Bannery górne wyróżnione

Bannery górne

A+ A A-

Hegel H160

Hegel H160

Plotki o zbliżającym się wprowadzeniu do sprzedaży nowego wzmacniacza Hegla krążyły w audiofilskim środowisku przynajmniej od kilku tygodni. Norwegowie chcieli jednak dopiąć wszystko na ostatni guzik zanim oficjalnie potwierdzili tę informację, prezentując nowy model na swojej stronie internetowej. Może zaczęli zdawać sobie sprawę z tego, jak bardzo wyczekiwane są ich premiery i jak uważnie ich poczynania śledzi większość ludzi z branży. A może po prostu byli bardzo dumni ze swojego nowego produktu i zadbali o to, aby wszystko zadziałało jak należy? Wprowadzenie modelu H160 to spore wydarzenie, ale też nie ma się czemu dziwić. Hegel ma bowiem to do siebie, że nie wprowadza zmian w swoim katalogu tylko po to, aby przypomnieć audiofilom i dziennikarzom o swoim istnieniu. Każdy nowy model musi wprowadzać jakąś zmianę i być zauważalnie lepszy od poprzedników. Sprawdza się to zarówno w przypadku przetworników, jak i dużych wzmacniaczy zintegrowanych.

Ostatnia nowość, 32-bitowy DAC HD12 obsługujący pliki DSD i wyposażony w wyjście słuchawkowe, wypadł z oferty model HD11, który tych udogodnień nie posiadał. Podniesienie poprzeczki w dziedzinie jakości brzmienia było tylko skutkiem ubocznym wynikającym z klasy zastosowanych podzespołów i postępu technicznego, który dokonał się w ciągu tych kilku lat. Model H80 był jednym z pierwszych przystępnych cenowo wzmacniaczy, które zamiast pojedynczego gniazdka USB miały w środku pełnoprawny przetwornik z kilkoma wejściami cyfrowymi. Co więc ma H160? Otóż jest to pierwsza integra w katalogu Hegla wyposażona nie tylko w DAC, ale i funkcję streamingu oraz wyjście słuchawkowe. Liczba zamówień złożonych przez dystrybutorów norweskiej marki z całego świata była tak duża, że do Polski trafiły początkowo tylko dwa egzemplarze. Jeden z nich trafił właśnie do naszej redakcji.

Hegel H160

Wygląd i funkcjonalność

Teoretycznie H160 to wciąż środkowa półka w katalogu norweskiej firmy. Ze wzmacniaczy zintegrowanych znacznie droższy pozostaje przecież flagowy H300, a dla żądnym wrażeń audiofilom pozostają jeszcze kombinacje dzielone, z którymi można zabrnąć nawet w rejony mocno hi-endowe. W praktyce jednak nowy model automatycznie staje się najbardziej pożądanym, ponieważ - podobnie jak w przypadku sprzętu Naima - wielu audiofilów twierdzi, że najmłodszy produkt prawie zawsze charakteryzuje się zdecydowanie najlepszym stosunkiem jakości do ceny. Poza tym na dzień dzisiejszy w katalogu Hegla nie ma drugiej integry wyposażonej w łączność z siecią oraz funkcje takie jak AirPlay, z którego implementacji skandynawscy inżynierowie są bardzo dumni. Powiedzmy sobie szczerze - H160 automatycznie "wywiewa" z oferty dwa inne modele - H100 i H200. Ten drugi został już zdjęty z oficjalnej witryny producenta. Drugi jeszcze się na niej ostał, jednak nawet dealerzy przyznają otwarcie, że mając do wyboru klasyczny wzmacniacz, który oprócz wejść analogowych ma tylko jedno, dość przestarzałe gniazdko USB i kosztuje 10500 zł, oraz jeszcze cieplutki piecyk z własnym przetwornikiem i streamerem, w dodatku dysponujący większą mocą i kosztujący 12990 zł, mało kto zdecyduje się na tę pierwszą opcję. Trudno nie przyznać im racji. H160 wydaje się być oczywistym wyborem dla audiofila szukającego wzmacniacza z przedsionka hi-endu i odwalającego przy okazji robotę dwóch innych urządzeń. Nowoczesny system hi-fi w jednym pudełku? Całkiem możliwe.

