Bannery górne wyróżnione

Bannery górne

A+ A A-

Focal Spirit One, Spirit Classic i Spirit Professional

Focal Spirit One, Spirit Classic i Spirit Professional

[English version] Focal to jedna z najpotężniejszych firm w branży głośnikowej. Jej oferta skupia głownie zestawy do zastosowań domowych oraz komponenty car audio. Wszystko produkowane jest w rodzimej Francji pod jednym dachem, a ściślej mówiąc pod kilkoma, ponieważ skala działalności wymusiła wybudowanie kompleksu hal fabrycznych, a także przejęcie zakładu, w którym wytwarzane są obudowy kolumn z najwyższych serii. Po wprowadzeniu modeli Aria i Easya, firma postanowiła rozwinąć linię swoich słuchawek, celując w bardziej wymagających klientów, którzy dobrze znają swoje potrzeby i szukają nauszników do konkretnych zastosowań. Ponieważ debiut modelu Spirit One był bardzo udany, francuscy projektanci postanowili pociągnąć temat i na bazie tej konstrukcji stworzyć całą serię słuchawek. Nowe słuchawki musiały być skierowane do innych odbiorców, a ich funkcje i zastosowania nie mogły się tak do końca pokrywać.

W katalogu pojawiła się więc konstrukcja o nazwie Spirit Classic zaprojektowana z myślą o audiofilach słuchających muzyki w domowym zaciszu. Trzecia odsłona francuskich słuchawek to jeszcze inny świat – surowe nauszniki stworzone z myślą o profesjonalistach. Czy wszędzie mamy do czynienia z tym samym charakterem brzmienia, czy może pod tym względem trzy opisywane modele różnią się tak samo, jak wskazywałby na to ich wygląd zewnętrzny? Właśnie dlatego wzięliśmy je wszystkie!

Focal Spirit One, Spirit Classic i Spirit Professional

Wygląd i funkcjonalność

Zacznijmy od strony estetycznej. Słuchawki przyjechały do nas w eleganckich, schludnych opakowaniach. Jakby tego było mało, w każdym z pudełek znajdowała się cała masa akcesoriów dopasowanych do przeznaczenia konkretnych słuchawek. W pakiecie z najtańszymi Spiritami One dostajemy twardy futerał, miękki woreczek, dwa kable i adapter samolotowy. Jeden z przewodów został wyposażony w trójprzyciskowy pilot. Zakończenie to standardowy wtyk 3,5 mm z zakręcaną przejściówką na dużego jacka. W Classicach mamy bardzo długi i gruby przewód przewidziany do domowych odsłuchów oraz znacznie krótszy i lżejszy kabel z jednoprzyciskowym pilotem. Futerał stanowi samo pudełko - zamykane na magnes i wyścielone gąbkowymi profilami. Pokrywę zabezpiecza od środka płat gąbki czopowej. Oprócz tego do zestawu dostajemy woreczek i kilka mniejszych bibelotów. Podobnie jest w modelu Spirit Professional - ten wyposażono w spiralnie zwinięty przewód, co stanowi dowód na to, że francuscy konstruktorzy przyłożyli się do roboty i naprawdę zrobili rozeznanie co do potrzeb swoich klientów. Oprócz tego wyposażenie modeli Classic i Professional wygląda bardzo podobnie. W każdym z przypadków wszystkie akcesoria są uporządkowane i udekorowane niczym pudełeczko z audiofilską biżuterią.

Jeśli chodzi o same nauszniki, już najtańszy model Spirit One wykonany jest bardzo dobrze. Słuchawki są lekkie i wygodne. Nawet przy dłuższych odsłuchach nie uciskają uszu i nie powodują uczucia dyskomfortu. Na muszlach, po zewnętrznej stronie zamontowano aluminiowe wstawki z oznaczeniami kanałów i gniazdo do wpięcia przewodu. Jako jedyne z całej trójki, słuchawki te składają się na płasko. Pozostałe dwa modele mają muszle, które dzięki ciekawym zawiasom mają sporą swobodę ruchu, ale do noszenia w teczce raczej się nie nadają. W wersji Classic pod pałąkiem i na nausznikach poczujemy naturalną skórę. Wersja Professional jest bardziej surowa i zimna. Pięknych elementów i milutkich akcentów tutaj nie znajdziemy. Są za to charakterystyczne osłony nauszników pokryte chropowatym lakierem. Wszystkie trzy Spirity na pierwszy rzut oka wyglądają więc podobnie, ale łączy je przede wszystkim kształt nauszników i umiejscowienie wtyku. Elementów wspólnych - takich, które są produkowane hurtowo do wszystkich trzech modeli - jest niewiele.

