Bannery górne wyróżnione

Bannery górne

A+ A A-

DALI Spektor 2

DALI Spektor 2

Kiedy zaczynałem zabawę w testowanie sprzętu audio, ułożyłem listę żelaznych postanowień, których zamierzałem się trzymać. Wiecie, coś w rodzaju postanowień noworocznych. Większość z nich udało mi się utrzymać w mocy do dziś, ale jeden poległ stosunkowo szybko - był to punkt mówiący o tym, że przed przystąpieniem do testu nie będę miał żadnych ustalonych oczekiwań wobec opisywanego sprzętu i nie dam się stereotypom. Zamierzałem do każdego produktu podchodzić na zasadzie czystej kartki. Pewnie udałoby mi się zrealizować ten postulat gdyby nie to, że wielu producentów sprzętu audio trzyma się wypracowanej dawno temu filozofii kształtowania brzmienia. Jest więc jasne, że widząc karton z logiem danej firmy, automatycznie zaczynamy się na coś nastawiać. Z upływem lat ukształtowało się w mojej głowie sporo tego typu skojarzeń, które mógłbym podzielić na kilka grup. Czasami przed rozpoczęciem testu myślę sobie "będzie ciekawie", często też spodziewam się, że "będzie hardcore'owo", a wiele razy moja podświadomość szepcze jedynie "będzie jak zwykle". To oczywiście zależy od tego, co w przypadku danej marki oznacza "zwykle". DALI należy do grupy producentów, których logo wywołuje u mnie myśl "będzie przyjemnie". I to niezależnie od wybranego przedziału cenowego. O ile w swoich droższych zestawach duńscy konstruktorzy stosują hybrydowe tweetery i inne wynalazki mające uczynić dźwięk bardziej efektownym, o tyle w budżetowych kolumnach od dawna stawiają na klasyczne rozwiązania, co przekłada się na muzykalne i stuprocentowo fizjologiczne brzmienie. Kiedy firma ogłosiła wprowadzenie na rynek nowej serii Spektor, wiedziałem, że któraś z czterech tworzących ją konstrukcji niebawem do mnie trafi. Ponieważ tradycyjnie moimi ulubionymi kolumnami z budżetowych serii DALI są "dwójki" lub "szóstki", zwróciłem się do dystrybutora z prośbą o wypożyczenie jednego z tych modeli do testu i tak oto w naszej redakcji znalazły się jeszcze cieplutkie Spektory 2.

DALI to jeden z najlepiej rozpoznawalnych i jednocześnie darzonych największym szacunkiem producentów głośników na świecie. Nazwa firmy jest skrótem od Danish Audiophile Loudspeaker Industries, a historia jej powstania wcale nie jest jedną z tych powtarzanych w kółko opowieści o młodym konstruktorze słuchającym muzyki klasycznej i budującym kolumny dla swoich kolegów. W tym przypadku impulsem, który zdecydował o założeniu firmy w 1983 roku była informacja o zapotrzebowaniu sklepów, a konkretnie jednej z największych sieci salonów audio-video w Skandynawii, na zestawy głośnikowe o konkretnych rozmiarach i parametrach. Okazało się, że sprzedawcy potrzebują produktów, które spełniałyby oczekiwania klientów i mieściły się w założonym budżecie. Niektórym udawało się takie znaleźć, ale wielu właścicieli i pracowników salonów z audiofilskim sprzętem musiało mocno kombinować aby dostać to, czego potrzebowali. Założyciele DALI postanowili spróbować, jednak - podobnie jak ja - już na początku wyznaczyli sobie kilka żelaznych zasad. Przede wszystkim chcieli aby ich produkty charakteryzowały się spójnym, realistycznym brzmieniem i postanowili trzymać się raz obranego kierunku. Druga podstawowa zasada była bardzo prosta - technologia to tylko środek do osiągnięcia celu, a nie cel sam w sobie. Innymi słowy, jeśli do stworzenia dobrych kolumn przydadzą nam się magnesy z gwiezdnego pyłu albo membrany z nanowłókien, to fajnie, ale nigdy nie będziemy uczestniczyć w głupim wyścigu zbrojeń i mówić, że nasze głośniki są najlepsze, bo mają "coś tam wykonane z czegoś tam". Duńczycy piszą o swoich kolumnach trochę innym językiem. Twierdzą, że oferują one angażujące doświadczenia dźwiękowe w jak najszerszym obszarze pokoju odsłuchowego. Jest jeszcze trzeci, bardzo ważny postulat - każdy produkt DALI jest produkowany przez firmę od początku do końca. Oznacza to wytwarzanie kompletnych obudów, przetworników, zwrotnic, a nawet różnego rodzaju gadżetów. Dzięki temu konstruktorzy mają całkowitą kontrolę nad każdym etapem projektowania i produkcji, a firma jest odporna na kaprysy poddostawców. Duńczycy twierdzą jednak, że takie podejście daje im coś jeszcze - każda kolumna nosząca logo DALI ma więcej własnego charakteru i oddaje firmową filozofię lepiej, niż zestaw skręcany z gotowych części. Przyznacie, że to bardzo audiofilskie podejście do sprawy.

