Bannery górne wyróżnione

Bannery górne

A+ A A-

Atoll SDA200

Atoll SDA200

Francuski sprzęt audio bywa specyficzny, ale dla wielu melomanów to właśnie świadczy o jego wyjątkowości. Z tego zakątka naszego kontynentu wywodzi się wielu producentów uderzających w sektor hi-endowy, ale także całkiem spora rzesza tych, którzy chcą przyciągnąć klienta nie tylko jakością swoich wyrobów, ale także przystępnymi cenami. Jak wiadomo, dla firm produkujących swój sprzęt w Europie staje się to coraz trudniejsze do osiągnięcia. Atoll jest jedną z tych marek, które być może nie dysponują potężną machiną marketingową, ale trafiają w gust audiofilów szukających porządnego sprzętu za akceptowalne pieniądze. Francuzi opierają się atakującemu nas zewsząd plastikowi, nie schodzą do poziomu tandety i zdaje się, że wciąż nie mają zamiaru przenosić swoich fabryk w kierunku wschodzącego słońca.

Pomyślicie, że pod pojęciem przystępnych cen rozumiemy przedział zaczynający się od dziesięciu tysięcy złotych, ale nie - podstawową integrę IN30 można kupić już za 1990 zł, a jeśli zdecydujecie się przeznaczyć na amplifikację 4880 zł, dostaniecie już fajną dzielonkę - przedwzmacniacz PR100 SE i końcówkę mocy AM80. Znalezienie rozsądnego wzmacniacza dzielonego za podobne pieniądze u konkurencji może być trudne. Na łamach naszego portalu testowaliśmy już bardzo sprytny wzmacniacz słuchawkowy HD100 z wbudowanym przetwornikiem. Teraz przyszła pora na inną, bardzo modną w ostatnich czasach hybrydę - wzmacniacz zintegrowany wyposażony we własny przetwornik i streamer.

Atoll SDA200

Wygląd i funkcjonalność

Teoretycznie pomysł wsadzenia trzech urządzeń do jednego pudełka może wydawać się karkołomny, ale wielu producentom już się to udało i to z bardzo dobrym skutkiem. Wystarczy wymienić chociażby Cyrusa, którego systemy z serii Lyric wylądowały już w wielu domach, nierzadko zastępując całą wieżę, a także Naima, w którego katalogu seria Uniti zajmuje już więcej miejsca, niż niejedna linia zaprojektowana wyłącznie dla ortodoksyjnych audiofilów. Biorąc pod uwagę ograniczenia lokalowe wielu melomanów, wyrzucenie z domu całego stolika ze sprzętem i zastąpienie go pojedynczym pudełkiem rzeczywiście może być kuszące. Inna sprawa, że projektanci takich urządzeń często idą na całość jeśli chodzi o ich funkcjonalność i wyposażenie. Podczas, gdy niektórzy producenci cieszą się z faktu wyposażenia wzmacniacza w gniazdko USB, w klockach typu all-in-one często dostajemy niemalże wszystko, może za wyjątkiem funkcji parzenia kawy. SDA200 jest tego świetnym przykładem. Postawiony na stoliku prezentuje się niepozornie, do czasu uruchomienia...

Oprócz podstawowej funkcji wzmacniacza z dwoma wejściami i jednym wyjściem RCA, Atoll wyposażony jest w przetwornik cyfrowo-analogowy przyjmujący sygnały o granicznych parametrach 24 bit/192 kHz na wejściu koaksjalnym i USB typu B. Ze specyfikacji producenta wynika, że tylko gniazdo optyczne jest ograniczone do 96 kHz. Z tyłu do dyspozycji mamy także gniazdo USB typu A, wejście LAN (RJ-45) oraz gniazdo dla antenki Wi-Fi. Do tego dochodzi oczywiście gniazdo zasilające IEC z włącznikiem oraz para wygodnych terminali głośnikowych. Na przednim panelu znajdziemy kolejne złącze USB typu A oraz wyjście słuchawkowe 3,5 mm. Centralnym elementem zdobiącym front urządzenia jest kolorowy wyświetlacz o przekątnej 3,5 cala, który nie tylko ułatwia obsługę, ale też pokazuje różne informacje, na przykład okładki albumów lub loga internetowych stacji radiowych. SDA200 potrafi odtwarzać muzykę w trybie gapless i obsługuje gęste formaty takie, jak FLAC/WAV 24 bit/192 kHz, a także ALAC, AIFF i MP3. Przednia ścianka na pierwszy rzut oka może wydawać się nieco przeładowana, ale tak naprawdę mamy tu tylko cztery grupy przycisków - pierwsze pięć to typowa nawigacja służąca do poruszania się po menu, cztery kolejne odpowiadają za regulację głośności i wybór źródła, a na samym dole czai się jeszcze przełącznik trybu czuwania. Ortodoksyjni audiofile na pewno woleliby jedną, dużą gałę, ale trzeba przyznać, że obsługa Atolla jest prosta i intuicyjna.