No dobrze, a jak to wygląda na żywo? Najprostsza odpowiedź brzmi - jak zwykle. Przepraszam za trywializowanie, ale każdy obeznany w temacie osobnik przyzna, że z przodu wszystkie wzmacniacze Hegla wyglądają niemal identycznie. Oczywiście fani Hegla od razu powiedzą, że to H160 ponieważ ma duże gniazdko słuchawkowe z prawej strony, jednak gdyby nie ten szczegół, nowy model byłby nie do odróżnienia od wspomnianych H100 i H200. Ja na przykład uważam, że wszystkie nowe samochody Audi wyglądają tak samo. Szczególnie kiedy siedzi mi taki na zderzaku i w lusterku widzę tylko jego paszczę. Jeżeli mam do czynienia z Q5 lub Q7, grill jest ciut wyżej, ale poza tym nie widzę najmniejszej różnicy. Hegla poznacie, kiedy zajrzycie mu na zaplecze. W modelu H160 wygląda ono zupełnie inaczej, niż w każdym z poprzednich piecyków. Z prawej strony mamy trójbolcowe gniazdo zasilające oraz rząd wejść cyfrowych, a wśród nich jedno gniazdo koaksjalne, trzy optyczne, jedno USB oraz jedno złącze ethernetowe (RJ-45). Mniej więcej w środkowej części tylnej ścianki umieszczono pojedyncze, ale bardzo ładne i funkcjonalne terminale głośnikowe zatopione w przezroczystym plastiku. Po lewej mamy sekcję gniazd analogowych, ale - uwaga - nie jest to standardowy zestaw kilku wejść z jedną przelotką lub pojedynczym wyjściem z przedwzmacniacza. Klasyczne wejścia liniowe są dwa - jedno w standardzie RCA i jedno w formie pary eleganckich XLR-ów. Trzy pozostałe pary gniazd RCA to bezpośrednie wejście do końcówki mocy, wyjście stałe oraz wyjście regulowane. H160 możemy więc wykorzystać niemalże na wszystkie możliwe sposoby, jakbyśmy kupowali oddzielny DAC, przedwzmacniacz i wzmacniacz mocy. Możemy na przykład powierzyć mu tylko funkcję przetwornika lub streamera, a sygnał przesłać dalej do innej integry. Możemy też skorzystać z wbudowanej regulacji głośności i podłączyć Hegla do innej końcówki mocy lub kolumn aktywnych, albo też wykorzystać wyjście z przedwzmacniacza do podłączenia subwoofera. Niby więc nie ma tu miliona gniazd, jak w amplitunerze, a jednak możliwości połączeniowe są ogromne. Nie wspominając już o wyjściu słuchawkowym, które podobno naprawdę daje radę.

Jeśli zdecydujecie się podłączyć H160 do komputera za pośrednictwem gniazda USB, powinniście zobaczyć go jako TE7022 Audio - to oczywiście nazwa odbiornika sygnału cyfrowego Tenora, bardzo chętnie wykorzystywanego przez wielu producentów DAC-ów. Hegel powinien poprawnie współpracować z systemami Windows i OS-X, a nawet z Linuxami. Muzykę z sieci możemy przesyłać przez DLNA lub Apple AirPlay. H160 naturalnie działa przez UPnP dając możliwość odsłuchu plików PCM (WAV/AIFF), FLAC, MP3 i OGG. Największe powody do zadowolenia mają użytkownicy urządzeń z jabłuszkiem. Obecność funkcji AirPlay w zasadzie rozwiązuje im wszystkie problemy. Członkowie innych obozów sprzętowo-software'owych będą mieli trochę trudniej.

