Bannery górne wyróżnione

Bannery górne

A+ A A-

Revival Audio Sprint 4

Revival Audio Sprint 4

Rynek sprzętu audio jest wypełniony towarem niczym dyskonty przed świętami. Wybór jest przeogromny, chwilami wręcz przytłaczający. Na półkach dominują produkty uznanych, znanych audiofilom marek, których historia sięga nieraz czasów przedwojennych. Jeżeli w całym tym zamieszaniu na scenie pojawia się nowy gracz i od razu zaczyna odnosić sukcesy, istnieją tylko trzy logiczne wytłumaczenia - albo ktoś miał naprawdę genialny pomysł (co nie jest łatwe, bo po pierwsze niejedna głowa nad tym pracuje, a po drugie droga od pomysłu do realizacji jest długa i wyboista), albo w daną markę pompowane są duże pieniądze i mimo dużego szumu medialnego bilans zysków i strat jest ujemny, albo za nową firmą stoją doświadczeni zawodowcy - ludzie, którzy wiele lat pracowali dla innych, a pewnego dnia postanowili pójść na swoje. Revival Audio należy do tej trzeciej grupy. Pierwsze produkty tej marki pojawiły się na rynku w 2021 roku, a gdy zobaczyłem je na żywo, powiedziałem krótko - tego nie mógł zrobić ktoś, kto dopiero uczy się fachu. I miałem rację, ponieważ firma została powołana do życia przez dwóch przyjaciół, z których jeden projektowaniu audiofilskich kolumn poświęcił praktycznie całe swoje życie.

Ostatnie komentarze

  • Garfield

    Tego modelu jeszcze nie słyszałem, ale każdy poprzedni model Revivala podobał mi się bardzo. Panowie wiedzą, co robią.
    0
Zobacz inne komentarze

Escape Speakers P9

Escape Speakers P9

Myśląc o nowoczesnym sprzęcie audio, takim jak streamery, słuchawki bezprzewodowe czy głośniki sieciowe, zwykle mamy z tyłu głowy jedną myśl - aby był to produkt na poziomie, lepiej trzymać się uznanych producentów, w pierwszej kolejności przejrzeć katalogi wiodących marek. Dopiero gdy okaże się, że nie mają one w swojej ofercie tego, co sobie wymarzyliśmy, zaczynamy rozglądać się za urządzeniami, nazwijmy to, niszowymi. Potężne koncerny są na wygranej pozycji, ale wiele z nich ciężko sobie na to zapracowało i w ogóle nie dziwi mnie to, że klienci im ufają. Jeśli logo kojarzy im się pozytywnie, chętnie wybiorą kolejne urządzenie z tej samej stajni. Mniejsze firmy muszą starać się mocniej. Mogą walczyć niższymi cenami, ale wtedy - uwaga, tu wkracza ekonomia na poziomie podstawówki - nadal będą zarabiać mniej niż gracze rozdający karty i nigdy ich nie dogonią. To może jakością? Czasami to działa, ale brutalna prawda jest taka, że spora część klientów nie zauważy różnicy, szczególnie jeśli robią zakupy przez Internet. Na ekranie smartfona nie zawsze widać, czy kupujemy kawior, czy masę na makowiec. Istnieje jednak skuteczny sposób, aby się wybić - pokonać innych kreatywnością. W epoce szybkiego przepływu informacji chwytliwy pomysł może rozejść się po sieci niczym śmieszny mem. Tylko czy w świecie sprzętu audio jest jeszcze przestrzeń na takie śmiałe idee? Czy można stworzyć sprzęt, którego do tej pory w sklepach nie było? Młoda, belgijska firma Escape Speakers postanowiła udowodnić, że jest to możliwe. Aby sprawdzić, czy tak jest w istocie, postanowiłem przetestować ich największe dzieło - głośniki bezprzewodowe P9.

