Kiedy rozmawiam z producentami sprzętu audio z innych krajów, często słyszę, że polscy audiofile są dobrze poinformowani, osłuchani i krytyczni. W porównaniu z zagranicznymi rynkami jest to podobno bardzo ciekawe zjawisko. Dla dziennikarzy oznacza to mniej więcej tyle, że poprzeczka jest postawiona bardzo wysoko. Nie można pisać recenzji o niczym, jak to często bywa w zachodnich czasopismach. Tam wystarczy rzucić kilka oklepanych sloganów, zmieszać je z nic nieznaczącym bełkotem i pamiętać tylko, jak nazywa się testowane urządzenie. Ewentualnie można wymyślić jakiś epitet stopnia tak niesamowicie przenajwyższego, że kolegom po fachu majtki spadną przez głowę, kiedy to przeczytają. Jeśli w ogóle przeczytają. U nas wciąż wygląda to inaczej, a to dlatego, że recenzenci opierają się przed wieloma zjawiskami, a czytelnicy też nie są głupi.
Jako, że idzie wiosna, dzisiaj będzie optymistycznie. Ostatnimi czasy zaczynam wierzyć w lepszą przyszłość. Na razie jest to lepsza przyszłość branży audio, ale zawsze lepsze to niż nic. Nasz naród genetycznie zaprogramowany jest do marudzenia i wynajdowania dziury w nawet w najpiękniejszej całości, a sceptyków opowiadających, że audio skończyło się kilkadziesiąt lat temu i od tamtej pory sprzęt jest jedynie coraz gorszy jest od metra. Ale nie o tym miało być. Dziś zupełnie o innym zjawisku. Od roku, czyli od czasu założenia StereoLife ilość konstruktorów sprzętu, akustyków, realizatorów dźwięku czy osób odpowiedzialnych za tworzenie pokoi odsłuchowych w moim życiu drastycznie wzrosła. Spotkania z nimi zawsze są okazją do dyskusji i poznania filozofii drugiej strony.
Odwiedziny różnych audiofilskich, internetowych miejsc wymiany myśli zawsze są dla mnie inspiracją. Czasami jest to inspiracja do położenia się na podłodze ze śmiechu, czasami do zwymiotowania śniadania, a czasami do felietonu takiego, jak ten. Otóż wchodzę na forum, gdzie miłośnicy muzycznych uniesień, wytrawni znawcy elektronicznej sztuki, ludzie światli i inteligentni wymieniają się na uwagami na temat nowości w branży. Czytam i przezornie zakładam czapkę na głowę, bo włos jeżyć się będzie na pewno. Jedyna kwestia do rozważenia to, jak bardzo. Uważam, że zdanie, że wszyscy Polacy są lekarzami i specjalistami od piłki nożnej jest absolutnie niekompletne. Widzę bowiem, że wszyscy jesteśmy wyroczniami na temat losów audiofilskich marek. Co więcej, doskonale wiemy również co dzieje się w fabrykach tych firm. Wydaje mi się, że jeśli NSA chciałoby jeszcze dokładniej inwigilować twórców sprzętu audio, wystarczyłoby jedynie zapytać przeciętnego Kowalskiego z forum.
Kiedy byłem bardzo małym chłopcem, moim ulubionym zajęciem było obserwowanie różnych zjawisk i sprawdzanie jak one działają, najlepiej na własnej skórze. Całe szczęście, że wtedy jeszcze średnio interesowała mnie elektronika, bo mogłoby się to różnie skończyć. Raz odłączyłem dziadkowi akumulator w Zaporożcu i raz prawie włączyłem światło na budowie stykając ze sobą dwa niewinnie wyglądające kabelki, ale poza tym obyło się bez większych strat. No, jeśli nie liczyć wciśniętych nakładek przeciwpyłowych w Altusach wujka. Tak śmiesznie się trzęsły te srebrne, sferyczne stworzenia, że musiałem wsadzić w nie palucha, no po prostu nie było innej opcji. Potem zamiast głośników były już takie czarne prześcieradła na drewnianej ramce - nuda. Całkiem szybko doszedłem do wniosku, że jeśli wyznaczę sobie jakiś cel albo będę chciał coś konkretnego zrobić, wystarczy połączyć ze sobą kilka składników lub wykonywać pewne czynności w określonej sekwencji.