Minusy? Najbardziej oczywistym jest brak łączności bezprzewodowej. H160 nie jest wzmacniaczem z pełnoprawnym streamerem na pokładzie. Nie ma gniazda USB typu A umożliwiającego podłączenie pendrive'a, aplikacji umożliwiającej sterowanie urządzeniem i procesem odtwarzania muzyki ani dużego, dotykowego wyświetlacza. Z rzeczy typowo streamerowych mamy tu w zasadzie gniazdko ethernetowe i tyle. Nie wiem co stało na przeszkodzie, aby wyposażyć nowy klocek w antenkę Wi-Fi i Bluetooth. Dla mnie to wciąż najwygodniejsza metoda słuchania muzyki z sieci. Na tablecie lub telefonie mogę mieć zainstalowaną aplikację serwisu streamingowego lub nawet kilka z nich, i każda będzie działała prawidłowo. Bez względu na to, czy mam tablet z jabłuszkiem czy robocikiem, lub też jakimś innym wynalazkiem. Bluetooth załatwia mi w tym momencie wszystko, ponieważ zarządzanie muzyką leży po stronie urządzenia mobilnego. Powiecie, że ta metoda nie jest zbyt audiofilska i pewnie będziecie mieli trochę racji, ale dzięki takim wynalazkom, jak aptX lub inne usprawnienia wprowadzane przez samych producentów sprzętu naprawdę nie jest źle. Może jestem leniwy, ale słuchając muzyki z sieci chcę mieć ją szybko i wygodnie. Jeśli chcę mieć super audiofilsko, wyciągam gramofon i czyszczę sobie winyle małą szczoteczką.

Hegel H160

Brzmienie

No i dochodzimy do momentu, w którym tak naprawdę ważą się losy testowanego sprzętu. O ile zazwyczaj w przypadku urządzeń Hegla niespecjalnie można się wyżyć w opisie wyglądu zewnętrznego, tak o brzmieniu można pisać długo. Jeśli mam być szczery, przetworniki tej marki zawsze uważałem za dobre, ale żaden z nich nie pociągał mnie do tego stopnia, abym po kilkunastu minutach słuchania zaczął pałać do niego irracjonalną i szaloną miłością. Ze wzmacniaczami natomiast... H300 był naprawdę znakomity. H80 okazał się wybitny w swojej cenie i gdybym miał sześć tysięcy z kawałkiem do wydania na wzmacniacz, kupiłbym właśnie ten. Nie szukam jednak piecyka za te pieniądze, więc po teście z czystym sumieniem zwróciłem go dystrybutorowi. Jak na tym tle prezentuje się H160? Powiem wprost - to jest wzmacniacz, który naprawdę chętnie przygarnąłbym do swojego systemu odniesienia. Nawet gdyby nie miał tych wszystkich udogodnień i cyfrowych gniazdek, nawet gdyby miał dosłownie jedno wejście, gniazdo zasilające, pokrętło głośności i gniazda głośnikowe, powiedziałbym, że to bardzo dobry wzmacniacz.

H160 po prostu robi to, co do niego należy. W audiofilskim środowisku określa się to mianem drutu ze wzmocnieniem - urządzenia, które w żaden sposób nie ingeruje w podany mu sygnał, a jedynie wzmacnia go i przekazuje na wyjście. Tak z grubsza powinien działać każdy piecyk, ale w realnym świecie taka sytuacja praktycznie nigdy nie będzie miała miejsca. Każdy rodzaj konstrukcji dodaje do muzyki coś od siebie. Swoje odchyły mają zarówno układy lampowe, jak i półprzewodnikowe. Te pracujące w klasie A, AB i D, wykorzystujące globalną pętlę sprzężenia zwrotnego lub całkowicie jej pozbawione, te mocne i o wiele słabsze... Ogromna różnorodność znanych nam rozwiązań technicznych oraz spory rozrzut w kwestii dokładności egzekwowania tych pomysłów sprawiają, że jeden wzmacniacz brzmi tak, a inny - inaczej. Jest to jedna z fundamentalnych przyczyn tego, że od kilkunastu lat zajmuję się recenzowaniem sprzętu audio i jeszcze mi się to nie znudziło. A także tego, że ludzie wciąż chętnie pochłaniają te wypracowania, czego jesteście najlepszym dowodem;-) Gdyby wszystkie wzmacniacze brzmiały tak, jak H160, mógłbym sobie chyba szukać innego zajęcia. Dlaczego? Bo w zasadzie niewiele można o nim napisać. Muzyka brzmi na nim tak, jak powinna, bez żadnych sztucznych dodatków czy konserwantów. Słuchałem tego wzmacniacza zaledwie kilka dni, ale w tym czasie przerzuciłem naprawdę mnóstwo muzyki i nie trafiłem na album, którego brzmienie znacząco odbiegałoby od tego, czego się spodziewałem. Żadna płyta nie ujawniła jakichś szczególnych odchyłów lub preferencji norweskiej integry. Jedyne, co H160 nadaje odtwarzanemu materiałowi - jeśli w ogóle można tak powiedzieć - to energia, dynamika, przejrzystość i namacalność. W pozostałych aspektach można mówić jedynie o wzorowej, jak na ten przedział cenowy, neutralności i wierności.

