Bannery górne wyróżnione

Bannery górne

A+ A A-

NAD C658

NAD C658

Obserwując błyskawiczny rozwój cyfrowych źródeł muzyki, coraz częściej zastanawiam się czy to nowe formaty i serwisy streamingowe napędzają rozwój sprzętu audio, czy odwrotnie. W epoce nośników fizycznych wszystko było jeszcze stosunkowo proste. Można było kupić lepszy lub gorszy odtwarzacz płyt kompaktowych, gramofon, magnetofon lub tuner, ale płyty, kasety i fale radiowe się nie zmieniały. Nawet jeśli w pewnym momencie jeden format ustępował miejsca drugiemu, odbywało się to płynnie, a cała operacja - zarówno z punktu widzenia klientów, jak i wytwórni muzycznych - musiała być mocno rozciągnięta w czasie. Nikt nie dałby rady zmieniać źródła co trzy miesiące. Ale raz na pięć, może dziesięć lat? Spokojnie. Dzisiaj wszelkie próby wpychania rzeczywistości w ciasne ramy czasowe, nawet wyjątkowo krótkie, są z góry skazane na niepowodzenie. Wystarczy, że producenci układów półprzewodnikowych wypuszczą na rynek przetworniki umożliwiające odtwarzanie gęstszych plików, a za chwilę sklepy ze sprzętem audio otrzymają dostawę nowych, doskonalszych źródeł. Wystarczy, że jeden z serwisów streamingowych udostępni muzykę w jakości studyjnej lub wprowadzi jakąś nową funkcję, a wszystkie ogarnięte firmy ustawią się w kolejce po odpowiedni certyfikat. Wystarczy, że grupa zdolnych inżynierów z Kalifornii opracuje aplikację umożliwiającą budowę systemu multiroom na bazie sprzętu różnych marek lub ciekawy system korekcji akustyki pomieszczenia, a klienci zaczną się dopytywać o aktualizacje dla swojego streamera lub amplitunera. Spotify Connect, Roon, AirPlay 2, Chromecast, aptX HD, DTS Play-Fi... Panta rhei!

Ostatnie komentarze

  • Paweł

    Przyznam szczerze, że długo czekałem na recenzję tego urządzenia. Budżetowy zestaw NAD-a grał u mnie 10 lat i bardzo byłem z niego zadowolony. Gdyby tak jeszcze pojawiła się recenzja nowej końcówki C268, w zestawie z powyższym C658... Nowe integry NAD-a zebrały wysokie noty. Ciekawe czy jedyna końcó...
    0
Zobacz inne komentarze

Auralic Vega G1

Auralic Vega G1

Rynek audiofilskich odtwarzaczy plikowych, streamerów, serwerów, transportów cyfrowych i przetworników cyfrowo-analogowych w dalszym ciągu rozwija się niezwykle dynamicznie. Przesiadka z nośników fizycznych na odtwarzania muzyki z plików lub z sieci u każdego melomana przebiegała w nieco inny sposób. Jedni już dawno temu zaczęli archiwizować swoją muzykę, zgrywając płyty do postaci bezstratnych plików, drudzy postanowili zachować odtwarzacz i płyty kompaktowe, kupione przecież za niemałe pieniądze, ale uzupełnić je streamerem i nową muzyką w jakości hi-res, a jeszcze inni wybrali rozwiązanie najprostsze i najwygodniejsze czyli streaming, bez czasochłonnego ripowania płyt i gromadzenia terabajtów muzyki na potężnych dyskach. Jeżeli chcemy podejść do tematu tak, aby uzyskać jak najwyższą jakość brzmienia i faktycznie prześcignąć to, co oferuje wprowadzony niemal czterdzieści lat temu format CD, wybór jest prosty - stawiamy na gęste pliki. Oczywiście nie każdy album można kupić w takiej formie, ale katalogi sklepów i wytwórni oferujących muzykę w jakości hi-res stale się powiększają. Z audiofilskimi plikami radzą sobie niemal wszystkie nowoczesne przetworniki, nawet te montowane we wzmacniaczach i kolumnach aktywnych. Tylko w jaki sposób je odczytywać? Pytanie nie jest nowe, a każdy amator cyfrowej muzyki musiał w pewnym momencie znaleźć na nie odpowiedź. Problem jest o tyle złożony, że nie chodzi o prosty fakt odczytu danych tak, jak to się dzieje w odtwarzaczu płyt kompaktowych. Pliki trzeba przecież na czymś trzymać, dostać się do nich i zarządzać ich odtwarzaniem. Idealne źródło musi więc nie tylko obsługiwać audiofilskie formaty, ale też łączyć się z siecią i pozwolić nam wygodnie zawiadywać całym procesem, najlepiej za pomocą aplikacji na urządzenia mobilne. A obsługa serwisów streamingowych? A odtwarzanie bez przerw? A kompatybilność z Roonem? Krótko mówiąc, zaczynają się schody. Gdzieś w tym wszystkim musi jeszcze znaleźć się miejsce na coś bardzo, ale to bardzo ważnego - jakość dźwięku. Wielu producentów hi-endowej aparatury do dziś nie dało rady sprostać temu wyzwaniu. W spektakularny sposób zrobiła to natomiast firma, o której jeszcze kilka lat temu mało kto słyszał - Auralic.