Mówią, że chytry traci dwa razy. Ile to razy człowiek posłuchał węża w kieszeni, a później strasznie tego żałował... Osobiście nauczyłem się, że nie warto oszczędzać na butach, oponach czy twardych dyskach. Raz musiałem przejść kilka kilometrów w rozwalonych butach w śniegu po kolana, raz pokaleczyłem się drutami wystającymi z opon, na których przejeździłem jeden sezon i jak dotąd raz straciłem prawie wszystkie dane, kiedy twardziel uznał, że po dwóch latach pracy idzie na emeryturę. Możliwe, że droższy dysk również by się zepsuł, ale pamiętam, że nie mogłem sobie tego wydarować, bo analogiczny model z lepszej serii kosztował 39 zł więcej. Jedna taka przygoda wystarczyła, abym wyciągnął z niej wnioski i wbił sobie do pustego łba, że czasami lepiej poczekać z zakupami na kolejną wypłatę, niż wydać pieniądze na byle szajs. Powiedzmy, że to jest moja wizja rozsądnego oszczędzania. Mogę skreślić z listy zakupów drogie ciuchy, bo jestem średnio przystojny i nawet w najdroższy garnitur niewiele tu zmieni. W spożywczaku na luzie wezmę tańszy serek homogenizowany zamiast droższego. Nie jestem człowiekiem, który musi podkreślać swój status paradując po ulicy z reklamówką pełną ekologicznych jajek od kur, które mają więcej przestrzeni życiowej niż większość ludzi i mleka od krów, które podczas dojenia słuchają klasyki i jazzu. Po prostu nie mam takich potrzeb, generalnie uważam taki lans za stratę czasu. Ale na pewnych rzeczach nie lubię oszczędzać. Jedną z nich jest muzyka.
Był felieton przed wystawą, to pozwolę sobie napisać coś od serca również po wystawie. Obiecywałem sobie, jak co roku zresztą, że tym razem się nie wymęczę, że nie będę biegał od pokoju do pokoju, że spróbuję gdzieś usiąść, napić się herbaty, posłuchać muzyki w spokoju... Oczywiście zlatałem się jak zawsze, a i tak sporo mnie ominęło. Powiedzmy sobie szczerze - tego wszystkiego jest już trochę za dużo. To rewelacyjna sprawa, że mamy w Polsce taką imprezę, która przyciąga mnóstwo zagranicznych gości. Cieszy mnie nawet tak duża liczba zwiedzających, bo świadczy to o dobrej kondycji branży i daje nadzieję na to, że ludzie nagle nie przestaną się interesować dobrą muzyką i dobrym sprzętem. Tegoroczna edycja Audio Show pokazuje, że dużo się w tym temacie dzieje. Chyba po raz pierwszy miałem też wrażenie, że na korytarzach pojawiło się mnóstwo nowych twarzy. Nie będę narzekał na tłok w hotelowych korytarzach, bo jeżdżąc warszawską komunikacją miejską przywykłem do tłumów i nie robi to na mnie wrażenia. Od kilku lat obserwowałem, jak Audio Show się rozrasta, ale w tym roku po raz pierwszy wywołało to wyraźne zmiany.
Każda branża żyje według swojego naturalnego cyklu, który dyktują zarówno ważne wydarzenia, jak i zachowania ludzi ujęte w szerszej perspektywie. W lecie mało kto kupuje na przykład narty, ale już mieszkańcy nadmorskich kurortów, właściciele hoteli i agencje turystyczne mają żer, z którego utrzymują się niemalże do następnych wakacji. W tym okresie nudzą się pracownicy sklepów ze sprzętem audio, bo to dla nich akurat sezon ogórkowy i kiedy słyszą dzwonek przy drzwiach, prędzej będzie to kurier z jakimiś papierami albo dziennikarz chcący pozawracać gitarę, niż klient skłonny akurat w lipcu wydać kilka tysięcy na nowy wzmacniacz. Listopad to znakomity moment, aby kupić sobie na przykład nowy rower. Fani komputerów z jabłuszkiem żyją od jednej konferencji prasowej do drugiej, miłośnicy motoryzacji co roku czekają na wystawy w Genewie i Frankfurcie, a cykl życiowy polskich audiofilów dyktuje Audio Show - największa impreza tego typu w naszej części Europy.