Sama instalacja francuskiego kombajnu w systemie również przebiegła bezproblemowo. Dla użytkowników okienek jedynym utrudnieniem może być konieczność pobrania sterowników ze strony producenta. Software jest kompatybilny ze wszystkimi systemami od 32-bitowego Windowsa XP do 64-bitowego Windowsa 8. Mnie cała operacja zajęła może dwie minuty, włącznie z podłączeniem kabla USB. Obsługę SDA200 ułatwia całkiem elegancki, spłaszczony pilot, jednak istnieje jeszcze wygodniejsza opcja. Po skomunikowaniu urządzenia z domową siecią wystarczy pobrać aplikację Atolla dostępną na urządzenia z systemem iOS i Android. Dla wielu osób oznacza to mniej więcej tyle, że pilota można zostawić w pudełku lub schować go do szuflady, tak na wszelki wypadek.

Minusy? Przyznam, że szukałem ich dość długo i uzbierałem mniej więcej tyle, co grzybiarz chodzący po lesie w styczniu. W swoim uporze odkryłem nawet takie funkcje, jak możliwość wyboru jednego z trzech szablonów kolorystycznych menu lub wygaszanie wyświetlacza po wybranym okresie bezczynności. Ponieważ nie lubię, jak coś poza monitorem oświetla mi pokój w nocy, ustawiłem auto-off na 10 sekund i przez większość czasu podziwiałem już tylko dwie dyskretne diody. Jeśli koniecznie miałbym się do czegoś przyczepić, pilot mógłby działać pod większym kątem. Umieszczenie terminali głośnikowych nad wejściami liniowymi może być z kolei kłopotliwe dla posiadaczy ciężkich kabli zakończonych widełkami. I chyba to by było na tyle jeśli chodzi o minusy.

Atoll SDA200

Brzmienie

Dla wielu audiofilów urządzenia tego typu wciąż pozostają sporą zagadką. Pasjonaci wysokiej klasy sprzętu zwykli przecież zakładać, że najlepsze brzmienie uzyskuje się poprzez dzielenie elektroniki na kawałki, a nie wsadzanie wszystkich elementów do jednego pudełka. Czy zintegrowany system za dwanaście tysięcy złotych powinniśmy traktować jak sumę trzech klocków za cztery tysiące? A może ciut więcej, bo odpada nam koszt produkcji dwóch dodatkowych obudów? Krótsza droga sygnału i brak dwóch interkonektów w torze również może działać na korzyść takich kombajnów. Pytania mnożą się bez końca, audiofilska intuicja podpowiada, że jedno pudełko nie gra tak dobrze, jak trzy czy cztery, ale ostatecznie liczy się przecież efekt. A ten w przypadku SDA200 jest znakomity.

Bez owijania w bawełnę - pod względem jakości brzmienia mamy do czynienia z jednym z najlepszych tego typu urządzeń na świecie. Oczywiście w tym momencie, bo wcale się nie zdziwię, jeśli wkrótce tego typu klocki zaczną produkować największe hi-endowe legendy. Teraz taki górny pułap cenowy dla zintegrowanych systemów wysokiej klasy to od kilkunastu do powiedzmy dwudziestu tysięcy złotych. Gdybyśmy urządzili ślepe odsłuchy kilku czy kilkunastu takich urządzeń, Atoll moim zdaniem bez wątpienia załapałby się do ścisłej czołówki, a może nawet zajął któreś z miejsc na podium.