Ostatnie komentarze

  • Wojciech

    Jestem szczęśliwym posiadaczem Aries G2, Vega G2 i Leo GX więc polecam do testu topowy zestaw Auralica.
    1
Zobacz inne komentarze

Aqua La Scala MKII

Aqua La Scala MKII

Technika analogowa i cyfrowa to dwa światy, które w sprzęcie audio nieustannie ścierają się ze sobą i walczą o dominację od dobrych kilkudziesięciu lat. Już w momencie wprowadzenia na rynek pierwszych płyt kompaktowych i zaprojektowanych do ich odczytu odtwarzaczy stało się jasne, że muzyka w formie cyfrowej zostanie z nami na dłużej. Dziś możemy słuchać jej w postaci plików wysokiej rozdzielczości albo w niezwykle wygodny sposób - bezpośrednio z sieci, korzystając z serwisów streamingowych. Tak czy inaczej poruszamy się w domenie cyfrowej, ale wciąż nie jesteśmy w stanie poradzić sobie bez układów analogowych. To dlatego, że dźwięk w samej swojej istocie jest analogowy. Zapisany na płycie lub w postaci pliku wciąż jest tylko ciągiem zer i jedynek, które muszą zostać przetłumaczone na sygnał zrozumiały dla człowieka - sinusoidy, częstotliwości, decybele, harmoniczne, drgania membran i wreszcie to, co kochamy najbardziej - naszą ulubioną muzykę. Punkt, w którym dokonywana jest konwersja coraz bardziej przesuwa się w kierunku głośników. Dawniej zadanie to należało tylko i wyłącznie do odtwarzacza. Dziś może się nim zajmować wzmacniacz, a nawet aktywne kolumny. Nie zmienia to jednak faktu, że potrzebujemy urządzenia, które zamieni nasze zera i jedynki na "prawdziwy" dźwięk. Przetwornik cyfrowo-analogowy pełni w systemie stereo funkcję tłumacza, dlatego też jego rola jest nie do przecenienia. Świadomi znaczenia cyfrowej muzyki w naszym życiu, producenci sprzętu audio prześcigają się w produkcji coraz lepszych DAC-ów, bazujących na najnowszych kościach lub nawet zbudowanych od zera, po swojemu. Jak wiadomo, jakość "tłumaczenia" jest kluczowa z punktu widzenia każdego elementu, który znajdzie się dalej. W poszukiwaniu naprawdę audiofilskiego przetwornika warto prześledzić ofertę wysoko wyspecjalizowanych firm. Chord, Hegel, PS Audio, T+A, Audiobyte, Bryston, ADL, Soul Note... Poza kilkoma wyjątkami nie są to szczególnie popularne marki, a jednak wielu melomanów uważa, że w kwestii przetworników zdecydowanie warto się nimi zainteresować. Taką marką jest także Aqua.