Spirit One to model adresowany raczej do młodszych użytkowników, chociażby ze względu na dostępność różnych wersji kolorystycznych i możliwość współpracy z iPhonem. Wersje Classic i Professional to produkty skierowane do węższego grona odbiorców. Pierwsze będą odpowiednie dla audiofilów słuchających muzyki w domu, a drugie - zgodnie z nazwą - dla zawodowców. Dźwiękowców, prezenterów radiowych, DJ-ów. Ich przyszły nabywca w roli źródła wykorzysta pewnie stacjonarny system audio lub studyjną konsolę. Co nie zmienia faktu, że zarówno jedne, jak i drugie będą współpracowały ze smartfonem lub tabletem, jeśli zajdzie taka potrzeba. Spirity można traktować jak samochody, które są zbudowane na jednej płycie podłogowej i mają tę samą gamę silników, ale zupełnie różne nadwozia przewidziane do innych zadań.

Focal Spirit One, Spirit Classic i Spirit Professional

Brzmienie

Do testu podeszłam z pewnym entuzjazmem, ponieważ Spirit One to słuchawki, które w redakcji znamy dość dobrze. Mieliśmy okazję bawić się nimi wcześniej, a jeden z naszych kolegów używa ich prywatnie od jakiegoś czasu. Postarałam się jednak podejść do nich na świeżo. Słuchawki te od pierwszych chwil dają wiele radości ze słuchania. Ich cechy szczególne to mocny bas i wyrazisty środek pasma. Spirit One nie są jeszcze słuchawkami aspirującymi do miana hi-endu, przynajmniej jeśli chodzi o cenę, a jednak dynamiki i wrażenia bliskości z artystą mogą im pozazdrościć nawet droższe nauszniki. Francuzi nie zapomnieli też o górnych rejestrach. Chwilami jest ich nawet sporo, ale nie jest to góra natarczywa ani piskliwa. Spirit One to słuchawki o dość naturalnym charakterze, stawiające na wyrazistość, wierne oddanie barw instrumentów i wokali. W mocniejszym repertuarze, gdzie bas gra pierwsze skrzypce, pokazują pazurki. Nie są to słuchawki, które uśredniają dźwięk i zanudzają słuchacza. Z pewnością nie doprowadzą nikogo do drzemki na fotelu.

Jeśli szukacie słuchawek bardziej opanowanych i spójnych, a jednocześnie rozdzielczych, zwróćcie uwagę na wersję Classic. W stosunku to Spiritów One, wypływamy tu na szersze horyzonty. Zmiany słychać natychmiast. Nie ma wątpliwości co do tego, że pod względem charakteru i jakości brzmienia jest to konstrukcja bardziej audiofilska i po prostu lepsza. Cóż, na to w końcu wskazuje cena. Przypomina się oklepane stwierdzenie o odkrywaniu starych utworów na nowo. Dodatkowo słychać tu jeszcze poważniejszy bas. Jest on nie tylko głębszy, ale też szybszy i bardziej dynamiczny. Mimo to, słuchawki nie grają ekstrawagancko, a brzmienie nie sprawia wrażenia wyśrubowanego czy wydobytego na siłę. To przykład wysokiej klasy produktu o cechach innych, niż model wyjściowy. Nie można powiedzieć, że jest to nokaut, ale na pewno słyszalny, duży przeskok.

