Z wizytą w Hi-Tonie
- Kategoria: Fotorelacje
- StereoLife
Na audiofilskiej mapie stolicy jest kilka stałych punktów do odwiedzenia, ale wciąż powstają nowe sklepy i sale odsłuchowe, o które warto zahaczyć. Jednym z miejsc, które zrobiło na nas największe wrażenie w ostatnim czasie jest salon Hi-Ton zlokalizowany przy Pańskiej 75, na parterze klimatycznej kamienicy, która jako jedna z niewielu zachowała się po wojnie w całkiem dobrym stanie. Lokal został gruntownie wyremontowany i przypomina bardziej luksusowy apartament, niż typowy sklep ze sprzętem elektronicznym. Wszystko jest urządzone bardzo elegancko i nowocześnie, a dla prawdziwego audiofila główną atrakcją nie będą nawet zainstalowane w salonie systemy sterowania oświetleniem, wysuwane z sufitu projektory czy rolety sterowane za pomocą aplikacji na urządzenia mobilne, ale sam sprzęt audio wystawiony na pomysłowych półkach i dużych stołach w głównym pomieszczeniu sklepowym, a także w profesjonalnie zaadaptowanej sali odsłuchowej.
Nie jest to jednak oblepiona gąbkami komora bezechowa, ale pokój mający symulować warunki akustyczne panujące w normalnym domu czy mieszkaniu, dodatkowo oddzielony od reszty salonu dużymi, przesuwanymi drzwiami. Sprzęt dostępny w salonie nie jest dobierany przypadkowo. Właściciele dbają o to, aby prezentowane były urządzenia szczególnie wartościowe i spełniające pewne wymagania estetyczne. Elektronika takich firm, jak Pathos, Densen, Primare, kolumny Triangle'a czy Focala, gramofony Pro-Jecta i Avida, akcesoria antywibracyjne SSC, kable Van den Hula - to wszystko pasuje do klimatu miejsca przesiąkniętego designem i wysokiej klasy brzmieniem. Dodatkowo na półkach można zobaczyć spory przekrój oferty niemieckiej firmy T+A i kolumn marki Audel, ponieważ Hi-Ton jest jednocześnie polskim dystrybutorem tych marek. Na pierwszą wizytę w tym miejscu wybraliśmy się już jakiś miesiąc temu, ale na pewno będziemy robić to częściej. Zresztą jeśli nam nie wierzycie, zobaczcie zdjęcia. Mówią same za siebie.
Komentarze