Czytuję sobie często i z lubością fora o sprzęcie hi-fi. Nazwami rzucać nie będę, ponieważ po pierwsze to nielegalne, a po drugie zupełnie niemarketingowe. A czytam je z różnych powodów. Czasami natrafiam się na naprawdę piękną lampkę, którą chciałoby się zmaterializować na swoim stoliku, czasami jest zupełnie odwrotnie - zostaję przywitana zdjęciem skrzynek rodem z zakładu pogrzebowego. Ale najbardziej lubię czytać sobie różne wynurzenia. Na ten przykład o mleku stawianym na kolumnach. Jakby ktoś historii nie znał, śpieszę z wyjaśnieniem - mleko 2% daje dźwięk jaśniejszy, a mleko skwaśniałe - ciemniejszy. Nie mam niestety informacji na temat konkretnej marki nabiału. Osobiście fanką spożywania posiłków na sprzęcie nie jestem, więc sposobu na własnej skórze, to znaczy na własnych membranach, nie wypróbowałam. Od komentarzy się więc powstrzymam. Jednakże mój ulubiony wątek to białogłowy stojące na drodze do audiofilskiej nirwany. Los chciał, że jestem kobietą i chciałabym wiedzieć, co też zdaniem mężczyzn znów robię źle. A że człowiek (a nawet niewiasta) uczy się przez całe życie, wątki te śledzę z wypiekami na twarzy.
Hahaha temat mleka mnie zastrzelił :P Ale... Wiążąc to z prawami fizyki - możliwe, że mleko skwaśniałe jest cięższe, więc dociąża kolumny w stopniu umożliwiającym zmianę pasma? Jednak musiało to być mleko kwaśniejące w jakichś ciężkich warunkach :P Conajmniej w Czarnobylu :) Brnąc dalej w oparach ab...
Ostatnio furorę w sieci robi film z pewnego programu telewizyjnego. Dziwna sytuacja, bo zwykle jest dokładnie odwrotnie i to stacje telewizyjne ostro lansują się na materiałach znalezionych w Internecie. Chodzi oczywiście o film, którego autor wybrał się na imprezę poświęconą modzie i postanowił wypytać jej gości, czy podobały im się kolekcje Hansa Klossa i Karela Gotta albo czy byli na pokazie duetu Schleswig&Holstein. Ku jego zdumieniu (a może właśnie nie) bohaterowie tych krótkich wywiadów z pasją opowiadali o tym, że kolekcja Hansa Klossa była świetna, Karel Gott udowodnił swoją klasę, a pokaz duetu Schleswig&Holstein był niesamowity. Krótko mówiąc, wkręcili się totalnie. Oczywiście można powiedzieć, że w programie pokazano tylko tych, którzy nie załapali dowcipu. Ale przecież o to chodziło. Podobnie jak w tych filmikach, które mają udowodnić, że ludzie w danym kraju nie wiedzą gdzie na mapie szukać Australii. Stojąc na ulicy odpowiednio długo, uda się taki film nakręcić wszędzie. Problem w tym, że tutaj dziennikarz nie stał na ulicy. Wszedł na imprezę, na której mieli się znaleźć sami znawcy tematu, profesjonaliści, ludzie z branży. A co z tego wyszło? Nie interesuję się modą, więc nie wiem, kto dokładnie znalazł się wśród wkręconych. Mam jednak wrażenie, że ludzie z branży modowej również ich nie znają.