Porównując model Classic z wersją Professional nie byłam już pewna, która z nich ma większą przewagę. W konfrontacji z wersją domową ujawnia się tu lekko cofnięty bas i chłodniejsza barwa dźwięku. Model dla zawodowców oferuje natomiast doskonałą trójwymiarowość i oddanie rzeczywistości z zachowaniem wielu cech wersji Classic. Focal zrobił dokładnie to, co powinien i mam wrażenie, że w stu procentach trafił z muzyczny gust i wymagania profesjonalistów. W studiu liczy się przecież prawda o nagraniu. Nikogo nie interesują bajki o basie schodzącym na samo dno piekieł i lampowych alikwotach. Spirit Professional to dokładnie ta estetyka. Muszę przyznać, że jest w nich coś, co w połączeniu z oryginalnym wyglądem nie pozwala przejść obok tych słuchawek obojętnie.

W brzmieniu każdego z modeli można uchwycić pewien wspólny mianownik, który rozciąga się na coraz więcej pozytywnych cech. Wersje Classic i Professional są znakomitym rozwinięciem modelu Spirit One. Bazowe słuchawki są bardzo dobre, a ich dwa kolejne wcielenia to jeszcze wyższy poziom. Który model wybrać? To już kwestia indywidualnego podejścia do dźwięku, a także wymagań czysto praktycznych. Cieszy jednak to, że Focal podszedł do sprawy mądrze, można powiedzieć - problemowo. Zamiast robić z igły widły, zaproponował dwa nowe produkty do konkretnych zadań. Tak postępują prawdziwi fachowcy.

Focal Spirit One, Spirit Classic i Spirit Professional

Budowa i parametry

Każdy z opisywanych modeli zbudowany jest podobnie. Są to konstrukcje zamknięte mające tej samej wielkości nauszniki i pałąki, a także 40-mm przetworniki wykonane z mieszanki mylaru i tytanu. W modelach Spirit One i Spirit Classic znajdziemy aluminiowe wstawki na lewej i prawej muszli, w pewnym sensie nawiązujące do wzornictwa francuskich kolumn. Swego rodzaju smaczkiem w bazowym modelu Spirit One jest czerwona tkanina osłaniająca przetworniki od strony ucha. Najtańsze nauszniki są dostępne w wersji czarnej, białej i czerwonej, a wspomniany materiał w każdym przypadku pozostaje czerwony. Zawiasy są elastyczne i łatwe w regulacji. Muszle można obrócić o dziewięćdziesiąt stopni, co ułatwia przenoszenie słuchawek i umożliwia włożenie ich do dołączonego, twardego pokrowca. W droższej wersji Classic mamy więcej elementów skórzanych w kolorze brązowym. Dzięki zastosowaniu lepszej jakości elementów mocujących, wzrosła też masa nauszników. Na szczęście jest to tylko kilkadziesiąt gramów, więc nie czujemy się tak, jakby na naszej głowie spoczywało coś niewygodnego. Professional to konstrukcja nieco surowa, na pierwszy rzut oka sprawiająca wrażenie pancernej. Jeśli chodzi o parametry testowanych słuchawek, są one niemal identyczne. Spirit One charakteryzują się nieco wyższą skutecznością, natomiast dwa pozostałe modele schodzą ciut niżej na samym dole pasma. Impedancja na poziomie 32 omów powinna pozwolić na podłączenie Spiritów z dowolnym źródłem dźwięku.

Focal Spirit One, Spirit Classic i Spirit Professional

Konfiguracja

Odsłuch zaczęłam od iPoda Classic oraz tabletu Asus Nexus 7. Kolejnym krokiem było podłączenie Focali do wzmacniacza słuchawkowego Musical Fidelity M1 HPA współpracującego z laptopem za pośrednictwem portu USB. W trakcie testu wykorzystałam też przetwornik Meridian Explorer oraz iPhone'a 5S. Słuchawek odniesienia było tyle, że nawet ich nie wymieniam.