Podobnie wyglądała informacja prasowa dotycząca premiery serii Spektor. Żadnego pierdzielenia o rewolucyjnych rozwiązaniach, rekordowych osiągach czy miażdżeniu konkurencji technologiami rodem z promów kosmicznych. Cała seria jest nowa, ale doświadczeni audiofile od razu dostrzegli w niej elementy, które w kolumnach duńskiej firmy już widzieliśmy, albo których można się było spodziewać. Cztery klasyczne głośniki zaprojektowano tak aby uzyskać dźwięk charakterystyczny dla wszystkich innych zestawów tej marki, przy okazji zachowując korzystny stosunek jakości do ceny. Tłumacząc z polskiego na nasze - cztery zupełnie normalne, ale dobrze wykonane kolumny grające tak, jak powinny grać DALI. Serię otwiera Spektor 1 czyli mini-monitor z 10-cm wooferem i 21-mm miękką kopułką. Opisywany model Spektor 2 to już znacznie poważniejszy, ale wciąż kompaktowy podstawkowiec z 13-cm głośnikiem nisko-średniotonowym i 25-mm kopułką. Taki sam tweeter znajdziemy w podłogowych Spektorach 6, ale tutaj zamiast jednego 13-cm basowca mamy dwie jednostki o średnicy 16,5 cm. Serię uzupełnia głośnik centralny Vokal - tutaj z kolei zastosowano dwa 10-cm głośniki średnio-niskotonowe i 25-mm kopułkę. Widać, że duńscy konstruktorzy mają sporą dowolność jeśli chodzi o średnice głośników zastosowanych w każdym z modeli, co zapewne jest znacznie lepsze, niż siłowe tworzenie różnych kolumn na bazie tych samych przetworników. Do systemów stereo nadają się więc przede wszystkim "dwójki" i "szóstki". Spektor 1 oraz Spektor Vokal to raczej propozycje dla amatorów kina domowego, które można uzupełnić subwooferem SUB E-9 F. Na moje oko przydałaby się jeszcze duża, trójdrożna podłogówka. Może w przyszłości serię uzupełni Spektor 8? Myślę, że byłoby to wskazane, ale póki co pora przyjrzeć się testowanym monitorom.

DALI Spektor 2

Wygląd i funkcjonalność

Średniej wielkości monitory za niecałe 1399 zł to idealna propozycja dla osób, które dopiero zaczynają swoją przygodę ze sprzętem audio. Kolumienki, które przy odrobinie szczęścia dopasują się do każdego wnętrza, będą współpracować z większością dostępnych na rynku wzmacniaczy i amplitunerów klasy budżetowej, zapewnią swojemu właścicielowi wiele przyjemnych chwil z muzyką, a do tego nie wydrylują portfela do samego dna. W porządku - to nie jest żaden hi-end, dla niektórych nie jest to nawet produkt audiofilski, ale bądźmy rozsądni - nie każdy potrzebuje kolumn w cenie samochodu. Mało tego - nie każdy chce takie mieć, nawet jeśli mógłby sobie na nie pozwolić. Większość z nas musi jednak walczyć z ograniczeniami budżetowymi i lokalowymi. Na pewno miło jest pooglądać sobie zdjęcia wyczynowych systemów stereo w cenie luksusowej limuzyny, ustawionych w pokojach o powierzchni kilkudziesięciu metrów kwadratowych, ale tylko nieliczni będą mogli takie marzenia zrealizować. A nawet jeśli - nie wierzę, że będzie to ich pierwszy system stereo w życiu. Zapytajcie prawdziwych hi-endowców od czego zaczynali, a usłyszycie bardzo podobne historie - wieże Unitry odziedziczone po rodzicach, zajeżdżone Altusy, używane Technicsy, czasami jedne z pierwszych kolumn Tannoya czy Quadrala, które można było kupić jako nówki. Myślę, że seria Spektor była projektowana tak, aby za niewielkie pieniądze dać melomanom naprawdę przyzwoity produkt oferujący firmowy charakter brzmienia. Jego jakość niektórym wystarczy na wiele, wiele lat, a jeśli komuś przyjdzie ochota na więcej, no to... Witamy w klubie.

