Bannery górne wyróżnione

Bannery górne

A+ A A-

JBL OnBeat Venue

JBL OnBeat Venue

Kiedy dostaliśmy do testu dwie stacje dokujące JBL-a, postanowiliśmy dozować sobie wrażenia i zacząć od tej mniejszej - OnBeat Venue. Tak się jednak nieszczęśliwie złożyło, że dystrybutor wysłał nam wersję LT wyposażoną w stosowane przez Apple'a od niedawna złącze Lightning, a my nie zaopatrzyliśmy się jeszcze w iPoda z gniazdem tego typu. Uznaliśmy to za wystarczające usprawiedliwienie, aby dobrać się do droższego modelu OnBeat Xtreme, a mniejsza stacyjka została spakowana i odesłana po to, aby podmieniono ją na model ze starszym, wciąż chyba bardziej powszechnym, szerokim złączem. JBL jako jeden z pierwszych producentów wprowadził na rynek stacje dokujące obsługujące ten standard połączenia.

W zasadzie jakiego iPoda czy iPhone'a byście nie mieli, wystarczy zaznaczyć odpowiednią opcję i nie powinno być problemu ze znalezieniem modelu, który puści muzykę z odtwarzacza na cały pokój i przy okazji podładuje mu akumulatory. Zarówno stacja OnBeat Venue, jak i testowany przez nas wcześniej model OnBeat Xtreme są dostępne w wersji LT, więc jeśli dopiero co zaopatrzyliście się w odtwarzacz z nadgryzionym jabłkiem, nie musicie czekać na reakcję rynku.

JBL OnBeat Venue

Wygląd i funkcjonalność

Większa stacja JBL-a była trochę kosmiczna, choć nam bardzo się spodobała. Wyglądała futurystycznie i elegancko zarazem, a jej masa dawała jakieś miłe wrażenie solidności wykonania. Tutaj nie ma już chromowanych powierzchni ani fikuśnych form - stacja na pierwszy rzut oka nie wyróżnia się niczym szczególnym na tle konkurencji takiej, jak Denon DSD500 Cocoon czy Philips Fidelio DS9000. Ale tak naprawdę jaką inną formę ma mieć małe urządzenie do odtwarzania muzyki z iPoda? Wielu potencjalnych klientów pewnie ucieszy fakt, że nie ma tu akcentów rodem z "Gwiezdnych Wojen". A przecież JBL miał już takie pomysły, jak głośniki komputerowe wzorowane chyba na hełmie Lorda Vadera. OnBeat Venue wygląda ładnie i elegancko i - co ważne - nie błyszczy się jak felgi amerykańskich wozów. Zgodnie z obowiązującymi normami, sam dock znalazł się w dolnej części urządzenia i nie wystaje permanentnie z obudowy. Można go wsunąć do środka, dzięki czemu nie kurzy się, kiedy akurat zabieramy iPoda na spacer, a stacja tworzy wtedy jedną, zwartą bryłę. Potem wystarczy nacisnąć firmowe logo, a podstawka z szerokim, 30-pinowym złączem powoli wyjedzie z wnętrza stacji.

Przyciski sterujące umieszczono na górze, co również jest stosunkowo wygodne. Użytkowanie stacji w nocy ułatwia ich podświetlenie. Z lewej strony mamy kilka trybów "poprawy" brzmienia - jest przycisk uruchamiający podbicie basu, a także funkcja Movie, która poszerza scenę dźwiękową i uwypukla dialogi podczas oglądania filmów. Najważniejsze są jednak przyciski wyboru źródła, a to dlatego, że oprócz podstawowej funkcji doku możemy wykorzystać stację jako urządzenie odtwarzające dźwięk przez Bluetooth albo podłączyć dodatkowe źródło do wejścia AUX znajdującego się z tyłu. Jest to standardowy 3,5-mm jack, więc jeżeli ktoś chce na przykład podpiąć tu laptopa albo ma odtwarzacz bez jabłuszka - śmiało. Na tylnej ściance znalazło się także komponentowe wyjście wideo (3 gniazda RCA) i złącze przeznaczone dla zasilacza. Ten ma niestety kształt dużej, plastikowej puchy, przypominającej te od starszych laptopów. Co robić - trzeba będzie schować to paskudztwo gdzieś za komodę, gdzie będzie mogło skutecznie zbierać kurz. Czy naprawdę wewnątrz obudowy nie było już miejsca na kompletny zasilacz, tak abyśmy mogli podłączyć do stacji tylko sam kabel, zakończony na przykład tak zwaną "ósemką"? Wszystko to fajnie wygląda na reklamach, gdzie głośniki komputerowe stoją na biurku obok monitora, a oprócz nich leży tam tylko jakiś notatnik i eleganckie pióro. Fajnie, tylko co się nieraz dzieje pod tym biurkiem... My w redakcji lubimy kabelki, ale pod warunkiem, że są to audiofilskie druty, które stanowią wręcz elementy ozdobne, a nie szpecące wystrój pomieszczenia. Dla takich plastikowych pudeł z cienkimi, wiecznie poskręcanymi przewodami wydzieliliśmy specjalną szafkę, w której wszystkie zasilacze i kable mogą się wspólnie kurzyć do woli.

