
Laureat Grammy, wokalista, twórca piosenek, aktor i autor bestsellera na liście "New York Timesa", Corey Taylor, zapowiedział wyczekiwany od lat solowy album. Płyta zatytułowana "CMFT" ukaże się drugiego października. Frontman formacji Slipknot i Stone Sour od razu podzielił się dwoma singlami - "Black Eyes Blue" oraz "CMFT Must Be Stopped". Nowe piosenki to pełne spektrum ognistego, nieustraszonego rock and rolla od artysty, który w swej twórczości inspirował się hard rockiem, klasycznym rockiem, punk rockiem i hip-hopem. "Black Eyes Blue" wypełnia pełen bólu śpiew Corey'a. Z kolei rytmiczne "CMFT Must Be Stopped", przywołujące skojarzenia z debiutem Slipknot, na wyższy poziom pomogli wnieść multiplatynowy artysta Tech N9ne oraz brytyjski MC Kid Bookie. Utworowi towarzyszy teledysk, w którym Taylor zdobywa mistrzowski pas CMFT. Gościnnie w klipie występują dobrzy kumple Taylora - Marilyn Manson, Lars Ulrich, Rob Halford, Chris Jericho i Nergal.

Me And That Man przymierza się do premiery kolejnego albumu studyjnego. Druga płyta formacji założonej z inicjatywy lidera Behemotha, Adama Nergala Darskiego, będzie nosiła tytuł "New Man, New Songs, Same Shit, Vol. 1" i ukaże się na rynku 27 marca. Album został zarejestrowany w składzie z Adamem Nergalem Darskim na gitarze i wokalach, Sashą Boole na gitarze, Matteo Bassolim na basie i Łukaszem Kumańskim na perkusji, jednak na krążku nie zabraknie interesujących i zaskakujących gości. Są to między innymi Corey Taylor (Slipknot), Brent Hinds (Mastodon), Matt Heafy (Trivium) oraz Jørgen Munkeby z norweskiego Shining. Płytę promuje między innymi "Surrender" - utwór, w którym gościnnie wystąpili Landers Andelius (z formacji Dead Soul) oraz Rob Caggiano z Volbeat (ex-Anthrax). Wydawnictwo będzie dostępne także w wersji winylowej.

21 lutego 2020 roku ukaże się nowy album Pata Metheny'ego "From This Place". Na płytę trafiło dziesięć kompozycji Metheny'ego, któremu podczas sesji towarzyszyli sprawdzony perkusista Antonio Sanchez, malezyjsko-australijska basistka Linda May Han Oh, brytyjski pianista Gwilym Simcock oraz Hollywood Studio Symphony dyrygowana przez Joela McNeelya. Ponadto w roli gości specjalnych pojawili się Meshell Ndegeocello (wokal), Gregoire Maret (harmonijka) i Luis Conte (instrumenty perkusyjne). "From This Place" to pierwszy album z premierowym materiałem Metheny'ego od czasu "Kin" z 2014 roku. Nową płytę Metheny, Simcock, Oh i Snachez promować będą podczas dużej, międzynarodowej trasy koncertowej, która rozpocznie się w przyszłym roku.

W ubiegłym tygodniu swoją premierę miał najnowszy album Mariusza Patyry - wirtuoza skrzypiec, zwycięzcy wielu konkursów, który jako pierwszy Polak zdobył I nagrodę na Międzynarodowym Konkursie Skrzypcowym im. Niccolò Paganiniego w Genui oraz nagrodę specjalną za najlepsze wykonanie "Kaprysów" słynnego włoskiego kompozytora. Artysta w nagrodę otrzymał także kopię skrzypiec "Il Cannone", które należały do wielkiego wirtuoza, a podczas finałowego koncertu wieńczącego Konkurs miał zaszczyt zagrać na oryginalnym instrumencie Guarneri del Gesu należącym do Niccolò Paganiniego. "No.24" to najsłynniejszy kaprys wirtuoza wszech czasów. Dla jednych szczyt możliwości wykonawczych, dla innych prawdziwa rozkosz słuchania. Dla Mariusza Patyry muzyka Paganiniego stała się też pretekstem do snucia marzeń, których znaczna część mieści się na tym albumie. Marzeń, które - co ważne - się spełniły i które artysta opowiada tu muzyką włoskiego diabła skrzypiec, ale i i innych mistrzów.

