione osobno w danych zakresach częstotliwości. A to z kolei bezpośrednio przekłada się na gładsze brzmienie z lepszą, bardziej namacalną i holograficzną sceną dźwiękową. Auralic nie zapomniał także o wewnętrznych modyfikacjach. W tym także i o tych, które są nad wyraz istotne dla przetwarzania sygnału. Czyli o zmianach w układzie elektronicznym. W przypadku transportu cyfrowego Aries G2.1 wyjście USB zostało ulepszone w taki sposób, aby mogło ono współpracować z szerszym wachlarzem urządzeń. Ulepszono także złącze do zewnętrznego dysku twardego. Posiada ono teraz lepsze zasilanie, dzięki czemu może obsłużyć bardziej wymagające pod tym względem napędy. A wszystko to oznacza większą uniwersalność w praktyce i przyjazność w codziennym użytkowaniu.
Auralic nie mógł zignorować funkcjonalności oferowanej przez sprawdzoną platformę DS Lightning, obecnie w wersji 7.0. Zgodnie z życzeniami klientów zostało wprowadzone odtwarzanie płyt CD wraz z opcjonalną funkcjonalnością zgrywania ich na dysk. Klienci mogą podłączyć napęd CD do portu USB urządzenia i skorzystać z najnowszej funkcji platformy Lightning. Funkcja ta umożliwi im poprawne i precyzyjne zgranie płyty CD poprzez wielokrotny odczyt każdego sektora. Sprawi to, że muzyka zgrana w ten sposób będzie kompletnie pozbawiona zniekształceń typu jitter. A przez to będzie brzmieć dużo lepiej, niż nawet z wielokrotnie drogich, hi-endowych odtwarzaczy i transportów. Jeżeli zaś chodzi samo o zgrywanie płyt, to o ile możesz mieć większość swojej kolekcji na urządzeniu typu NAS, to możliwość sprawnego i komfortowego dodania albumów na fizycznych płytach jest bardzo istotnym oraz praktycznym ulepszeniem systemu opartego na urządzeniach Auralica. Oferowana funkcjonalność dotyczy także wszystkich posiadaczy urządzeń Aries (nie wliczając Ariesa Mini), Altair i Polaris.
Jednym z istotnych elementów konstrukcji i filozofii urządzeń z serii G2.1/GX.1, jaki pozostaje - z ważnych powodów - złącze Lightning Link. Firmowy protokół transmisji umożliwia połączenie pomiędzy urządzeniami z serii G2/GX a tymi z najnowszej inkarnacji, czyli G2.1/GX.1. Dzięki temu, mając w systemie urządzenia z różnych serii, możemy je połączyć w jeden system, co w idealnie dopasowanych i zgranych systemach jest szczególnie istotne. Co ciekawe, Auralic pomyślał także o klientach, którzy mogą chcieć dodać do swoich urządzeń z serii G2 nowe urządzenia przy jednoczesnym zachowaniu spójnej estetyki. Z tego powodu możliwe jest - na specjalne zamówienie - zbudowanie i dostarczenie urządzeń z oryginalnej serii G2, aby zachować spójny wygląd systemu. W tym przypadku klienci powinni oczekiwać nieco wydłużonego czasu dostawy. Warto też nadmienić, że ta oferta ma charakter czasowy i jest to ukłon w stronę klientów posiadających już elementy z serii G2 i chcących zbudować kompletny system bazujący na tej serii. Jeżeli jednak ktoś chciałby rozpocząć budowę takiego źródła na bazie ulepszonych modeli, ceny zaczynają się od 19999 zł, bo tyle trzeba będzie zapłacić za transport Aries G2.1. Vega G2.1 i Sirius G2.1 będą kosztowały 28900 zł, a Leo GX.1 - 38900 zł.
Źródło: MIP
Komentarze