Iza Kowalewska - Diabeł mi Cię dał
- Kategoria: Fotorelacje
- StereoLife
Niech nikogo nie zmyli zdjęcie. Nie jest to Adele, lecz polska wokalista - Iza Kowalewska, absolwentka warszawskiego Państwowego Studium Jazzu w klasie śpiewu Izy Zając i Akademii Muzycznej w Łodzi na wydziale Muzykoterapii. Dotychczas znaliśmy ją jako wokalistkę zespołu Muzykoterapia. Pamiętamy również jej współpracę z Fiszem, O.S.T.R. i Jamalem. Tym razem jednak pokazuje się w nowej odsłonie. 23 listopada w warszawskiej kawiarni Cafe Kulturalna odbył się koncert promujący jej pierwszy solowy krążek "Diabeł mi Cię dał". Artystka okazała się być niezwykle ciepłą osobą z mnóstwem energii, którą szybko zaraziła publiczność. Prezentując utwory traktujące o relacjach damsko-męskich chwilami było lirycznie, momentami zaś bardzo ekspresyjnie.
Emocjonalne wykonania ważnych dla autorki utworów (jak na przykład "Damski bokser") mieszały się z tymi energetycznymi, przy których cała publiczność zaczynała tańczyć. Słuchaczom szczególnie przypadła do gustu kompozycja "Spadam w dół", która została wykonana w dwóch wersjach oraz tytułowy utwór z nowej płyty, który został odegrany również na bis. Za świetną atmosferę i bezbłędny wokal Iza Kowalewska powinna dostać nie jeden bukiet kwiatów, a przynajmniej tuzin. Nie można jednak zapomnieć o towarzyszących jej muzykach, którym również należą się gratulacje. W ostatnim utworze Iza zaprosiła na scenę Fair Play Quartet. Brzmienie instrumentów smyczkowych nadało całemu wydarzeniu melancholijny akcent. Nas najbardziej urzekła trąbką, której brzmienie w żadnym momencie nie przyjmowało smutnego koloru bluesa. Nie ma jednak róży bez kolców. W tym przypadku bolączką była realizacja koncertu, która chwilami mocno raniła uszy. Cóż więc po idealnych dźwiękach wokalu, gdy w dalszych rzędach wyśpiewane słowa zlewają się ze sobą przez większość koncertu? Dobrą muzykę da się jednak poznać i w warunkach kiepskiego nagłośnienia, a piosenki Izy Kowalewskiej na pewno zaliczają się do tych wyjątkowych kompozycji wartych poznania. Ponadto teksty wszystkich utworów są w rodzimym języku. Co na to gwiazdki, które opowiadają bajki, że po polsku nie da się śpiewać? Da się. I to pięknie.
Komentarze