Po teście modelu OnBeat Xtreme już wiemy, czego (poza brzmieniem) najbardziej brakowało nam w tańszej stacji JBL-a - zdalnego sterowania. Pilota ni ma i trzeba sobie z tym jakoś poradzić. Można wykorzystać nogi, aczkolwiek jest też inne wyjście - dedykowana aplikacja. Niestety jest ona dostępna tylko na urządzenia z iOS-em, więc tym razem nie skorzystaliśmy. Nie ma się zatem co oszukiwać - mimo obecności wejścia liniowego, JBL OnBeat Venue jest stacją zaprojektowaną z myślą o iPodach, iPhone'ach, a także iPadach.

Brzmienie

Odsłuchy zaczęliśmy od ustawień podstawowych, czyli wyłączonego podbicia basu i trybu kinowego. Mimo różnych cudowności technicznych, o których informuje producent, nie ma się co nastawiać na całkowicie naturalne, pełnopasmowe brzmienie. Aby z tak małego urządzenia wydobyć bas, który chociaż zbliżyłby się do tego, co prezentują pełnowymiarowe kolumny, trzeba sięgnąć albo po dużą stację dokującą w rodzaju OnBeata Xtreme albo stosować różne, naprawdę oryginalne sztuczki tak, jak robi to na przykład Bose. Tam mamy zwykle jakieś plastikowe pudełka, które na pierwszy rzut oka nie rzucają nas na kolana, ale potem okazuje się, że w środku są jakieś tunele, membrany bierne i inne cuda, dzięki którym dźwięk staje się zauważalnie większy. Tutaj zastosowano mamy do czynienia z technologią Slipstream, o której wiadomo jedynie tyle, że ma zapewniać "wspaniały dźwięk basów". Może coś w tym jest, ale na tyle, ile da się powiedzieć patrząc na zewnętrzną konstrukcję stacji, głośniki pracują raczej w klasycznych obudowach wentylowanych. Można podejrzewać, że same membrany nie mogą mieć średnicy większej, niż 8-10 cm, choć trudno to sprawdzić nie niszcząc urządzenia. Zatem jakiego brzmienia można się spodziewać po takim urządzeniu? Jest ono oparte głównie na średnicy, a o ile wysokie tony jeszcze jakoś wyglądają, to bas pojawia się naprawdę okazjonalnie. Przestrzeń też nie zachwyca, a największym plusem stacji JBL-a jest to, że owa średnica jest całkiem przyjemna i czytelna.

Ale zaraz, zaraz - przecież przyciski w górnej części obudowy nie są tylko elementami dekoracyjnymi. Czemuś muszą służyć, prawda? Użyliśmy zatem obu i... Brzmienie znacząco się poprawiło. Zazwyczaj wszelkiego rodzaju systemy uprzestrzenniające dźwięk i podbicia basu kojarzą nam się z czymś, co robi wrażenie przez pięć sekund, a później ma się ochotę już tylko wyłączyć te funkcje i zalać przyciski mocnym klejem. Ale nie tutaj! Najwyraźniej inżynierowie JBL-a dostroili te zabaweczki tak, aby rzeczywiście uzupełniały braki akustyczne, a przynajmniej starały się to robić nie tylko skutecznie, ale też z wyczuciem. Podbicie basu nie jest chamskie i nie wzmacnia środkowego lub nawet wyższego zakresu niskich tonów - tam, gdzie mamy ich i tak wystarczająco dużo. Brzmienie jest rzeczywiście rozszerzane na samym dole - nagle okazuje się, że stacja może zejść ciut niżej, co w ogólnym rozrachunku robi sporą różnicę. Przycisk "kinowy" sprawia z kolei, że dźwięki chętniej wydobywają się z głośników i rozchodzą na boki, jednak bez jakiegoś skandalicznego pogłosu, wprowadzania efektu przeciwfazy czy innych sztuczek, od których mózg tylko głupieje. Kurczę, po włączeniu tych "dopalaczy" brzmienie stało się naprawdę niezłe, a już na pewno, jeśli weźmiemy pod uwagę gabaryty stacji.