Wszystko to przekłada się oczywiście na dwie rzeczy, których wielu audiofilów szuka i które wysoko ceni każdy prawdziwy meloman. Pierwsza to ogólny realizm przekazu. Poczucie, że muzyka nie jest z lepszym lub gorszym skutkiem odtwarzana, ale żyje i pulsuje dokładnie tutaj, przed nami. Odbierane przez nas czy to świadomie, czy też zupełnie bezwiednie wrażenie, że to się dzieje naprawdę i tylko zmysł wzroku płata nam figla pokazując czarne pudełko i dwie kolumny, a nie scenę, publiczność i prawdziwych muzyków. Druga to ogromna uniwersalność materiałowa. Pewność, że możemy najpierw wrzucić Mozarta, a zaraz po nim Slipknota i w żadnym z tych przypadków sprzęt nas nie zawiedzie. H160 nie jest jednym z tych wzmacniaczy, które przy odtwarzaniu wokali chwytają za serce, ale po zmianie repertuaru na rockowy koncert sprawiają, że mamy ochotę raczej złapać się za głowę. On pożera wszystko i w każdych ilościach. To jedno z tych urządzeń, na których można polegać niezależnie od sytuacji.

Kiedy do końca testu zostały raptem dwa dni, postanowiłem sprawdzić, jak Hegel sprawuje się w roli przedwzmacniacza, samodzielnego źródła i wzmacniacza słuchawkowego. Odpowiedź jest banalnie prosta - tak samo. Nic dziwnego, że z połączenia składników o tak uniwersalnym i audiofilskim charakterze wyszło urządzenie będące niemalże ucieleśnieniem idei hi-fi. Jako przetwornik H160 grał równo i neutralnie, jako wzmacniacz słuchawkowy spisywał się świetnie zarówno z tanimi, jak i bardzo wymagającymi nausznikami, a jako końcówka mocy po prostu ładował, jak stary, dobry Krell. Szybko jednak wróciłem do słuchania go w całości. Tak zdecydowanie najbardziej mi się podobało.

Hegel H160

Budowa i parametry

Hegel H160 to wzmacniacz zintegrowany wyposażony we wbudowany przetwornik cyfrowo-analogowy, łączność sieciową i wyjście słuchawkowe. Jego przednią ściankę zdobią tylko cztery elementy - firmowe logo, duży wyświetlacz oraz dwa pokrętła odpowiadające za wybór źródła dźwięku i regulację głośności. Całość zamknięto w metalowej obudowie usadowionej na trzech stosunkowo wysokich nóżkach, co w połączeniu z licznymi otworami wentylacyjnymi pozwala sądzić, że podczas pracy integra dość mocno się nagrzewa. Na pewno warto zapewnić jej trochę wolnej przestrzeni dookoła. Wysokie nóżki dają także dostęp do włącznika, który umieszczono w podstawie urządzenia, aby nie zaburzać symetrii frontu. Norweska firma musi poważnie traktować wyjście słuchawkowe ponieważ jego moc jest drugim parametrem podanym w specyfikacji technicznej, a wynosi ona dokładnie 270 mW na kanał przy 64-omowym obciążeniu. Nie jest to jeszcze rekord świata, ale taka dawka mocy powinna wystarczyć nawet do napędzenia stosunkowo trudnych, hi-endowych słuchawek. Do kolumn H160 posyła z kolei 150 W na kanał przy ośmiu omach i 250 W na kanał w przypadku impedancji czteroomowej. Z ciekawszych parametrów warto wymienić pasmo przenoszenia zaczynające się przy 5 Hz i sięgające 100 kHz oraz współczynnik tłumienia powyżej 1000.