Werdykt

Obcowanie z trzema słuchawkami Focala było bardzo pozytywnym doświadczeniem, ponieważ utwierdziło mnie w przekonaniu, że tak renomowana firma chyba nie może zaoferować klientom słabego produktu. Jeśli komuś wydawało się, że francuscy inżynierowie dokonali magicznego rozmnożenia modeli, to nie tak. Spirity różnią się wyglądem, funkcjonalnością, wyposażeniem i charakterem brzmienia. W każdym przypadku pasuje on idealnie do ogólnego wizerunku danego modelu. Niezależnie od wybranej wersji, pozostaje wrażenie dobrze zainwestowanych pieniędzy. A które nauszniki powinniście wybrać? Mam nadzieję, że na tym etapie lektury już doskonale to wiecie. Każdy z modeli to inny świat. Jeden jest jak dobra pizza, drugi jak szarlotka na ciepło z lodami, a trzeci jak faszerowane winniczki. Każdy z nas sam najlepiej wie, na co akurat ma ochotę.

Dane techniczne

Typ słuchawek: dynamiczne, nauszne, zamknięte
Pasmo przenoszenia: 6 Hz - 22 kHz (Spirit One), 5 Hz - 22 kHz (Classic i Professional)
Impedancja: 32 omy
Czułość: 104 dB (Spirit One), 102 dB (Classic i Professional)
Rodzaj wtyku: 3,5 mm
Ceny: 849 zł (Spirit One), 1395 zł (Classic), 1245 zł (Professional)

Sprzęt do testu dostarczyła firma Trimex.

Zdjęcia: Małgorzata Filo, StereoLife.

Spirit One

Równowaga tonalna
RownowagaStartRownowaga3Rownowaga4Rownowaga4Rownowaga4Rownowaga5Rownowaga5Rownowaga4Rownowaga4Rownowaga4RownowagaStop

Dynamika
Poziomy6

Rozdzielczość
Poziomy6

Barwa dźwięku
Barwa4

Szybkość
Poziomy6

Spójność
Poziomy5

Muzykalność
Poziomy6

Szerokość sceny stereo
SzerokoscStereo1

Jakość wykonania
Poziomy7

Funkcjonalność
Poziomy7

Tłumienie hałasu
Poziomy6

Cena
Poziomy6

Spirit Classic

Równowaga tonalna
RownowagaStartRownowaga4Rownowaga4Rownowaga4Rownowaga5Rownowaga5Rownowaga4Rownowaga4Rownowaga4Rownowaga4RownowagaStop

Dynamika
Poziomy7

Rozdzielczość
Poziomy7

Barwa dźwięku
Barwa5

Szybkość
Poziomy7

Spójność
Poziomy7

Muzykalność
Poziomy7

Szerokość sceny stereo
SzerokoscStereo2

Jakość wykonania
Poziomy8

Funkcjonalność
Poziomy7

Tłumienie hałasu
Poziomy6

Cena
Poziomy7

Spirit Professional

Równowaga tonalna
RownowagaStartRownowaga3Rownowaga3Rownowaga3Rownowaga4Rownowaga4Rownowaga4Rownowaga4Rownowaga4Rownowaga4RownowagaStop

Dynamika
Poziomy7

Rozdzielczość
Poziomy6

Barwa dźwięku
Barwa4

Szybkość
Poziomy7

Spójność
Poziomy6

Muzykalność
Poziomy6

Szerokość sceny stereo
SzerokoscStereo2

Jakość wykonania
Poziomy6

Funkcjonalność
Poziomy7

Tłumienie hałasu
Poziomy6

Cena
Poziomy6

 


 

 


 

Komentarze (2)

  • Maciek

    Super recenzja i filmik! Miałem na głowie Spirit One, ale to jeszcze nie było to. Muszę wypróbować Spirit Classic. Z tekstu wynika, że bardziej się podobały:D

    2
  • sqovron

    Mam Spirit One. Nabyłem kilkumiesięczne w dość fajnej cenie. Jestem z nich bardzo zadowolony, jednak brakuje mi w nich niskich tonów. Co prawda nie jestem zwolennikiem bardzo mocnego basu i bardziej przykuwam uwagę do wysokich tonów to jednak tego dołu mi trochę brakuje. Co do średnicy i wysokich tonów to muszę przyznać, że jest świetnie. Faktem jest, że do tej pory używałem Sennheiser'ów HD 419 więc jak widać nie mam doświadczenia ze słuchawkami ale według mojego ucha ten model już gra naprawdę bardzo dobrze. Są wyraziste i potrafią zaskoczyć jednak napędzane telefonem tracą bardzo dużo...