Ostatnie komentarze

  • Patryk

    Bardzo dobra recenzja. W 100% się zgadzam. Posiadam recenzowaną tutaj La Scalę w duecie z transportem La Diva i przyznam, że tworzą mega muzykalne i angażujące brzmienie. Mając takie źródło słucha się muzyki na najwyższym poziomie. Można oczywiście szukać większej rozdzielczości, przestrzenności i t...
    1
Zobacz inne komentarze

Chord Qutest

Chord Qutest

Pojawienie się nowych źródeł i formatów, związane bezpośrednio ze zmianą sposobu pozyskiwania i słuchania muzyki, było dla wielu firm z branży audio dużym wyzwaniem. O ile jednak producentów audiofilskich kolumn czy akcesoriów zmiany nie dotknęły prawie wcale, inni musieli się do nich dostosować. Systemy stereo zaczęły ewoluować od podstaw. Miejsce odtwarzaczy płyt kompaktowych zajęły przetworniki i streamery, we wzmacniaczach pojawiły się wejścia cyfrowe, a specjaliści od audiofilskich kabli wzbogacili swą ofertę o przewody USB i LAN. Kto na tych manewrach wyszedł najlepiej? Oczywiście ci, którzy w porę zauważyli przybierający na sile trend i wprowadzili na rynek urządzenia pozwalające cieszyć się muzyką z plików i serwisów streamingowych. Mało kto zrobił to tak skutecznie, jak Chord. Kiedy inni specjaliści od audiofilskiej elektroniki wykorzystywali przetworniki zbudowane na bazie dostępnych kości, znanych chociażby z odtwarzaczy srebrnych krążków, Brytyjczycy wpompowali całą swoją energię w projekt, który jakby czekał na swój moment w historii. Mowa o autorskim przetworniku, który przy wsparciu Chorda zaprojektował Robert Watts. Zamiast małej kosteczki pełniącej funkcję DAC-a, zastosowano w nim programowalne układy FPGA. Uzyskano w ten sposób znacznie lepsze parametry i brzmienie, które zdaniem szefa firmy, Johna Franksa, było jak z innego świata. Kiedy Chord zaprezentował model Hugo, zaczęła się prawdziwa jazda. Choć nie był tani, klienci pokochali go za ponadprzeciętną funkcjonalność i oczywiście wysoką jakość brzmienia. Dziś w ofercie manufaktury z Farleigh można znaleźć kilka przetworników różniących się głównie rozmiarami, przeznaczeniem, stopniem zaawansowania technicznego i oczywiście ceną.

Ostatnie komentarze

  • MacP

    Czy Autor ma w pamięci model 2Qute i może pokusić się o porównania? Czy w nowym jest coś zauważalnie lepszego (bo widuje się też opinie, że gra ostrzej, ale niekoniecznie dużo lepiej). Czy są (na zwykłym PCM) istotne różnice między wejściem USB a coaxial? 2Qute znam i bardzo lubię, choć porównanie z...
    0
Zobacz inne komentarze

