HiFiMAN HE-400se
- Kategoria: Newsy sprzętowe
- Tomasz Karasiński

HiFiMAN nie kazał nam długo czekać na kolejny model. Parę miesięcy po wprowadzeniu HE-400i 2020, w tym samym miesiącu, w którym ogłoszono już premierę modeli HE-R10D i TWS800, dostajemy jeszcze mocniejszą wersję "czterysetek" - HE-400se. Firma twierdzi, że te otwarte słuchawki planarne zostały stworzone do długich sesji odsłuchowych. W pakiecie dostajemy tu ulepszony, regulowany pałąk, niższą masę (390 g) oraz hybrydowe nauszniki, które - jak zapewnia producent - zwiększają wydajność nowego modelu i sprawiają, że wnętrze słuchawek nie nagrzewa się tak mocno, gwarantując wielogodzinny komfort użytkowania.
Kluczową rolę w konstrukcji HE-400se odgrywa specjalnie zaprojektowany magnes Stealth. Technologia ta, zastosowana pierwszy raz w słuchawkach Susvara, w przeciwieństwie do tradycyjnych magnesów, umożliwia swobodny przepływ fal dźwiękowych, radykalnie zmniejszając turbulencje powietrza. Firma deklaruje, że dzięki temu cała konstrukcja jest akustycznie przezroczysta, co znacząco minimalizuje dyfrakcję fal, a to ma zapewniać szczegółowe obrazowanie przestrzenne oraz spójność brzmienia. HE-400se wyposażone są w kabel analogowy o długości 1,5 m, zakońćzony wtykiem 3,5 mm z przejściówką na 6,3 mm.

HE-400se mają być nie tylko wygodne w noszeniu, ale także bardzo wytrzymałe. Przetworniki słuchawek chroni obudowa nowego projektu, która zapewnia większą trwałość i ochronę nawet w trudnych warunkach pogodowych. Wysoka czułość HE400se sprawia, że idealnie pasują one do źródeł audio o niskiej mocy, takich jak smartfony lub tablety. HiFiMAN twierdzi, że nawet bez podłączania zewnętrznego wzmacniacza słuchawki są w stanie uzyskać odpowiednie wysterowanie. Faktycznie, przy 91-dB skuteczności i impedancji wynoszącej 25 Ω nie powinno z tym być większych problemów. Niewątpliwie jednak największą zaletą tego modelu jest niezwykle korzystny stosunek jakości do ceny. HE400se będą dostępne w sprzedaży od kwietnia. W Polsce ich sugerowana cena detaliczna wyniesie 749 zł.

Źródło: Rafko

















Komentarze