
Buenos Aires, Brasilia, Bogota, Cartagena. To tylko niektóre z miast, w których Pink Freud pozostawili swój muzyczny ślad podczas wrześniowej trasy koncertowej po Ameryce Południowej. Podczas trzech tygodni trasy zespół odwiedził Brazylię, Kolumbię i Argentynę, grając łącznie 8 koncertów i 4 jam session wraz z miejscowymi artystami. Trasa koncertowa 2013 była już trzecią wizytą Pink Freud w Ameryce Łacińskiej. Zorganizowanie jej było możliwe dzięki współpracy pomiędzy aespołem, a ambasadami RP w Brazylii, Kolumbii i Argentynie. Jak twierdzi lider Grupy - Wojtek Mazolewski - były to intensywne i bardzo pracowite trzy tygodnie wypełnione muzyką i słońcem. Pink Freud promowali tam najnowszą płytę “Horse&Power”.

Dziś wielka premiera specjalnej aplikacji muzycznej Deezer, która powstała z myślą o wszystkich melomanach. Za jej pośrednictwem miłośnicy muzyki klasycznej mogą w nieograniczony sposób odkrywać swoje ulubione dzieła na nowo. Deezer we współpracy z wytwórniami Deutsche Grammophon, Decca i Accord, przygotował specjalną aplikację, za pośrednictwem której miłośnicy muzyki klasycznej z całego świata mogą nie tylko słuchać ulubionych utworów, ale i poznawać ich różne interpretacje. Nowa aplikacja Deezer została opracowana z myślą o tych wszystkich słuchaczach, którzy z wielką chęcią zaznajomiliby się z katalogiem klasycznym, jednak jak pokazuje ankieta przeprowadzona wśród użytkowników serwisu, 92% z nich potrzebuje muzycznego przewodnika po muzyce klasycznej. Deezer i Universal wychodzą naprzeciw ich oczekiwaniom, uruchamiając aplikację DG Deezer.

Na sklepowych półkach można już znaleźć trzecią płytę Tides From Nebula, która jest zatytułowana „Eternal Movement”. Materiał na nowy album powstał w ciągu pół roku, kiedy zespół zamknął się w swoim studio i w 100% skupił na pisaniu nowych utworów. Inspiracją do nowych kompozycji były dla muzyków fundamentalne pytania o byt, świadomość i tożsamość. Tytułowy „Eternal Movement” to ruch na poziomie elementarnym. Gdy przyjrzymy się światu w mikroskali, wejdziemy głęboko w atom, zostaje tylko energia, a więc ruch. Wszystko czym jesteśmy, a czego nie widzimy, to tak naprawdę ruch. Jak mówią muzycy, nowy krążek to ich najbardziej energetyczny i pełen światła album. Jest również najbardziej kolorowy pod względem brzmieniowym.

Dziś premiera nowej płyty Michaela Stewarta. Artysta znany również jako Patches to prawdziwa gwiazda światowego jazzu. Trudno inaczej określić człowieka, który współpracował z takimi muzykami, jak Quincy Jones, George Duke, Marcus Miller, Earth Wind & Fire, Lenny White czy Al Jarreau. Ten nowoorleańczyk to po prostu najwyższa światowa półka współczesnych trębaczy. Świetnym potwierdzeniem jego talentu jest najnowsza płyta „On Fire”. Czekaliśmy na nią osiem lat. Kompozycje zawarte na płycie to wynik współpracy z wybitnymi kolegami z Ameryki i muzykami z Warszawy. Cztery utwory, w tym sugestywny „Northern Star” to kompozycje polskiego basisty i multiinstrumentalisty Roberta Kubiszyna. Wyróżnia się też „Child in Me”, jedno z ostatnich dokonań wielkiego nowojorskiego pianisty, Donalda Blackmana. Album został zatytułowano „On Fire”, ponieważ wszystkim etapom jego tworzenia towarzyszyła atmosfera pełna ognia. Udało się nawet „przechwycić” na krótką sesję Kenny'ego Garretta, który akurat przyleciał na koncert w Europie. To dzięki włożonej w tę płytę pasji, tak wiele na niej namiętności i charakteru.

Październik jest międzynarodowym miesiącem Walki z Rakiem Piersi. Razem z milionami osób na całym świecie Firma Estée Lauder Companies rozpowszechnia ważny komunikat dotyczący zdrowia piersi oraz informacje, że wczesne wykrycie ratuje życie. Hasło przewodnie tegorocznej kampanii brzmi: "Pokonajmy raka piersi, razem mamy większą siłę". Już po raz trzeci jednym z elementów kampanii jest specjalna płyta „PiN in PINK3 – Radio PIN i Maciej Ulewicz prezentują...”. Jej zeszłoroczna edycja uzyskała Status Złotej Płyty. W tym roku album ukaże się w trzech różnych odsłonach graficznych (matka z córką, chłopak z dziewczyną, dwie przyjaciółki).

Ayo powraca z nową płytą! „Ticket to The World” to już czwarty studyjny album w dyskografii artystki. Tym razem Ayo postanowiła raz jeszcze połączyć siły z Jayem Newlandem – producentem swojej debiutanckiej płyty „Joyful”. W rezultacie na „Ticket to the World” oprócz sztandarowego akustycznego soulu pojawiają się jeszcze folk-rockowe momenty (w utworze „Fire”), a także elementy country (w „Justice” z towarzyszeniem Citizen Cope). Ponadto na „Ticket to the World” znalazły się też dwa wyjątkowe covery – „Sunny” z repertuaru Bonny M oraz „I Wonder” Rodrigueza, którym Ayo zafascynowała się po obejrzeniu filmu „Sugarman”. Album powstał w nowojorskim studio Avatar, a w nagraniach wzięli udział pierwszorzędni muzycy - Larry Campbell na gitarze i Ira Coleman na basie. Wokalistka jak zwykle stworzyła pełną pasji i szczerości płytę.