Yamaha NP-S303

Yamaha NP-S303

Japonia to jeden z krajów, których kultura i gospodarka w bardzo dużym stopniu wpłynęła na resztę świata. Odseparowane od niego geograficznie, wyspiarskie państwo przez dłuższy okres swojej historii było również utrzymywane w stanie izolacji przez cesarzy i szogunów wydających zakazy handlu i podróży zagranicznych. Dopiero w 1867 roku Japonia, wzorem państw europejskich, zaczęła rozwijać gospodarkę kapitalistyczną i podbijać nowe lądy. Zdobycze terytorialne wyniosły kraj do rangi mocarstwa, jednak prawdziwy boom nastąpił dopiero po wojnie. Dziś kojarzymy Japonię z gwałtownym rozwojem elektroniki, robotyki, przemysłu samochodowego i komputerowego, a także wszelkiego rodzaju nowinkami i egzotycznymi gadżetami. Od czasu do czasu przypominamy sobie jednak o niezwykle bogatej historii i poszanowaniu tradycji, którego Japończycy nie zatracili w tym technologicznym wyścigu. Z jednej strony widzimy nowoczesne roboty, superszybkie pociągi i fabryki wielkich koncernów elektronicznych, a z drugiej - pagody, kimona, sushi i parzoną tradycyjnymi metodami herbatę. Ciekawe odbicie różnych elementów kojarzących nam się z Japonią można zaobserwować w działaniach takich firm, jak Yamaha. Koncern produkuje bowiem zarówno fortepiany, jak i nowoczesne głośniki bezprzewodowe. Obok streamerów i amplitunerów wykorzystujących najnowsze rozwiązania techniczne zobaczymy piękne, klasyczne wzmacniacze i kolumny odwołujące się do złotej ery sprzętu audio. Dziś zajmiemy się jednym z tych nowocześniejszych urządzeń. Oto odtwarzacz sieciowy NP-S303.

Ostatnie komentarze

  • Wojtek

    Zastanawiam się nad zakupem tego wynalazku, i co za tym idzie nie wiem do czego lepiej podpiąć. Coaxialem do DAC-a we wzmacniaczu (Yamaha A-S301) czy klasycznie, analogowo RCA?
    0
Zobacz inne komentarze

Audiobyte Black Dragon

Audiobyte Black Dragon

Patrząc na rynek przetworników cyfrowo-analogowych nie sposób nie zauważyć ewolucji, jaka dokonała się w tej dziedzinie w ostatnich latach. Z jednej strony mamy zalew tanich - co nie znaczy złych - przetworników z rynku chińskiego, w tym coraz częściej modeli z wyższej półki, a z drugiej systematyczny rozwój układów i budowanie coraz bardziej wydajnych urządzeń przez znane marki w rynku audio. Dostawcy kompletnych DAC-ów doszli już do takiego poziomu jakościowego, że mając odpowiednie zaplecze i odrobinę wiedzy z zakresu elektroniki, można pokusić się o zbudowanie takiego urządzenia samodzielnie. Popularność cyfrowych źródeł muzyki wymusiła na producentach sprzętu montowanie odpowiednich wejść także we wzmacniaczach i amplitunerach. Prawie każdy nowy model ukazujący się obecnie na rynku posiada wbudowany przetwornik albo przynajmniej możliwość o jego rozbudowę. Na tym tle wyróżniają się firmy, które idą własną drogą, jak chociażby brytyjski Chord Electronics. Jakiś czas temu na polskim rynku pojawiła się jednak interesująca nowość z Rumunii - przetwornik marki Audiobyte.

Ostatnie komentarze

  • Patryk

    Używam go dwa lata i potwierdzam to, co napisał autor. Na początku wahałem się czy nie dopłacić do bardziej markowego sprzętu, ale teraz bym się już nie zamienił. Opcji z Hydrą Z i ZPM nie próbowałem, bo nie stać mnie w tej chwili na taki wydatek, a mam zasadę że jak nie mogę czegoś kupić, to nie sł...
    4
Zobacz inne komentarze