    2

Skomentuj

Komentuj jako gość

0

Zobacz także

  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Spotify Lossless - ósmy cud świata czy spóźniony pociąg, który nikogo już nie zabierze?

Spotify Lossless - ósmy cud świata czy spóźniony pociąg, który…

Na pewne rzeczy w życiu czeka się tak długo, że człowiek zaczyna wątpić, czy w ogóle dożyje ich spełnienia. Jedni latami wypatrują nowej płyty ulubionego zespołu, inni odliczają dni do kolejnego sezonu ukochanego serialu, a audiofile? Cóż, oni od niemal dekady czekali, aż Spotify wreszcie wprowadzi streaming w bezstratnej jakości....

Małe klocki, wielki dźwięk - Cyrus

Małe klocki, wielki dźwięk - Cyrus

Lata osiemdziesiąte były dla branży hi-fi czymś w rodzaju złotego wieku - półki sklepów uginały się pod ciężarem urządzeń, z których wiele nazywamy dziś kultowymi, a każda licząca się firma miała w ofercie wzmacniacz, który może nie był najpiękniejszy i wykonany niczym szwajcarski zegarek, ale nie kosztował majątku i grał...

Auralic zamyka działalność ze skutkiem natychmiastowym - prawda, plotka czy głupi żart?

Auralic zamyka działalność ze skutkiem natychmiastowym - prawda, plotka czy…

W branży audio zwykło się mówić, że jednym z największych komplementów wobec sprzętu jest cisza - całkowity brak szumu, czarne tło, idealna otchłań, z której wyłania się muzyka. Ale cisza, jaka zapadła wokół Auralica, nie jest ani pożądana, ani piękna. Jest dziwna, niewygodna i tajemnicza. Firma, która przez kilkanaście lat...

Chi-Fi - rewolucja czy zagrożenie?

Chi-Fi - rewolucja czy zagrożenie?

Chińskie hi-fi wywróciło rynek audio do góry nogami. Jeszcze dekadę temu wysokiej klasy dźwięk kojarzył się z drogimi urządzeniami zachodnich marek, na które trzeba było przeznaczyć znaczną część swoich oszczędności. Dziś jednak sprzęt projektowany i produkowany w Chinach oferuje zadziwiająco dobrą jakość za, jak przyjęło się mówić, ułamek ceny europejskich,...

Fabio Serblin - Serblin & Son

Fabio Serblin - Serblin & Son

Projektowanie i budowanie sprzętu audio potrafi być tak zaraźliwe, że zajmują się tym całe rodziny. Wychowane w duchu muzycznej pasji dzieci często przejmują talent swoich rodziców i krewnych. Jednym z takich przypadków jest familia Serblinów. Kiedy audiofile słyszą to nazwisko, pierwsze skojarzenie przychodzi natychmiast - Franco, legendarny konstruktor zestawów głośnikowych....

Bannery dolne

Nowe testy

Poprzedni Następny
Matrix Audio TS-1

Matrix Audio TS-1

Rynek sprzętu audio coraz śmielej zmierza w kierunku urządzeń, które mają uprościć życie melomanom. Kolejne firmy proponują odtwarzacze strumieniowe z wbudowanymi przetwornikami i wzmacniaczami słuchawkowymi - tak, aby za pomocą...

Bowers & Wilkins Px8 S2

Bowers & Wilkins Px8 S2

Bowers & Wilkins to brytyjski producent sprzętu audio, znany głównie z kolumn wykorzystywanych w Abbey Road czy nietuzinkowego modelu Nautilus. Od ponad dekady firma eksploruje też rynek słuchawek - od...

Lyngdorf TDAI-2210

Lyngdorf TDAI-2210

Jeżeli komuś wydaje się, że w audiofilskim hobby chodzi przede wszystkim o słuchanie muzyki, a technikalia mogą wywoływać emocje, ale nie są w stanie spolaryzować środowiska osób oddających się tej...