Dla mnie Spektory 2 już na wstępie zasługują na miano audiofilskich kolumn i to z trzech powodów. Po pierwsze - DALI to jednak DALI i jeśli ktoś w ogóle zada sobie tyle trudu, żeby znaleźć tę markę i wybrać ją zamiast jednej z tych "supermarketowych" propozycji, w moich oczach już wygrał. Po drugie - to kolumny wymagające podłączenia wzmacniacza i źródła, użycia jakichś tam kabli, odpowiedniego ustawienia i tak dalej. A to, w przeciwieństwie do gotowych rozwiązań w stylu głośnika bezprzewodowego, automatycznie wymusza na użytkowniku wykonanie szeregu dalszych czynności i wydanie kolejnych pieniędzy aby cieszyć się dobrym dźwiękiem. Nabywca Spektorów 2 musi być przygotowany na to, że koszt systemu zamknie się w granicach minimum 2500-3000 zł, a jeśli będzie chciał kupić oddzielny wzmacniacz i źródło, kolumny postawić na porządnych standach, a zamiast zwykłych kabli kupić coś porządniejszego, to całość pochłonie już 4000-5000 zł. Dysponując taką kwotą, mógłby kupić Naima Muso albo JBL-a Authentics L16SP (całkiem fajnego zresztą). Jeśli wybierze Spektory 2, to znaczy, że wie czym jest stereofonia i chce mieć wpływ na to, jakie brzmienie uzyska (poprzez wybór elektroniki i akcesoriów oraz odpowiednie ustawienie kolumn). I wreszcie po trzecie - mamy do czynienia z monitorami, które z reguły wybierają ludzie świadomi swoich potrzeb. Gdyby komuś zależało wyłącznie na napierdzielaniu basem, za te same pieniądze spokojnie kupiłby sobie paskudnej jakości podłogówki, może nawet trójdrożne. Dlatego moim zdaniem Spektory 2 wybiorą raczej użytkownicy, którzy dobrze wiedzą, że w średniej wielkości pomieszczeniu zestawy podstawkowe sprawdzą się lepiej, nawet jeśli nie będą miały atomowego basu.

DALI Spektor 2

Brzmienie

Wielu melomanów uważa, że sprzęt audio powinien jak najwierniej odtwarzać materiał zapisany na płytach, a w dzisiejszych czasach - na dysku, w chmurze czy już gdzie tam to wszystko się znajduje. Jest to oczywiście słuszne, bo w końcu na tym właśnie opiera się cała idea hi-fi, jednak od budżetowych urządzeń trudno wymagać aby rzeczywiście były w stanie odwzorować oryginał w sposób idealny. Nie do końca radzą sobie z tym nawet ultra hi-endowe systemy, więc nikt nie ma wątpliwości, że typowy zestaw stereo za niewielkie pieniądze pokaże nam tylko mniej lub bardziej okrojony obraz muzyki granej na żywo. Wiąże się z tym pewna prawidłowość, z której nawet początkujący audiofile zazwyczaj zdają sobie sprawę - droższy sprzęt pozwala nam znaleźć się bliżej nieuchwytnego ideału wysokiej wierności, natomiast tańsze urządzenia siłą rzeczy mocno od niego odstają. Czy ich konstruktorzy nie mogą osiągnąć celu dysponując niewielkimi środkami? Co do tego nie mam wątpliwości, bo nie da się zrobić hi-endowych kolumn za tysiąc złotych. Zastanawiam się tylko czy producenci budżetowego sprzętu w ogóle chcą ten ideał gonić. Może wszyscy już próbowali skonstruować tanie kolumny grające na tyle równo, wiernie i realistycznie, jak tylko pozwalał na to budżet, i za każdym razem wychodziły im flaki z olejem? Może to nie tylko bariery techniczne, ale i świadome decyzje projektantów sprawiają, że tani sprzęt prawie zawsze kombinuje, zabarwiając dźwięk dodatkową porcją basu lub wypychając do przodu przełom średnich i wysokich tonów aby muzyka wydawała się ciekawsza?