Rega Aethos

Rega Aethos

Rega to brytyjska firma, która zdobyła uznanie melomanów głównie dzięki produkcji wysokiej jakości gramofonów. Klienci czasami zapominają jednak, że jej katalog obejmuje znacznie szerszy asortyment komponentów stereo, takich jak wzmacniacze, odtwarzacze płyt kompaktowych czy zestawy głośnikowe. Wydawałoby się, że im większą popularnością i uznaniem na całym świecie będą cieszyły się gramofony tej marki, takie jak chociażby niezwykle popularne modele z serii Planar, tym więcej osób zainteresuje się innymi oferowanymi przez nią urządzeniami, jednak, elektronika Regi wciąż pozostaje w cieniu tej sławy. Jedną z przyczyn może być to, że gramofony firmy założonej przez Roya Gandy'ego stały się niemal synonimem renesansu winyli, który obserwujemy w ostatnich dekadach. O renesansie płyt kompaktowych, mimo pewnych oznak świadczących o tym, że format ten nieugięcie utrzymuje się na powierzchni, trudno jednak mówić, więc nawet bardzo fajne top-loadery Regi nie zrobiły takiej kariery jak gramofony. Pozostają jednak wzmacniacze i tutaj Rega może moim zdaniem namieszać.

Ostatnie komentarze

  • Kaczadupa

    Niestety to jeden z tych nielicznych wzmacniaczy, które powinienem znać, a nie dane mi było. Za to pisząc te słowa, słucham właśnie swojej Regi Elex MK4 i dokładnie tak samo mógłbym opisać charakter mniejszego wzmacniacza. Lekko wypchnięty pierwszy plan i dobra dynamika. Troszkę brakuje rozdzielczoś...
    5
Zobacz inne komentarze

JBL Spinner BT

JBL Spinner BT

Ostatnio coraz częściej słyszę wokół zrzędzenie, że wszystko wokół nas staje się coraz gorsze, że nie ma już pachnących pomidorów i prawdziwego chleba, że w telewizji puszczane są same bzdury i reklamy, że czego sobie człowiek nie kupi, to się zaraz zepsuje i że ludzie nie czytają już książek, nie chodzą do kina, a nawet nie potrafią ze sobą normalnie porozmawiać. Dobrze, jest w tym trochę prawdy, ale jest też nadzieja. Widząc, że sprawy toczą się w złym kierunku, każdy z nas sam zaczyna na to reagować, szukając przeciwwagi, odskoczni, możliwości przełamania tego trendu. Doskonale widać to w wielu sferach naszego życia. Temu, co sprawia nam przyjemność, chcemy poświęcać więcej czasu i uwagi. Dla melomanów taką bezpieczną przystanią stały się gramofony i płyty winylowe. Wróciły do łask, ponieważ oferują coś, czego brakuje we współczesnym świecie - autentyczność i namacalność. W erze cyfrowej, gdzie muzyka jest dostępna na wyciągnięcie ręki, zniknęła część rytuału związanego z jej słuchaniem, a czarne krążki to nie tylko nośnik dźwięku, ale całe towarzyszące mu przeżycie. Sam moment wyciągania płyty z okładki, ostrożne położenie jej na gramofonie i delikatne trzaski przed pierwszym utworem mają w sobie coś magicznego. Muzyka odtwarzana z winyli brzmi inaczej - cieplej, bardziej organicznie i namacalnie, nie wspominając o tym, że słuchanie płyty winylowej wymaga też większej uwagi i zaangażowania. Nie można łatwo przeskakiwać między utworami, więc z reguły słuchamy całych albumów od początku do końca.