Zanim przejdziemy dalej, jedną rzecz musimy wyjaśnić już na starcie. Do dyspozycji mamy wprawdzie dwa wejścia analogowe, ale jeżeli chcecie uzyskać jak najlepsze rezultaty brzmieniowe, proponowałbym potraktować je raczej jako rozszerzenie potrzebne do podłączenia gramofonu czy jakiegoś magnetofonu, z którego korzystacie okazjonalnie. Ja rozpocząłem test od sprawdzenia SDA200 w roli wzmacniacza z sygnałem podawanym na wejście RCA i owszem, grało fajnie, ale przejście na gniazdo USB przyniosło tak radykalny przeskok jakościowy, że wszystkie wcześniejsze obserwacje zwyczajnie wyrzuciłem do kosza. Oczywiście jeśli dysponujecie przetwornikiem za kilkadziesiąt tysięcy złotych, prawdopodobnie okaże się on lepszy niż ten w Atollu i wykorzystanie gniazd RCA rzeczywiście będzie miało sens. Ale który właściciel hi-endowego DAC-a kupuje tego typu kombajn? Prawdopodobieństwo takiego zdarzenia wydaje mi się żadne, więc mówię od razu - słuchanie muzyki z odtwarzacza CD lub innego, niedrogiego DAC-a możecie potraktować jak weekendową fanaberię, a do poważnych odsłuchów zaprzęgnijcie cały potencjał, jaki oferują wejścia cyfrowe w SDA200.

Jeżeli włożycie choć trochę wysiłku w dobór odpowiednich kolumn i kabli, bo oprócz odpowiedniej muzyki w zasadzie tylko to pozostaje w tym przypadku do rozwiązania, usłyszycie dźwięk będący połączeniem hi-fi i hi-fun. Z jednej strony mamy tu dobrze zrównoważone pasmo, naturalną barwę i spójność, a z drugiej - co tu dużo mówić - potężną dawkę czadu. W brzmieniu francuskiego kombajnu jest spory pierwiastek czegoś, co kojarzy mi się z wielkimi i ciężkimi wzmacniaczami zza wielkiej wody - koncertowa skala przekazu, dynamika przesyłana do głośników w formie kalorycznych piguł i przyjemnie pulsujący, mięsisty, może nawet delikatnie pogrubiony bas. Wszystko jest jednak znakomicie zorganizowane czasowo. Nawet jeśli niskie tony pozwalają sobie na odrobinę szaleństwa, nie wypadają z trasy na zakrętach i trzymają się ustalonego rytmu. Pod tym względem SDA200 zachowuje się jak rasowa wieża Naima. Fani brytyjskiej marki pewnie poczują się urażeni, że ktoś śmiał porównać jakiekolwiek inne urządzenie do obiektu ich kultu, ale proszę pamiętać, że sam również należę do tego klubu i doskonale wiem, o czym mówię. Atoll zagrał grubszym i nieco cieplejszym basem, niż system Naima z serii XS, ale nie da się ukryć, że każda muzyka zapierdzielała na nim, aż miło.

Minusy? Domyślam się, że z kolumnami charakteryzującymi się suchym i ostrym brzmieniem, taka dawka energii i bezpośredniego, koncertowego podejścia do muzyki może wywołać efekt odwrotny do zamierzonego. Przy wyborze głośników unikałbym też takich, które nie potrafią wydobyć z siebie naturalnego basu i rekompensują te braki bas-refleksowym podbiciem. Osobiście uderzałbym w coś w rodzaju Audio Physiców, podłogowych KEF-ów, Amphionów lub nawet zestawów zbudowanych na przetwornikach ceramicznych - takich, jak Albedo HL 2.2 czy Equilibrium Ether Ceramique. Towarzystwa dla SDA200 można szukać w przedziale od kilku do nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych. A że to jedno, małe pudełeczko, a nie wieża ważąca dwieście kilogramów wraz z kablami i stolikiem... Cóż, może jednak technika audio troszeczkę posunęła się do przodu?

Atoll SDA200

Budowa i parametry

SDA200 to kombajn łączący w jednym pudełku aż trzy urządzenia - streamer, przetwornik i wzmacniacz zintegrowany. Po rozkręceniu obudowy wyraźnie widać, że najważniejsza była dla konstruktorów ta trzecia część, co nie przeszkadza Atollowi odtwarzać plików w jakości 24 bit/192 kHz zarówno przez sieć, jak i wejścia cyfrowe - koaksjalne i USB (do 96 kHz ograniczone jest jedynie wejście optyczne). Niemal całą dostępną przestrzeń zajmuje duża płytka drukowana z sekcją wzmacniacza zbudowaną w większości z elementów dyskretnych. Moc pochodzi z tranzystorów MOS-FET przykręconych do czterech radiatorów umieszczonych w pobliżu bocznej ścianki, a zasilanie oparto na dwóch transformatorach - toroidalnym i tradycyjnym. Do tylnego panelu przytulono dwie kolejne płytki z układami cyfrowymi - jedna obsługuje gniazda wejściowe, a druga zajmuje się łącznością przez LAN i Wi-Fi. Całość zamknięto w obudowie wykonanej ze stali o grubości 1,5 mm z ozdobnym 8-mm frontem z aluminium. Do wyboru mamy wersję czarną i srebrną.

