Odtwarzacz strumieniowy dla rozsądnych audiofilów - FiiO S15
- Kategoria: Newsy sprzętowe
- Tomasz Karasiński
FiiO wprowadza na rynek streamer oparty na renomowanych układach AKM AK4191 i AK4499EX, oferujący połączenie znakomitego wyglądu, intuicyjnej obsługi oraz, co równie ważne, świetnego brzmienia. Nowe urządzenie FiiO posiada nie tylko dotykowy wyświetlacz, ale działa też korzystając ze specjalnej wersji systemu Android, która została specjalnie zoptymalizowana pod zastosowania audio. Producent twierdzi, że w S15 zaimplementowano wiele interesujących i przydatnych funkcji, których na próżno szukać w innych urządzeniach. To z pewnością niezwykle ciekawe źródło, które zainteresuje wszystkich entuzjastów sprzętu audio szukających dobrego streamera.
FiiO posiada zdobywane przez wiele lat doświadczenie w implementacji układów marki Asahi Kasei Microsystems. Dzięki temu w najnowszym modelu S15 niezwykle skrupulatnie zaprojektowano tor audio tak, aby osiągnąć znakomite brzmienie. Czyli takie, które będzie łączyć gładkość barwy za którą tak lubiane są układy marki AKM z rozdzielczością oraz dynamiką przekazu. Specjalnie zadbano tutaj nie tylko o newralgiczne układy konwersji I/V, filtr LPF, ale także o tak ważne dla całościowego rezultatu elementu układu, jak chociażby zegar wzorcowy. Zastosowano tutaj dwa oscylatory (dla każdej częstotliwości próbkowania oraz jej wielokrotności osobno) typu femto uznanej marki Accusilicon zapewniające niezwykle niski szum fazowy, co bezpośrednio przekłada się na takie cechy brzmienia, jak przejrzystość oraz budowanie sceny. Co przy tym nie mniej istotne, w S15 całkowicie oddzielono część cyfrową od analogowej, a dodatkowo całe urządzenie działa w taki sposób, że zachowuje ono natywną częstotliwość próbkowania sygnału. Ponadto architektura toru analogowego jest w pełni zbalansowana i opiera się o bardzo dobrze brzmiące wzmacniacze operacyjne OPA1612. W całym urządzeniu zastosowano też specjalne, dedykowane do audio elementy takich producentów jak Elna czy Wima.
Niezwykle istotnym elementem w takich urządzeniach, jak źródła cyfrowe jest dobrze zaprojektowane zasilanie. Także i tutaj FiiO po raz kolejny pokazało, że potrafi doskonale zaprojektować także i ten element. Zastosowano tutaj całkowicie osobne tory zasilające dla sekcji cyfrowej i analogowej wraz z bardzo precyzyjnymi regulatorami LDO zapewniającymi dostarczenie niskoszumnego napięcia tam, gdzie to potrzebne. Dzięki temu cały, jakże pieczołowicie zaprojektowany układ elektroniczny w FiiO S15 może pracować o optymalnych dla siebie warunkach. A to także przekłada się na bardzo dobre brzmienie posiadające dynamikę przy niskim poziomie szumów. Producent zadbał tutaj nawet o odpowiedni, dedykowany dla audio transformator z zapasem mocy.
FiiO S15 to urządzenie, które nie tylko wspiera tak istotne dzisiaj funkcje, jak Roon Ready, FiiO Cast czy FiiO Music. Ale dzięki temu, że jest oparte o specjalną wersję systemu Android, użytkownik może na nim instalować dodatkowe aplikacje i w ten sposób znacząco rozszerzać funkcjonalność tego urządzenia. Ponadto nie zapomniano tutaj także o implementacji transmisji Bluetooth, bo na pokładzie znalazł się kodek Qualcomm QCC5125 wspierający nowoczesne kodeki takie, jak LDAC, czy apt-X HD. Całości dopełnia nie tylko pełen zestaw wejść cyfrowych, ale też w pełni zbalansowane wyjścia XLR oraz dwa wyjścia analogowe RCA. FiiO S15 trafił już do sprzedaży, a jego sugerowana cena detaliczna wynosi 5499 zł.