Bluesound Node 2

Bluesound Node 2

Melomani szukający sposobu na unowocześnienie swojego systemu stereo lub uzyskanie dostępu do muzyki z sieci mają do wyboru całe mnóstwo gotowych rozwiązań. Szczególną popularnością cieszą się małe urządzenia, których zadaniem jest wpięcie się w naszą domową infrastrukturę, przeszukanie jej zasobów pod kątem plików audio, uzyskanie dostępu do serwisów streamingowych i podanie tak odtworzonego sygnału dalej do naszego przetwornika, wzmacniacza lub amplitunera. Ogromną siłą takich urządzeń jest ich funkcjonalność oraz fakt, że dzięki mniejszej obudowie i małej liczbie przycisków i pokręteł, zwykle kosztują one mniej niż pełnowymiarowe streamery. Yamaha WXAD-10, Klipsch Gate, Sonos Connect, Denon HEOS Link HS2, Arcam rPlay czy Auralic Aries Mini to tylko niektóre przykłady takich urządzeń, będących w gruncie rzeczy małymi komputerami łączącymi naszą wieżę ze światem cyfrowej muzyki. Wybór polega nie tylko na sprawdzeniu konkretnego urządzenia pod kątem odsłuchowym, ale przede wszystkim na podjęciu decyzji w który system chcemy wejść. Któremu producentowi bardziej ufamy, które rozwiązanie oferuje najwięcej funkcji, z których korzystamy, ale też który ekosystem można rozbudować w przyszłości, na przykład o głośniki bezprzewodowe, które mogłyby stanąć w innych pomieszczeniach naszego domu. Sytuacja nie jest prosta ani dla kupujących, ani tym bardziej dla producentów takich streamerów, którzy muszą brać pod uwagę wiele różnych czynników i uważnie śledzić rynek. Audiofile będą w tym całym szaleństwie wracać do podstawowej kwestii - dźwięku. Funkcjonalność jest ważna, ale jeżeli jakość brzmienia nie będzie dla nas zadowalająca, to do diabła z tymi gniazdkami i aplikacjami. Wydaje się, że podobną logiką kieruje się firma Bluesound, więc postanowiliśmy wziąć do testu jej najprostszy samodzielny odtwarzacz sieciowy - Node 2.

Ostatnie komentarze

  • Pawel1965

    Mam go od około roku. Łączę po koaksjalu z Heglem HD20 i dalej do H160. Jestem zadowolony. Muszę jednak przyznać, że te same utwory odtwarzane za pośrednictwem transportu CD i HD 20 brzmią lepiej, dźwięk jest bardziej przejrzysty. I ma lepszą barwę. Ale ogólnie rzecz ujmując nie jest źle, a nawet ca...
    0
Zobacz inne komentarze

Onkyo NS-6170

Onkyo NS-6170

Onkyo to prawdziwy specjalista od fajnego i przystępnego cenowo sprzętu. Japończycy nie zmieniają wzornictwa raz na trzy lata i nie wchodzą w ryzykowne tematy, ale mocno rzeźbią to, czego naprawdę potrzebują klienci. Systemy kina domowego, od komponentów w płaskich obudowach po zaawansowane kombajny z bogatym wyposażeniem, urządzenia stereofoniczne, miniwieże, a nawet odtwarzacze przenośne. Amplitunery tej marki, zarówno wielokanałowe, jak i dwukanałowe, cieszą się w naszym kraju ogromną popularnością. Nie ma się czemu dziwić, bo firma inwestuje w nowe technologie, dzięki czemu nawet urządzenia z dolnej półki oferują bardzo przyzwoitą funkcjonalność. Za dwa, trzy, w porywach cztery tysiące złotych dostaniemy tu urządzenie, które potrafi prawie wszystko. Audiofile zawsze preferowali jednak systemy złożone z oddzielnych klocków, więc w katalogu znajdziemy sześć wzmacniaczy zintegrowanych, sześć odtwarzaczy płyt kompaktowych, dwa tunery, dwa odtwarzacze sieciowe i gramofon. Rekord świata to nie jest, ale odnoszę wrażenie, że już od jakiegoś czasu firma idzie na jakość, a nie ilość. Firma poważnie traktuje temat nowych źródeł i formatów, a jednymi z najciekawszych kąsków w jej ofercie są streamery. Tańszy NS-6130 to bezpośredni konkurent Denona DNP-730AE, Yamahy WXC-50, Pioneera N-30AE i Marantza NA6005. NS-6170 jest tylko trochę droższy, ale teoretycznie powinien już rywalizować z takimi urządzeniami, jak Bluesound Node 2, Pro-Ject Stream Box DS+, Rotel T14 czy Pioneer NC-50DAB. Od takiego źródła możemy już wymagać nie tylko rozbudowanej funkcjonalności, ale też dobrego dźwięku. Sprawdźmy czy tak jest w rzeczywistości.

