
Exodus to chyba najbardziej niedoceniona grupa pochodząca z kolebki thrash metalu. Zespół został założony w San Francisco w 1979 roku z inicjatywy Toma Huntinga oraz Kirka Hammetta. Pierwszy skład uzupełnił Geoff Andrews na gitarze basowej, później dołączył do nich wokalista Paul Baloff i gitarzysta Gary Holt. Bohaterowie naszej krótkiej opowieści praktycznie od początku działalności mieli pod górkę. Najpierw w 1983 roku Kirka Hammetta ukradła im Metallica. Z odsieczą przybył wówczas Rick Hunolt, z którym zespół zrealizował debiutancki album "Bonded By Blood" wydany z ponad rocznym opóźnieniem w 1985 roku, doceniony zarówno przez krytykę, jak i fanów grupy. W dalszej kolejności ze składu wykruszył się wokalista - Paul Baloff. W 1986 roku opuścił grupę i został zastąpiony przez występującego w grupie Legacy (później pod nazwą Testament) Steve'a Souzę.

4 maja 2012 roku skończył się pewien etap w historii muzyki. Tego właśnie dnia zmarł Adam Yauch, jeden z trójki Beastie Boysów. Możemy tego chcieć lub nie, możemy rap kochać lub nienawidzić – jedno jest pewne. Rozbestwione Chłopaki miały olbrzymi wpływ na wiele gatunków muzycznych na przestrzeni ostatnich 30 lat. A wszystko zaczęło się dość niewinnie – od założenia przez trójkę nastolatków zespołu grającego hardcore punk. W 1983 grupa „przesiadła się” na hip hop i była to jedna z najlepszych decyzji podjętych w ich życiu. MCA, Ad Rock i Mike D czyli trzech białych, pokręconych, młodych ludzi pochodzących z żydowskich rodzin bardzo szybko zamieszało na scenie zarezerwowanej do tej pory dla czarnoskórych. Ich początkowe wygłupy przerodziły się z czasem w coś naprawdę wartościowego i ponadczasowego. Grupa w swej muzyce miała skłonność do przekraczania i łączenia różnych stylów (oraz dodatkowo tworzenia bardzo jajcarskich teledysków).

Madonna Louise Veronica Ciccone, znana wszystkim jako Madonna, kończy dziś 55 lat. Pomimo tego, że od początków kariery znanej na całym świecie piosenkarki minęło 30 lat jej, pozycja na rynku muzycznym wciąż jest niekwestionowana. Słynąca z perfekcjonizmu Królowa Popu nieustannie dostosowuje się do do aktualnych trendów sprawiając, że każdy album to świeża propozycja dla milionów fanów. Postanowiliśmy z tej okazji zebrać siedem najciekawszych hitów Madonny wraz z opisami i krótką historią powstania każdego z nich.

Killing Joke to fenomen na skalę światową. Dla ludzi z branży to zespół legenda - wzorzec do naśladowania, źródło inspiracji oraz kopalnia utworów do przerabiania. Metallica, Fear Factory, Helmet, Foo Fighters – to tylko niektóre z zespołów, które sięgnęły po ich twórczość. Grupa jest na scenie od 1979 roku. Jej motorem napędowym jest wokalista – Jaz Coleman – człowiek niesamowicie inteligentny i jeszcze bardziej ekscentryczny. Opętany manią nadchodzącej apokalipsy, okultyzmem i teoriami spiskowymi. Dodatkowo jest bezgranicznie zakochany w Pradze. We wrześniu 2010 roku Coleman został odznaczony francuskim Orderem Sztuki i Literatury za jego olbrzymi wkład w muzykę współczesną. Nagroda ta nie była przyznana na wyrost. Przez prawie 35 lat wraz z zespołem ukształtował wiele gatunków muzycznych.

Skoro lista najlepszych jazzowych coverów cieszy się taką popularnością, przygotowaliśmy dla Was kolejne zestawienie. Tym razem bierzemy na warsztat najlepsze filmowe ścieżki dźwiękowe. Temat niemal nie do wyczerpania, dlatego trudno było wybrać ostateczny skład do tego artykułu, a na dodatek nikt nie mówi, że to nasze ostatnie słowo w dziedzinie soundtracków. Nasza lista na pewno wywoła dyskusje, że jakiegoś filmu tudzież muzyki do niego zabrakło, że coś innego znalazło się na naszej liście niepotrzebnie - zawsze tak jest, kiedy próbuje się z tysięcy propozycji wybrać na przykład kilkanaście. Naszym celem nie było jednak przyznanie soundtrackom i ich twórcom jakichś nagród lub stwierdzenie, że któraś ścieżka dźwiękowa jest lepsza od innych. Po prostu chcieliśmy wybrać i pokazać Wam te, które naszym zdaniem są bardzo wartościowe zarówno w połączeniu z filmem, jak i samodzielnie - jako twory wyłącznie muzyczne.

Kiedy za oknem pogoda jest tak kapryśna, jak obecnie w Warszawie, jedyne o czym człowiek marzy to koc i smooth jazz sączący się powoli z głośników. Czasami od pogody czy nastroju zależy także to, jaką muzykę wybieramy, a do takiej (wyjątkowo chłodnej jak na tę porę roku) aury jazz pasuje wręcz idealnie. Tym razem w jednym materiale proponujemy kilka perełek zasłyszanych zazwyczaj gdzieś w pośpiechu lub odnalezionych wyłącznie dzięki szczęściu. Są to utwory, który oryginalnie należały do rozmaitych gatunków muzycznych, ale łączy je zaskakująca, jazzowa aranżacja. Czy można na bazie popowej piosenki, która okupowała radiowe listy przebojów, zrobić coś interesującego lub wręcz wartościowego?
Zakwas