Lyngdorf Cue-100

Lyngdorf Cue-100

Peter Lyngdorf jest jedną z najważniejszych postaci w świecie sprzętu audio. Przez wielu uważany jest za wizjonera, pioniera w dziedzinie wzmacniaczy impulsowych, propagatora odważnych, niecodziennych rozwiązań. Duński przedsiębiorca i konstruktor nie jest jednak myślicielem, który długo pracuje w zaciszu własnego gabinetu, po czym zaskakuje audiofilów kolejnym dziwnym pomysłem. Zamiast tego dużo słucha, obserwuje rynek, spotyka się z nieszablonowo myślącymi ludźmi i, mówiąc wprost, macza ręce w wielu firmach i projektach. Lyngdorf zaczynał swoją karierę w 1975 roku jako dystrybutor urządzeń rozrywki domowej. Pięć lat później założył północnoeuropejską sieć sprzedaży detalicznej sprzętu audio HiFi Klubben, a następnie, w 1983 roku, wraz z przyjaciółmi powołał do życia własną markę głośników - DALI (Danish Audiophile Loudspeaker Industries). W 1990 roku Duńczyk kupił firmę Snell Acoustics, której założyciel, Kevin Voecks, opracował autorską technologię korekcji akustyki pomieszczenia. W 1997 roku Lyngdorf zainwestował w duński startup Toccata Technology, kierowany przez współpracownika Petera, Larsa Risbo. Najbardziej ikonicznym urządzeniem stworzonym przez Lyngdorfa był wzmacniacz TacT Millenium, który zapisał się w historii jako pierwszy hi-endowy przedstawiciel urządzeń nowej generacji. Ze względu na stosunkowo wysoką cenę nigdy nie miał on szans stać się komercyjnym hitem, jednak wielu audiofilów go pokochało i zdecydowało się pójść tą drogą jeszcze zanim technologia cyfrowa na dobre się rozpowszechniła. Kiedy inni nadrabiali zaległości, Lyngdorf mógł skupić się na rozwijaniu swojej technologii i sprzedawaniu jej pod różnymi postaciami. Tą najbardziej hi-endową i ekstrawagancką pozostają systemy stworzone we współpracy ze światowej sławy producentem fortepianów, firmą Steinway & Sons. Dla audiofilów o wiele bardziej atrakcyjna jest oferta marki Lyngdorf Audio, w której znajdziemy komponenty elektroniczne oraz zestawy głośnikowe. Jak możecie się domyślić, nie mają one zbyt wiele wspólnego z klasycznymi kolumnami.

Ostatnie komentarze

  • Garfield

    Słuchałem. Dobre, ale sukcesu handlowego nie wróżę. W kategorii monitorów "cost-no-object" w podobnej cenie są Gaudery DARC 40, w których jakoś bardziej widać, za co się płaci. A znacznie taniej Dynaudio Confidence 20 czy Magico A1.
    0
Zobacz inne komentarze

Indiana Line Diva 3

Indiana Line Diva 3

Na początku sierpnia opublikowaliśmy test kolumn Indiana Line Diva 5. Sympatyczne, ładne, porządnie wykonane, oferujące zaskakująco dobry dźwięk i rozsądnie wycenione podłogówki zrobiły na mnie znakomite wrażenie. Wydawało mi się, że temat został rozpracowany i w najbliższej przyszłości nie będziemy do niego wracać, ale niedługo potem wydarzenia nabrały rozpędu. Po pierwsze, na przestrzeni miesiąca włoska firma uzupełniła tę serię dwoma kolejnymi modelami. W ofercie pojawił się głośnik centralny Diva 7 i wolnostojący model Diva 6, który nie jest odrobinę, ale znacznie, znacznie większy od zrecenzowanych przeze mnie "piątek". Trójdrożne pudła wyposażone w trzy woofery wspierane bass-refleksem dmuchającym w podłogę prezentują się tak, jakby zostały zaprojektowane z myślą o nagłośnieniu pokoi o powierzchni rzędu 40-50 m². Obie premiery świadczą o tym, że producent wiąże z serią Diva naprawdę duże nadzieje. Po drugie, w dobie walki o przestrzeń do życia coraz więcej osób interesuje się kolumnami podstawkowymi. Po teście "piątek" pojawiły się nawet pytania, czy mniejsze i znacznie tańsze "trójki" będą równie dobrym wyborem do typowego, kilkunastometrowego pokoju. Gdybym był sprzedawcą, prawdopodobnie odpisałbym, że tak - trzeba brać i się nie zastanawiać. Ponieważ jednak jestem dziennikarzem, a monitorów z tej serii nie słuchałem, postanowiłem zasięgnąć języka "na mieście" i zadzwoniłem do kolegi, któremu w tej i nie tylko tej materii mogę zaufać. "Czy są równie dobre? Powiem ci więcej - biorąc pod uwagę cenę, to jeśli tylko nie spapra się sprawy na etapie dobierania elektroniki, są nawet lepsze!" - powiedział. Lekko nie dowierzając w to, co usłyszałem, zacząłem zadawać kolejne pytania. Jak to lepsze? A jak wygląda sprawa z dynamiką, basem, ogólną skalą dźwięku? Mimo wszystko ciężko, aby kompaktowe monitory mogły w tych kategoriach nawiązać rywalizację z 2,5-drożnymi podłogówkami. "Kurde, Tomek, jak nie wierzysz, to weź je wypożycz i posłuchaj sam." - odparł mój rozmówca. No to wziąłem wypożyczyłem. I posłucham.