Kiedy zasiadam do odsłuchu budżetowych kolumn, zwykle szykuję się właśnie na tego typu atrakcje. Skoro za cenę worka kartofli nie da się pokazać muzyki tak, jak powinna być odtwarzana w idealnym świecie, można przynajmniej jakoś przyozdobić tę nieuchronną porażkę, prawda? Zwykle wystarczy minuta i już słyszę, co się dzieje... Niskiego basu nie ma w ogóle, średni dudni jak stary kocioł, średnica płaska ale agresywna, wysokie tony skrzypią jak kreda po tablicy, a do tego przestrzeń aż się prosi o sprawdzenie czy przypadkiem głośniki nie zostały przez producenta celowo podłączone w przeciwfazie. Za każdym razem, kiedy słyszę coś takiego, zastanawiam się czy konstruktorzy celowo tak nastroili swój wynalazek, czy może próbowali zrobić to dobrze, ale przy próbach zachowania poprawności wyszedł im dźwięk jak z tranzystorowego radyjka. A może w ogóle nikt tego nie słuchał? Jak patrzę na niektóre budżetowe kolumny (możecie nawet zgadywać które), to dam sobie rękę uciąć, że od momentu złożenia zamówienia u Chińczyków do chwili rozpakowania kontenera nikt, ale to nikt nie poświęcił choćby pięciu minut na ocenę brzmienia takiego wynalazku.

I tu właśnie dochodzimy do sedna sprawy. Wiecie dlaczego testowanie kolumn DALI kojarzy mi się z przyjemnością, bez względu na cenę? Odpowiedź jest prosta - bo zawsze grają dobrze. Nie powiem, żeby zupełnie udało im się uniknąć podbarwień czy nierówności, ale... Moim zdaniem przynajmniej kombinują w dobrą stronę. Tak samo jest z opisywanymi Spektorami 2. Kurczę, no monitor jak monitor - teoretycznie nic wystrzałowego. W pierwszych minutach odsłuchu również można odnieść takie wrażenie, ale dajcie im trochę więcej czasu, pozwólcie sobie wtopić się w ten dźwięk, a po kilku godzinach odkryjecie Amerykę. One absolutnie niczym nas nie wkurzają! Jasne, że bas mógłby schodzić niżej, a w zakresie wysokich tonów moglibyśmy odkryć więcej detali, ale... Za zupełnie inne pieniądze. Nie odczuwamy jednak potrzeby natychmiastowej ingerencji w ten dźwięk. Słuchając swoich ulubionych płyt czujemy się komfortowo i nie korci nas aby użyć korektora we wzmacniaczu lub w aplikacji na telefonie. Audiofile dobrze wiedzą, że to do niczego nie prowadzi i człowiek nie dość, że wciąż słyszy kiepski dźwięk, to jeszcze bezustannie manewruje suwakami próbując oszukać rzeczywistość. Może dlatego uważam, że Spektory 2 są w swojej cenie trochę wyjątkowe? Tutaj nic złego się nie dzieje. Brzmienie jest dobrze wyważone, ma prawidłową, choć lekko ocieploną barwę, a do tego jest bardzo spójne i skoncentrowane na tym, co w muzyce najważniejsze. Naszej uwagi nie odciąga co chwilę jakiś denerwujący szczegół. Nie przekopujemy się przez płytotekę z przykrą świadomością, że o jednej trzeciej albumów trzeba będzie na jakiś czas zapomnieć, i to nie dlatego, że są źle zrealizowane, ale dlatego, że mamy w kolumnach kiepski tweeter, który świszczy za każdym razem kiedy nagranie mu na to pozwoli. W zestawach za te pieniądze jest to praktycznie standard, a tymczasem w Spektorach 2 - spokój, kultura, muzykalność i stuprocentowo przewidywalny rezultat przy każdym kolejnym albumie.