Hegel H160

Konfiguracja

Audium Comp 5, Albedo HL 2.2, Pylon Audio Sapphire 31, Naim CD5 XS, Apple MacBook Pro, Audioquest Cinnamon, Cardas Clear Light, Albedo Geo, Enerr AC Point One, Enerr Symbol Black Pearl Hybrid, Cardas Clear Beyond.

Hegel H160

Werdykt

Hegel po raz kolejny podniósł poprzeczkę, tym razem w kategorii wzmacniaczy dla mocno wkręconych audiofilów. Nie tylko dzięki nowym gniazdkom i funkcjom, ale przede wszystkim za sprawą mocno dopieszczonego, wyrafinowanego brzmienia. Nie zdziwię się jeśli H160 będzie hitem na miarę H80, tylko w innym przedziale cenowym. Nowa integra szczególnie spodoba się melomanom szukającym sprzętu totalnie uniwersalnego i niezawodnego brzmieniowo. Tym, którym nie odpowiada tłumaczenie, że sprzęt nie jest w stanie dobrze zagrać takiej czy innej muzyki lub współpracować z danymi kolumnami dlatego, że pracuje na przykład w czystej klasie A lub ma w środku jakieś kapryśne lampy. Jeżeli macie już dość cackania się z podobnymi problemami, posłuchajcie H160. Możliwe, że zamkniecie w ten sposób temat wzmacniacza na długie, długie lata.

Dane techniczne

Moc wyjściowa (kolumny): 2 x 150 W/8 Ω
Moc wyjściowa (słuchawki): 270 mW/64 Ω
Wejścia analogowe: 1 x RCA, 1 x XLR, 1 x RCA (Home Theatre)
Wyjścia analogowe: 1 x RCA (Fixed), 1 x RCA (Variable)
Wyjście słuchawkowe: 6,3 mm
Wejścia cyfrowe: 3 x Optical, 1 x USB, 1 x LAN (RJ-45), 1 x Coax
Pasmo przenoszenia: 5 Hz - 100 kHz
Zniekształcenia: <0,005%
Współczynnik tłumienia: >1000
Wymiary (W/S/G): 12/43/41 cm
Cena: 12990 zł

Sprzęt do testu dostarczyła firma Moje Audio.

Zdjęcia: Małgorzata Filo, StereoLife.

Równowaga tonalna
RownowagaStartRownowaga4Rownowaga4Rownowaga4Rownowaga4Rownowaga4Rownowaga4Rownowaga4Rownowaga4Rownowaga4RownowagaStop

Dynamika
Poziomy7

Rozdzielczość
Poziomy7

Barwa dźwięku
Barwa4

Szybkość
Poziomy7

Spójność
Poziomy8

Muzykalność
Poziomy7

Szerokość sceny stereo
SzerokoscStereo2

Głębia sceny stereo
GlebiaStereo13

Jakość wykonania
Poziomy6

Funkcjonalność
Poziomy7

Cena
Poziomy6


Komentarze (5)

  • Ps39

    Zgadzam się z werdyktem. Odniosłem podobne wrażenie po dwóch tygodniach słuchania tego wzmacniacza. On gra wszystko co mu się podsunie. Słucham głównie jazz, ale na półce i na dysku jest dużo innej muzyki i ona mnie zaskoczyła z H160. Wszystko gra lepiej niż z H80, który grał u mnie od czerwca 2014. Dla mnie H80 był świetny do jazzu i kobiecych wokali. H160 nauczyli grać wszystko i to jest w nim porywające. Gorąco go rekomenduję.

    1
  • Carmel

    Duzo basu. Pelna kontrola dolu. Podlaczony do niego ca stream magic v2 i dynaudio x38. Polaczone kablem coax.

    0
  • Mads

    Czy ten Hegel posiada regulację barwy dźwięku?

    0
  • MB

    Nie ma regulacji barwy.

    0
  • Lechu

    Czy ktoś z szanownych Czytelników miał okazję porównać H160 do Atolla IN200S?

    1

Skomentuj

Komentuj jako gość

0

Zobacz także

  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Spotify Lossless - ósmy cud świata czy spóźniony pociąg, który nikogo już nie zabierze?