Bluesound Node Nano

Bluesound Node Nano

Co jakiś czas jak bumerang wraca dyskusja o tym, że muzyka na fizycznych nośnikach umiera, że kasety, płyty kompaktowe i winyle to przeżytek i za chwilę nie będzie ich na czym słuchać. Całkiem nieźle nośnikom tym wychodzi reinkarnacja, ponieważ z nie mniejszą częstotliwością pojawiają się w różnych mediach informacje o drugiej młodości kaset czy rekordowych wynikach sprzedaży czarnych krążków. Do śmierci każdego z nich jeszcze pewnie daleka droga, jeśli ta w ogóle kiedykolwiek nastąpi (a i takie sytuacje się zdarzają czego przykładem może być MiniDisc, który nie przyjął się się i odszedł w niepamięć). Sporą rolę w tym odgrywają same serwisy streamingowe, które swoją polityką zniechęcają wielu artystów do kooperacji. W ten sposób dochodzimy do sytuacji, w której części wydawnictw na streamingach zwyczajnie nie ma. Z drugiej strony nawet mimo zatracenia się w płytach kompaktowych czy też winylowych w pewnym momencie dojdziemy z pewnością do ściany i stwierdzimy, że nie da się kupić wszystkich albumów, których chcielibyśmy posłuchać. I tu poza ograniczeniem przestrzeni domowej kluczowym aspektem wydają się być finanse, ponieważ kolekcjonowanie muzyki na fizycznych nośnikach to zdecydowanie nie jest tanie hobby. Co zatem zrobić w momencie gdy już "nie mamy czego słuchać" (mimo tysięcy płyt w kolekcji?), a nie chcielibyśmy wydawać kolejnych pieniędzy na albumy, których posłuchamy kilka razy i później będą się kurzyć na półce?

Reson LBK

Reson LBK

Jeżeli uważacie, że testy audiofilskich akcesoriów powstają tylko dlatego, że producentom i dystrybutorom zależy na dobrych ocenach, nagrodach i agresywnym promowaniu takich wyrobów, powinniście poznać kulisy mojego spotkania z kablem Reson LBK. Wpadł on w moje ręce trochę przypadkowo. Zauważyłem go podczas wizyty w warszawskim salonie Audio Forte, który jest oficjalnym przedstawicielem tej marki w Polsce, ale niespecjalnie się tym faktem chwali. Szczerze mówiąc, nie wiedziałem nawet, że taki przewód istnieje. Z okablowaniem Resona po raz ostatni zetknąłem się bowiem dwadzieścia lat temu. Pamiętam, że te cienkie druciki z tanimi wtykami wyglądały tragicznie, ale grały naprawdę świetnie - szybko, żywiołowo i przejrzyście, choć chwilami trochę ostro. Niektórzy uważali, że to taka tańsza alternatywa dla Nordostów. Pomyślałem, że dobrze byłoby sprawdzić, czy najnowsza wersja, z dużymi, eleganckimi wtykami i przewodnikami poddanymi obróbce kriogenicznej, będzie mogła dziś zrobić to samo, co jej pierwowzór - dać audiofilom namiastkę hi-endowego dźwięku za rozsądne pieniądze. Pełen optymizmu zabrałem kabel ze sobą. Wyobrażałem sobie, że szybko znajdę jakieś informacje na jego temat, ściągnę wszystkie dostępne materiały, przejdę do odsłuchu i zacznę pisać. Okazało się jednak, że nie jest to takie proste. O kablu niewiele wiadomo, nikt inny go nie testował, a opis na stronie producenta składa się z trzech zdań. Odłożyłem temat na później, bo na swoją kolej czekały inne urządzenia. Po kilku miesiącach dystrybutor zapomniał o całej sprawie. Był wyraźnie zaskoczony, gdy zadzwoniłem do niego, aby powiedzieć, że LBK wciąż u mnie jest i być może pod koniec wakacji znajdę czas, aby się nim zająć. Zapraszam więc na test, którego nikt nie chciał, na który nikt nie czekał i który od samego początku przeczył wszelkim stereotypom.