Oprócz bardzo rzadkiej w tym przedziale cenowym spójności i naturalności, najbardziej w brzmieniu duńskich monitorów spodobały mi się trzy rzeczy. Pierwsza to barwa średnicy, będąca zapewne wynikiem zastosowania naturalnych materiałów w membranie woofera. Konstruktorzy wybrali rozwiązanie bazujące na klasycznych wzorcach i moim zdaniem wyszło to muzyce na dobre. Wsłuchajcie się w wokale, a poczujecie się jakbyście ściskali ręce ze starym znajomym. Ten dźwięk jest jak ulubiony fotel, w którym siedzicie czytając książkę przy filiżance herbaty. Nie zamienilibyście go na dizajnerskie, plastikowe krzesełko, prawda? Drugim hitem jest według mnie niesłychanie kulturalny zakres wysokich tonów. Istotnych szczegółów nie brakuje, może tylko najwyższe częstotliwości nie są tak doświetlone, jak w niektórych zestawach z metalowymi tweeterami, ale w zamian znów otrzymujemy przyjemną dla ucha gładkość i aksamitną barwę, a przy okazji - bardzo dobrą integrację z głośnikiem średnio-niskotonowym. I wreszcie trzeci największy plus Spektorów 2 - przestrzeń. Tutaj znów powtarza się pewien schemat myślenia i działania duńskich konstruktorów. W pierwszej chwili nie słyszymy nic spektakularnego, ale już po chwili orientujemy się, że wszystko jest tutaj w najlepszym porządku. Scena ma prawidłowe rozmiary, panuje na niej porządek, a na audiofilskich nagraniach można nawet zauważyć efekty przywołujące skojarzenia z droższymi kolumnami. Budowanie przestrzeni odbywa się jednak w atmosferze pełnego spokoju. Nic nas nie rozprasza ani nie atakuje.

Minusy? Obiektywnie bas mógłby schodzić niżej, choć przyznam, że gdyby odbyło się to kosztem zaburzenia równowagi tonalnej, to osobiście nie poszedłbym na taki układ. Może więc Duńczycy doskonale wiedzieli co robią i wycisnęli z wooferów tyle, ile się da bez wpadania w ewidentną pułapkę? Ale też nie oszukujmy się - jeśli ktoś chce cieszyć się prawdziwie głębokim basem, powinien wybrać podłogowe Spektory 6 albo jeszcze lepiej - uzupełnić monitory aktywnym subwooferem. Drugi niewielki minus jest związany z przyjemnym, ciepłym charakterem brzmienia opisywanych zestawów. Mimo wszystko, trzeba uważnie dobierać do nich elektronikę, aby nie przesadzić z tymi słodkościami i nie zrobić z dźwięku miękkiej buły. Ale to nie będzie nic trudnego - budżetowe wzmacniacze i źródła raczej nie grają ciepło, więc prawdopodobieństwo wpadki jest minimalne. A jeśli chcecie mieć gotowy przepis na sukces - Marantz. Przepraszam, że tak jednoznacznie wskazuję kierunek poszukiwań, robię to wyjątkowo rzadko, ale systemów złożonych z kolumn DALI i elektroniki Marantza słyszałem już chyba z kilkadziesiąt i za każdym razem efekt był świetny. Zresztą znalezienie innych klocków o podobnym charakterze brzmienia nie będzie trudne - może Spektory 2 zgrają się z elektroniką Yamahy, Onkyo, Denona albo Cambridge'a? Prawdopodobnie tak, na 95% będzie albo dobrze albo bardzo dobrze. Na co jeszcze mógłbym sobie ponarzekać? Chyba tylko na to, że testowane monitory nie grają jak kolumny za pięć albo dziesięć tysięcy złotych. No ale ja w cuda nie wierzę, a jeśli znajdziecie takie monitory za 1399 zł, dajcie mi znać.