JBL OnBeat Venue

Budowa i parametry

JBL OnBeat Venue to średniej wielkości stacja dokująca przeznaczona do współpracy z urządzeniami firmy Apple. Na temat jej wewnętrznej budowy trudno cokolwiek powiedzieć, ponieważ głośniki są zasłonięte zamontowaną na stałe, dość gęstą, materiałową maskownicą, a z tyłu widać tylko wyloty tuneli rezonansowych. Wiadomo jednak, że wbudowany wzmacniacz dysponuje mocą 30 W. Z tyłu oprócz gniazda zasilacza znajdziemy wejście liniowe w postaci 3,5-mm jacka oraz komponentowe wyjście wideo. Stacja potrafi również odtwarzać muzykę bezprzewodowo dzięki łączności Bluetooth. Stacja jest dostępna zarówno z 30-pinowym złączem, jak i stosowanym od niedawna portem Lightning - wówczas model oznaczony jest dopiskiem LT. Wszystkie przyciski sterujące umieszczono na górnym panelu, a wśród nich znajdziemy funkcję podbicia basu, tryb kinowy, wybór źródła dźwięku, przycisk trybu czuwania oraz regulację głośności. OnBeat Venue nie ma niestety zdalnego sterowania, ale właściciele urządzeń z systemem iOS mogą pobrać specjalną aplikację do sterowania odtwarzaniem muzyki. Stacja jest dostępna w kolorze białym i czarnym.

JBL OnBeat Venue

Konfiguracja

Hmm... Apple iPod Classic?

JBL OnBeat Venue

Werdykt

Jako audiofile pewnie nie powinniśmy tego mówić, ba - powinniśmy brzydzić się wszelkimi regulatorami, korektorami i podbiciami, ale powiemy to - JBL powinien włączyć obie funkcje poprawiające dźwięk na stałe i wywalić te dwa przyciski z górnego panelu. Wówczas nie byłoby ryzyka, że ktoś podczas krótkiego odsłuchu uzna brzmienie OnBeat Venue za cienkie, blade i nijakie. Skoro projektanci dostroili te funkcje tak, żeby rzeczywiście poprawiały dźwięk, a nie czyniły z niego jeszcze większą karykaturę, trzeba zrobić użytek z ich pracy. Wiadomo, że audiofila brzmienie takiej stacji raczej niczym nie zaskoczy ani nie zainteresuje tak, jak wzmacniacz lampowy z hi-endowymi kolumnami podłogowymi, ale jeżeli szukacie małego głośnika na biurko, do sypialni, do pracy - weźcie tę stację pod uwagę. Może jeszcze nie jest to jakiś szał, ale przynajmniej dobre urządzenie, które robi to, do czego zostało zaprojektowane. Wiadomo, że po teście modelu OnBeat Xtreme jesteśmy trochę skrzywieni, ale tamta stacja kosztuje 2199, a nie 899 zł. Różnica w brzmieniu, jakości wykonania i wyposażeniu mniej więcej odpowiada różnicy w cenie, więc jak to w przyrodzie - nic nie ginie.

Dane techniczne

Wejścia audio: 3,5 mm
Wyjście wideo: komponent
Bluetooth: +
Pasmo przenoszenia: 60 Hz - 20 kHz
Wymiary (W/S/G): 13,8/41,5/13,1 cm
Cena: 899 zł

Sprzęt do testu udostępniła firma JBL.

Zdjęcia: JBL, Tomasz Karasiński, StereoLife.