Atoll SDA200

Konfiguracja

Audium Comp 5, Albedo HL 2.2, Pylon Audio Sapphire 31, Naim CD5 XS, Apple MacBook Pro, Audioquest Cinnamon, Cardas Clear Light, Albedo Geo, Enerr AC Point One, Enerr Black Pearl Hybrid, Cardas Clear M.

Werdykt

Jeszcze niedawno wydawałoby się, że pakowanie tylu urządzeń do wspólnej obudowy jest pomysłem co najmniej szalonym i kiepskim z punktu widzenia jakości dźwięku. A jednak... Mając przed sobą tak udany i wszechstronny kombajn, jakim jest SDA200, perspektywa wyrzucenia z mieszkania całej wieży i zastąpienia jej jednym takim klockiem wydaje się niezwykle kusząca. Atoll nie dość, że ma na pokładzie chyba wszystko prócz szuflady na płyty CD, to jeszcze potrafi zaspokoić nawet wymagające, hi-endowe kolumny. Powiedzmy sobie szczerze - to niepozorne urządzenie po prostu ładuje!

Dane techniczne

Moc wyjściowa: 2 x 80 W/8 Ω, 2 x 120 W/4 Ω
Wejścia analogowe: 2 x RCA
Wyjścia analogowe: 1 x RCA
Wyjście słuchawkowe: 3,5 mm
Wejścia cyfrowe: optyczne, koaksjalne, USB x 3, LAN (RJ-45), Wi-Fi
Łączność bezprzewodowa: Bluetooth
Wymiary (W/S/G): 9/44/29 cm
Masa: 9 kg
Cena: 11990 zł

Sprzęt do testu dostarczył salon Audio Forte.

Zdjęcia: Małgorzata Filo, StereoLife.

Równowaga tonalna
RownowagaStartRownowaga4Rownowaga5Rownowaga4Rownowaga4Rownowaga4Rownowaga4Rownowaga4Rownowaga4Rownowaga4RownowagaStop

Dynamika
Poziomy7

Rozdzielczość
Poziomy7

Barwa dźwięku
Barwa4

Szybkość
Poziomy7

Spójność
Poziomy6

Muzykalność
Poziomy7

Szerokość sceny stereo
SzerokoscStereo2

Głębia sceny stereo
GlebiaStereo13

Jakość wykonania
Poziomy6

Funkcjonalność
Poziomy7

Cena
Poziomy6

Nagroda
sl-rekomendacja


Komentarze (8)

  • Paweł1965

    Uwielbiam Atolla. Jak będę duży i bogaty to sobie kupię taki kombajn. Na razie musi mi wystarczyć wzmacniacz 100 + DAC 100 i kolumny MA Silver 2. Słyszałem to ustrojstwo w Audio Forte w Warszawie podłączone do Esa Not 2 i brzmiało czarująco/elektryzująco. Wspaniały dźwięk - wspaniały sprzęt!

    0
  • premiumsound

    Bo Atoll to świetny sprzęt za bardzo rozsądne pieniądze. A ten kombajn właśnie testujemy u nas w salonie i brzmi naprawdę dobrze na pierwszy rzut ucha, do tego łatwa konfiguracja neta (wepnij i graj). Brawo.

    0
  • revelatorr

    Miał może ktoś okazję porównać go z SDA100?

    0
  • Piotr

    "Nie da się ukryć, że każda muzyka zapierdzielała na nim, aż miło" - proponuję usunąć brzydkie słówko, a potem mój komentarz.

    0
  • kornik

    Słowo "zapierdzielać" jest zdefiniowane w Słowniku Języka Polskiego PWN jako pospolite, a nie wulgarne. Nie widzę potrzeby wprowadzania korekty. Poza tym nie mamy w zwyczaju kasować komentarzy, chyba że są niezgodne z regulaminem.