Ostatnie komentarze

  • Radek

    Z Heglem H80 plus Pylon Audio Diamond 25 ma szansę się zgrać? Jestem w trakcie oczekiwania na wzmacniacz.
    0
Zobacz inne komentarze

Marantz ND8006

Marantz ND8006

Kiedy zaczynałem interesować się sprzętem stereo, swoje audiofilskie preferencje w tej materii należało manifestować poprzez rozdzielanie systemu na jak najmniejsze elementy. Uważano, że od wzmacniacza zintegrowanego lepszy jest przedwzmacniacz i końcówka mocy, a jeszcze wyższy stopień wtajemniczenia osiągniemy zamieniając końcówkę na dwa monobloki. Jeśli chodzi o źródła, podstawowym rozwiązaniem był odtwarzacz płyt kompaktowych, ale za zdecydowanie lepszą opcję uchodził oddzielny transport i przetwornik. Gdyby do każdego z tych urządzeń można było podłączyć dodatkowy zasilacz, zegar taktujący lub inne wyspecjalizowane pudełko, wielu poszłoby tą drogą. Dziś zabawa w potężne wieże wydaje się być domeną ekstremalnego hi-endu. Nawet wymagającym słuchaczom w zupełności wystarczy para porządnych kolumn, wzmacniacz zintegrowany i źródło. Ale jakie? No właśnie... W tej kwestii wciąż panuje niezły bałagan. Mam wrażenie, że w pewnym momencie zaczęliśmy kupować kolejne urządzenia nie po to, aby poprawić jakość brzmienia, ale raczej ze względu na konieczność dołożenia do systemu nowych gniazd i funkcji. Kiedy producenci zauważyli, że coraz więcej audiofilów chce słuchać plików z komputera, rynek zalały przetworniki. Niedługo potem zaczęła się era streamerów. Kto już zainwestował w DAC-a, ale chciał odłączyć laptopa od swojej wieży i wygodnie zarządzać odtwarzaniem muzyki, musiał dokupić kolejny klocek. A co z multiroomem lub integracją naszego sprzętu z systemem inteligentnego domu? Jeżeli dołożymy do tego jakiś magiczny oczyszczacz sygnału cyfrowego, okaże się, że mamy trzy lub cztery urządzenia pełniące rolę źródła. W takiej sytuacji nikogo nie powinna dziwić rosnąca popularność audiofilskich systemów all-in-one, jak Atoll SDA200, Lumin M1, Micromega M-One 100 czy Naim Uniti Atom. Co jednak mają począć melomani, którzy mają już wysokiej jakości wzmacniacz i kolumny, a do szczęścia potrzebują tylko źródła. Jednego, za to pozwalającego słuchać muzyki z czego tylko chcemy - plików wysokiej rozdzielczości, serwisów streamingowych, a nawet płyt kompaktowych. Pomysł wydaje się prosty, ale na rynku naprawdę nie ma zbyt wielu tego typu urządzeń. Jeśli już takowe znajdziecie, cena może zabić. Dlatego właśnie swoje rozwiązanie problemu zaprezentował Marantz. Przed nami jeszcze ciepły ND8006.

Ostatnie komentarze

  • Krzysztof

    Z jakiego źródła grane były pliki? Opis brzmienia nieco rozbieżny z recenzją w pewnym branżowym czasopiśmie. Sam testowałem przez 2 tygodnie z Marantzem PM8005 i KEF R500 bezpośrednio porównując brzmienie do SA7003. Grałem nim bardzo długo. Z filtrem 1 ND jest suchszy i bardziej cyfrowy w niektórych...
    0
Zobacz inne komentarze