Spotify Lossless - ósmy cud świata czy spóźniony pociąg, który…

Na pewne rzeczy w życiu czeka się tak długo, że człowiek zaczyna wątpić, czy w ogóle dożyje ich spełnienia. Jedni latami wypatrują nowej płyty ulubionego zespołu, inni odliczają dni do kolejnego sezonu ukochanego serialu, a audiofile? Cóż, oni od niemal dekady czekali, aż Spotify wreszcie wprowadzi streaming w bezstratnej jakości....

Małe klocki, wielki dźwięk - Cyrus

Małe klocki, wielki dźwięk - Cyrus

Lata osiemdziesiąte były dla branży hi-fi czymś w rodzaju złotego wieku - półki sklepów uginały się pod ciężarem urządzeń, z których wiele nazywamy dziś kultowymi, a każda licząca się firma miała w ofercie wzmacniacz, który może nie był najpiękniejszy i wykonany niczym szwajcarski zegarek, ale nie kosztował majątku i grał...

Auralic zamyka działalność ze skutkiem natychmiastowym - prawda, plotka czy głupi żart?

Auralic zamyka działalność ze skutkiem natychmiastowym - prawda, plotka czy…

W branży audio zwykło się mówić, że jednym z największych komplementów wobec sprzętu jest cisza - całkowity brak szumu, czarne tło, idealna otchłań, z której wyłania się muzyka. Ale cisza, jaka zapadła wokół Auralica, nie jest ani pożądana, ani piękna. Jest dziwna, niewygodna i tajemnicza. Firma, która przez kilkanaście lat...

Chi-Fi - rewolucja czy zagrożenie?

Chi-Fi - rewolucja czy zagrożenie?

Chińskie hi-fi wywróciło rynek audio do góry nogami. Jeszcze dekadę temu wysokiej klasy dźwięk kojarzył się z drogimi urządzeniami zachodnich marek, na które trzeba było przeznaczyć znaczną część swoich oszczędności. Dziś jednak sprzęt projektowany i produkowany w Chinach oferuje zadziwiająco dobrą jakość za, jak przyjęło się mówić, ułamek ceny europejskich,...

Fabio Serblin - Serblin & Son

Fabio Serblin - Serblin & Son

Projektowanie i budowanie sprzętu audio potrafi być tak zaraźliwe, że zajmują się tym całe rodziny. Wychowane w duchu muzycznej pasji dzieci często przejmują talent swoich rodziców i krewnych. Jednym z takich przypadków jest familia Serblinów. Kiedy audiofile słyszą to nazwisko, pierwsze skojarzenie przychodzi natychmiast - Franco, legendarny konstruktor zestawów głośnikowych....

Bannery dolne

Nowe testy

Poprzedni Następny
Matrix Audio TS-1

Matrix Audio TS-1

Rynek sprzętu audio coraz śmielej zmierza w kierunku urządzeń, które mają uprościć życie melomanom. Kolejne firmy proponują odtwarzacze strumieniowe z wbudowanymi przetwornikami i wzmacniaczami słuchawkowymi - tak, aby za pomocą...

Bowers & Wilkins Px8 S2

Bowers & Wilkins Px8 S2

Bowers & Wilkins to brytyjski producent sprzętu audio, znany głównie z kolumn wykorzystywanych w Abbey Road czy nietuzinkowego modelu Nautilus. Od ponad dekady firma eksploruje też rynek słuchawek - od...

Lyngdorf TDAI-2210

Lyngdorf TDAI-2210

Jeżeli komuś wydaje się, że w audiofilskim hobby chodzi przede wszystkim o słuchanie muzyki, a technikalia mogą wywoływać emocje, ale nie są w stanie spolaryzować środowiska osób oddających się tej...

Komentarze

Łukasz
Może sukces Spotify leży w łatwości użytkowania aplikacji i bogatej bibliotece. Chciałbym przejść na Tidala, ale tam nie ma pełnej fonograri Rammstein, a to tyl...
figer
Fakt jest taki, że z dźwiękiem jest jak z malarstwem. Jeden lubi śliwki, a inny kwaśne jabłka. Ze 4 razy podchodziłem do Tidala i zawsze brzmienie mnie odrzucał...
Balboa
Czyli jak jest? Wyświetla się lossless, a nie wiemy, co dostajemy? Czy w trybie lossless są pliki, które wyświetlają co innego? Na jakich albumach słychać różni...
Paweł
Nie powinniście o takim bluźnierczym syfie nawet wspominać, nie mówiąc o recenzowaniu tego.
Slav
Poza merytoryczną jakością artykułu co oczywiście na plus muszę zwrócić uwagę na absolutnie niedopuszczalne i złośliwe uwagi o wymagających słuchaczach typu "Gd...