    0
  • Jernie

    Slowo ''zapierdzielać'' jest wulgaryzmem! Proszę nie powoływać się na słownik PWN, tam są również inne wulgaryzmy używane jako pospolite (vide polska ulica). Czy to ma tłumaczyć chamstwo w języku polskim?

    1
  • Edgar

    Cóż, myślę, że kwestia chamstwa nie powinna być rozpatrywana w odniesieniu do recenzji sprzętu audio. Wszystko zależy od kontekstu. Akurat tutaj to słówko nie służy do obrażenia kogokolwiek, tylko do pokreślenia zalet wzmacniacza.

    0
  • KoKsiK

    Edgar w samo sedno!

    0

Skomentuj

Komentuj jako gość

0

Zobacz także

  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Streaming krok po kroku

Streaming krok po kroku

Streaming - to pojęcie niemal całkowicie zdominowało świat sprzętu hi-fi. Na przestrzeni dziesięciu lat ten sposób słuchania muzyki przeszedł ewolucję od ciekawostki technologicznej interesującej tylko najbardziej postępowych melomanów i audiofilów do czegoś, co jest dla nas zupełnie naturalne i oczywiste. Dla wielu osób streaming to nieodłączna część codziennego funkcjonowania, podstawowe...

Audiofilskie BHP - najważniejsze zasady użytkowania sprzętu stereo

Audiofilskie BHP - najważniejsze zasady użytkowania sprzętu stereo

W naszym magazynie koncentrujemy się na treściach kierowanych do entuzjastów i osób żywo zainteresowanych sprzętem stereo. Niezależnie od aktualnych reguł działania internetowych wyszukiwarek czy liczby przypadkowych wizyt na danej stronie bazę czytelników stanowią ludzie dysponujący sporą wiedzą i doświadczeniem w tym temacie. Nawet oni muszą jednak dostrzegać pewną lukę w...

Liczy się muzyka, czyli o kupowaniu sprzętu audio z umiarem

Liczy się muzyka, czyli o kupowaniu sprzętu audio z umiarem

Z muzyką i sprzętem grającym jestem związany od zawsze, a wszystko za sprawą prowadzonego przez mojego ojca sklepu z płytami i komponentami stereo. Przez nasz dom przewinęły się setki wzmacniaczy, magnetofonów, odtwarzaczy CD, gramofonów, tunerów, kolumn głośnikowych, albumów, koncertów i boxów płytowych z najróżniejszych epok. Każdego dnia obcowałem z rozmaitym...

Sade - Zmysłowa królowa elegancji

Sade - Zmysłowa królowa elegancji

Wyobraźcie sobie, że siedzicie w przyciemnionym klubie jazzowym w latach czterdziestych XX wieku. Mężczyźni noszą eleganckie, dopasowane garnitury, we włosach mają brylantynę, a w dłoniach dzierżą cygara lub papierosy. Kobiety ubrane są w wytworne suknie, ich fryzury i makijaże powalają, a niektóre z nich palą papierosy w lufkach. Dym unosi...

Led Zeppelin - Gdy światem rządzili tytani

Led Zeppelin - Gdy światem rządzili tytani

No i jak tu - w kilku akapitach - opisać zespół takiego kalibru jak Led Zeppelin? Grupa, która dosłownie wstrząsnęła światem muzycznym niczym ciężkie kroki tytana z mitologii greckiej i uwiodła serca milionów słuchaczy jak nimfa leśna uwodzi maluczkich w dawnych klechdach. Pioruny perkusyjnych uderzeń sprowadzane na ten świat przez...

Bannery dolne

Nowe testy

Poprzedni Następny
Revival Audio Sprint 4

Revival Audio Sprint 4

Rynek sprzętu audio jest wypełniony towarem niczym dyskonty przed świętami. Wybór jest przeogromny, chwilami wręcz przytłaczający. Na półkach dominują produkty uznanych, znanych audiofilom marek, których historia sięga nieraz czasów przedwojennych....

Escape Speakers P9

Escape Speakers P9

Myśląc o nowoczesnym sprzęcie audio, takim jak streamery, słuchawki bezprzewodowe czy głośniki sieciowe, zwykle mamy z tyłu głowy jedną myśl - aby był to produkt na poziomie, lepiej trzymać się...

Rega Aethos

Rega Aethos

Rega to brytyjska firma, która zdobyła uznanie melomanów głównie dzięki produkcji wysokiej jakości gramofonów. Klienci czasami zapominają jednak, że jej katalog obejmuje znacznie szerszy asortyment komponentów stereo, takich jak wzmacniacze,...