DALI Spektor 2

Budowa i parametry

DALI Spektor 2 to kompaktowe monitory, które zdaniem producenta mają pracować wydajnie niezależnie od miejsca i roli, jaką będą spełniać w naszym systemie - czy będą to samodzielne kolumny stereo, fronty czy głośniki efektowe w zestawie kina domowego. Dwudrożną konstrukcję tworzy 13-cm głośniki nisko-średniotonowy i 25-mm kopułka. Membrana woofera została wykonana z włókna drzewnego, co ma zapewniać sztywność konstrukcji oraz niską masę dla większej precyzyjności i szczegółowości. Głośnik otrzymał także metalowy kosz i solidny układ magnetyczny bez ekranowania. Kopułka otrzymała ultralekką, miękką membranę, a materiał tłumiący umieszczony pod nią ma minimalizować odbicia od nabiegunnika, obniżając poziom zniekształceń. Oba głośniki zbliżono do siebie, co według producenta poprawia przejście akustyczne i czasowe. Użycie przetworników zaprojektowanych i zbudowanych na zamówienie duńskiej firmy eliminuje potrzebę korekcji częstotliwości w zwrotnicy, dzięki czemu straty sygnału na tym elemencie są bardzo niskie. Wszystko to umieszczono w obudowie wykonanej z gęstych płyt MDF i wykończonej okleiną dostępną w dwóch kolorach - czarnym i orzechowym. Niezależnie od wybranej wersji, front pozostaje czarny. Wykonano go w taki sposób, aby imitował fakturę naturalnej skóry, co z zewnątrz wygląda całkiem elegancko. Z tyłu znalazły się pojedyncze terminale ukryte w plastikowym profilu oraz niezbyt szeroki wylot tunelu rezonansowego. Jeśli chodzi o parametry, Spektory 2 charakteryzują się umiarkowaną skutecznością na poziomie 84,5 dB, więc mocny wzmacniacz jest mile widziany. Producent sugeruje zastosowanie piecyka o mocy 25-100 W na kanał. Impedancja nominalna to 6 Ω, a pasmo przenoszenia rozciąga się od 54 Hz do 26 kHz.

Konfiguracja

Marantz HD-DAC1, T+A MP 1000 E + PA 1000 E, Onkyo TX-L20D, NAD C368, Cardas Clear Light, Solid Tech Radius Duo 3.

DALI Spektor 2

Werdykt

Ostatnio w naszym kraju zapanowała moda na Hygge. Cóż to takiego? Eksperci twierdzą, że trudno to wytłumaczyć jednym zdaniem, za to bardzo łatwo zrozumieć, kiedy już się to poczuje. To też jedno z najpiękniejszych duńskich słów - określenie na uczucie szczęścia, ciepła, komfortu i bezpieczeństwa. Hygge to znacznie więcej niż otoczenie, przestrzeń. To postawa ludzi, którzy się gromadzą, by cieszyć się swoją obecnością. Nastrój, który wytwarzamy dzieląc się dobrym jedzeniem, przy winie i świetle świec. To sztuka tworzenia miejsc estetycznych, ale i takich, gdzie można poczuć się swobodnie, odpocząć od zgiełku i tworzyć swoje małe rytuały codzienności. Duńczycy od czterdziestu lat przodują w rankingach najszczęśliwszych nacji na świecie i kto wie, czy jednym z sekretnych składników tego szczęścia nie jest właśnie Hygge. Jeśli w takim przyjemnym, domowym otoczeniu ma grać muzyka, to koniecznie z takich głośników, jak DALI Spektor 2. Na pewno uda się w tej cenie znaleźć kolumny dysponujące większym basem, dynamiką czy przejrzystością, ale tutaj dostajemy świetną równowagę, spójność, plastyczność i wybitną muzykalność. Nic nam w tym dźwięku nie przeszkadza, a muzyka płynie swoim tempem, bez szarpaniny, kojąc nerwy i sprawiając mnóstwo przyjemności. Tak, nie mam co do tego żadnych wątpliwości - te głośniki są Hygge!

Dane techniczne

Rodzaj kolumn: podstawkowe, dwudrożne, wentylowane
Efektywność: 84,5 dB
Impedancja: 6 Ω
Pasmo przenoszenia: 54 Hz - 26 kHz
Zalecana moc wzmacniacza: 25 - 100 W
Wymiary (W/S/G): 29,2/17/23,8 cm
Masa: 4,2 kg (sztuka)
Cena: 1399 zł

Sprzęt do testu dostarczyła firma Horn Distribution.

Zdjęcia: Marcin Jaworski, StereoLife.

Równowaga tonalna
RownowagaStartRownowaga4Rownowaga4Rownowaga4Rownowaga4Rownowaga4Rownowaga4Rownowaga4Rownowaga4Rownowaga4RownowagaStop

Dynamika
Poziomy7

Rozdzielczość
Poziomy6

Barwa dźwięku
Barwa5

Szybkość
Poziomy6

Spójność
Poziomy8

Muzykalność
Poziomy8

Szerokość sceny stereo
SzerokoscStereo2

Głębia sceny stereo
GlebiaStereo13

Jakość wykonania
Poziomy6

Funkcjonalność
Poziomy7

Cena
Poziomy7

Nagroda
sl-rekomendacja


Komentarze (5)

  • Jan

    "Serię otwiera Spektor 1 czyli mini-monitor z 10-calowym wooferem i 21-mm miękką kopułką" - dziesięciocalowy?