Komentarze

Łukasz
Może sukces Spotify leży w łatwości użytkowania aplikacji i bogatej bibliotece. Chciałbym przejść na Tidala, ale tam nie ma pełnej fonograri Rammstein, a to tyl...
figer
Fakt jest taki, że z dźwiękiem jest jak z malarstwem. Jeden lubi śliwki, a inny kwaśne jabłka. Ze 4 razy podchodziłem do Tidala i zawsze brzmienie mnie odrzucał...
Balboa
Czyli jak jest? Wyświetla się lossless, a nie wiemy, co dostajemy? Czy w trybie lossless są pliki, które wyświetlają co innego? Na jakich albumach słychać różni...
Paweł
Nie powinniście o takim bluźnierczym syfie nawet wspominać, nie mówiąc o recenzowaniu tego.
Slav
Poza merytoryczną jakością artykułu co oczywiście na plus muszę zwrócić uwagę na absolutnie niedopuszczalne i złośliwe uwagi o wymagających słuchaczach typu "Gd...

Płyty

Slowdive - Pygmalion

Slowdive - Pygmalion

Slowdive poznałem przy okazji reaktywacji zespołu w 2017 roku. Z miejsca zakochałem się w "beztytułowym" albumie i po pewnym czasie...

Newsy

Tech Corner

Bluetooth w sprzęcie audio - wersje, kodeki, ustawienia

Bluetooth w sprzęcie audio - wersje, kodeki, ustawienia

W dobie niesamowitej popularności bezprzewodowego sprzętu audio trudno zaprzeczyć, że jest to przyszłość. I to nie tylko jeśli chodzi o urządzenia mobilne, ale także te, z których korzystamy w domu. Trzymając w ręku smartfon czy tablet, potrzebujemy przecież tylko kompatybilnej z nimi elektroniki, aby móc wygodnie odtwarzać muzykę z ulubionego...

Nowości ze świata

  • Wharfedale has unveiled the new Evo 5 Series - a comprehensive update to the multi-award-winning Evo 4 line that builds upon its success with a series of technical and acoustic refinements. The British manufacturer describes the new generation as a...

  • Final Audio Design has unveiled its next-generation flagship headphones, the D8000 DC and D8000 DC Pro, marking a new chapter in the Japanese manufacturer's fifty-year legacy of innovation. Known for its meticulous engineering and in-house technology, Final has redefined planar...

  • Sonus Faber has unveiled the Amati Supreme, a new floorstanding loudspeaker that represents the pinnacle of the Italian brand's acoustic innovation and design philosophy. Drawing inspiration from the flagship Suprema, the Amati Supreme combines reference-level performance with refined craftsmanship in...

Prezentacje

Najeźdźca z północy - Hegel

Najeźdźca z północy - Hegel

Wydawałoby się, że w bardzo gęstej branży audio kompletnie nie ma już miejsca dla nowych graczy. Że wszystkie stołki obsadzone są sztywno, bez szans na zmiany. A jednak od czasu do czasu pojawiają się firmy, które potrafią zaintrygować i porwać audiofilów, odbierając klientów starym wyjadaczom. Jednym z producentów, który wkroczył...

Poradniki

Listy

Galerie

Dyskografie

Wywiady

Fabio Serblin - Serblin & Son

Fabio Serblin - Serblin & Son

Projektowanie i budowanie sprzętu audio potrafi być tak zaraźliwe, że zajmują się tym całe rodziny. Wychowane w duchu muzycznej pasji...

Popularne artykuły

Vintage

Mikiphone

Mikiphone

Szukając informacji o konstrukcjach, które zapisały się w historii sprzętu audio złotymi zgłoskami lub po prostu wyglądały na tyle fanie,...

Słownik

Poprzedni Następny

Trioda

Jest to najprostszy i jednocześnie najstarszy rodzaj lampy elektronowej, a jednocześnie najbardziej audiofilski (a przynajmniej wielu tak uważa). Trioda umożliwia sterowanie przepływem elektronów z katody do anody poprzez zmianę napięcia...

Cytaty

SakaguchiAngo.png

Strona używa plików cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej na temat danych osobowych, zapoznając się z naszą polityką prywatności.