Równowaga tonalna (tryb normalny)
RownowagaStartRownowaga2Rownowaga2Rownowaga2Rownowaga5Rownowaga5Rownowaga5Rownowaga3Rownowaga3Rownowaga3RownowagaStop

Równowaga tonalna (z funkcją Bass)
RownowagaStartRownowaga3Rownowaga3Rownowaga3Rownowaga5Rownowaga5Rownowaga5Rownowaga3Rownowaga3Rownowaga3RownowagaStop

Dynamika
Poziomy4

Rozdzielczość
Poziomy5

Barwa dźwięku
Barwa5

Szybkość
Poziomy4

Spójność
Poziomy6

Muzykalność
Poziomy5

Przestrzeń (tryb normalny)
Poziomy2

Przestrzeń (z funkcją Movie)
Poziomy5

Jakość wykonania
Poziomy4

Funkcjonalność
Poziomy4

Cena
Poziomy5


Komentarze

  • Brak komentarzy

Skomentuj

Komentuj jako gość

0

Zobacz także

  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Streaming krok po kroku

Streaming krok po kroku

Streaming - to pojęcie niemal całkowicie zdominowało świat sprzętu hi-fi. Na przestrzeni dziesięciu lat ten sposób słuchania muzyki przeszedł ewolucję od ciekawostki technologicznej interesującej tylko najbardziej postępowych melomanów i audiofilów do czegoś, co jest dla nas zupełnie naturalne i oczywiste. Dla wielu osób streaming to nieodłączna część codziennego funkcjonowania, podstawowe...

Audiofilskie BHP - najważniejsze zasady użytkowania sprzętu stereo

Audiofilskie BHP - najważniejsze zasady użytkowania sprzętu stereo

W naszym magazynie koncentrujemy się na treściach kierowanych do entuzjastów i osób żywo zainteresowanych sprzętem stereo. Niezależnie od aktualnych reguł działania internetowych wyszukiwarek czy liczby przypadkowych wizyt na danej stronie bazę czytelników stanowią ludzie dysponujący sporą wiedzą i doświadczeniem w tym temacie. Nawet oni muszą jednak dostrzegać pewną lukę w...

Liczy się muzyka, czyli o kupowaniu sprzętu audio z umiarem

Liczy się muzyka, czyli o kupowaniu sprzętu audio z umiarem

Z muzyką i sprzętem grającym jestem związany od zawsze, a wszystko za sprawą prowadzonego przez mojego ojca sklepu z płytami i komponentami stereo. Przez nasz dom przewinęły się setki wzmacniaczy, magnetofonów, odtwarzaczy CD, gramofonów, tunerów, kolumn głośnikowych, albumów, koncertów i boxów płytowych z najróżniejszych epok. Każdego dnia obcowałem z rozmaitym...

Sade - Zmysłowa królowa elegancji

Sade - Zmysłowa królowa elegancji

Wyobraźcie sobie, że siedzicie w przyciemnionym klubie jazzowym w latach czterdziestych XX wieku. Mężczyźni noszą eleganckie, dopasowane garnitury, we włosach mają brylantynę, a w dłoniach dzierżą cygara lub papierosy. Kobiety ubrane są w wytworne suknie, ich fryzury i makijaże powalają, a niektóre z nich palą papierosy w lufkach. Dym unosi...

Led Zeppelin - Gdy światem rządzili tytani

Led Zeppelin - Gdy światem rządzili tytani

No i jak tu - w kilku akapitach - opisać zespół takiego kalibru jak Led Zeppelin? Grupa, która dosłownie wstrząsnęła światem muzycznym niczym ciężkie kroki tytana z mitologii greckiej i uwiodła serca milionów słuchaczy jak nimfa leśna uwodzi maluczkich w dawnych klechdach. Pioruny perkusyjnych uderzeń sprowadzane na ten świat przez...

Bannery dolne

Nowe testy

Poprzedni Następny
Revival Audio Sprint 4

Revival Audio Sprint 4

Rynek sprzętu audio jest wypełniony towarem niczym dyskonty przed świętami. Wybór jest przeogromny, chwilami wręcz przytłaczający. Na półkach dominują produkty uznanych, znanych audiofilom marek, których historia sięga nieraz czasów przedwojennych....

Escape Speakers P9

Escape Speakers P9

Myśląc o nowoczesnym sprzęcie audio, takim jak streamery, słuchawki bezprzewodowe czy głośniki sieciowe, zwykle mamy z tyłu głowy jedną myśl - aby był to produkt na poziomie, lepiej trzymać się...

Rega Aethos

Rega Aethos

Rega to brytyjska firma, która zdobyła uznanie melomanów głównie dzięki produkcji wysokiej jakości gramofonów. Klienci czasami zapominają jednak, że jej katalog obejmuje znacznie szerszy asortyment komponentów stereo, takich jak wzmacniacze,...