    1
  • stereolife

    Oczywiście chodziło o centymetry. Gratulujemy spostrzegawczości, pomyłka już poprawiona;-)

    1
  • Oleg

    Dziękuję. Piękna recenzja i doskonałe, szczegółowe zdjęcia! Polski trochę rozumiem, ale nie umiem pisać po polsku. Pozdrowienia z Białorusi!

    5
  • Tomasz

    I takie właśnie kolumienki kupię, bo od tego czytania i wertowania już mam mętlik w głowie. Fajny artykuł. Pozdrawiam z Torunia!

    3
  • Sławek

    Zakupiłem Spektory 2 i zawsze kreują niesamowitą atmosferę i przestrzeń. Potrafią być kojące i relaksować, a także pokazać pazur i nadążać nawet w black metalu (nie męcząc przy tym na dłuższą metę). Cudo!

    5

Skomentuj

Komentuj jako gość

0

Zobacz także

  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Elodie Deveau - Triangle

Elodie Deveau - Triangle

Triangle Electroacoustique to jeden z najstarszych francuskich producentów zestawów głośnikowych. Choć ostatnie, wciąż dostępne w sprzedaży, jubileuszowe modele wprowadzono z okazji czterdziestych urodzin firmy, w tym momencie jesteśmy już w połowie drogi do kolejnej okrągłej rocznicy (Renaud de Vergnette założył firmę Triangle w 1980 roku). Wszyscy znamy tę historię -...

Jak złożyć system stereo w siedmiu prostych krokach

Jak złożyć system stereo w siedmiu prostych krokach

Jak złożyć system stereo? To pytanie na pewnym etapie zadawał sobie każdy, kto uważa się za melomana lub audiofila. Prostej odpowiedzi niestety nie ma, bo nawet doświadczeni miłośnicy muzyki i sprzętu audio wciąż szukają swojego ideału. Osobom przymierzającym się do zakupu swojego pierwszego systemu audio można jednak wytłumaczyć kilka podstawowych...

Odrodzenie formatu CD - rewolucja czy burza w szklance wody?

Odrodzenie formatu CD - rewolucja czy burza w szklance wody?

W erze streamingu coraz więcej melomanów sięga po muzykę na fizycznych nośnikach, czego doskonałym przykładem stały się płyty winylowe. Renesans gramofonów i czarnych krążków trwa już co najmniej dekadę. Tłocznie płyt winylowych pracują na pełnych obrotach. Produkcję wznawiają nawet największe wytwórnie, a dla artystów wydających nowy album brak wersji LP...

Streaming krok po kroku

Streaming krok po kroku

Streaming - to pojęcie niemal całkowicie zdominowało świat sprzętu hi-fi. Na przestrzeni dziesięciu lat ten sposób słuchania muzyki przeszedł ewolucję od ciekawostki technologicznej interesującej tylko najbardziej postępowych melomanów i audiofilów do czegoś, co jest dla nas zupełnie naturalne i oczywiste. Dla wielu osób streaming to nieodłączna część codziennego funkcjonowania, podstawowe...

Audiofilskie BHP - najważniejsze zasady użytkowania sprzętu stereo

Audiofilskie BHP - najważniejsze zasady użytkowania sprzętu stereo

W naszym magazynie koncentrujemy się na treściach kierowanych do entuzjastów i osób żywo zainteresowanych sprzętem stereo. Niezależnie od aktualnych reguł działania internetowych wyszukiwarek czy liczby przypadkowych wizyt na danej stronie bazę czytelników stanowią ludzie dysponujący sporą wiedzą i doświadczeniem w tym temacie. Nawet oni muszą jednak dostrzegać pewną lukę w...

Bannery dolne

Nowe testy

Poprzedni Następny
NAD C389

NAD C389

NAD (New Acoustic Dimension) to jedna z firm, które od samego początku umiejętnie łączyły innowacje i czysto naukowe podejście do tematu ze wspaniałym zmysłem biznesowym i wyczuciem sytuacji na rynku....

Serblin & Son Frankie Preamplifier + Frankie Monoblock

Serblin & Son Frankie Preamplifier + Frankie Monoblock

Rosnące zainteresowanie audiofilów wzmacniaczami dzielonymi jest jednym z najbardziej zaskakujących trendów, jakie ostatnio obserwujemy. Wydawało się przecież, że rynek zmierza w przeciwnym kierunku, a niebawem w sklepach dostępne będą niemal...