W drugiej połowie października, nakładem krakowskiej wytwórni Instant Classic, ukaże się czwarty album Innercity Ensemble. Tego dnia zespół zagra także premierowy koncert w ramach bydgoskiego festiwalu Fonomo. Album, zatytułowany po prostu "IV", zawiera osiem premierowych kompozycji nagranych w siedmioosobowym składzie - Radek Dziubek (elektronika, perkusjonalia), Rafał Iwański (perkusjonalia), Wojciech Jachna (trąbka, syntezator), Rafał Kołacki (perkusjonalia, sampler), Artur Maćkowiak (gitara, syntezator), Tomek Popowski (perkusja, elektronika), Jakub Ziołek (gitara, głos, elektronika).

Najbardziej znany instrumentalny zespół z naszego kraju powrócił po trzyletniej przerwie z albumem, zatytułowanym "From Voodoo To Zen". Jest to pierwszy materiał nagrany w trzyosobowym składzie, z Maciejem Karbowskim na gitarze i klawiszach, Przemkiem Węgłowskim na basie i klawiszach oraz Tomaszem Stołowskim na bębnach. Album promowały dwa utwory - "Ghost Horses" (do którego nakręcono teledysk w reżyserii Vasco Mendesa) i "The New Delta".

W 1985 roku Miles Davis zadziwił muzyczny świat, gdy po 30 latach opuścił wytwórnię Columbia, by związać się z Warner Bros. Records. W październiku tego samego roku w studiach w Los Angeles zaczął pracę nad albumem "Rubberband". Podczas sesji wspierali go producenci Randy Hall i Zane Giles. Płyta miała być drastycznym odejściem od dotychczasowego stylu jazzmana. Davis kładł nacisk na funkowe rytmy i soulowy groove. Co więcej, do udziału planował zaprosić kilkoro wokalistów, w tym Ala Jarreau czy Chakę Khan. Materiał nie został wówczas wydany, a Miles Davis rozpoczął pracę nad płytą "Tutu", która trafiła do sprzedaży w 1986 roku.

Fani szeroko pojętego metalu widzieli już wiele przykładów łączenia ciężkiej muzyki z innymi gatunkami lub przemycania prawdziwie egzotycznych elementów pod warstwami gęstego, gitarowego łojenia. Rzadko jednak zdarza się, by ktoś zdecydował się na połączenie metalu z instrumentami i melodiami charakterystycznymi dla tradycyjnej muzyki, obrzędów i rytuałów z naszego zakątka globu. A właśnie tak karkołomnego zadania podjęli się artyści tworzący grupę Batushka. Choć w warstwie muzycznej mamy tu bezkompromisowy black metal, tematyka utworów nawiązuje do religii prawosławnej.

28 czerwca nakładem krakowskiej wytwórni Instant Classic ukazał się nowy album projektu New Rome, za którym stoi wrocławski producent Tomasz Bednarczyk. Tym razem towarzyszą mu zaproszeni goście, a wśród nich między innymi Misia Furtak, Hania Rani, czy Tomasz Mreńca. Artysta przyznaje, że lista gości ulegała zmianom przez cały proces nagrywania. "Większość osób znałem wcześniej, natomiast część poznałem już podczas pracy nad płytą. Od początku zależało mi na dobraniu postaci prezentujących odmienne stylistyki, które mógłbym wrzucić do jednego koncepcyjnego worka. Każda z osób otrzymała szkic utworu, do którego przygotowywała własną część oddając swój charakter muzyczny oraz tworząc dzięki temu coś zupełnie nowego." - wspomina Bednarczyk.

28 czerwca ukazał się nowy album zespołu ECHA, zatytułowany po prostu "Echa". Zespół istnieje od 2010 roku. Jego przepis na sukces to muzyka utrzymana w klimacie indie pop - dynamiczna, melodyjna, oparta na wyrazistym rytmie i brzmieniu gitar. Warstwę instrumentalną doskonale uzupełniają ciekawe, przepełnione wrażliwością teksty. Grupa zdobyła liczne nagrody, między innymi w konkursach "Scena Machiny" i "Letni Hit Machiny", a także w plebiscytach portali internetowych. Ich dwa poprzednie albumy, "Co tam myślisz" i "Wszyscy i nie tylko wszystko" zebrały pozytywne recenzje na łamach gazet i portali muzycznych. Utwory z tych albumów gościły na antenie Trójki i Eski Rock. ECHA występowały na Open'er Festival, Slot Art Festival, Jarocin Festival, HejFest, Warsaw Orlen Maraton, nie wspominając oczywiście o licznych koncertach klubowych. Chłopaki mają na koncie również supportowanie takim grupom, jak Myslovitz, Happysad, Kult czy Perfect.
RadomirW