Czysty dźwięk? Okej, a co powiecie na słuchawki z oczyszczaczem powietrza? - Dyson Zone
- Kategoria: Newsy sprzętowe
- Tomasz Karasiński
Już niedługo w polskich sklepach powinny pojawić się słuchawki znanej z produkcji sprzętu AGD, takich jak odkurzacze czy suszarki, firmy Dyson. Nauszniki o nazwie Zone zadebiutowały w Chinach, następnie pojawiły się w sprzedaży w USA, Wielkiej Brytanii, Hongkongu i Singapurze, później również na innych rynkach, a teraz będzie je można kupić także w Polsce. Zdaniem producenta Zone mają zapewniać nie tylko czyste, głębokie brzmienie, a jeśli chcemy, mogą też oczyszczać powietrze w naszym bezpośrednim otoczeniu. Dyson twierdzi, że będące owocem pięcioletnich prac badawczo-rozwojowych słuchawki zapewniają nawet do 50 godzin niezwykłej jakości odtwarzania z bardzo niewielkimi zniekształceniami, zaawansowaną redukcją szumów i wierną, pełną reprodukcją dźwięku. Co więcej, wychwytują 99% cząstek o średnicy nawet do 0,1 mikrona, a zamontowane w nich filtry z węglem wzbogaconym potasem neutralizują gazy kwaśne, które często zanieczyszczają miejskie powietrze.
Ponad połowa światowej populacji mieszka w miastach. Według prognoz do 2050 roku odsetek ten osiągnie 70%. Wraz ze wzrostem liczby mieszkańców miast rozwija się infrastruktura transportowa, budowlana i drogowa, co wiąże się z zanieczyszczeniem powietrza i hałasem, a w efekcie ma poważny wpływ na nasze środowisko życia. Szacuje się, że 90% użytkowników nowojorskiego transportu publicznego jest narażonych na poziomy hałasu przekraczające zalecany limit decybeli6. W Unii Europejskiej co piąty obywatel cierpi z powodu nadmiernego hałasu. Również zanieczyszczenie powietrza stanowi poważny problem. 99% mieszkańców świata żyje na obszarach, gdzie przekraczane są bezpieczne poziomy zanieczyszczeń ustalone przez Światową Organizację Zdrowia (WHO). W wielu regionach największym zagrożeniem nie są jednak zanieczyszczenia spowodowane przez człowieka - według Programu Środowiskowego Organizacji Narodów Zjednoczonych w Europie, Azji Zachodniej i Afryce głównym źródłem zanieczyszczenia powietrza jest pył niesiony przez wiatr.
Słuchawki Dyson Zone powstały, aby rozwiązać oba te problemy - kwestię miejskiego hałasu oraz zanieczyszczenia powietrza. Dzięki zaawansowanym akumulatorom litowo-jonowym, ładowanym do 100% w ciągu 3 godzin przez USB-C, słuchawki wystarczają na 50 godzin odtwarzania dźwięku lub 4 godziny grania połączonego z oczyszczaniem powietrza. Słuchawki z oczyszczaczem powietrza Dyson Zone są wynikiem 30-letniego doświadczenia firmy Dyson w zakresie technologii przepływu powietrza, filtracji i silników, oraz jej rozległej wiedzy na temat jakości powietrza w pomieszczeniach i na zewnątrz. W obu nausznikach słuchawek zamontowane są kompresory, które przepuszczają powietrze przez dwuwarstwowe filtry, a po jego oczyszczeniu kierują je w dwóch strumieniach do nosa i ust wzdłuż odczepianej, bezdotykowej przyłbicy. Filtry elektrostatyczne wychwytują 99% cząstek o średnicy nawet do 0,1 mikrona, a filtry z węglem wzbogaconym potasem neutralizują gazy kwaśne, które często zanieczyszczają miejskie powietrze. Zone są wyposażone w dodatkowy mikrofon do rozmów telefonicznych, nagrywania połączeń głosowych i sterowania głosem. Mikrofon telefoniczny jest sprzężony z mikrofonem ANC, co pozwala osiągnąć kształtowanie wiązki w oparciu o dwa przetworniki. Umożliwia to zwiększenie czystości transmisji głosu poprzez połączenie sygnałów z obu mikrofonów w taki sposób, aby zniwelować szum dobiegający z tyłu i z boku.
Jak przeczytamy w informacji prasowej, słuchawki Dyson Zone zapewniają niesamowite doznania dźwiękowe. Wielu producentów w branży audio polega na tak zwanym "złotym uchu", czyli specjalnie wyszkolonym pracowniku, który określa, co brzmi "odpowiednio". Inżynierowie z firmy Dyson obrali bardziej naukowe podejście - skupili się na badaniach nad dźwiękiem i poprzez rozbudowane testy z udziałem użytkowników potwierdzili ustalone w ten sposób parametry. Bardzo niski poziom zniekształceń: przetwornik, elektronika, układ mechaniczny, materiały oraz parametry akustyczne słuchawek zostały starannie zaprojektowane, tak aby zminimalizować zniekształcenia dźwięku. Dźwięk z przetwornika podlega dodatkowej korekcie przez inteligentne przetwarzanie sygnałów 48000 razy na sekundę, co w połączeniu z redukcją szumów umożliwia ograniczenie zniekształceń harmonicznych do niesłyszalnego poziomu w całym zakresie częstotliwości (0,08%).