Płyty

Slowdive - Pygmalion

Slowdive - Pygmalion

Slowdive poznałem przy okazji reaktywacji zespołu w 2017 roku. Z miejsca zakochałem się w "beztytułowym" albumie i po pewnym czasie...

Newsy

Tech Corner

Najpopularniejsze gniazda i wtyczki w sprzęcie audio

Najpopularniejsze gniazda i wtyczki w sprzęcie audio

Wielu audiofilów, a także niektórych ludzi mających niewielkie pojęcie na temat sprzętu stereo, fascynuje temat kabli używanych do łączenia zestawów głośnikowych ze wzmacniaczem, wzmacniacza z odtwarzaczem, a nawet tych odpowiadających za dostarczenie prądu do naszych urządzeń. Zanim jednak zagłębimy się w dywagacje na temat wyższości srebra nad miedzią czy sensu...

Nowości ze świata

  • Wharfedale has unveiled the new Evo 5 Series - a comprehensive update to the multi-award-winning Evo 4 line that builds upon its success with a series of technical and acoustic refinements. The British manufacturer describes the new generation as a...

  • Final Audio Design has unveiled its next-generation flagship headphones, the D8000 DC and D8000 DC Pro, marking a new chapter in the Japanese manufacturer's fifty-year legacy of innovation. Known for its meticulous engineering and in-house technology, Final has redefined planar...

  • Sonus Faber has unveiled the Amati Supreme, a new floorstanding loudspeaker that represents the pinnacle of the Italian brand's acoustic innovation and design philosophy. Drawing inspiration from the flagship Suprema, the Amati Supreme combines reference-level performance with refined craftsmanship in...

Prezentacje

Najeźdźca z północy - Hegel

Najeźdźca z północy - Hegel

Wydawałoby się, że w bardzo gęstej branży audio kompletnie nie ma już miejsca dla nowych graczy. Że wszystkie stołki obsadzone są sztywno, bez szans na zmiany. A jednak od czasu do czasu pojawiają się firmy, które potrafią zaintrygować i porwać audiofilów, odbierając klientów starym wyjadaczom. Jednym z producentów, który wkroczył...

Poradniki

Wszystko o phono stage'ach

Wszystko o phono stage'ach

W odróżnieniu od odtwarzaczy płyt kompaktowych, streamerów, tunerów czy magnetofonów, gramofon jest bardzo specyficznym źródłem dźwięku. Mimo wysiłków producentów zmierzających...

Listy

Galerie

Dyskografie

Sade - Zmysłowa królowa elegancji

Sade - Zmysłowa królowa elegancji

Wyobraźcie sobie, że siedzicie w przyciemnionym klubie jazzowym w latach czterdziestych XX wieku. Mężczyźni noszą eleganckie, dopasowane garnitury, we włosach...

Wywiady

Fabio Serblin - Serblin & Son

Fabio Serblin - Serblin & Son

Projektowanie i budowanie sprzętu audio potrafi być tak zaraźliwe, że zajmują się tym całe rodziny. Wychowane w duchu muzycznej pasji...

Popularne artykuły

Vintage

Nakamichi 700II

Nakamichi 700II

W ramach tegorocznego Międzynarodowego Tygodnia Słuchania Kaset Magnetofonowych najlepiej byłoby odkurzyć swoją kolekcję taśm, podłączyć magnetofon i przypomnieć sobie klimat...

Słownik

Poprzedni Następny

WAV

Format zapisu dźwięku cyfrowego zapoczątkowany przez koncerny Microsoft i IBM. Pliki mogą zawierać zarówno zapis skompresowany, jak i nieskompresowany, choć najczęściej spotykamy pliki nieskompresowane, zapisane w postaci PCM, a więc...

Cytaty

WalterPater.png

Strona używa plików cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej na temat danych osobowych, zapoznając się z naszą polityką prywatności.