Recenzując kolejne płyty wykonawców, którzy osiągnęli komercyjny sukces natrafiam na powtarzające się w kółko schematy. Okazuje się, że wspólny mianownik sukcesu całkiem łatwo jest znaleźć. Na początek metoda na sławę w stylu vintage, skuteczna w latach dziewięćdziesiątych poprzedniego wieku. Jeśli jest się obywatelem najbardziej szczęśliwego państwa na świecie, płynącego miodem, mlekiem i krwią obywateli krajów Bliskiego Wschodu, należy czym prędzej zapisać swe pociechy do Klubu Myszki Miki. Ten niezwykle popularny program muzyczny dał światu przede wszystkim Britney Spears, która debiutowała wyginając się w szkolnym mundurku w utworze "Baby One More Time". Jego autorami byli szwedzcy hitopisarze - Rami Yacoub i Max Martin (Karl Martin Sandberg), którzy już wcześniej obdarzył nas wiekopomnymi dziełami Backstreet Boys. Okazało, że panowie naprawdę mają talent do tanich, chwytliwych melodii, dzięki czemu powstało również "Oops! I Did It Again", oraz wiele innych przebojów. Britney w szczycie popularności porzuciła szkolny mundurek na rzecz czerwonego lateksu. Nie był chyba zbyt wygodny, ponieważ stoczyła się na samo dno i od tamtej pory regularnie próbuje powrócić w wielkim stylu, zapominając, że śliczną dziewczynką z kucykami już raczej nie jest.
Rynek sprzętu audio jest wypełniony towarem niczym dyskonty przed świętami. Wybór jest przeogromny, chwilami wręcz przytłaczający. Na półkach dominują produkty uznanych, znanych audiofilom marek, których historia sięga nieraz czasów przedwojennych....
Myśląc o nowoczesnym sprzęcie audio, takim jak streamery, słuchawki bezprzewodowe czy głośniki sieciowe, zwykle mamy z tyłu głowy jedną myśl - aby był to produkt na poziomie, lepiej trzymać się...
Rega to brytyjska firma, która zdobyła uznanie melomanów głównie dzięki produkcji wysokiej jakości gramofonów. Klienci czasami zapominają jednak, że jej katalog obejmuje znacznie szerszy asortyment komponentów stereo, takich jak wzmacniacze,...
Bannery boczne
Komentarze
a.s.
Miękka kopułka nie działa jak tłok przy niższych częstotliwościach (1 - 8 kHz) - po to wymyślono twarde kopułki aluminiowo magnezowe i jeszcze lepsze berylowe, ...
Dla mnie to rewelacyjny odtwarzacz - idealny stosunek jakości do ceny. Uwielbiam funkcję Pure Direct - w połączeniu z włączoną tę samą funkcją w amplitunerze Ya...
Podczas jednej z ostatnich rodzinnych wizyt prezentowałem zainteresowanemu członkowi rodziny swój zestaw grający. Usłyszałem wtedy dość intrygujące pytania: "A wzmacniacz nie powinien mieć korektora? Ma tylko pokrętło głośności?". Padły one z ust osoby, dla której czymś całkowicie naturalnym jest, że nawet współczesny amplituner kina domowego, z którego zresztą obecnie korzysta,...
In Norse mythology, Thor is known as the god of thunder, lightning, marriage, vitality, agriculture, and the home hearth. He was said to be more sympathetic to humans than his father, Odin, though equally violent. He traveled in a chariot...
Manufacturers of hi-fi equipment like to brag about their peak performance, but in any company's product lineup, the key role is played by the models that simply sell best. They are the ones that provide funds for further development and...
Sonus Faber announced the launch of Suprema, a groundbreaking loudspeaker system rooted in luxury, unparalleled audio excellence and meticulous craftsmanship. Marking the brand's 40th anniversary, the Suprema system, featuring two main columns, two subwoofers and one electronic crossover, represents the...
Yamaha to jeden z producentów sprzętu hi-fi, którego logo kojarzą niemal wszyscy. Nie tylko ze względu na jego obecność na popularnych amplitunerach, soundbarach, głośnikach bezprzewodowych i systemach mikro, ale także produktach związanych z domową aparaturą audio bardzo luźno albo wcale. Nie ulega jednak wątpliwości, że w wielu kręgach, także wśród...
