


Właśnie otrzymaliśmy zdjęcia najnowszego przedwzmacniacza gramofonowego firmy Wall Audio. Szczegółowych informacji na temat tej konstrukcji nie ma jeszcze nawet na stronie producenta, natomiast na zdjęciach widać całkiem sporo. Jeśli dowiemy się czegoś więcej, na pewno o tym napiszemy. Zdjęcia dzięki Wall Audio.


Nowy wzmacniacz niemieckiej firmy ma radzić sobie z nausznikami o impedancji od 16 do 600 omów. Największe wrażenie robi jednak wycięcie w pokrywie, przez które można podejrzeć, co się dzieje w środku. Czyżby zastosowano tam jakieś małe lampki? Do dyspozycji mamy dwa wejścia i jedno wyjście liniowe RCA, abyśmy mogli przepuścić sygnał dalej. Cena - 1490 euro. Zdjęcie dzięki firmie Beyerdynamic.


Zdaje się, że Włosi traktują swoje produkty jak własne dzieci i lubią nadawać im imiona. Mieliśmy już Freda i Ginger z manufaktury Audel. Firma The Vario's poszła o krok dalej. Pozycje w katalogu tej firmy to członkowie jednej rodziny tworzącej kolekcję głośników. Model MRT jest większą, podstawkową wersją Vincenta i Loli. W środku kryje się 14-cm głośnik niskotonowy z membraną z polipropylenu i magnesem ferrytowo-neodymowym. Na głowach figur spoczywa mały ptak Tito. W jego brzuchu ukryto 28-mm miękką kopułkę, również z neodymowym magnesem. Cena tego zestawu to ponad 7000 dolarów. Zdjęcia dzięki The Vario's.



Plinius wprowadza stereofoniczną końcówkę mocy zaprojektowaną głównie z myślą o rynku profesjonalnym. Ponieważ wzmacniacze Pliniusa były chętnie wykorzystywane w instalacjach kinowych, firma postanowiła zrobić ukłon w stronę klientów projektując obudowę o nieco mniejszych wymiarach. Kiokio waży 32 kg i oddaje 310 W przy 8 omach. Cena 8900 euro. Zdjęcia dzięki firmie Plinius Audio.

Japończycy wprowadzają zestaw ustrojów do dostrajania akustyki pomieszczenia odsłuchowego. RFA-7800 Million to krążki, które należy przymocować do ścian według ściśle określych zasad. Ma to eliminować buczący bas, poprawiać separację instrumentów i wprowadzać nas w nowy wymiar słuchania. Krążki mają średnicę 25 mm i grubość 4 mm. Zestaw 18 takich krążków kosztuje 7700 zł. Zdjęcie dzięki Combak Corporation.

Premium Sound zaprasza miłośników niskich tonów na prezentacje subwooferów firmy REL. Brytyjska firma znana jest z tego, że produkuje wyłącznie jednostki basowe i nie zajmuje się innymi zestawami głośnikowymi. Do dyspozycji klientów gdańskiego salonu są subwoofery z serii T i R oraz najnowszy, naścienny model Habitat 1.

Jeżeli komuś nie wystarczają kolumny za kilkadziesiąt lub nawet kilkaset tysięcy złotych, może skontaktować się z firmą Moon Audio i zamówić podłogówki za jedyne 1100100 dolarów. Tak, to nie fragment tajnego kodu, ale oficjalna cena detaliczna. Zestawy mają pasmo przenoszenia 15 Hz - 90 kHz, efektywność na poziomie 96 dB i masę sporego auta - około 1400 kg. Co za absurd... Zdjęcie ze strony Mono and Stereo.



Jeśli myśleliście, że monopol na głośniki dookólne ma MBL, byliście w błędzie. Tak wyglądają omnipolarne elektrostaty kanadyjskiej firmy Muraudio. Kolumny dostępne są w wersji pasywnej i aktywnej - ta druga napędzana jest 700-W wzmacniaczem i ma wbudowane moduły DSP. Przy skuteczności na poziomie 84 dB taka moc może się przydać. Cena? Jedyne 58000 dolarów za parę;-) Zdjęcia dzięki Muraudio.

Jakiś czas temu pisaliśmy o planowanym wznowieniu działalności przez polską firmę JTL Audio. Teraz na facebookowym profilu firmy pojawiło się zdjęcie tudzież wizualizacja nowego produktu - stolika STB1 Signature. Pięć półek na potężnych nogach pochylonych do tyłu i całkowita masa w granicach 200 kg. Na takim czymś mogłyby stać nawet amplitunery z supermarketu, a wciąż wyglądałoby fajnie.



Na rynku hi-endowego sprzętu audio trudno jest zaistnieć nowym firmom, ale niemieccy konstruktorzy chyba wiedzą jak to się robi. Nowa marka, której nazwa zapewne będzie dla wielu trudna do wymówienia, wchodzi do tego świata z trzema produktami - przedwzmacniaczem BB-Control, końcówką mocy BB-Power i kolumnami BB-08. Więcej nie ma co pisać, po prostu spójrzcie na zdjęcia ze strony firmy Burkhardtsmaier.