Z wizytą w Audio Stylu
- Kategoria: Reportaże
- Tomasz Karasiński
Może nie zawsze zdajemy sobie z tego sprawę, ale pod wieloma względami Polska to istny raj dla audiofilów. Wielokrotnie słyszeliśmy od zagranicznych gości, że nasz rynek jest pod tym względem bardzo bogaty, a liczba dystrybutorów oraz dostępnych w sprzedaży marek jest wyjątkowo duża w odniesieniu do ogółu populacji. Jeśli nie wierzycie, porozmawiajcie z audiofilami z Węgier, Litwy, Chorwacji albo Argentyny. Nie są to kraje trzeciego świata, a jednak miłośnicy wysokiej klasy sprzętu audio mają tam bardzo ograniczony wybór i znacznie mniej okazji do tego, aby poszerzać swoje horyzonty. W mniejszych lub nieco biedniejszych krajach sytuacja wygląda zazwyczaj tak, że na rynku działa jeden duży dystrybutor i kilka pobocznych firm, którym raz na ruski rok zdarza się zorganizować jakieś weekendowe odsłuchy.
My mamy natomiast wielkie wystawy, cykliczne spotkania audiofilskie, premiery z udziałem konstruktorów i całkiem dużo sklepów, których oferta nie ogranicza się do pięciu czy dziesięciu marek. Tych najbardziej rozpoznawalnych jest może kilkanaście, a jednym z nich jest katowicki Audio Styl. Oczywiście każde takie miejsce jest trochę wyjątkowe, szczególnie z punktu widzenia zapaleńca, który z chęcią przygarnąłby pod swój dach prawie każdy z wystawionych na półkach produktów. Asortyment jest jednak tylko jednym z wielu czynników, które sprawiają, że do Audio Stylu warto zajrzeć, i warto wrócić.
Przede wszystkim lokalizacja. Jeszcze kilkanaście lat temu typowy salon audiofilski znajdował się w piwnicy na tyłach jakiegoś średnio atrakcyjnego budynku. Na szczęście te mroczne lata mamy już dawno za sobą. Punkty z wysokiej klasy sprzętem audio zaczęły wyrastać w centrach handlowych i w dzielnicach uważanych za modne i ekskluzywne. Audio Styl zlokalizowany jest w bezpośrednim sąsiedztwie kilku wielkopowierzchniowych sklepów z meblami i ogólnie pojętym wyposażeniem wnętrz. Dojazd jest więc znakomity, problemów ze znalezieniem miejsca parkingowego nie powinno być nawet w godzinach szczytu, a jeśli oprócz kolumn lub wzmacniacza potrzebujecie również nowej sofy lub lampki na biurko, będziecie mogli połączyć przyjemne z pożytecznym.
Wchodząc do salonu, zobaczymy eleganckie telewizory i zestawy kina domowego, słuchawki, głośniki bezprzewodowe oraz kilka pełnowymiarowych systemów stereo, często zwieńczonych gramofonami. Zazwyczaj w tym pomieszczeniu znajdziemy również coś bardzo ciekawego. Nam trafiły się między innymi hi-endowe Focale z serii Utopia i oryginalne monitory Sonus Faber Extrema - kultowe zestawy, których unowocześnioną wersję włoska firma wypuściła niedawno w limitowanej, jubileuszowej edycji. Te monitory to prawdziwa legenda i ogromna rzadkość, ale takich niespodzianek w Audio Stylu jest znacznie więcej. Słuchawki Bose, Sennheisera i Beyerdynamica, playery Astell&Kern, przezroczyste kolumny Waterfalla, końcówki mocy McIntosha, odtwarzacz Oppo, gramofony Clearaudio i Pro-Jecta... Trzeba przyznać, że wygląda to o wiele ciekawiej, niż ściana wypełniona od góry do dołu sprzętem jednej marki.
Kolejne, mniejsze pomieszczenie to królestwo słuchawek, gramofonów i akcesoriów takich, jak wkładki, phono stage czy wzmacniacze słuchawkowe. Tutaj można w ciszy i spokoju zagłębić się w wygodnej sofie i porównywać różne nauszniki, w tym również te mocno wypasione.
Za przeszklonymi drzwiami czeka nas tak zwane clou programu - sala odsłuchowa, w której zgromadzono kilkadziesiąt wysokiej klasy kolumn i całą ścianę audiofilskiej elektroniki. Wybór jest ogromny, a wszystkie klocki pogrupowano systemami. Primare, Atoll, Hegel, McIntosh, Electrocompaniet, Naim, Bryston, Mark Levinson, T+A, Marantz, Wadia, Exposure, Arcam, Manley, Cambridge Audio... Do tego główne, reprezentacyjne stoliki, na których ustawiony jest aktualnie prezentowany system, oczywiście zgodny z życzeniem klienta. Kolumny? Największe wrażenie robią oczywiście ogromne Aidy i JBL-e Everest DD66000, jednak oprócz nich można podłączać rozmaite modele takich marek, jak Sonus Faber, DALI, Focal, KEF, Xavian, Amphion, Gradient, JBL, Thiel czy Tannoy. Jeżeli nie przyniesiecie własnych płyt, będziecie mogli przebierać w całych koszach pełnych audiofilskich kompaktów i winyli. Możecie też liczyć na bardzo dobrą kawę i fantastyczną obsługę.
Pracownicy katowickiego salonu nie dość, że znają się na rzeczy i są gotowi wszystko szczegółowo wyjaśnić, to potrafią jeszcze zachęcić do dalszych eksperymentów i testowania sprzętu tak, aby każdy klient był zadowolony z osiągniętego rezultatu. Nawet dla nas wymiana doświadczeń z odsłuchów była bardzo interesująca.
Audio Styl nie jest hurtową przepompownią paczek, ale jednym z niewielu miejsc, w których audiofilska pasja jest stawiana na pierwszym miejscu. Właścicielom i pracownikom tego salonu naprawdę zależy na tym, aby klient wyszedł z niego zadowolony i pewnego dnia wrócił, a może nawet zaglądał od czasu do czasu sprawdzić, co ciekawego akurat tam gra. Sprzęt nie pełni tutaj wyłącznie funkcji ozdobnej. Jeśli zapytacie kogoś z obsługi o dane kolumny lub kable, usłyszycie streszczenie wrażeń z odsłuchów w różnych konfiguracjach i będziecie mogli porozmawiać o tym, co chcecie wycisnąć z własnego zestawu audio.
Patrząc na dostępny asortyment, można także dojść do wniosku, że miejsce to jest kompletnie nieskażone dealerską polityką. Różnorodność dostępnych marek i modeli naprawdę robi wrażenie. Nawet meloman o bardzo specyficznym guście i konkretnych wymaganiach może wyjść z katowickiego salonu ze sprzętem, o jakim marzył. My w każdym razie z pewnością zajrzymy do Audio Stylu jeszcze nie raz.
Zdjęcia: Małgorzata Filo, StereoLife.
-
Olgierd
Byłem, widziałem i słuchałem Harbeth 30.1, które później trafiły do mnie :) Sprzętu mają ogrom, imponujące Sonus Faber Aida, JBL itd. Faktycznie jeden z lepiej wyposażonych sklepów w Polsce ze świetną sala odsłuchową.
0 Lubię
Komentarze (1)