Źródło: MIP
-
Piotr
Z tego, co widziałem na różnych forach, ludzie są rozczarowani tym urządzeniem. Niedopracowane oprogramowanie i dźwiękowo lipa.
1 Lubię -
-
Piotr
Nie rozumiem tej tendencji, by tworzyć kolejne sprzęty bazujące na Androidzie, który jest systemem przeznaczonym zupełnie do czegoś innego i obsługa audio zawsze wymaga w nim jakiśch protez. Miałem przez chwilę zachwalany Eversolo, ale niestety różne androidowe bolączki wciąż wyłaziły. Nie bardzo na przykład umiał obsłużyć funkcję serwera, do której rzekomo był przystosowany. Wiim wypuszcza urządzenia skromne i budżetowe (po analogu grają też budżetowo), ale jego oprogramowanie jest dopracowane, często aktualizowane, proste i przejrzyste, bardzo stabilne. Mam nadzieję, że pokuszą się by wejść także w segment premium, wypuszczając na bazie swoich dotychczasowych osiągnięć jakiś sprzęt porównywalny jakością wykonania i designu z Eversolo, i nieco lepiej niż obecnie dopracowany brzmieniowo - to byłby killer
2 Lubię -
Ludwik
Na różnych forach mnóstwo narzekań na nie działające prawidłowo oprogramowanie. Kolejne wersje nie rozwiązują problemów. Błędów jest tak dużo, że dochodzi do zwrotów sprzętu. Co do naszego rynku to dystrybutor życzy sobie cenę około tysiąc złotych drożej niż w innych krajach Unii Europejskiej, na przykład we Francji.
2 Lubię -
Obywatel GC
@Piotr - Bo jeśli wypuszczasz streamer, który wymaga zewnętrznej aplikacji do obsługi, to to jest puszka odbierająca sygnał Bluetooth, a nie streamer. Równie dobrze możesz wtedy kupić sobie odbiornik BT Taga Harmony za ćwiartkę tej ceny. Mam Eversolo i jest znakomity, aktualizacje są rzadsze, ale za to zbiorcze i poprawiają działanie długiej listy funkcji, zamiast wypuszczać małe aktualizacje co kilka miesięcy. Nie ma problemu odtwarzać z dowolnego streamingu, a korzystam z Apple Music, między innymi dlatego, że TIDAL jest upośledzony w wielu aspektach i droższy. Nie korzystam z funkcji serwera, więc mam to w poważaniu.
0 Lubię -
Obywatel GC
Możesz mi wyjaśnić w których funkcjach TIDAL jest upośledzony na Eversolo? Używam od niedawna DMP-A6 Gen 2, ale może są lepsze rozwiązania niż TIDAL. Ja osobiście nie zauważyłem większych problemów z funkcjonowaniem TIDAL i Eversolo.
2 Lubię -
-
Pawel
Warto sprawdzać aktualizacje. Ostatnio producent coś udostępnił poprawiając niektóre błędy. Urządzenie jest jeszcze świeże więc trzeba uzbroić się w cierpliwość. Wystarczy spojrzeć na ich playerki gdzie mają temat dosyć mocno ogarnięty gdzie można sterować odtwarzaczem nawet z telefonu. A dźwiękowo S15 się broni - to dźwięk na wysokim poziomie. Dla mnie osobiście czekam na jakąś dedykowaną apke i TIDAL Connect.
0 Lubię -
,.,
Fanom Eversolo proponuję sprawdzić Silent Angel M1, ewentualnie M1T pod warunkiem "niezłego" DAC-a w wzmacniaczu. Dźwiękowo jest przepaść na korzyść Silent Angela. Oczywiście nie ma ekranu, wycieraczek, miliona wodotrysków. Cóż, większość ludzi kupuje sprzęt audio oczami.
0 Lubię
Komentarze (9)