Cyrus Stream Xa

Cyrus Stream Xa

Nie wiem czy ktokolwiek próbował policzyć ilu producentów sprzętu audio przypada na jednego mieszkańca lub kilometr kwadratowy w poszczególnych krajach, ale liderem tego rankingu z pewnością mogłaby zostać Wielka Brytania. Ileż oni tam tego mają! Acoustic Energy, AMR, Arcam, ATC, Audiolab, AVID, Bowers & Wilkins, Cambridge Audio, Chartwell, Chord, Creek, Epos, Exposure, Graham Audio, Graham Slee, Harbeth, KEF, Kudos, Linn, Meridian, Mission, Monitor Audio, Musical Fidelity, Naim, PMC, ProAc, Q Acoustics, QED, Quad, Rega, REL, Roksan, Sonneteer, Spendor, Sudgen, The Chord Company, The Funk Firm, Trilogy czy Wharfedale to tylko niektóre marki, które zyskały międzynarodowy rozgłos i zadomowiły się w umysłach audiofilów. Wyspiarze muszą naprawdę kochać muzykę, ale mają też zacięcie do majsterkowania i smykałkę do interesów. Wielu brytyjskich producentów zaczynało od wzmacniaczy skonstruowanych na kuchennym stole lub kolumn zbudowanych na zamówienie przyjaciół, a po wielu latach wyrośli na potężne firmy oferujące hi-endowe urządzenia. Mimo to, w audiofilskim środowisku szczególnym szacunkiem darzone są mniejsze manufaktury. Te, które nawet wdrażając nowe technologie potrafią połączyć je z tradycyjnymi rozwiązaniami i zachować swój unikalny charakter. Często są to firmy założone i prowadzone przez prawdziwych pasjonatów. Ludzi, którym naprawdę zależy. Jedną z takich firm jest Cyrus. Firma mniej znana, a więc dysponująca skromniejszymi możliwościami niż Cambridge Audio, Chord czy Naim, za to mająca swój oryginalny, trudny do podrobienia styl i wyznająca filozofię skupioną przede wszystkim na brzmieniu. Wizytówką manufaktury z Huntingdon są kompaktowe wzmacniacze i odtwarzacze płyt kompaktowych, ale Cyrus był też jedną z firm, które szybko weszły w temat streamingu i zrobiły to wyjątkowo dobrze. Brytyjczycy bezbłędnie wyczuli w jakim kierunku będzie podążał rynek i jak będziemy słuchać muzyki w najbliższej przyszłości. Nawet dziś ich odtwarzacze sieciowe i systemy all-in-one sprzed kilku lat prezentują się znakomicie. W aktualnym katalogu znajdziemy tylko dwa samodzielne streamery - Stream Xa i Stream X Signature. Zobaczmy jak pierwszy z nich poradzi sobie w naszym teście.

Bannery dolne

Nowe testy

Poprzedni Następny
NAD C389

NAD C389

NAD (New Acoustic Dimension) to jedna z firm, które od samego początku umiejętnie łączyły innowacje i czysto naukowe podejście do tematu ze wspaniałym zmysłem biznesowym i wyczuciem sytuacji na rynku....

Serblin & Son Frankie Preamplifier + Frankie Monoblock

Serblin & Son Frankie Preamplifier + Frankie Monoblock

Rosnące zainteresowanie audiofilów wzmacniaczami dzielonymi jest jednym z najbardziej zaskakujących trendów, jakie ostatnio obserwujemy. Wydawało się przecież, że rynek zmierza w przeciwnym kierunku, a niebawem w sklepach dostępne będą niemal...

Lyngdorf FR-2

Lyngdorf FR-2

Kim jest Peter Lyngdorf? Genialnym inżynierem, czy może raczej wizjonerem i utalentowanym przedsiębiorcą? Tego nie podejmuję się rozsądzać, ale jedno jest pewne - facet nie lubi się nudzić i wspiera...