Urządzenie jest wyposażone w 11 mikrofonów. System aktywnej redukcji szumu (ANC) wykorzystuje osiem z nich - mikrofony mierzą odgłosy otoczenia aż 384 000 razy na sekundę. Słuchawki Dyson Zone tłumią hałasy w zakresie 20 Hz - 20 kHz ze skutecznością do 38 dB. Słuchawki Dyson Zone wykraczają poza granice słyszalności i odtwarzają częstotliwości 6 Hz - 21 kHz, aby nie umknęła nam żadna nuta, ani żadne słowo. Precyzyjne odtwarzanie dźwięków na krańcach zakresu częstotliwości głośnika bywa trudne, dlatego słuchawki Dyson Zone przekraczają granice ludzkiego słuchu, aby uzyskać czystsze brzmienie w paśmie słyszalnym. Tak szeroki zakres częstotliwości udało się uzyskać dzięki elektroakustycznemu układowi inżynieryjnemu oraz bazowym podzespołom - sercem układu odtwarzania są neodymowe przetworniki o średnicy 40 mm i impedancji 16 omów.
W oparciu o wskaźniki naukowe, potwierdzone przez obszerne testy z udziałem użytkowników, inżynierowie z firmy Dyson znaleźli parametry, które pozwalają uzyskać najczystsze i najdokładniejsze brzmienie w całym zakresie częstotliwości. Firma Dyson stworzyła wyjątkowy korektor, który optymalizuje krzywą częstotliwości, tak aby osiągnąć wyraźny, czysty dźwięk w całym paśmie słyszalnym, dzięki czemu słuchawki zapewniają wrażenia słuchowe najwyższej jakości. Każda głowa jest inna, dlatego aby zapewnić wszystkim użytkownikom taką samą wygodę i jakość dźwięku, konieczne było uwzględnienie tej różnorodności w wielu parametrach słuchawek, takich jak siła zacisku opaski, kształt i wykonanie odczepianej przyłbicy czy też możliwość dostosowania produktu do własnych potrzeb. Poduszki nauszne są tu bardziej płaskie w porównaniu ze standardowymi słuchawkami - zarówno dla wygody, jak i po to, aby pasywnie tłumiły odgłosy otoczenia - a także odpowiednio wyprofilowane, dzięki czemu doskonale dopasowują się do ucha.
Około 190 milionów ludzi na całym świecie korzysta z metra, narażając się na kontakt z różnymi zanieczyszczeniami, takimi jak pyły zawieszone (PM2,5 i PM10), których poziomy w niektórych miastach bywają wyższe pod ziemią niż nad nią. Ochrona przed zanieczyszczonym powietrzem to niełatwe zadanie. System filtracji i mechanizm doprowadzania powietrza w słuchawkach Dyson Zone został stworzony właśnie w tym celu. Precyzyjnie zaprojektowane kompresory, obracające się z prędkością do 9750 obrotów na minutę, przepuszczają powietrze przez dwuwarstwowe filtry. Ujemnie naładowany materiał elektrostatyczny w filtrze wychwytuje zarówno niezwykle drobne cząsteczki, m.in. alergeny, jak i cząstki większe, takie jak pył z klocków hamulcowych, spaliny przemysłowe czy pył budowlany. Jego skuteczność wynosi 99% dla cząstek o średnicy nawet do 0,1 mikrona. Tego rodzaju zanieczyszczenia są najbardziej szkodliwe, dlatego wciąż inwestuje się w badania nad ich długotrwałym wpływem na zdrowie. Druga warstwa, zawierająca węgiel wzbogacony potasem, wyłapuje typowe dla miast zanieczyszczenia gazowe, takie jak NO2, SO2 czy O3, a także przykre miejskie zapachy, unoszące się m.in. wokół placów budowy, w pobliżu kanalizacji czy na stacjach metra. W zależności od położenia geograficznego filtry wytrzymują nawet do 12 miesięcy.
Słuchawki z oczyszczaczem powietrza Dyson Zone zostały opracowane przez zespoły inżynierów z Wielkiej Brytanii, Singapuru, Malezji i Chin, a szczególną rolę w tworzeniu ich oprogramowania odegrały nasze placówki w Azji Południowo-Wschodniej. Bardzo ważne okazały się rozwój i integracja aplikacji, dzięki którym udało się uzyskać płynne połączenie, a także inteligentne i potrzebne funkcje śledzenia poziomu hałasu oraz zanieczyszczenia powietrza. Podobnie jak inne urządzenia marki Dyson, słuchawki z redukcją szumu i oczyszczaczem powietrza Dyson Zone zostały sprawdzone pod każdym możliwym kątem - w komorach z kontrolowaną temperaturą, testach upadkowych, testach zużycia materiałów, testach wytrzymałości przycisków i wielu innych. Kluczową rolę odegrali tu nasi specjaliści ds. testów z Dyson Malaysia Development Centre, choć duże znaczenie miała też geografia. Poddano słuchawki próbie nie tylko w Wielkiej Brytanii, ale także w cieplejszych klimatach i przy dużej wilgotności. Testy użyteczności przeprowadzono w USA, Wielkiej Brytanii, Chinach i Singapurze. Jeśli zastanawiacie się teraz, czy słuchawki Dysona będą droższe niż jakiekolwiek inne bezprzewodowe nauszniki, to nie - rekordu nie ma. W Polsce wersja niebiesko-szara będzie kosztowała 2799 zł, a za odmianę błękitno-miedzianą trzeba będzie zapłacić 2999 zł.
Źródło: Dyson
Komentarze (2)