Renata Przemyk to artystka niezwykła, od lat podążająca własną drogą, nie poddająca się zewnętrznym wpływom. Jej twórczość jest niebanalna, melodyjna i błyskotliwie zaaranżowana, dodatkowo jej piosenki nacechowane są rzadko spotykanym na polskiej scenie muzycznej poetyckim urokiem. Prezentowany album ukazuje się w cyklu „Koncerty w Trójce” i jest zapisem koncertu, który 26 lutego 2012 roku Renata Przemyk zagrała w Studiu im. Agnieszki Osieckiej. Był to jej pierwszy w ponad dwudziestoletniej karierze muzycznej występ w Trójkowym studiu. Artystka nie ukrywała wzruszenia z tego faktu, pozwalając sobie na osobistą żartobliwą refleksję: „Ogromnie się cieszę, że udało nam się w końcu dotrzeć do sali im. Agnieszki Osieckiej w Programie Trzecim Polskiego Radia. Naprawdę, nie darowałabym sobie - jest rok 2012 - żeby był koniec świata a my nie zdążylibyśmy tu zagrać”. Płyta, której premierę zapowiedziano na 23 września to swego rodzaju „The Best of Renata Przemyk”.
20 września o 19:00 odbędzie się wernisaż rzeźby Maurycego Gomulickiego "The Queen" podczas którego o wystąpi Klara. To bardzo młoda i zdolna artystka, która śpiewa po angielsku i sama pisze muzykę oraz teksty do swoich utworów. Gra też na kilku instrumentach - gitarze akustycznej, ukulele, pianie, instrumentach klawiszowych i cymbałkach. Delikatny głos Klary i prostota przekazu nadają wykonywanym przez nią piosenkom niezwykły czar i wdzięk. W październiku 2012 roku ukazał się debiutancki album Klary "Away" wydany przez Polskie Radio. Na okładce płyty można zobaczyć także próbkę jej talentu plastycznego, ponieważ Klara również rysuje - delikatną kreską, refleksyjnie, czasami satyrycznie... Producentem muzycznym albumu jest Artur Gadowski.

Niemen Mniej Znany to projekt zainicjowany przez córkę Czesława Niemena, w którym artystka pragnie przybliżyć szerszej publiczności twórczość swojego taty, tę mniej znaną, mniej rozpowszechnioną. Są to utwory, które powstawały na przestrzeni lat i znalazły się chociażby na takich albumach jak „Terra Deflorata” czy „Spodchmurykapelusza”. Program koncertowy, to również prawdopodobnie pierwsza próba przełożenia tych wybitnych kompozycji i aranżacji na język zespołu instrumentalistów, który stworzyła Natalia. Czesław Niemen był bowiem samowystarczalnym multiinstrumentalistą, a do tworzenia i wykonywania swojej muzyki zatrudnił, jak sam ją nazwał - robotestrę, czyli zaawansowaną, cyfrowo-analogową „machinerię” instrumentów. "Stanowiło to pewną trudność. Wszak dojrzałą twórczość Czesława Niemena cechuje wielozłożoność faktury kompozycji i aranżacji, ale też zastosowanie nietypowego instrumentarium. Robotestra, jak ojciec nazywał swoją muzyczną machinę, czyli zestaw instrumentów elektronicznych, robiła za zespół daleko wykraczający poza tradycyjny skład rozrywkowy. Owe kompozycje różnią się od siebie strukturą. Niektóre były dość proste do odczytania i zinterpretowania. Praca nad innymi zajęła nam dużo więcej czasu. Dlatego śmiało mogę podsumować, iż największą trudność stanowiły dla nas kwestie wyłuskania kluczowych linii melodycznych i kontrapunktów oraz przełożenie ich na żywe brzmienia, a także zwyczajne wbicie sobie do palców i głów nieoczywistości i zmienności form kompozycji trudniejszych" – mówi Natalia Niemen.

Już za niecały miesiąc grupa Elsiane zagra w naszym kraju dwa koncerty - 10 października w Gdańsku (Wydział Remontowy) i 13 października w Warszawie (Hydrozagadka). Jeśli lubicie twórczość takich zespołów jak Portishead, Lamb, a nawet Bjork, to zapewne polubicie także Elsiane. Projekt tworzą dwie osoby - Elsieanne Caplette i Stephane Sotto. Elsieanne dorastała w Peru. Studiowała muzykę klasyczną w Limie, a komponować zaczęła mając lat czternaście. W 1999 roku wyemigrowała do Montrealu, gdzie poznała Stephane’a Sotto, perkusistę-samouka. W wyniku współpracy, w okolicach 2000 roku, narodziła się grupa Elsiane. Nazwa projektu to miks imion członków duetu. Połączenie to przekłada się także na muzykę, która stanowi mieszankę inspiracji obojga artystów. W twórczości Elsiane można odnaleźć elementy trip hopu, elektroniki, dream popu, jazzu, rocka i muzyki świata. Z pewnością elementem charakterystycznym jest głos Caplette – wyróżnia go barwa i bogaty zestaw technik wokalnych.
Michał Chmielewski