Dzień dobry. Z dużym zaciekawieniem przeczytałem na Państwa stronie test kabli zasilających Enerr Transcenda Ultimate i mam do Państwa pytanie. Posiadam listwę Enerr Performer z dedykowanym kablem Performer HC i przymierzam się…
Szanowna Redakcjo, pozwalam sobie do Państwa napisać w następującej sprawie. Otóż aktualnie słucham muzyki na zestawie złożonym z kolumn Pylon Audio Diamond 28, wzmacniacza Haiku Audio Sol 2 i odtwarzacza Arcam CD…
Dzień dobry. Zwracam się do Państwa z prośbą o poradę, w nadziei, że poruszona przeze mnie kwestia jest już przez Redakcję StereoLife dobrze przetestowana. Ostatnio w moim systemie pojawiła się końcówka mocy…
Dzień dobry. Proszę o poradę dotyczącą wymiany wzmacniacza w systemie składającym się z kolumn Audio Physic Tempo VI, wzmacniacza Baltlab Epoca 1v3, odtwarzacza Linn Ikemi, kompletu kabli Nordost Red Dawn i Neel…
Szanowna Redakcjo, wraz z najlepszymi życzeniami przesyłam prośbę o poradę. Mój system powstawał przez wiele lat. Obecny zestaw to wzmacniacz Accuphase E-800, odtwarzacz DP-600, streamer Rose RS250, kolumny Avalon Idea, okablowanie Zavfino…
Szanowna Redakcjo, jakiś czas temu wymieniając stary system kina domowego na nieco budżetowe, ale całkiem przyjemnie grające stereo postawiłem na kombinację wzmacniacza NAD C388 i kolumn Audiovector QR3. Niejako z rozpędu kupiłem…
Szanowna Redakcjo, szukam wysokiej klasy monitorów do zaadaptowanego akustycznie pomieszczenia o powierzchni 12 m². Zainteresowałem się monitorami Equlibrium Nano, ale niestety okazało się, że z trzech wyprodukowanych par dwie pracują u Państwa…
Szanowna Redakcjo, pozwalam sobie zwrócić się do Państwa z kilku powodów - po pierwsze na łamach Państwa magazynu znalazłem recenzję wzmacniacza, który posiadam (zdecydowałem się nań po lekturze owego artykułu i jestem…
Dzień dobry. Potrzebuję Państwa porady. Od jakiegoś czasu przymierzam się do zmiany swoich kolumn głośnikowych Tonsil Siesta. Im bardziej zagłębiam się w temat, tym wiem mniej - taki paradoks. W poszukiwaniu ciekawych…
Podobnie, jak amatorzy motoryzacji mogą wymieniać marki samochodów z Niemiec, Francji, Włoch czy Japonii, tak i miłośnicy sprzętu grającego przykładają dużą wagę do kraju pochodzenia kolumn czy wzmacniaczy. Audiofilowi nie jest to…
Jeśli chodzi o przystępną cenowo elektronikę audio, wszelkiego rodzaju wzmacniacze, amplitunery, odtwarzacze i zestawy kina domowego, Onkyo jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych i darzonych największym zaufaniem marek na naszym rynku. Jej ekspansja…
Jarocin kojarzy się melomanom z reaktywowanym niedawno festiwalem muzyki rockowej, jednak ma też szansę stać się stolicą niedrogich zestawów głośnikowych. Może nawet czymś w rodzaju nowej Wrześni, swoją drogą położonej całkiem niedaleko.…
Ostatnio na łamach naszego magazynu testowaliśmy sporo urządzeń adresowanych do audiofilów, więc dziś zejdziemy trochę na ziemię i sprawdzimy możliwości sieciowego amplitunera stereo zbudowanego z myślą o melomanach, którzy cenią sobie zarówno…
Pylon Audio to dość niecodzienne zjawisko. Wiele firm zajmujących się produkcją niedrogich zestawów głośnikowych o audiofilskim zacięciu to hobbystyczne, niemalże garażowe manufaktury. Są one w stanie podjąć rywalizację ze znanymi na całym…
Normandia, region leżący w północno-zachodniej części Francji, to nie tylko piękno przyrody, to też bogata historia. Obszar ten słynie przede wszystkim z jabłek i wszelkich ich przetworów (cydr i calvados), owoców morza,…
Sennheiser to bez wątpienia jedna z firm bez których trudno byłoby sobie wyobrazić funkcjonowanie rynku audio. W świecie słuchawek i mikrofonów to prawdziwy gigant, z którym naprawdę trudno jest rywalizować. Niemcy współpracują…
Lubimy odkrywać nowe marki i produkty, zarówno jeśli chodzi o urządzenia audiofilskie, jak i te bardziej popularne. Jest to w pewnym sensie przygoda, bo wszyscy wiedzą, czego można się spodziewać po kolejnych…
W świecie głośników Tannoy to prawdziwa legenda. Jego historia zaczęła się w 1926 roku i od początku była związana z elektroniką. Firma znana wówczas jako Tulsemere Manufacturing Company specjalizowała się w produkcji…
Chcąc poznać ludzi zajmujących się sprzętem audio, związanych z tą branżą zawodowo, natkniemy się na wywiady z konstruktorami, przedsiębiorcami, sprzedawcami,...