Komentarze

Dariusz
Apple Music ma 3 poziomy jakości. Stratna, bezstratna (jakość CD) i hi-res (tylko część utworów). Ostatnio mocno promuje dźwięk przestrzenny. Wszystko to w pods...
Radek
Obecna cena H95 zatrzymała się na kwocie 5555 zł, dlatego postanowiłem zdecydować się na ten model. Jestem na etapie odkrywania jego możliwości w warunkach domo...
Piotr
TIDAL za 21,99 zł. to chyba obecnie najlepsza opcja. Pliki Hi-Res FLAC. Spotify od co najmniej dwóch lat zapowiada ze za pół roku uruchomi streaming właśnie z p...
Garfield
@a.s. - Może i tak, ale nie znam kolumn z kopułką aluminiową czy magnezową, których góra odpowiadałaby mi bardziej niż z Esotara. Berylowych i diamentowych parę...
a.s.
Miękka kopułka nie działa jak tłok przy niższych częstotliwościach (1 - 8 kHz) - po to wymyślono twarde kopułki aluminiowo magnezowe i jeszcze lepsze berylowe, ...

Płyty

Sólstafir - Hin Helga Kvöl

Sólstafir - Hin Helga Kvöl

W tym roku mija dziesięć lat mojej przygody z ekipą Sólstafir. Wszystko zaczęło się od albumu "Otta", na który trafiłem...

Newsy

Tech Corner

Obudowy głośnikowe w praktyce - rodzaje, właściwości, brzmienie

Obudowy głośnikowe w praktyce - rodzaje, właściwości, brzmienie

Zapewne niejedno z nas próbowało kiedyś przestawiać swoje kolumny głośnikowe w różne miejsca w mieszkaniu lub domu, aby sprawdzić, gdzie będą najlepiej grały. Oczywiście ma to sens, ponieważ rozmiar, akustyka pomieszczenia czy rozstawienie kolumn względem słuchacza i ścian mają kluczowe znaczenie dla ich brzmienia. Jednak czy kiedykolwiek zastanawialiśmy się nad...

Nowości ze świata

  • In Norse mythology, Thor is known as the god of thunder, lightning, marriage, vitality, agriculture, and the home hearth. He was said to be more sympathetic to humans than his father, Odin, though equally violent. He traveled in a chariot...

  • Manufacturers of hi-fi equipment like to brag about their peak performance, but in any company's product lineup, the key role is played by the models that simply sell best. They are the ones that provide funds for further development and...

  • Sonus Faber announced the launch of Suprema, a groundbreaking loudspeaker system rooted in luxury, unparalleled audio excellence and meticulous craftsmanship. Marking the brand's 40th anniversary, the Suprema system, featuring two main columns, two subwoofers and one electronic crossover, represents the...

Prezentacje

Bez szumów, bez kabli, bez kompromisów - Sennheiser

Bez szumów, bez kabli, bez kompromisów - Sennheiser

Czy znasz firmę Sennheiser? Na to pytanie twierdząco odpowie niemal każdy, kto interesuje się szeroko pojętym sprzętem audio. DJ, prezenter radiowy, producent muzyczny, artysta, gwiazda estrady, kierownik sceny, zapalony gracz, audiofil, a nawet zwyczajny słuchacz mający chrapkę na porządne słuchawki jednej z prestiżowych marek - wszyscy oni prawdopodobnie choć raz...

Poradniki

Jak wybrać gramofon

Jak wybrać gramofon

Decyzja zapadła. Kupujemy gramofon. Wszyscy dookoła zachwycają się pięknym, analogowym dźwiękiem, więc decydujemy się na rozpoczęcie naszej winylowej wycieczki. A...

Listy

Galerie

Dyskografie

Wywiady

Tomasz Karasiński - StereoLife

Tomasz Karasiński - StereoLife

Chcąc poznać ludzi zajmujących się sprzętem audio, związanych z tą branżą zawodowo, natkniemy się na wywiady z konstruktorami, przedsiębiorcami, sprzedawcami,...

Popularne artykuły

Vintage

Luxman PD-300

Luxman PD-300

Producenci gramofonów od lat starają się zminimalizować wpływ drgań zewnętrznych na odczyt sygnału z płyty, który - bądź co bądź...

Słownik

Poprzedni Następny

Wkładka gramofonowa

Element gramofonu przetwarzający ruch igły na sygnał elektryczny. Igła, umieszczona w rowku płyty, wprawiana jest w ruch przez nierówności rowka w obracającej się płycie. Drgania te przenoszone są na wkładkę...

Cytaty

PaulClaudel.png

Strona używa plików cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej na temat danych osobowych, zapoznając się z naszą polityką prywatności.