Ostatnie komentarze

  • Ryszard

    Pamiętam te kable! Miałem interkonekt z dziwnymi wtykami, które były całe plastikowe. Zamiast typowego centralnego bolca i metalowej obejmy miały dwa bolce - również ten zewnętrzny (masa). Potem zamieniłem go na Van den Hula The First, ale w swojej cenie Reson był nie do pobicia.
    1
Zobacz inne komentarze

Triangle Capella

Triangle Capella

Kiedy otrzymałem informację prasową na temat aktywnych monitorów Triangle'a, byłem przekonany, że ich nazwa jest nawiązaniem do znanego wszystkim muzykom i melomanom terminu "a cappella", oznaczającego wykonywanie utworu bez akompaniamentu, bez udziału instrumentów. Byłoby to logiczne, ponieważ mówimy o zestawach głośnikowych, które do prawidłowej pracy nie potrzebują wzmacniacza ani źródła w postaci przetwornika, odtwarzacza płyt kompaktowych czy gramofonu. Coś mi mówi, że tym tropem mogliby pójść Włosi, jednak francuska manufaktura miała zupełnie inny pomysł. Jej najnowszemu dziełu nadano nazwę jednego z najjaśniejszych punktów na nocnym niebie - podwójnego układu gwiezdnego. Doskonale widoczną gołym okiem Kapellę tworzą dwa żółte olbrzymy - gwiazdy wielokrotnie większe od naszego Słońca, które nieprzerwanie tańczą wokół siebie. "Podobnie jak te dwie gwiazdy, kolumny Triangle Capella tworzą harmonijny duet, łącząc w sobie kunszt rzemiosła akustycznego oraz najnowsze technologie strumieniowania i wzmacniania dźwięku, wypełniając dom muzyką o nieskazitelnej czystości." - czytamy na stronie producenta. Nie uwierzę, jeśli powiecie, że nie jesteście zaintrygowani.

JBL MP350 + SA550

JBL MP350 + SA550

Przeciętny producent sprzętu grającego wprowadza na rynek kilka produktów w ciągu roku. Niektórzy są oczywiście bardziej płodni, ale istnieją też manufaktury, u których premiera zupełnie nowego modelu jest niesłychanym wydarzeniem, przypadającym może raz na pięć albo dziesięć lat. Aktywność poszczególnych marek obserwuję, chciałoby się powiedzieć, mimochodem, publikując na stronie naszego magazynu newsy, przygotowane na podstawie notek prasowych. Celowo użyłem terminu "aktywność", ponieważ sam fakt dodania nowego sprzętu do katalogu to jedno, a poinformowanie o tym potencjalnych klientów - drugie. Niektórych firm w naszym dziale nowości nie ma, mimo że nie siedzą bezczynnie, a inne mają tam niemalże stałe miejsce, takie w pierwszym rzędzie. Jestem ciekawy, czy zgadniecie, ile nowych produktów JBL-a opisaliśmy w tym roku (zaznaczam, że mamy dopiero początek września, a dodatkowo nie wszystkie wiadomości od JBL-a dotyczą stricte sprzętu audio, więc ich nie przepuszczamy). Dziesięć? Piętnaście? Nie. Dwadzieścia osiem. Biorąc pod uwagę to, że najgorętszy okres jeszcze przed nami, do końca roku licznik może dobić do czterdziestu.

Bannery dolne

Nowe testy

Poprzedni Następny
Revival Audio Sprint 4

Revival Audio Sprint 4

Rynek sprzętu audio jest wypełniony towarem niczym dyskonty przed świętami. Wybór jest przeogromny, chwilami wręcz przytłaczający. Na półkach dominują produkty uznanych, znanych audiofilom marek, których historia sięga nieraz czasów przedwojennych....

Escape Speakers P9

Escape Speakers P9

Myśląc o nowoczesnym sprzęcie audio, takim jak streamery, słuchawki bezprzewodowe czy głośniki sieciowe, zwykle mamy z tyłu głowy jedną myśl - aby był to produkt na poziomie, lepiej trzymać się...

Rega Aethos

Rega Aethos

Rega to brytyjska firma, która zdobyła uznanie melomanów głównie dzięki produkcji wysokiej jakości gramofonów. Klienci czasami zapominają jednak, że jej katalog obejmuje znacznie szerszy asortyment komponentów stereo, takich jak wzmacniacze,...