Komentarze

a.s.
Miękka kopułka nie działa jak tłok przy niższych częstotliwościach (1 - 8 kHz) - po to wymyślono twarde kopułki aluminiowo magnezowe i jeszcze lepsze berylowe, ...
Piotr
Dla mnie to rewelacyjny odtwarzacz - idealny stosunek jakości do ceny. Uwielbiam funkcję Pure Direct - w połączeniu z włączoną tę samą funkcją w amplitunerze Ya...
Tomasz
Dizajn rodem z PRL-u. Wyglądają jak obite tanim skajem. Musieliby dopłacić, żebym wstawił coś takiego do pokoju.
a.s.
Jeśli to 2,5-drożna, powinny być chyba częstotliwości podziału 1600/220 Hz, a nie 1600/2200 Hz.
Garfield
Tego modelu jeszcze nie słyszałem, ale każdy poprzedni model Revivala podobał mi się bardzo. Panowie wiedzą, co robią.

Płyty

Sólstafir - Hin Helga Kvöl

Sólstafir - Hin Helga Kvöl

W tym roku mija dziesięć lat mojej przygody z ekipą Sólstafir. Wszystko zaczęło się od albumu "Otta", na który trafiłem...

Newsy

Tech Corner

Najbardziej intrygujące technicznie i koncepcyjnie gramofony w historii

Najbardziej intrygujące technicznie i koncepcyjnie gramofony w historii

Gramofony, szlifierki, odtwarzacze czarnych płyt, adaptery, patefony, odtwarzacze analogowe, fonografy... Jakkolwiek byśmy nie nazwali tych poczciwych urządzeń, które są z nami już od ponad 130 lat, możemy zawsze powiedzieć o nich to samo - od dziesięcioleci dostarczają nam niezapomnianych przeżyć związanych z odtwarzaniem ukochanych utworów. Wielu melomanów pamięta o ich...

Nowości ze świata

  • In Norse mythology, Thor is known as the god of thunder, lightning, marriage, vitality, agriculture, and the home hearth. He was said to be more sympathetic to humans than his father, Odin, though equally violent. He traveled in a chariot...

  • Manufacturers of hi-fi equipment like to brag about their peak performance, but in any company's product lineup, the key role is played by the models that simply sell best. They are the ones that provide funds for further development and...

  • Sonus Faber announced the launch of Suprema, a groundbreaking loudspeaker system rooted in luxury, unparalleled audio excellence and meticulous craftsmanship. Marking the brand's 40th anniversary, the Suprema system, featuring two main columns, two subwoofers and one electronic crossover, represents the...

Prezentacje

Sukces mierzony głośnikami - Pylon Audio

Sukces mierzony głośnikami - Pylon Audio

Polski sprzęt audio - to hasło przeciętnemu obywatelowi naszego kraju kojarzy się ze wzmacniaczami, kolumnami głośnikowymi i gramofonami sprzed kilku dekad. Większość z nas wyobraża sobie piękne wieże Unitry, Diory czy Radmora, kultowe Altusy lub gramofony takie, jak Daniel, Adam czy Bernard. Jeżeli myślicie, że to wszystko relikty minionego systemu,...

Poradniki

Listy

Galerie

Dyskografie

Wywiady

Tomasz Karasiński - StereoLife

Tomasz Karasiński - StereoLife

Chcąc poznać ludzi zajmujących się sprzętem audio, związanych z tą branżą zawodowo, natkniemy się na wywiady z konstruktorami, przedsiębiorcami, sprzedawcami,...

Popularne artykuły

Vintage

Denon PMA-500Z

Denon PMA-500Z

Oto wzmacniacz produkowany przez Denona w latach siedemdziesiątych. Większość egzemplarzy dostępnych dziś na internetowych aukcjach pochodzi z roku 1975 lub...

Słownik

Poprzedni Następny

DAB

Digital Audio Broadcasting - system radiofonii cyfrowej opracowany w Europie w celu zastąpienia radia analogowego. Pierwsze transmisje rozpoczęto w 1995 roku, jednak w wielu krajach (w tym w Polsce) system...

Cytaty

PaulSamuelLeonJohnson.png

Strona używa plików cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej na temat danych osobowych, zapoznając się z naszą polityką prywatności.