Chyba nikt w branży audio nie ma wątpliwości, że renesans płyt analogowych to coś więcej, niż chwilowa moda. Jedni mówią, że to tylko powracający po latach sentyment, inni upatrują wyższości płyt analogowych…
Podobno w sprzęcie audio najważniejsze jest brzmienie, ale nie oszukujmy się - nawet zatwardziałym audiofilom zdarza się kupować oczami, albo przynajmniej na podstawie wyglądu zewnętrznego wybierać kandydatów do odsłuchu. Jakie elementy najbardziej…
Do napisania krótkiego tekstu o bodajże najlepszym produkcie polskiej, socjalistycznej myśli technicznej skłoniła mnie lektura testu wzmacniacza Unitra Edward. Ostatnimi czasy modne stało się rewitalizowanie starych polskich marek audio. Pod ich szyldami…
Marantz to jedna z tych firm, które powinien znać każdy miłośnik muzyki i dobrego brzmienia. Jeden z wielkich graczy, którym na przestrzeni lat udało się zachować swój wizerunek i opowiadać swoją historię…
Większość audiofilów ceni gramofony za wyjątkowe, analogowe brzmienie. Uważają, że muzyka płynąca z winylowych płyt jest cieplejsza, bardziej wielowymiarowa i namacalna, dzięki czemu pozwala lepiej zrelaksować się podczas słuchania i dokładniej zrozumieć…
Czy smoki żyją tylko w legendach? Niekoniecznie. Niektóre smoki stają się legendami. Tak właśnie było z magnetofonem Nakamichi Dragon, przez wielu uznawanym za najlepszy kasetowy player wszech czasów. Dlaczego akurat ten magnetofon…
Tomasz Rogula jest założycielem firmy Zeta Zero i studiów nagraniowych TR Studios. Osobom, które kojarzą jedno lub drugie przedsięwzięcie w zasadzie powinno to wystarczyć, jednak - jak się domyślamy - przeważająca część…
Poprzedni artykuł, w którym pisałem o amplitunerze kwadrofonicznym Sansui QRX-9001 wywołał spore poruszenie na StereoLife'owym Facebooku. Czytając pojawiające się tam wpisy naszych czytelników zauważyłem, że wielu wspomina o polskim urządzeniu tego typu,…
Polski sprzęt audio - to hasło przeciętnemu obywatelowi naszego kraju kojarzy się ze wzmacniaczami, kolumnami głośnikowymi i gramofonami sprzed kilku dekad. Większość z nas wyobraża sobie piękne wieże Unitry, Diory czy Radmora,…
Spośród wielu nośników audio, które przewinęły się przez lata historii jest jeden, który mimo swoich niewątpliwych zalet osiągnął spektakularną klapę....
Stary jak świat element elektroniczny składający się z zespołu elektrod zamkniętych w próżniowej, szklanej bańce. Taka konstrukcja umożliwia przepływ prądu wytwarzanego przez strumień swobodnych elektronów pomiędzy elektrodami. Lampy są zazwyczaj...
Cytaty
Strona używa plików cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Dowiedz się więcej na temat danych osobowych, zapoznając się z naszą polityką prywatności.
berenika