Komentarze

Dariusz
Apple Music ma 3 poziomy jakości. Stratna, bezstratna (jakość CD) i hi-res (tylko część utworów). Ostatnio mocno promuje dźwięk przestrzenny. Wszystko to w pods...
Radek
Obecna cena H95 zatrzymała się na kwocie 5555 zł, dlatego postanowiłem zdecydować się na ten model. Jestem na etapie odkrywania jego możliwości w warunkach domo...
Piotr
TIDAL za 21,99 zł. to chyba obecnie najlepsza opcja. Pliki Hi-Res FLAC. Spotify od co najmniej dwóch lat zapowiada ze za pół roku uruchomi streaming właśnie z p...
Garfield
@a.s. - Może i tak, ale nie znam kolumn z kopułką aluminiową czy magnezową, których góra odpowiadałaby mi bardziej niż z Esotara. Berylowych i diamentowych parę...
a.s.
Miękka kopułka nie działa jak tłok przy niższych częstotliwościach (1 - 8 kHz) - po to wymyślono twarde kopułki aluminiowo magnezowe i jeszcze lepsze berylowe, ...

Płyty

Sólstafir - Hin Helga Kvöl

Sólstafir - Hin Helga Kvöl

W tym roku mija dziesięć lat mojej przygody z ekipą Sólstafir. Wszystko zaczęło się od albumu "Otta", na który trafiłem...

Newsy

Tech Corner

Najbardziej intrygujące technicznie i koncepcyjnie gramofony w historii

Najbardziej intrygujące technicznie i koncepcyjnie gramofony w historii

Gramofony, szlifierki, odtwarzacze czarnych płyt, adaptery, patefony, odtwarzacze analogowe, fonografy... Jakkolwiek byśmy nie nazwali tych poczciwych urządzeń, które są z nami już od ponad 130 lat, możemy zawsze powiedzieć o nich to samo - od dziesięcioleci dostarczają nam niezapomnianych przeżyć związanych z odtwarzaniem ukochanych utworów. Wielu melomanów pamięta o ich...

Nowości ze świata

  • In Norse mythology, Thor is known as the god of thunder, lightning, marriage, vitality, agriculture, and the home hearth. He was said to be more sympathetic to humans than his father, Odin, though equally violent. He traveled in a chariot...

  • Manufacturers of hi-fi equipment like to brag about their peak performance, but in any company's product lineup, the key role is played by the models that simply sell best. They are the ones that provide funds for further development and...

  • Sonus Faber announced the launch of Suprema, a groundbreaking loudspeaker system rooted in luxury, unparalleled audio excellence and meticulous craftsmanship. Marking the brand's 40th anniversary, the Suprema system, featuring two main columns, two subwoofers and one electronic crossover, represents the...

Prezentacje

Ponad sto lat szlifowania - Dual

Ponad sto lat szlifowania - Dual

Dual to jedna z marek, do których audiofile, a w szczególności miłośnicy czarnych płyt, odnoszą się z wielkim szacunkiem. Ma to swoje uzasadnienie. Niemiecka manufaktura wydała na świat tyle znakomitych gramofonów, że aż ciężko je policzyć. Dobrze zachowana szlifierka tej marki to sprzęt, który po renowacji można bez kompleksów podłączyć...

Poradniki

Listy

Galerie

Popularne testy

Dyskografie

Sade - Zmysłowa królowa elegancji

Sade - Zmysłowa królowa elegancji

Wyobraźcie sobie, że siedzicie w przyciemnionym klubie jazzowym w latach czterdziestych XX wieku. Mężczyźni noszą eleganckie, dopasowane garnitury, we włosach...

Wywiady

Tomasz Karasiński - StereoLife

Tomasz Karasiński - StereoLife

Chcąc poznać ludzi zajmujących się sprzętem audio, związanych z tą branżą zawodowo, natkniemy się na wywiady z konstruktorami, przedsiębiorcami, sprzedawcami,...

Popularne artykuły

Vintage

Technics RS-1506 US

Technics RS-1506 US

Sprzęt audio ma swój nieodparty urok – potwierdzą to nawet ci, którzy nie interesują się tego rodzaju rzeczami i przechodzą...

Cytaty

CarlosRuizZafon.png

Strona używa plików cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej na temat danych osobowych, zapoznając się z naszą polityką prywatności.