Lyngdorf FR-2

Lyngdorf FR-2

Kim jest Peter Lyngdorf? Genialnym inżynierem, czy może raczej wizjonerem i utalentowanym przedsiębiorcą? Tego nie podejmuję się rozsądzać, ale jedno jest pewne - facet nie lubi się nudzić i wspiera...

Bannery boczne

Komentarze

a.s.
Nasz zmysł słuchu nie ma "liniowej charakterystyki przetwarzania". Sygnały o takim samym natężeniu, ale o różnej częstotliwości, wywołują wrażenia różnej głośno...
Rafał
Witam. Posiadam głośniki 120 Club od JBL i te 12 godzin nie wiem na jakiej mocy jest. Podłączyliśmy konsole kablami i dwa głośniki ze sobą też na kable i nieste...
Piotr
Wiem, że o switche można się kłócić tak jak o kable, generalnie nie jestem hejterem różnych niekonwencjonalnych urządzeń audio ale polecam taki eksperyment: w t...
stereolife
@Garfield - Coś nam podpowiada, że chętni się znajdą. Ceny nie są jeszcze tak zaporowe jak u niektórych specjalistów od hi-endu. Patrząc na trendy w salonach au...
Obywatel GC
Wszystko ładnie, pięknie, tylko ja nigdy nie rozumiem w tych wzmacniaczach, w których lampy są schowane w obudowie, jak człowiek ma potem je wymienić, bez narus...

Płyty

Newsy

Tech Corner

Najbardziej intrygujące technicznie i koncepcyjnie gramofony w historii

Najbardziej intrygujące technicznie i koncepcyjnie gramofony w historii

Gramofony, szlifierki, odtwarzacze czarnych płyt, adaptery, patefony, odtwarzacze analogowe, fonografy... Jakkolwiek byśmy nie nazwali tych poczciwych urządzeń, które są z nami już od ponad 130 lat, możemy zawsze powiedzieć o nich to samo - od dziesięcioleci dostarczają nam niezapomnianych przeżyć związanych z odtwarzaniem ukochanych utworów. Wielu melomanów pamięta o ich...

Nowości ze świata

  • Triangle Electroacoustique is one of the oldest French loudspeaker manufacturers. Although the latest anniversary models, still available for sale, were introduced on the occasion of the company's fortieth birthday, at this point we are already halfway to another round anniversary...

  • In Norse mythology, Thor is known as the god of thunder, lightning, marriage, vitality, agriculture, and the home hearth. He was said to be more sympathetic to humans than his father, Odin, though equally violent. He traveled in a chariot...

  • Manufacturers of hi-fi equipment like to brag about their peak performance, but in any company's product lineup, the key role is played by the models that simply sell best. They are the ones that provide funds for further development and...

Prezentacje

Bez szumów, bez kabli, bez kompromisów - Sennheiser

Bez szumów, bez kabli, bez kompromisów - Sennheiser

Czy znasz firmę Sennheiser? Na to pytanie twierdząco odpowie niemal każdy, kto interesuje się szeroko pojętym sprzętem audio. DJ, prezenter radiowy, producent muzyczny, artysta, gwiazda estrady, kierownik sceny, zapalony gracz, audiofil, a nawet zwyczajny słuchacz mający chrapkę na porządne słuchawki jednej z prestiżowych marek - wszyscy oni prawdopodobnie choć raz...

Poradniki

Listy

Galerie

Dyskografie

Wywiady

Elodie Deveau - Triangle

Elodie Deveau - Triangle

Triangle Electroacoustique to jeden z najstarszych francuskich producentów zestawów głośnikowych. Choć ostatnie, wciąż dostępne w sprzedaży, jubileuszowe modele wprowadzono z...

Popularne artykuły

Vintage

Harman Kardon Festival D-1100

Harman Kardon Festival D-1100

4 sierpnia 1918 roku przyszedł na świat Sidney Harman. Dziś jego nazwisko zna każdy, kto choć trochę interesuje się sprzętem...

Słownik

Poprzedni Następny

SACD

To format wyróżniający się wyższą jakością brzmienia w porównaniu do standardowych płyt CD, co zawdzięcza głównie wykorzystaniu lepszych parametrów zapisu i formatu DSD. Sygnał kodowany w tej technologii zapewnia o...

Cytaty

AndromedaRomanoLax.png

Strona używa plików cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej na temat danych osobowych, zapoznając się z naszą polityką prywatności.