Bannery boczne

Komentarze

a.s.
Nasz zmysł słuchu nie ma "liniowej charakterystyki przetwarzania". Sygnały o takim samym natężeniu, ale o różnej częstotliwości, wywołują wrażenia różnej głośno...
Rafał
Witam. Posiadam głośniki 120 Club od JBL i te 12 godzin nie wiem na jakiej mocy jest. Podłączyliśmy konsole kablami i dwa głośniki ze sobą też na kable i nieste...
Piotr
Wiem, że o switche można się kłócić tak jak o kable, generalnie nie jestem hejterem różnych niekonwencjonalnych urządzeń audio ale polecam taki eksperyment: w t...
stereolife
@Garfield - Coś nam podpowiada, że chętni się znajdą. Ceny nie są jeszcze tak zaporowe jak u niektórych specjalistów od hi-endu. Patrząc na trendy w salonach au...
Obywatel GC
Wszystko ładnie, pięknie, tylko ja nigdy nie rozumiem w tych wzmacniaczach, w których lampy są schowane w obudowie, jak człowiek ma potem je wymienić, bez narus...

Płyty

Newsy

Tech Corner

Bluetooth w sprzęcie audio - wersje, kodeki, ustawienia

Bluetooth w sprzęcie audio - wersje, kodeki, ustawienia

W dobie niesamowitej popularności bezprzewodowego sprzętu audio trudno zaprzeczyć, że jest to przyszłość. I to nie tylko jeśli chodzi o urządzenia mobilne, ale także te, z których korzystamy w domu. Trzymając w ręku smartfon czy tablet, potrzebujemy przecież tylko kompatybilnej z nimi elektroniki, aby móc wygodnie odtwarzać muzykę z ulubionego...

Nowości ze świata

  • Triangle Electroacoustique is one of the oldest French loudspeaker manufacturers. Although the latest anniversary models, still available for sale, were introduced on the occasion of the company's fortieth birthday, at this point we are already halfway to another round anniversary...

  • In Norse mythology, Thor is known as the god of thunder, lightning, marriage, vitality, agriculture, and the home hearth. He was said to be more sympathetic to humans than his father, Odin, though equally violent. He traveled in a chariot...

  • Manufacturers of hi-fi equipment like to brag about their peak performance, but in any company's product lineup, the key role is played by the models that simply sell best. They are the ones that provide funds for further development and...

Prezentacje

Królowa gramofonów - Rega

Królowa gramofonów - Rega

Rega - nazwa znana i ceniona w całym świecie audio, głównie z powodu znakomitych gramofonów, ale także innych komponentów hi-fi. Każdy, kto choć trochę interesuje się sprzętem grającym, doskonale woe, że produkty brytyjskiej legendy są uważane za jedne z najlepszych na świecie i chyba każdy marzy, aby chociaż raz sprawdzić...

Poradniki

Listy

Galerie

Dyskografie

Dirge - Metalowy collage

Dirge - Metalowy collage

Dirge to po angielsku lament, zawodzenie, elegia, pieśń żałobna. Jest to również nazwa francuskiej grupy założonej w 1994 roku, niedaleko...

Wywiady

Elodie Deveau - Triangle

Elodie Deveau - Triangle

Triangle Electroacoustique to jeden z najstarszych francuskich producentów zestawów głośnikowych. Choć ostatnie, wciąż dostępne w sprzedaży, jubileuszowe modele wprowadzono z...

Popularne artykuły

Vintage

Nakamichi 700II

Nakamichi 700II

W ramach tegorocznego Międzynarodowego Tygodnia Słuchania Kaset Magnetofonowych najlepiej byłoby odkurzyć swoją kolekcję taśm, podłączyć magnetofon i przypomnieć sobie klimat...

Słownik

Poprzedni Następny

Wkładka gramofonowa

Element gramofonu przetwarzający ruch igły na sygnał elektryczny. Igła, umieszczona w rowku płyty, wprawiana jest w ruch przez nierówności rowka w obracającej się płycie. Drgania te przenoszone są na wkładkę...

Cytaty

HansZimmer.png

Strona używa plików cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej na temat danych osobowych, zapoznając się z naszą polityką prywatności.